W kręgu mitu amerykanskiego - Wiktor Osiatyński - historia USA w XX wieku.txt

(581 KB) Pobierz
Wiktor  OSIATY�SKI
w kr�gu mitu ameryka�skiego

Wiktor Osiaty�ski (ur. 1945) podczas studi�w na Wydziale Prawa Uniwersytetu 
Warszawskiego specjalizowa� si� w zakresie historii doktryn politycznych i 
prawnych. W 1967 r. otrzyma� nagrod� Rektora UW za prac� magistersk� po�wi�con� 
koncepcjom politycznym J. F. Kennedy'ego. Od kilku lat pisuje artyku�y z r�nych 
dziedzin nauk spo�ecznych, m. in. na �amach �Miesi�cznika Literackiego",
�Wsp�czesno�ci", �Kultury" i �Polityki". Wi�kszo�� z nich dotyczy�a dziej�w 
my�li spo�eczno-politycznej, zw�aszcza ameryka�skiej. Dotychczasowe dociekania 
na ten temat autor zebra� w niniejszej ksi��ce, kt�ra przedstawia �r�d�a i 
przemiany ameryka�skiej r.xitoIogii spo�eczno-politycznej od pierwszej po�owy 
XIX w. po lata ostatnie.
OSIATY�SKI W KR�GU MITU AMERYKA�SKIEGO

Wiktor  OSIATY�SKI
w kr�gu mitu ameryka�skiego
PA�STWOWY    INSTYTUT   WYDAWNICZY
Ok�adk� i kart� tytu�ow�
projektowa�
MACIEJ URBANIEC
27922
.Akc. ?
n
PRINTED  IN POLAND
Pa�stwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1971 r.
Wydanie pierwsze
Nak�ad 5000 + 290. Ark. wyd. 15,5. Ark. druk. 22
Papier ra/g�. ki. III 70 g z form. 74 X 90/32
Oddano do sk�adania 27 lutego 1971 r.
Podpisano do druku w lipcu 1971 r.
Druk uko�czono w pa�dzierniku 1971 r.
Drukarnia Wydawnicza Krak�w
Nr zam. 577/71 M-018-1080
pena z� 25.�                                                     -    "
Rodzicom po�wi�cam
\
V
\
WST�P
\ Przed pi��dziesi�ciu z g�r� laty, w 1917 ?., najzupe�niej przeci�tny obywatel 
ameryka�ski, nikomu nie znany urz�dnik Izby Reprezentant�w William Tyler Page 
napisa� nast�puj�ce s�owa: �Wierz� w Stany Zjednoczone Ameryki jako rz�d ludu 
poprzez lud i dla ludu, w kt�rych w�adza wywodzi si� z woli rz�dzonych; wierz� w 
demokracj� w republice; wierz� w suwerenny nar�d, sk�adaj�cy si� z suwerennych 
stan�w; w doskona�� uni� � jedn� i niepodzieln� � za�o�on� w oparciu o te zasady 
wolno�ci, r�wno�ci, sprawiedliwo�ci i humanitaryzmu, za kt�re patrioci 
ameryka�scy po�wi�cali swoje �ycie i dobytek. Wierz� zatem, �e moim obowi�zkiem 
wobec kraju jest kocha� go, udziela� wszelkiego poparcia jego Konstytucji, 
przestrzega� jego praw, szanowa� flag� oraz broni� go przed wszelkimi wrogami." 
\
S�owa te wesz�y do historii jako wyznanie wiary Amerykan�w (Americans' Creed). 
Powsta�o ono nied�ugo po zako�czeniu wa�nego okresu historii niepodleg�ych 
Stan�w Zjednoczonych, gdy r�ne grupy etniczne po��czy�y si� we wzgl�dnie 
jednolity nar�d, �yj�cy na okre�lonym i zamkni�tym terytorium, zaczynaj�cy 
odgrywa� coraz wa�niejsz� rol� na arenie mi�dzynarodowej oraz z��czony wsp�lnymi 
instytucjami spo�eczno--politycznymi i wsp�ln� ideologi�.
Wyznanie wiary odzwierciedla�o t� dominuj�c� ideologi�: powszechn� wiar� w 
doskona�o�� ameryka�skiego systemu spo�ecznego i instytucji politycznych. Wiara 
ta
7
powstawa�a i utrwala�a si� w pierwszym okresie historii USA, a potem odgrywa�a 
olbrzymi� rol� w dalszym rozwoju kraju.
W nowo�ytnych spo�ecze�stwach powszechnie uznawane idee, dotycz�ce hierarchii 
warto�ci spo�ecznych, w�adzy, instytucji politycznych i ca�ego �ycia spo�ecznego, 
zdaj� si� spe�nia� podobn� funkcj� co mitologia w spo�ecze�stwach dawniejszych. 
