Oj tak… jest to gruba sprawa, temat na książkę, jest to temat tuszowany, ponieważ jakbyście się dowiedzieli o powiązaniach syjonizmu z nazizmem i NWO to byście wyszli na ulice i spacyfikowali wszystkich banksterów
Nie są to bajki, ponieważ filmy Science Fiction to subiektywizm, mam na myśli, że tak naprawdę scenariusze z filmów Hoolywoodzkich są zaczerpnięte z ideologii okultyzmu teozoficznego, thelemy satanistycznej, illuminizmu, bajek masonerii międzynarodowej w które wierzą przez całe życie aby potem dowiedzieć się, że ich okłamywano i na samym szczycie rzeczywiście siedzi Szatan i cieszy swą czarną mordkę
Dobra… jak powstał nazizm? W roku 1889 dnia 20 kwietnia urodził się bękart we wyniku pomieszania genów dalekiego kuzynostwa Aloisa Hitlera i Klary Polzl o 23 lata młodszej dziewki. Klara była wnuczką Johana Nepomuka Hiedlera, u którego wychowywał się Alois, mieszkała również w jego domu w Branau
Adolf był trzecim synem z tego związku, Gustaw i Ida jego starsze rodzeństwo z tego związku zmarło w dzieciństwie, młodszy brat Edward umarł mając 6 lat, wyżyła tylko młodsza siostra Adolfa Paula urodzona w 1896r. Adolf miał jeszcze rodzeństwo przyrodnie z drugiego małżeństwa Aloisa z Franciszką Matzelberger, przyrodniego brata Aloisa i przyrodnią siostrę Angelę, Hitler tylko z nią utrzymywał kontakt! a potem jej córkę Gelę Raubal zbałamucił a we wyniku tego została zmuszona do popełnienia samobójstwa z broni Hitlerka w 1931 roku….
Ohh…. Cóż za dramat rodzinny tym bardziej, że Hitler miał krew żydowską, którą odziedziczył po prawdziwym dziadku, baronie wiedeńskim Frankerbergerze, i to dzięki Hitlerowi mogło powstać państwo Izrael!!!
W tym momencie proszę o cierpliwość, wszystko po kolei…
Konjunkcja gwiezdna wskazuje, że urodził się pod znakiem Byka, podobnie jak Robespierre. Astrologowie dowodzą, że dominujący na początku tego znaku charakter żeński przechodzi we władczość i nieokiełznaną porywczość, co już oznacza działanie męskiej mocy popędliwego, straszliwego Mino-taura, u którego Hezjod odkrywa „pychę i porywczość nieujarzmionej bestii”. Byk symbolizuje grzmot, deszcz i księżyc. Starożytność łączyła byka z piorunem. W Azji Mniejszej taurobol służył obrzędowi inicjacji za pośrednictwem ofiary krwi.
W kąpieli krwi następowało odrodzenie; krew byka czyniła, iż poddany temu obrzędowi wchodził w życie duchowe, w życie nieśmiertelne. Byka składano w ofierze ku czci boga Mitry, dlatego posiada on słoneczną rozetę pomiędzy rogami. Większość symboli związanych z bykiem oznacza śmierć. Czcili go Egipcjanie, a w Memfis obchodzono uroczyście święta, podczas których grzebano martwego byka. Niekontrolowana siła tego zwierzęcia prowadzi go do zguby. Według Paula Diela jego „przewrotna moc”, jego dech „niszczącego ognia” rozsiewa wokół okrucieństwo i zło.
a więc… ten Adolf sobie rósł, był czarną owca rodziny, jego ojciec codziennie go bił, ponieważ uważał, że Adolf jest kara Boską za wymieszanie krwi między kuzynostwem. młody Hitlerek miał obsesję na punkcie sztuki, całymi godzinami wpatrywał się w bizantyjskie freski i złocone gzymsy retabulum, NALEŻAŁ DO CHURU A TAKŻE GRZECZNIE SŁUŻYŁ DO MSZY. Śpiewał pod batutą nauczyciela muzyki, ojca Bernarda Griinera.
Zapewniam was, ten mały bękart od początku istnienia na tym bezbożnym świecie miał kontakt z okultyzmem, i wciągnął się w opowiastki swoich starszych kolegów klasztornych na temat Atlantydy i mitycznej rasie panów. Wystarczy wspomnieć, że ojciec Teodor Hagen w klasztorze w którym śpiewał chomilie Hitlerek był eurydystą, hebraistą, kabalistą, znawcą astronomii i komentatorem wszelkich pism apokaliptycznych
To ten diaboliczny opat zakonu jako pierwszy opowiedział Adolfowi Hitlerowi o mitycznej swastyce, tak więc Hitlerek miał prany mózg od małego kabałą, proszę winić syjonizm za wychowanie Hitlera!
W bibliotece klasztornej był cały arsenał wiedzy wiekowej i okultyzmu wszechczasów, a klasztor był we władaniu benedyktynów
Między innymi opowiadał małemu bękartowi takie historyjki:
„był sobie słynny opat z Sponheim „Trithemius” , który był duchowym spadkobiercą Alberta Wielkiego i Arnolda de Villanova, które porad astrologicznych zasięgali przybysze z odległych krajów. Opat był adeptem Basila Yalentina, głośnego alchemika, poszukiwacza kamienia filozoficznego, owego rubinu alchemików różokrzyżowców”
benedyktyni z klasztoru w Lambach snuli rozważania i opowiadali Adolfowi o sposobach wywoływania duchów według tajemnych przekazów zawartych w Biblii, takie księgi nazywano Steganographiami. Według Benedyktynów opat z Sponheim był czarnoksiężnikiem i mistrzem młodego wówczas Johana Fausta, zwanego „doktorem Faustem”
reasumując, Adolf miał duszę artysty, niezwykle wrażliwy na architekturę klasztorną, potem jako dyktator będzie próbował przebudować Berlin na stolicę świata i duszę muzyka – miłośnik opery Wagnerowskiej – po tym jak ojciec na 12 urodziny zaprowadził go do teatru
od momentu wizyty w teatrze Hitlerowi poprzestawiało się w głowie, opera Wagnera całkowicie zmieniła jego charakter – albowiem muzyka to broń Szatana (np.: Lady Gada naczelna dziffka iluminatów)
Jean Mabire pisał, że od tamtej pory Hitler zamienił się w kogoś:
„o kim pewne sekty opowiadają „nawiedzony”, naprawdę słyszał głosy, nazywał opatrznością to, co dla Joanny D’Arc w sytuacjach nadzwyczaj podobnych było świętą Genowefą, lub świętym Michałem. Nie jest ważne, czy te głosy pochodzą od Boga czy tylko od człowieka, ważne jest, aby być im posłusznym”.
Hitler już od małego miał we „krwi” zaszczepiony syndrom paranoidalny, ciekawe po kim odziedziczył…? pewnie po swoim dziadku! Cierpiał na ogromne kompleksy i ekstatyczny mesjanizm, swoje słabości zarzucał innym i to się nazywa „projekcja”, bo co jest najlepszym sposobem aby pokonać przeciwnika? Oczywiście narzucenie mu swoich problemów, i oskarżenie o deprawacje i pochodzenie z którym sam miał wiele wspólnego…
Oczywiście Hitler był życiowym pokraką, nic mu nie wychodziło a im bardziej się starał tym jeszcze większą klęskę ponosił, warto wspomnieć, że we wrześniu 1907 r. próbował swoich sił na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych aby potem oznajmiono mu, że się nie nadaje- nie miał talentu. Następne spróbował na wydziale architektury – również bez sukcesu. Hitler prawdopodobnie nawet matury nie miał ale wrodzonym sprytem jednak dostał się na studia ale i tak go wyrzucili
Spotykają go wciąż nowe niepowodzenia, jest ubogi i sypia w przytułkach dla bezdomnych, jak również w domach publicznych dla homoseksualistów przy Mel-demannstrasse 27, czasem przedstawia się jako malarz, innym razem twierdzi, że jest pisarzem – urodzony idealista i kłamca, utrzymuje się z malowania akwareli i rysunków – bardzo złe, ale wiele lat później będą się sprzedawać po najwyższej cenie…
Tak naprawdę swastyki Hitler nie wymyślił sam, pomysł zaczerpnął między innymi od zakonu Ordo Novi Templi (założony w 1908 r.), a mistrzem był tam Jörg Lanz von Liebenfels, takie pangermańskie organizacje wyrastały jak grzyby po deszczu i syndrom pępka świata i wybranej rasy Boskiej zaczerpnęły od żydowskiej kabały albowiem większość tych „inteligentów” z tajemnych zakonów była pochodzenia żydowskiego.
Warto tutaj wspomnieć chociażby „Zakon Niemiecki” (Germanenorden), który założył Theodor Fritsch a druga „Germanenorden Walvater” w szczytowym okresie miała aż 1500 członków
Jeden z członków Germanenorden Walvater i były mason – Rudolf von Sebottendorf – w 1917 roku postanowił założyć własne stowarzyszenie. Tak powstała organizacja która raz na zawsze zmieniła historię – Towarzystwo Thule. Potem ten zakon przemieni się w „VRIL”. Niby Hitler zwalczał masonerię, ale od samego początku należał do masonerii – podwójny agenciura.
O co chodziło w tej okultystycznej organizacji? O energię VRIL, o mityczną moc, którą posiadali Atlanci – oni nazywali ją „ZRO” i miała 11 faz obróbki, legenda głosi, że to właśnie przez tę energię cała cywilizacja Atlantydzka upadła, albowiem mieli problemy z 2 ostatnimi etapami obróbki, a jak odkryli formułę dla 11 poziomu to w tym momencie wyzwoliła się taka moc, że zatrzęsła się ziemia
Hitlerek zafascynowany okultyzmem później jako kanclerz będzie szukał Atlantów pod ziemią bo wierzył, że glob ziemski jest pusty w środku i tam jest drugi, lepszy świat, między innymi wysyłał swojego poplecznika, Haushofer i okultysta Eckart wmówili mu, że podziemną krainę zamieszkuje armia blondynków.
Dobra, mamy rok 1914 i Hitler wybiera się na wojnę, przez 5 lat między 1909-1914 r. we Wiedniu nie był w stanie utożsamić się z żadną grupą społeczną, albowiem jego krew żydowska nie pozwalała mu zasymilować się ze społeczeństwem, w zamian za to, że jego KREWniacy go olali (Nawet dziadek – Żyd frankenberger się do niego nie przyznawał) u Hitlera wytworzył się syndrom chorej mentalności mesjanistycznej i poprzysiągł sobie, że zemści się na swojej żydowskiej rasie, ale oczywiście nie mógł tego dokonać bez żydowskich funduszy, w rzeczywistości zrobił więcej dobrego dla nich niż złego – w końcu dzięki niemu i żydowskim funduszom mają swoje państwo Izrael
Jedynie wojsko nauczyło go poczucia odpowiedzialności za własne dupsko i za swój naród „Niemiecki” – w cudzysłowiu ponieważ Hitler nigdy nie był Niemcem, tylko Austriakiem – tak samo jak Obama ma pochodzenie Kenijskie i w 1/3 żydowskie – obrzezany murzyn
Jego kariera w Tajemnych organizacjach zaczęła się jak wrócił z frontu, w 1919 roku, wtedy już miał 30 lat, ale od dziecka miał styczność z żydowską kabałą i okultyzmem
Wiecie jaki ma związek Żydowski New World Order z Nazizmem i New Age? Proszę przeczytać:
Kolega Alberta Pike’a Manly Palmer Hall, Mason 33 stopnia, powiedział:
„Nowa Atlantyda stawia przed światem idealny rząd. Przepowiada dzień w którym pośród ludzki powstać ma rozległa instytucja, złożona z filozoficznych wybrańców (Żydów) – zgromadzenia oświeconych ludzi połączonych celem zbadania prawideł życia i tajemnic Wszechświata… Era ograniczeń dobiega końca i zbliżamy się do szlachetniejszego okresu, gdy nie będzie już narodów, gdy podziały rasowe i klasowe znikną, gdy cała Ziemia będzie podlegać pod jeden porządek, jeden rząd, jeden organ administracyjny”
Wszędzie ta sama idea Jeden Światowy Rząd, jedna religia, jedna gospodarka
Warto zaznajomić się z symbolem Nazizmu – swastyką, ponieważ okazuje się, że swastyka ma powiązania z pejsatą kabałą – i szydełko wyszło z wora, albowiem kabała jako księga, która jest spisana rękami koczowniczego ludu, który zamieszkiwał wiele zakątków świata zaczerpnęła wiedzę z kultury innych cywilizacji.
Jest to znak kultu słońca, jest symbolem ognia, stworzenia i życia. Dysk Złotego Słońca, według hermetyków, odpowiada wartości numerycznej 4 alfabetu hebrajskiego, literze Aaleth, posłańcowi świata. Jego ramiona obracają się w lewą stronę, zgodnie z ruchem obrotowym Ziemi. Natomiast kiedy swastyka jest odwrócona i obraca się w prawą stronę, symbolizuje wówczas Czarne Słońce, które swym wyznawcom zapewnia nadzwyczajną moc. Taki znak, kierując swe siły przeciwko naturalnemu ruchowi obrotowemu Ziemi i przeciwstawiając się Złotemu Słońcu Życia, sieje pożogę i śmierć.
Ów symbol ludzkiej pychy, buntu przeciwko władzy niebios – jak w przypadku zuchwałych budowniczych wieży Babel – odpowiada w Kabale liczbie 6. Właśnie ten emblemat rozmyślnie wybrał diaboliczny opat astrolog – Ojciec Hagen – (nauczyciel Adolfa w klasztorze) miał ów znak w swoim herbie, a także w pierścieniu przysługującym godności opata Benedyktynów. Ponadto twierdził, że owe kabalistyczne krzyże dały początek jego inicjacji. W klasztornej bibliotece, dzięki staraniom ojca Hagena, znajdowało się mnóstwo ksiąg na temat wiedzy tajemnej oraz symbolu zwanego swastyką….
Ciekawostka odnośnie powiązań Hitlerka z Dietrechem Eckradtem – tym który uczył się od samego dalajlamy w Tybecie transcendencji i przekazał tę wiedzę Adolfowi.:
Eckardt powiedział na łożu śmierci:
„Podążajcie za Hitlerem! On tańczy, lecz ja jestem tym, który mu przygrywa. Daliśmy mu środki do komunikacji z Nimi (demonami, lub Atlantami?). Nie opłakujcie mnie. Wpłynąłem na historię bardziej niż jakikolwiek inny Niemiec”
Hitler aby wchodzić, we wyższe stany świadomości i wygłaszać ekstatyczne przemówienia był zmuszony brać przez całe życie substancję zawierająca Peyotl i meskalinę a receptę dał mu księgarz Earnest Pretzsche jeszcze za czasów młodości, kiedy to dopiero wczytywał się w okultyzm
Tak więc ten przykry fanatyk, codziennie chodził naćpany i dlatego tak łatwo uwierzył w bajki, które mu wygłaszali raz do jednego a gdzie indziej do drugiego „ucha” – Żydzi z tajnych stowarzyszeń o mitycznej rasie panów i dzięki temu mógł być największym podwójnym agentem w dziejach ludzkości
Bo przecież masoneria do której należeli w 90 % Żydzi podzieliła się m.in. na organizacje takie jak:
- Ordo Templi Orientis
- thule
- Vril
- Ordo Novi Templi
I wiele innych, które miały za zadanie zniszczyć rasę słowiańską i germańską za pośrednictwem mesjanistycznego charakteru Hitlera. Nawet nie mamy pewności, czy agent Hitler strzelił sobie w łeb pod koniec kwietnia 1945 roku bo krążą legendy, że prawdopodobnie uciekł razem z innymi nazistami do Argentyny albo na Antarktydę w poszukiwaniu „rasy blondynków”
Bo nie wiem czy wiecie, ale jego poplecznik doktor Mengele uciekł do Argentyny i tam grasował i podobno wynalazł w końcu cudowną substancję, która mnoży ludzi – tzw. rodzą się tylko bliźniaki
Odsyłam do filmu – trzeba tam się za darmo zalogować i można oglądać do bólu
http://filmin.pl/video/KR25M86365YX/Polowania-na-nazistow–Josef-Mengele-
art.w