PORADY SPOD ŁAPY
Bardzo często zwracają się Państwo do mnie z pytaniami dotyczącymi: problemów wychowawczych, pielęgnacji psa, jego zdrowia i kondycji fizycznej, żywienia, doboru odpowiedniej smyczy itp.
Na niektóre pytania można odpowiedzieć prawie jednym zdaniem, inne wymagają dłuższego wyjaśnienia, z jeszcze innymi problemami nie poradzimy sobie bez odpowiedniego kursu szkolenia.
Ponieważ większość z pytań stawianych przez Państwa powtarza się dosyć często, postanowiłam stworzyć nowy dział - PORADY SPOD ŁAPY - który pomoże Państwu lepiej zrozumieć swojego pupila i uniknąć wielu problemów.
Zachęcam do czytania.
Agnieszka Kępka
· Błędy wychowawcze - to dość obszerny artykuł traktujący o podstawowych zasadach dobrego wychowania psa. Opierając się na kilku przykładach, omówione zostały podstawowe błędy wychowawcze niedoświadczonego właściciela czworonoga. Artykuł ten mogą Państwo znaleźć także w kwartalniku „Rottweiler”.
· Problemy ze smyczą - to artykuł napisany został ze względu na Państwa pytania dotyczące lęków psa, szczególnie małego, przed smyczą. Co zrobić, by pies chętnie chodził na smyczy? Jak naprawić swoje błędy wychowawcze dotyczące smyczy? Odpowiedzi na te Pytania znajdą Państwo w poniższym artykule.
· Nauka czystości - czyli nauka załatwiania potrzeb fizjologicznych psa.
· Jak się bawić - kilka porad dla właścicieli rozrabiających szczeniaczków.
· Agresja - kilka słów o agresji nerwicowej spotykanej u psów.
· Dlaczego mój pies mnie nie słucha cz. I - kilka porad dotyczących problemów z posłuszeństwem.
· Dlaczego mój pies mnie nie słucha cz II - część druga porad dotyczących wychowania naszego małego przyjaciela.
· Pies i dziecko - niesprawiedliwe traktowanie psa.
· BARF - żywienie psów.
· Choroba sieroca - o tym, dlaczego pies nie chce zostać sam w domu.
· Wina przodków - za złe zachowanie naszego psa nie obarczajmy jego przodków.
BŁĘDY WYCHOWAWCZE
Coraz więcej właścicieli psów zaczyna na szczęście wcześniej dbać o wychowanie psa niż np. w wieku 12 miesięcy. Ludzie, którzy przychodzą do mnie po poradę generalnie nie rozumieją swojego czworonoga. Popełniają ciągle ten sam błąd - uważają, że pies myśli i kieruje się tymi samymi zasadami co człowiek. Stosują wiec kary i nagrody takie, które przyniosłyby skutek, gdyby pies był człowiekiem - NIC BARDZIEJ BŁĘDNEGO!!! Omówię więc kilka najważniejszych spraw, aby łatwiej było Wam zrozumieć, jak można wychować i wyszkolić Waszego czworonożnego przyjaciela.
Pies osiąga wiek 12 do 16 tygodni. Mniej więcej w tym czasie przestaje być słodkim szczeniaczkiem, a staje się "młodym dorosłym". Jest on zadomowiony w swoim nowym środowisku, pozwalacie mu nadmiernie zażywać wolności, dajecie mu przywileje, których nie miałby nigdy, gdyby był z matką i rodzeństwem w gnieździe, lub gdyby żył w stadzie zdziczałych psów. Wy wciąż widzicie w Waszym "maluchu" szczeniaczka i tolerujecie w jego zachowaniu rzeczy, których nigdy nie zaakceptowalibyście u dorosłego psa. Psy rozwijają się znacznie szybciej psychicznie i fizycznie niż ludzie, nie zapominajcie o tym chowając Waszego psa.
Szczenię w okresie 12-16 tygodni zaczyna czuć się pewnie i próbuje ustalić wstępnie hierarchię stada. Pamiętajcie, że każdy dzień spędzony w rodzinie, wprowadza w życie psa nowe doświadczenia. Jeżeli piesek łapie Was zębami, a Wy piszczycie lub krzyczycie, to Wasz pies uzna to za dobrą zabawę. Jeżeli go wołacie a on ucieka przed Wami np. pod stół, a Wy go gonicie, to uczycie go, w jaki sposób można i należy przed Wami uciekać.
Skoro pies się tak szybko uczy i przede wszystkim na Waszych błędach, to spróbujcie nie popełniać tych błędów. Jedzenie czyli smakołyki lub nazywane czasem "pocieszki" to znakomita pomoc szkoleniowa nie tylko w wieku przedszkolnym psa, ale w całym jego życiu. Używajcie smakołyku prawidłowo i tylko za dobre wykonanie polecenia, a wykształcicie pożądane reakcje. Kiedy pies już zrozumie Wasze polecenie przestańcie go nagradzać smakołykiem za każdym razem, ale nie ustawajcie w pochwałach. Tak zaczynacie wspólne życie z psem już od wczesnego wieku.
NIE LEKCEWAŻCIE MŁODEGO WIEKU Waszego ulubieńca i nie tłumaczcie sobie i rodzinie błędnie jego zachowania. Wzajemne zrozumienie między człowiekiem i psem na pewno nie jest wrodzone. Jest ono nabyte, wyuczone we wczesnym szczenięcym okresie. Bardzo wczesna socjalizacja psa oraz fakt, że człowiek jest istotą o dwóch nogach, stawia ludzi w pozycji dominującej i ułatwia utrzymanie kontroli nad psem. Dla prawidłowej struktury socjalnej stada niezbędna jest obecność osobnika ALFA, czyli przewodnika stada. Wszystkie zwierzęta w stadzie doskonale rozumieją mowę ciała i znaczenie sygnałów. My ludzie chcemy i próbujemy wpoić psom nasz system wartości, choćby dla naszej wygody. Psy natomiast nie są w stanie przekroczyć progu psiego rozumienia i akceptują wyłącznie własny system wartości.
Coraz częściej jestem zdumiona, jak psy są w stanie nauczyć się żyć i rozumieć polecenia tak nielogicznych istot jak ludzie. Oto niektóre sporadyczne przykłady naszego zachowania:
Przeciąganie szmaty, paska lub zabawek
To jedna z najbardziej popularnych "zabaw". Przeważnie jesteście Państwo zachwyceni zajadłością i stanowczością Waszego psa. Zdajecie sobie sprawę z Waszej przewagi fizycznej i pozwalacie psu wygrać w tej nierównej próbie sił. Tym samym uczycie szczeniaka, że zajadłe warczenie połączone z szarpaniem przynosi zwycięstwo, a szczególnie zwycięstwo nad ludźmi w jego stadzie. Pies nie wie, że świadomie pozwoliliście mu wygrać.
Wyprzedzanie właściciela na schodach
Pies wyprzedza z głową zwróconą w kierunku właściciela i czeka, aż ten wejdzie na górę po schodach. Jeżeli wchodzicie zmęczeni lub zamyśleni, z głową pochyloną do dołu, często lekceważycie takie zachowanie psa. A jak pies to odbiera ? W jego gatunku osobnik słabszy podchodząc ze spuszczoną głową i unikając kontaktu wzrokowego, okazuje szacunek silniejszemu.
Drzwi wejściowe
Dla psa stanowią one wejście do gniazda, na teren jego stada. Często wbieganie psa przed właścicielem jest interpretowane jako radość z powrotu do domu, lub radość z wychodzenia na spacer. To duży błąd. Pamiętajcie, że pies robi to z rozmysłem, aby ciągle umacniać swoją pozycję Alfy. Tylko Przewodnik Stada PIERWSZY opuszcza teren i pierwszy na niego wchodzi.
Pies układa się w przejściu lub drzwiach
Przeważnie starannie go obchodzicie. Czasem chcecie go przesunąć lub przepędzić, ale pies ani drgnie lub zacznie leniwie się przeciągać lub co gorsze warczeć - dajecie spokój i obchodzicie go z boku. No cóż, proszę posłuchać - kiedy Alfa odpoczywa, pozostali członkowie stada pilnują, aby był spokój. Natomiast w wąskim przejściu stado się rozstępuje, aby przewodnik mógł przejść. Znaczy to, że WY jako stado pozwalacie swojemu przywódcy spokojnie leżeć w miejscu, które utrwala jego pozycję.
Czy spotykaliście się z taką sytuacją ??? - Oglądacie ulubiony program w TV, czytacie książkę lub rozmawiacie z kolegą i nagle macie podbite w górę ręce. W ten sposób Wasz kochany "zapomniany" na chwilę piesek domaga się pieszczot i zajęcia jego osobą. Najczęściej NATYCHMIAST spełniacie jego życzenie, po części dlatego, by Wasz ukochany pies nie zwątpił w Wasze uczucie do niego, i tak naprawdę to cieszy Was taki objaw uczucia ze strony psa. A naprawdę to ta sytuacja wygląda inaczej i to zupełnie inaczej !!!
To Wasz pies zdecydował, kto, kiedy i jak długo ma go głaskać. Zdarza się, że właściciel, który nagle ma ochotę przytulić czy pogłaskać swojego psa, otrzyma w odpowiedzi znudzone spojrzenie, często nawet warknięcie. Wtedy właściciel wycofuje się, bo jest mu głupio i mylnie interpretuje całe zdarzenie. Ta sytuacja z punktu widzenia psa wygląda następująco:
· ON śpi gdzie chce, ale nikomu nie wolno spać na jego posłaniu
· ON zwycięża w zabawie
· to JEMU okazujecie codziennie uległość, jako przewodnikowi stada (ALFIE)
· ON jest przed Wami w wąskich przejściach, a jeżeli je zatarasuje to obchodzicie go dokoła, by MU nie przeszkadzać
· to ON żąda Waszej uwagi, gdy przyjdzie mu na to ochota, a Wy akceptujecie sytuację, kiedy ON Was ignoruje lub warczy.
To są prawa ALFY. Wasz pies sam się o nie nie prosił. To WMY właściciele, bezmyślnie ustawiliście go na pozycji przewodnika stada. Pamiętajcie, że skoro dzięki Waszemu postępowaniu umieściliście psa na czele stada, musicie zaakceptować fakt, że wraz z tym stanowiskiem wziął on na siebie odpowiedzialność za stado.
Obowiązki przewodnika stada to :
· Prowadzić stado - dlatego ciągnie na smyczy
· On utrzymuje zwartość stada - dlatego spuszczony ze smyczy obiega Was w koło. On Was wypasa
· Dba o bezpieczeństwo stada. Dlatego przejawia agresję wobec każdego, kto naruszy Wasze terytorium, czy to obcy pies, czy człowiek trenujący biegi
· Daje sygnał do polowania. Czyni to na przykład wtedy, gdy oskarżacie go o ucieczki
· Broni swego gniazda i dlatego może być nieprzyjazny do Waszych gości.
Tak można by wyliczać jeszcze długo. Pamiętajcie, że pies nie jest zły czy głupi, bo nie zachowuje się tak jak chcecie. Psy, które według Was tak się zachowują, sprawują swoją funkcję przewodnika stada i robią to z pełną odpowiedzialnością. To WY, daliście Waszemu psu stanowisko ALFY i nie miejcie do niego pretensji, że Was nie słucha.
Jeżeli popełniliście te błędy, to szybko to naprawiajcie. Trzeba zacząć obniżać pozycję psa w stadzie, ale NIGDY biciem i zastraszaniem - to niedopuszczalne. Wy możecie zostać Alfą i Wasz pies też będzie zadowolony, pod warunkiem, że to stanowisko zdobędziecie zgodnie z psimi zasadami życia. Przewodnik stada to osobnik silny psychicznie, zrównoważony, konsekwentny, mądry i sprawiedliwy. Jeżeli sprostacie temu zadaniu, to Wasz pies będzie Was słuchał, podziwiał i chętnie zajmie miejsce w stadzie po Was.
Życzę miłej, mądrej pracy z psem. Złość i nerwy schowajcie głęboko - starajcie się zrozumieć psa i jego zasady życia. Powodzenia
PROBLEMY ZE SMYCZĄ
Często zwracają się do mnie Państwo z następującym problemem:
„Mój pies jest mały i boi się smyczy, boi się jej widoku, nie pozwala sobie jej założyć. Co robić? Jaki błąd popełniam?”
Otóż często się zdarza, że kupujecie Państwo smycz automatyczną (rozciąganą) lub smycz zbyt dużą i ciężką dla swojego psa. Proszę pamiętać, że smycz rozciągana wydaje specyficzny dźwięk przy jej blokowaniu, że smycz ta ma naciąg, który pies cały czas czuje. Na jedne pieski uczucie tego naciągu ma dobry wpływ, gdyż czują one stały kontakt z właścicielem, czują się przez to bezpiecznie. Inne natomiast wręcz przeciwnie: boją się tego, naciąg jest często zbyt silny dla ich małego ciałka. Poza tym zdarza się Wam upuścić smycz. Spada wtedy ona z hukiem na ziemię, zaczyna się zwijać - pies boi się, stara się uciec i ciągnie tę smycz za sobą. W ten sposób u psa pojawia się strach lub niechęć przed taką smyczą.
Jeśli już kupiliście smycz automatyczną Waszemu psu i ten boi się jej, nie chce chodzić na smyczy, czy wręcz nie daje jej sobie założyć - musicie naprawić swój błąd.
Krzyki, szarpanie i przemoc nie nakłonią Waszego psa do chodzenia na smyczy, której się boi. Wręcz przeciwnie - wywoła to jego agresję, pogłębi stres i spowoduje jeszcze większą awersję do smyczy. Nie tędy droga !!!
Przede wszystkim należy kupić psu inną smycz: cieniutką skórzaną lub z materiału, lekką, taką która będzie odpowiednia dla Waszego małego pupila. Następnie proponuję wykonać kilka ćwiczeń, które z czasem wyeliminują strach u psa i przyzwyczają go do nowej smyczy. Pamiętajcie jednak o dobrej woli !!! To WY popełniliście błąd wychowawczy i miejcie teraz cierpliwość go naprawić !!!
ĆWICZENIA NA SPACERZE
Idziecie na spacer z psem w miejsce, gdzie jest równy teren tzn. nie ma krzaków, wystających nierówności jak pręty, kamienie czy pozostałości płotów - chodzi o to, by pies o nic nie zaczepił smyczą. Pies jest zapięty na Waszej nowej smyczy, bawicie się z nim wesoło i delikatnie puszczacie smycz na ziemię, bawiąc się z nim dalej tak, jakbyście nadal mieli smycz w ręku. Niech Wasz pies biega i bawi się ze swoim panem. Następnie proszę wziąć smycz do ręki i już bez zabawy, spokojnym krokiem zmienić miejsce spaceru, a następnie powtórzyć całe ćwiczenie od nowa. Na jednym spacerze powinniście powtarzać to ćwiczenie ze trzy razy zmieniając miejsce zabawy. Należy pamiętać, aby pies nigdzie nie zahaczył smyczą, kiedy ta będzie leżała na ziemi.
ĆWICZENIA W DOMU
Proszę wyprowadzić psa do innego pomieszczenia niż jego przewodnik. Niech ktoś z domowników nim się zajmie, tymczasem przewodnik w drugim pokoju układa nową smycz na podłodze w kształcie koła, owalu lub innym podobnym. W środku koła i na obrzeżach układacie najlepsze smakołyki Waszego psa. Potem przewodnik woła psa do siebie w taki sposób, by ten musiał przejść blisko smyczy lub dosłownie po niej. Proszę nie zmuszać psa i nie zwracać jego uwagi na te pyszne smakołyki. Pies powinien sam się nimi zainteresować i zdobyć się na odwagę, aby wejść do smyczy i je zjeść. Gdyby pies nie chciał podejść do smyczy i bał się jej, to proszę udawać, że nic Państwo nie robili, bawić się z nim udając, że nie ma smyczy i smakołyków. Nie zmuszać psa do niczego. Ważne jest by pies wykonał to ćwiczenie z dobrej woli. Ćwiczenie należy powtarzać przynajmniej raz dziennie lub raz na dwa dni.
Pamiętajcie, że te ćwiczenia polecane są osobom, które mają małe pieski bojące się automatycznej smyczy. Jeśli Wasz pies ma taką smycz, nie boi się jej i jest do niej przyzwyczajony - nie musicie zmieniać smyczy.
Pamiętajcie także, że psy duże ras użytkowych jak np. dobermany, boksery, owczarki, rottweilery NIE POWINNY chodzić na smyczach automatycznych. Smycz ta w przypadku wyżej wymienionej grupy psów „służy” do nauki nieposłuszeństwa i do przejęcia kontroli nad właścicielem. W przypadku tych ras, możemy używać smyczy automatycznej jedynie dla suczek i tylko na okres cieczki.
Pamiętajcie też o jeszcze jednej kardynalnej zasadzie - nauki chodzenia psa w obroży i na smyczy uczycie od szczeniaczka, stopniowo i w formie zabawy - nigdy przymusem i nigdy siłą.
Życzę dużo cierpliwości i wyników w ćwiczeniach
NAUKA CZYSTOŚCI
Zagadnienie to tylko pozornie jest proste. Częste błędy przy nauce czystości mają wpływ na późniejsze życie psa. Niestety największym błędem jest słuchanie porad sąsiadów lub właścicieli psów, którzy uważają, iż wiedzą wszystko na ten temat i są nieomylni. Ja na pewno nie wiem wszystkiego o tak inteligentnym gatunku jak pies, lecz na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z psami postaram się Państwu przekazać właściwe porady i mam nadzieję, że gdy je zastosujecie, ułatwią one wychowanie Waszego ulubieńca.
O szybkim końcu problemu załatwiania się psa w niewłaściwych miejscach decyduje systematyczność, zapobiegliwość i zdrowy rozsądek. Psa uczycie załatwiać się w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Proszę pamiętać, że:
· Szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać
· Trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić
· Jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem
· Stosujcie pochłaniacze zapachów, ale NIGDY nie używajcie środków z amoniakiem
· Jeżeli złapiecie swojego pupilka na „gorącym uczynku” to uderzcie ręką w ścianę, zaklaszczcie lub rzućcie łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieście psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwalcie go serdecznie
· NIGDY NIE ZANURZAJCIE psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie krzyczcie na niego i NIGDY GO NIE BIJCIE !!!!!! Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa. Pamiętajcie, że to jeszcze dziecko, popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie
· Trzymajcie się regularnego układu spacerów, nawet w dni wolne od pracy – pies zacznie czekać na wyjście i na spacerze załatwi swoje potrzeby fizjologiczne we właściwym czasie
Nauka dla psów mieszkających w blokach
Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiecie go na „gorącym uczynku”, musicie wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór.
Przy nauce wysadzania na gazety znajdźcie miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyśćcie zbyt dokładnie tej „ubikacji”. Zmieniajcie gazety, ale połóżcie je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzacie pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwalcie Go serdecznie i bądźcie zachwyceni jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka, gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniecie naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli macie domek z ogrodem uczycie psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w Waszym domu. Nie czekajcie na koniec szczepień.
Co robić, gdy musicie iść do pracy na 8 czy 10 godzin ???
Jeżeli tak pracujecie, to trzeba znaleźć rano czas na spacer i zabawę psa. Po całej nocy energia będzie go rozsadzała. Jeśli nie możecie wyjść z pracy podczas dnia to MUSICIE mieć osobę, która będzie wyprowadzać regularnie psa podczas Waszej nieobecności. Jeżeli to niemożliwe, to powinniście bardzo dobrze się zastanowić, czy w tym okresie Waszego życia powinniście decydować się na psa.
PAMIĘTAJCIE: nagradzajcie szczeniaka i chwalcie, jeżeli załatwi się w odpowiednim miejscu lub po wyjściu na dwór. NIGDY GO NIE BIJCIE i nie stosujcie kar za to przewinienie – zafundujecie psu stresy na przyszłość i znacznie przedłużycie okres nauki czystości.
Poniżej opiszę kilka najczęściej spotykanych zjawisk.
Szczenię zjada kał
Nikt nie wie tak naprawdę, dlaczego to robi. Nieraz jest to spowodowane zbyt bogatą karmą lub odwrotnie - złym jedzeniem, lub monotonnym np. podawanie tylko gotowych karm. Czy Wy zawsze chcielibyście jeść tylko zdrowe pastylki??? Należy pilnować psa, ale jestem przeciwnikiem zakładania kagańca, gdyż w przyszłości ma to zgubny wpływ na psychikę psa. Można też spryskać kał jednym ze środków dostępnych w sklepach np. Bitter Apple, ale pamiętajcie, że pies nie może widzieć, co robicie!
Pies uporczywie załatwia się nie tam, gdzie trzeba
Pies lubi sam wybierać miejsce na swoją toaletę. Niestety często jest to miejsce najmniej odpowiednie. Prawdopodobnie nieświadomie sami do tego doprowadziliście zbyt ostro reagując na niewłaściwe załatwianie się Waszego „milusińskiego”. Najlepiej zaraz odstawić gazety i zacząć naukę załatwiania się na dworze, mimo, że szczepienia jeszcze nie zakończone. Na miejsca w domu, w których się załatwiał zastosujcie pochłaniacz zapachów lub naftę oczyszczoną albo tran po uprzednim dokładnym umyciu. Następnie usiądźcie w pobliżu „miejsca przestępstwa” razem z psem (najlepiej na smyczce), trzymajcie go blisko siebie, bawcie się z nim i dajcie mu tam jeść. Będąc razem z psem w miejscu przewinienia, nie każecie go – dajecie mu tylko do zrozumienia, że jest na swoim terenie. Bardzo rzadko się spotyka, aby pies zanieczyścił miejsce, w którym musi przebywać. NIE WOLNO pokazywać tego miejsca i wypominać psu jego winę np. słowami „coś ty tu zrobił” czy „niegrzeczny, brzydki pies” lub nie daj Boże coś gorszego!!! Szczególnie nie wolno krzyczeć i karcić psa – to na pewno wywoła skutek odwrotny.
Szczenię nie chce się załatwiać na dworze
To częsty problem, bo niby dlaczego ma się skupić na załatwianiu, kiedy świat jest taki interesujący. Przyczyną może być też, że kiedy szczenię ma zamiar się załatwić po raz pierwszy, drugi lub trzeci "COŚ" go wystraszyło. To mógł być przejeżdżający samochód, petarda, tramwaj czy motocykl, a nawet Wasze kichnięcie czy kaszel. Skutki tego są długotrwałe i trzeba tylko cierpliwości i nagradzania, aby uzyskać pożądany efekt. Możecie podać psu rano ciepłą wodę i wyjść na długi spacer, aż się załatwi i wtedy od razu dać mu wspaniały smakołyk (nie suchą karmę!!!) i dużo, dużo pochwały.
Pies nie chce wyjść na dwór, kiedy pada deszcz
To problem nie tylko szczeniąt, ale i dorosłych psów np. sznaucerów. No cóż, wkładacie płaszcz, kalosze i bierzecie „biednego” psiaka na spacer. To WY właściciele mimo pogody musicie być weseli, sprawiać wrażenie, że lubicie deszcz – to psa zdziwi, ale poskutkuje. Nie dajcie się wziąć na litość – psu to nie zaszkodzi i pamiętajcie, że pies potrafi grać na Waszych uczuciach oraz je wykorzystywać.
Pies posikuje na widok właściciela lub ulubionych gości
NIE KARZCIE GO !!! – On oddaje mocz na znak uległości. Nagana i krzyk utrwalą to zachowanie. Spróbujcie przez 5 do 8 minut po wejściu do domu nie zwracać uwagi na psa (wiem, że to bardzo, bardzo trudno). Nie patrzcie na niego i nie odzywajcie się. Po tym czasie przykucnijcie tyłem do niego i pozwólcie mu podejść, a potem pochwalcie go. Jeżeli nie zdobędziecie się na to, to pogódźcie się z faktem popuszczania moczu i dajcie psu spokój.
CZEGO WAM i WASZEJ RODZINIE NIE WOLNO ROBIĆ
· Wsadzać psu nos w nieczystości - to nie tylko obrzydliwe, ale i niezrozumiałe dla psa. Uczycie go, że Wam nie można ufać. Pies straci do Was szacunek (nie mylcie szacunku ze strachem!!) i zaufanie, zrobi się nerwowy, nieposłuszny, nie będzie do Was przybiegał. Ten stres na pewno nasili problem czystości. Pies zacznie gryźć meble, szczekać bez powodu, okazywać agresję lub wpadnie w apatię i stresy lękowe.
· Krzyczeć na psa lub go bić, kiedy go przyłapiecie. Krzykiem i przemocą niczego nie nauczycie i to nie tylko w tej kwestii. Nastraszycie tylko Waszego przyjaciela. Pies zrozumie, że Wy nie lubicie patrzeć jak on siusia i zacznie załatwiać się w domu po kryjomu i co najgorsze na spacerze nie będzie chciał się załatwić w Waszej obecności.
· Bicie psa zwiniętą w rulon gazetą lub podobną "pomocą" naukową – to niestety częste zjawisko doradzane przez sąsiadów i innych "znawców". Wszystkie metody polegające na biciu (nawet słabym) są przyczyną stresów i oddawania moczu na znak uległości oraz niekontrolowanej agresji. Bicie nic pożytecznego nie da...
fido.fm