S� one czynnikiem integracji spo�ecznej, a przez to jednym z gwarant�w trwa�o�ci 
spo�ecze�stwa, cho� czasem, gdy staj� si� zbyt sztywne, mog� utrudnia� post�p.
Ka�de spo�ecze�stwo potrzebuje ideologicznych czynnik�w integracji. Czynniki 
takie kszta�tuj� si� w procesie historycznego rozwoju, a poniewa� proces ten 
przebiega� r�nymi drogami, mitologia spo�eczno-polityczna ka�dego kraju � mimo 
licznych podobie�stw � ma swoisty i odr�bny charakter, kt�rego �r�de� mo�na 
doszuka� si� w�a�nie w historii.
W niniejszej ksi��ce zajmiemy si� niekt�rymi �r�d�ami, przemianami i 
konsekwencjami mitu ameryka�skiego � zbioru przekona� Amerykan�w na temat ich 
w�asnego spo�ecze�stwa. W rozwa�aniach tych b�dziemy si� opiera� w g��wnej 
mierze na � przewa�nie niezbyt powszechnie u nas znanej ?� ameryka�skiej 
literaturze historycznej, spo�ecznej i politycznej, gdy� w niej w�a�nie 
najg��biej odzwierciedla si� istota mitu ameryka�skiego, jego swoisto�� i 
odr�bno��.
Wyodr�bnienie w ksi��ce cz�ci zatytu�owanych �Tradycje" i �Wsp�czesno��" w 
�adnym wypadku nie ma sztywnego charakteru. Ka�de spo�ecze�stwo jest silnie 
osadzone w historii, a spo�ecze�stwo ameryka�skie, mimo �e jest m�ode, a raczej 
w�a�nie dlatego �e jest m�ode, wydaje si� osadzone w swej historii jeszcze 
mocniej ni� inne. W dziejach Stan�w Zjednoczonych mo�na znale�� wiele problem�w 
wci�� jeszcze nurtuj�cych spo�ecze�stwo ameryka�skie. Wydaje si� nawet, �e bez 
znajomo�ci historii USA nie spos�b w og�le wsp�czesnej Ameryki zrozumie�. 
Dlatego te� i w ostatniej cz�ci pojawi� si� rozwa�ania historyczne, zw�asz-
8
cza w�wczas gdy b�d� one s�u�y�y wyja�nieniu wsp�czesno�ci ameryka�skiej.
Ksi��ka ta nie pretenduje do rangi pe�nego i systematycznego wyk�adu z dziedziny 
ameryka�skiej mitologii spo�eczno-politycznej. Poruszane w niej sprawy raczej 
kr��� wok� tej problematyki. Niekt�re, czasem nawet niezwykle istotne kwestie � 
jak na przyk�ad wp�yw i znaczenie religii czy te� rola okresu kolonialnego lub 
wojny domowej w kszta�towaniu mitu ameryka�skiego oraz wiele innych � zostan� tu 
potraktowane jedynie marginesowo, g��wnie ze wzgl�du na konieczno�� pog��bienia 
studi�w nad tymi problemami.
Wszystkie za� konstrukcje przedstawione w tej pracy maj� charakter spekulatywny 
o tyle, o ile nie by�y poddane bezpo�redniej konfrontacji z rzeczywisto�ci� 
ameryka�sk�. Jest to zarazem g��wn� przyczyn� niepokoju, z jakim oddaj� t� 
ksi��k� w r�ce Czytelnik�w.
Warszawa grudzie� 1970.
W. O.
CZ�SC I
TRADYCJE
Rozdzia� I FUNDAMENTY WIARY
Wierzyli w post�p. Przez to poj�cie rozumieli coraz doskonalsze wykorzystywanie 
bogactw naturalnych w celu zaspokojenia swych potrzeb. W skali og�lnospo�ecznej 
post�p ten wyra�a� si� w najbardziej widocznym kszta�cie w rozwoju produkcji 
d�br; w skali indywidualnej � we iwzro�cie zamo�no�ci obywateli. Wierzyli wi�c, 
�e ca�yjpost�p jspo�eczny mo�na sprowadzi� do-post�pu technologicznego, �e �wiat, 
w kt�rym b�dzie wi�cej coraz doskonalszych d�br, z natury rzeczy b�dzie �wiatem 
lepszym. Nie mieli w�tpliwo�ci, �e wszystko, co stoi na przeszkodzie rozwojowi 
produkcji i wzrostowi bogactwa, powinno zosta� usuni�te lub przynajmniej 
powa�nie ograniczone. Z tej perspektywy spogl�dali na ca�� organizacj� 
spo�ecze�stwa, system warto�ci oraz norm moralnych i obyczajowych.
Wierzyli, �e si�� nap�dow� post�pu jest konkurencja, wyzwalaj�ca z. ludzi 
energi�, inicjatyw� i przedsi�biorczo��. Byli przekonani, �e z d��enia do 
realizacji w�asnych, indywidualnych interes�w nieuchronnie musz� wynika� 
pozytywne rezultaty og�lnospo�eczne. Z wiar� w skuteczno�� konkurencji szed� 
wi�c w parze indywidualizm, w samej jednostce upatruj�cy �r�d�a jej sukces�w lub 
niepowodze�.
Warunkiem dopuszczenia do konkurencji, a przez to tak�e motorem post�pu by�a 
wolno��. Zaczyna�a si� ona od wolno�ci osobistej, o�bodrzucenia wi�z�w 
narzuconych jednostce przez silniejszych, wi�z�w
13
ustalaj�cych sta�e i niezmienne miejsce cz�owieka w spo�ecze�stwie. Prowadzi�a 
poprzez wolno�� polityczn�, oznaczaj�c� brak dowolnie stosowanego przymusu ze 
strony silniejszych grup spo�ecznych oraz pa�stwa, a� do wolno�ci ekonomicznej, 
kt�r� by�o prawo swobodnego zaw�aszczania d�br i bogactw przez przedsi�biorcz� 
jednostk�.
Drugim warunkiem skutecznej konkurencji by�a r�wno��. Decydowa�a ona o 
dopuszczeniu do wsp�zawodnictwa, nie mog�a jednak z g�ry przes�dza� jego 
wynik�w. R�nice materialne mia�y by� nagrod� za r�ne zas�ugi, tote� przyj�li 
koncepcj� r�wno�ci konkurencyjnej (competitive e�uality). Sprowadza�a si� ona do 
r�wnych szans na starcie. R�wne szanse to nie tylko wolno�� osobista, lecz tak�e 
r�wne prawa polityczne dla wszystkich. Te przejawia�y si� w dw�ch sferach: 
r�wnego udzia�u wszystkich w stanowieniu prawa, czyli w podejmowaniu decyzji 
dotycz�cych wszystkich, oraz r�wnego stopnia ochrony prawnej i r�wnych praw dla 
wszystkich, czyli braku trwa�ych, prawem okre�lonych przywilej�w i dyskryminacji 
poszczeg�lnych jednostek lub grup. Taka r�wno�� mia�a sprzyja� wolno�ci, 
natomiast pe�na r�wno�� ekonomiczna mog�aby narusza� wolno�� i stawa� na 
przeszkodzie post�powi � tote� do postulat�w pe�nego egalitaryzmu ekonomicznego 
odnosili si� od pocz�tku niech�tnie.
Wierzyli w doskona�o�� instytucji spo�eczno-politycznych, kt�re umo�liwia�y 
konkurencj� ekonomiczn�, nie uznawa�y trwa�ych przywilej�w i gwarantowa�y 
r�wno�� polityczn�, a przede wszystkim nie narusza�y wolno�ci. �wiadomi 
do�wiadcze� europejskich najwi�ksz� gro�b� dla wolno�ci upatrywali we w�adzy 
pa�stwowej; tote� z zadowoleniem spogl�dali na rozdzia� w�adzy ustawodawczej, 
wykonawczej i s�downiczej, kt�re mia�y iwzajemnie si� r�wnowa�y�, oraz na 
podzia� w�adzy mi�dzy rz�dami   stanowymi   a   rz�dem   federalnym.   Ten
14
drugi mia� powstrzymywa� pierwsze w sytuacjach, gdyby narusza�y one indywidualne 
prawa jednostek. �aden rz�d nie mia� wi�c by� m�zgiem lub sercem organizmu 
spo�ecznego, lecz obro�c� praw obywatelskich, spo�r�d kt�rych najwa�niejszymi 
prawami by�y �ycie, wolno�� i d��enie do szcz�cia, przy czym w praktyce 
szcz�cie uto�samiano z bogactwem. �r�d�em i granic� w�adzy publicznej by�a 
zgoda rz�dzonych, wyra�aj�ca si� w woli wi�kszo�ci, kt�ra to wi�kszo�� wybiera�a 
cz�onk�w organ�w pa�stwowych, a w�adza tych organ�w ponadto by�a ograniczona 
czasowo. Ca�y za� system mia� chroni� jedne grupy przed pot�g� innych, daj�c 
wszystkim r�wny udzia� we w�adzy i nie dopuszczaj�c do dominacji jakichkolwiek 
interes�w partykularnych.
f Wszystkie te idea�y wolno�ci, r�wno�ci, indywidualizmu, przedsi�biorczo�ci 
konkurencyjnej oraz post�pu ekonomicznego zawarli w poj�ciu, kt�re sta�o si� 
kluczem do mentalno�ci tego na...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin