24286309-CzwartaRzeszaUE.pdf

(634 KB) Pobierz
Spis treści
Spis treści.
Świt Nowego Porządku.
..............................................................................................................
1
Imperium Europa.
...................................................................................................................
2
Europrawo: przedszkolni przestępcy i za duże piersi.
..........................................................
2
Dokąd Zmierza Europa? Przyszły dyktator Bilderberg.
......................................................
4
Reinhard Heydrich z grobu się śmieje – chamstwo i atak na Vaclava Klausa.
...................
7
Eurokonstytucja – gwałt na demokracji.
............................................................................
11
Protest w sprawie referendum.
..........................................................................................
17
O tekście traktatu.
..............................................................................................................
19
Co wprowadza traktat lizboński?
.......................................................................................
22
Fragmenty traktatu.
............................................................................................................
24
Wersja Beta 21-11-2009.
Copyright by Wojciech Mann 2009
Autor zaznacza, że fakt udostępnienia książki w Internecie nie oznacza, że prawo autorskie
przestało obowiązywać. Rozpowszechnianie i powielanie książki bez zgody autora jest
zabronione, jednakże autor chętnie udzieli zgody na zamieszczenie jej obszernych
fragmentów na stronach internetowych .
Świt Nowego Porządku.
To jest żaba. A to jest zbiornik z ciepłą wodą. Gdyby teraz żaba znalazła sie w gorącej
wodzie, natychmiast z niej wyskoczy. To logiczne. To rzeczywiście ją boli.
Kiedy żaba znajdzie się w zimnej wodzie, siedzi w niej. Gdyby teraz temperatura
wzrastała bardzo powoli, żaba niczego nie zauważy. Gdy woda dojdzie do staniu
wrzenia, żaba będzie już całkiem martwa.
Reakcje zaawansowanych społeczeństw są podobne, jak u tej żaby w gorącej wodzie.
Przyzwyczajają się one do stopniowo zmieniających się warunków i nie pamiętają
zbyt wiele z tego, co było przedtem.
W naszym społeczeństwie na przykład upowszechnia się coraz bardziej śledzenie
obywateli przy pomocy kamer telewizyjnych.
Kiedy ktoś czuje się obserwowany, zachowuje się inaczej, niż ktoś nie obserwowany.
Nie jest już w stanie korzystać ze swojej wolności tak, jak wówczas, gdy był
anonimowy.
Monitorowanie, na przykład, ogranicza jego wolność wypowiedzi.
W celu uniknięcia negatywnych skutków, stopniowo coraz więcej ludzi będzie
dostosowywać się do norm.
W takim społeczeństwie będzie dokonywało się powolne eliminowanie ludzi inaczej
myślących i oryginalnych.
Takie ujednolicone społeczeństwo nie będzie już w stanie rozwijać umysłowo i
społecznie.
Nietolerancja będzie wzrastać, a zdolność do innowacji znikać.
Dlatego powinniśmy teraz spojrzeć na termometr i zobaczyć, czy aby woda nie
jest już dla nas za gorąca.
Jest to najbardziej słuszna uwaga na temat tego co się teraz dzieje. Jest z filmiku o
nazwie ‘Die schöne neue Welt der Überwachung. http://ueberwachung.notlong.com/
który jest na http://www.youtube.com/watch?v=p2amWvKDhls . Polskie tłumaczenie na
Imperium Europa.
„W normalnym systemie parlamentarnym, część członków wspiera rząd, a część
wspiera opozycję. W parlamencie europejskim brak tego rozwiązania. Tutaj
promowana jest tylko jedna możliwość, a ci którzy ośmielają się myśleć o odmiennej
opcji, są napiętnowani jako wrogowie integracji europejskiej. Nie tak dawno temu w
naszej części Europy żyliśmy w systemie politycznym, który nie zezwalał na żadną
alternatywę, a zatem i żadną opozycję parlamentarną. To przez takie doświadczenie
otrzymaliśmy gorzką lekcję, że beż żadnej opozycji nie ma wolności. Oto dlaczego
muszą istnieć polityczne alternatywy. I nie tylko dlatego. Stosunek między
obywatelem tego czy innego państwa członkowskiego a przedstawicielem Unii, nie
jest standardowym stosunkiem między wyborcą a politykiem ją lub jego
reprezentującym. [Na sali rozległy się głosy] Między obywatelami…
[euroradykałowie warczą jak niegrzeczne dzieci w przedszkolu] Między obywatelami
i przedstawicielami… [dalej warczą, a Klaus zachowując spokój uśmiecha się i
powtarza:] Między obywatelami i przedstawicielami… istnieje też duża odległość, nie
tylko w sensie geograficznym, która jest znacznie większa, niż to zachodzi w
państwach członkowskich. Odległość ta jest często różnie nazywana: jako deficyt
demokracji, utrata demokratycznej odpowiedzialności, podejmowanie decyzji przez
pewnych niewybieralnych, lecz mianowanych jako biurokratyzacja podejmowania
decyzji itd. Propozycja zmiany obecnego stanu rzeczy włączone do odrzuconej
konstytucji europejskiej czy do niezbyt różniącego się od niej traktatu lizbońskiego,
jeszcze bardziej pogorszyły ten defekt. [chwilę później euroowce wyszły, bojkotując
Klausa].”
Wáclav Klaus przed europarlamentem.
Europrawo: przedszkolni przestępcy i za duże piersi.
Europarlament i Komisja Europejska pogłębiają deficyt demokracji, o którym mówił Klaus.
Niedawno – co warte podkreślenia, niewybieralna przez Europejczyków, posiadająca
ogromne pełnomocnictwa – Komisja Europejska jednostronnie zakazała stosowania żarówek,
de facto zmuszając do stosowania zawierających powodującą autyzm rtęć świetlówek.
Decyzji tej nie konsultowano z parlamentami państw członkowskich. Ba! Nie konsultowano
jej nawet z europarlamentem!
O ile za zakazem stosowania żarówek przemawiają jakieś argumenty, to trudno doszukać się
ich w innych jednostronnych rozkazach komisji. Polski europarlamentarzysta profesor
Mirosław Piotrowski co roku organizuje konkurs w poszukiwaniu największych absurdów
komisji. W 2006 roku wygrały:
·
Zakaz gotowania dotowanego mleka,
·
Zaostrzenie przepisów dotyczących powiększania biustu,
Nakaz niszczenia żywności ze stołówek, restauracji i sklepów.
Paranoja! Co Bruksela może wiedzieć na temat mojego biustu? Będę powiększać ile będę
chciała! A o bezdomnych, którzy nie dostaną resztek, czy biednej matce nie mogącej
podgrzać mleka nawet nie wspominam.
W 2007 roku wygrały:
·
Nakaz stosowania przez naszych górali glazury w bacówkach,
·
Johan Thiery, który o mały włos nie trafił do więzienia, ponieważ sprzedawał
morelową marmoladę – a zgodnie z rozkazami Komisji marmolada może być tylko z
owoców cytrusowych,
Nakaz posiadania zaświadczenia o umiejętnościach wspinania się po drzewach. Dla
przykładu brytyjski inżynier Chris Baker miał zainstalować kamery telewizyjne na
pewnym drzewie. W pewnym momencie pewien urzędnik spytał o jego zezwolenie na
wspinaczkę po drzewach. Gdy powiedział, iż takiego nie podsiada, musieli ściągnąć
wykwalifikowanego wspinacza, który zdobył uprawnienia na drzewie, które
oczywiście musiało spełniać unijne normy.
Po wprowadzeniu traktatu powstanie specjalna policja europejska. Na pewno od razu
zaatakują te gniazda przestępczości, jakimi są przedszkola i podstawówki – w końcu ile z tych
dzieciaków nielegalnie łaziło po drzewach? I uważajcie drodzy Europejczycy z marmoladami,
jeszcze pójdziecie za to siedzieć!
Oczywiście to tylko początek absurdów. Piotrowski cytuje na swojej stronie mega absurd
opisany przez ‘Życie Warszawy’:
„Bezmyślne narzucanie polskim placówkom medycznym wymogów unijnych może
doprowadzić do bankructwa wiele szpitali i przychodni. Ministerstwo Zdrowia wydało
specjalne rozporządzenie dla placówek służby zdrowia, określające rozmiary tzw.
powierzchni zmywalnej (lamperii lub kafelków) na ścianach szpitali, przychodni,
gabinetów zabiegowych itp. Zwyczajowo sięgała ona na wysokość 170–200cm. Teraz
musi wynosić dwa metry i pięć centymetrów. Taki wymóg zawierają sanitarne
przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej.
Jak zadłużone placówki mają zrealizować pomysły urzędników, tego ich dyrektorzy
nie wiedzą. Mirosław Gibek, szef zadłużonego na ponad 130 mln zł Wojewódzkiego
Szpitala Specjalistycznego w Legnicy nie ukrywa, że pieniędzy na remont nie ma
i mieć nie będzie. Nie tylko na malowanie lamperii od nowa, ale nawet
na domalowanie brakujących pięciu centymetrów na wszystkich szpitalnych ścianach.
Problem mają nie tylko szpitale. Nowe przepisy dotyczą także barów, restauracji,
a także zakładów produkujących żywność i… przedszkolnych oraz szkolnych kuchni.
Tam dla odmiany rozporządzenie przewidziało też zlikwidowanie kantów między
ścianami a podłogą oraz między ścianami a sufitem. (…)
Nowe przepisy zmieniają także odległość kaloryferów od ściany, na której są one
zamocowane. Dotychczas wynosiła cztery centymetry, ale nowe normy unijne
przewidują oddalenie grzejnika od ściany na sześć cm. Wszystko po to, by zamiast
dotychczas stosowanych pokręteł do regulacji temperatury założyć na nich tzw. baterie
łokciowe, umożliwiające odkręcanie i zakręcanie zaworów bez dotykania ich dłonią.
(…)
Inspektorzy sanitarni mają czas na pozytywne zaopiniowanie programu zmian
sanitarnych do końca 2006 r. (jest to nieprzekraczalny termin ich wykonania,
zgłoszenia i zaaprobowania przez odpowiednie służby sanitarne). (…)
Wiele placówek deklaruje, że wytyczne resortu zdrowia zrealizuje dopiero w latach
2008–2010. W świetle prawa nie będą więc one spełniać norm sanitarnych
·
·
gwarantujących leczenie na odpowiednim poziomie. Istnieje realna groźba, że zostaną
one ukarane — od mandatów nawet do zamknięcia.”
Inne wypociny Komisji Europejskiej to na szczęście nie zrealizowany podatek od smsów i e-
maili (niestety dalej są takie tendencje i być może wprowadzą to po wdrożeniu traktatu
lizbońskiego).
Pieniądze te płynęłyby na dalszą centralizację i biurokratyzację. Przykładem biurokratycznej
eurogłupoty są nakazy dla importerów aparatów cyfrowych, którzy przed ich sprowadzeniem
muszą to zgłosić aż sześciu różnym urzędom. Sama Komisja przyznała, że jej biurokratyzacja
kosztuje europejskie firmy aż 600 miliardów euro!
„To ponad dwukrotnie więcej, niż dotychczas sądzono. Polska gospodarka stanowi
4,5% gospodarki UE, a to oznacza, że polskie przedsiębiorstwa przez unijną
biurokrację tracą rocznie 27 mld €, czyli ponad 100 mld zł! W ciągu ostatnich
dziewięciu lat wydano o 20% więcej przepisów niż w poprzednich 40 latach istnienia
unii. Podczas przeglądu liczących 85 tys. stron unijnych przepisów wyszło na jaw,
że część z nich nie została nawet przetłumaczona na wszystkie 20 oficjalnych języków
unii.” - pisał na swojej stronie Piotrowski.
A na koniec absurd absurdów, czyli euronowomowa. Unia dąży do zakazu wypowiadania
słów wskazujących na płeć. Niebawem wyrazy matka, ojciec, dyrektorka, mąż stanu zostaną
zabronione.
Absurdy te powierzchownie nie wydaja się niebezpiecznie, Gorzej, gdy sami zrobimy
marmoladę nie z tego, co trzeba. Komisja wydaje takie rozporządzenia na podstawie
obecnych pełnomocnictw. Dzięki traktatowi lizbońskiemu Komisja i europarlament dostaną
więcej pełnomocnictw w znacznie poważniejszych dziedzinach niż obecnie. Bruksela będzie
dyktowała co mamy robić, jej prawa będą coraz bardziej uciążliwe, a biurokracja kosztowna.
Gorzej wygląda to wtedy, gdy spojrzymy na to z perspektywy wojny z terroryzmem, 9/11,
7/7 czy obecnego systemy finansowego opartego na długu.
Dokąd Zmierza Europa? Przyszły dyktator Bilderberg.
„Nie pozwólmy sobie wmówić, że jesteśmy przeciw Europie. Jesteśmy przeciwko
europejskiemu superpaństwu, ale zdecydowanie jesteśmy za rozsądnie zintegrowaną,
wolną i efektywną Europą.”
Václav Klaus
W maju 2009 roku zafascynowany instytucją prezydenta Stanów Zjednoczonych, niemiecki
minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble mówi: „ Europa potrzebuje prezydenta,
który byłby wyłaniany w europejskich wyborach przez obywateli. Tak jak prezydent Stanów
Zjednoczonych Ameryki ”. Pisały o tym nawet polskie media, np. Interia.pl 31 maja 2009 roku.
5 kwietnia 2009 roku The Independent obwieścił:
„Tony Blair stał się głównym kandydatem na pierwszego trwałego prezydenta Unii
Europejskiej po tym, jak Gordon Brown dał mu skąpe błogosławieństwo dla tego
planu. Były premier wkroczył ze swoją kampanią do dzieła, którego chce użyć do
budowy pomostu między Europą a nową administracją Obamy.
Jego powrót na światową scenę byłby szokiem dla jego krytyków w sprawie wojny w
Iraku i skonsternowałby wielu w Europie.
The Independent dowiedziało się w niedzielę, że pan Brown zaakceptował, że jego
stary rywal powinien być na startowej pozycji na to stanowisko, ponieważ Brytania
potrzebuje kluczowej figury w architekturze "nowego światowego porządku" .
[!!!]”
Tony był wtedy najpoważniejszym kandydatem na prezydenta. Blair i Gordon Brown
wprowadzili Wielką Brytanię na drogę do dyktatury. Blair uchwalił ustawę Civil
Contigencies Act, która umożliwia wprowadzenie stanu wojennego. Blair wprowadził Rich
Picture ustanawiającą chorą listę potencjalnych terrorystów. W czerwcu 2009 roku były agent
brytyjskiej agencji wywiadowczej GCHQ orzekł, iż powinno się nagrywać każdą rozmowę
telefoniczną i internetową.
W kwietniu 2008 brytyjskie tajne służby aresztowały na londyńskim lotnisku Heathrow
Oliura Rahmana, radnego londyńskiej dzielnicy Tower Hamlets. Został aresztowany,
ponieważ Rahman kilka dni wcześniej brał udział w międzynarodowej konferencji
antywojennej w Kairze, gdzie brali udział przeciwnicy wojen w tym przeciwnicy Hosniego
Mubaraka, stosującego tortury dyktatora Egiptu popieranego przez USA. Agenci dokonali
tego na podstawie prawa antyterrorystycznego "Prevention of Terrorism Act"…
W 2009 roku sytuacja zmieniła się. Wizja Blaira na fotelu prezydenta zaczęła oddalać się, a
inni kandydaci zaczęli liczyć się coraz bardziej. Jak zawsze, o wyborze takiego stanowiska
miały zdecydować pozakulisowe ‘negocjacje’. O nowych, głównych kandydatach na
prezydenta UE mówił 11 listopada 2009 roku na obradach europarlamentu Włoch Mario
Borghezio z Europy Wolności i Demokracji:
„A teraz bardzo ważna kwestia nominacji [na prezydenta UE i ministra spraw
zagranicznych]. Słyszymy dzisiaj całą listę nazwisk do wyboru, nie wiemy nawet czy
odbędzie się specjalne posiedzenie w Brukseli. Zadaję sobie pytanie, kiedy patrzę na
listę nazwisk. Ograniczę się do trzech: Balkenende, Miliband i Van Rompuy. Czy to
możliwe, by nikt nie zauważył, iż wszystkie te trzy osoby, często uczestniczą na
spotkaniach Grupy Bilderberg i Komisji Trójstronnej ? Myślę, że należy
wprowadzić zasadę przejrzystości. Przecież to ją wyznaczają nasze unijne instytucje.
Pojawia się też pytanie, czy ci ludzie są przedstawicielami swoich krajów, czy jakichś
okultystycznych grup, które spotykają się za zamkniętymi drzwiami, by decydować
ponad głowami ludzi?”
Prezydentem ostatecznie został flamandzki Belg – Bilderberg Herman Van Rompuy. Oto, co
powiedział po jego wyborze na to stanowisko:
„2009 jest również pierwszym rokiem globalnego zarządzania , z ustanowieniem G20
w samym środku kryzysu finansowego. Konferencja klimatyczna w Kopenhadze to
kolejny krok w kierunku globalnego zarządzania naszą planetą.”
Van Rompuy mówiąc to – świadomie czy nie – odniósł się do słów innego Bilderberga, Carla
Bildta. Bildt, szef MSZ przewodniczącej w drugim półroczu UE Szwecji, mówił kilka
miesięcy wcześniej na szczycie Grupy Bilderberg:
„Kryzys [finansowy] zdarzający się raz na jedno pokolenie w czasie globalnego
ocieplenia, to wyzwanie zdarzające się raz na tysiąc lat.”
UE jest próbą wprowadzenia dyktatury w Europie – podobnej do Unii
Północnoamerykańskiej. Urząd prezydenta Unii jest tworem Eurokonstytucji, a następnie
traktatu lizbońskiego.
Warto powiedzieć tu, czym Unia nie jest. Najpopularniejszy mit to stwierdzenie, jakoby
Układ z Schengen był częścią Unii. W rzeczywistości równie dobrze można by powiedzieć,
że częścią ONZ był Układ Warszawski. Schengen to zupełnie odrębne porozumienie,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin