Koszerne.doc

(56 KB) Pobierz
Koszerne pułapki

Koszerne pułapki

1 Kwiecień 2012Dodaj komentarzPrzeskoczenie do uwag

Źródło: http://diggerfortruth.wordpress.com/2012/03/30/kosher-traps/

30/03/2012

Tłum. wMordechaj

Pułapka rasowa

Mówiąc precyzyjnie – elita żydowska od nastawiania jednych na drugich zupełnie zaciemnia sprawę rzeczywistego pochodzenia problemów, a my stajemy się wskutek tego zdekoncentrowani, tracąc cenną energię i czas. Klasyczny przykład zasady „dziel i rządź”.

Pułapka problemowa

Alex Jones, Icke, Jeff Rence i pozostali niezdecydowani, trzęsidupcy, brygady „nadchodzi zmiana”, itp. Ciągłe ględzenie o smugach na niebie, fluoryzowaniu, państwie policyjnym, obozach FEMA, przypadkach wykorzystywania dzieci, nowym prawodawstwie…nie Panie Jaszczurze, to nie jest sposób reakcji na problem ani propozycja jego rozwiązania, to tylko brnięcie w pokazywanie kolejnych problemów. To bezustanne walenie po głowie workiem z problemami. Pomimo tego, że daje pewne pojęcie – nie oferuje żadnych rozwiązań.

Tak właśnie jest, nawet jeśli ma miejsce odkrycie skrawka problemu żydowskiego przy okazji gadania o tych czy innych sprawach z użyciem eufemizmu „Syjonizm Rotschilda”…taki długi temat, a tak krótki zestaw słów.

Przeglądanie, szperanie, kartkowanie, wertowanie, sprawdzanie, padanie na ryj…a potem znów, więcej przeglądania, szperania…

“No ile JESZCZE wiadomości na temat PROBLEMÓW zawartych w tym planie potrzebujemy????”

Pułapka rewolucyjna

Ileż to razy słyszeliśmy to samo – „To, czego potrzebuje ten kraj – to REWOLUCJA!” Czyżby!?! W takim razie, dobra, chwytam swój czerwony sztandar i od razu ruszam. Toż to jeszcze większy pieprzony nonsens! Wybaczcie mi moją ignorancję, ale kiedyż to w okresie całej historii JAKAKOLWIEK rewolucja obroniła nas przed tą złą tyranią? NIGDY!

Ponieważ rewolucja nigdy nie dotykała podstaw problemów. To bardzo proste. Prowadzi jedynie do utrwalenia status quo, stymuluje WSZYSTKIE poróżnione frakcje, wszczyna zamęt i ruch, ma na celu zdynamizowanie stagnacji, w jej wyniku przywódcy albo popadają w zależność albo się zmieniają. Lecz ostatecznie, gdy już kurz bitewny opadnie i pozbierane są trupy z ulicy, żydzi zawsze wychylają swoje wielkie nochale zza kurtyny.

Dlaczego? Ponieważ wszelkie rewolucje są albo wszczynane przez elitę żydowską albo finansują oni każdą naturalną rewolucję dla swoich własnych interesów. Manipulują nami jak stadem dzikich gojów-zwierząt.

Pułapka Świętego Rona Paula

No tak, to jeden z nas. Ronny – nasz idol. Nasz milutki wujcio w błyszczącej białej zbroi. Mówi tylko dobre rzeczy i jeszcze w odpowiedni sposób. Jest jak nowonarodzony zbawiciel, który zbawi nasze dupy. I mniejsza z tym, że w swoich wypowiedziach idzie ręka w rękę z oficjalną wersją 9/1 – to w rzeczy samej niczego nie zmienia.

W dodatku, ciągle ufamy w cały ten demokratyczny system głosowania, jaki elita żydowska zafundowała nam w pierwszym rzędzie. Niby nigdy nie zawiodła nas w przeszłości. A zatem jak to leci? “Nie chcemy go, no to wygłosujmy go na księżyc!”

Uważam cały ten Rono-Paulianizm za coś kompromitującego prawdę! Pokolenie naszych rodziców mogło mieć przynajmniej wymówkę, że nie miało pojęcia o fałszerstwie zawartym w samym systemie głosowania, gdyż mieli wyłącznie dostęp do msn.

Lecz ludzie wolą iść jak barany tym samym przykładem, przez całą historię. Spójrzcie na zwolenników Icke’a. Są zamagnetyzowani jego sztucznym, wyszkolonym przesłaniem z BBC i jego artretycznymi rękoma. Nawet ci, którzy nie udają, że chcą go słuchać, w końcu i tak zaczynają się temu przyglądać…”Dobra, Icke daje nam szansę, żeby się czegoś dowiedzieć!” To zupełnie nie do pojęcia. Członkowie tego kultu lojalnie i niezłomnie kroczą ścieżką wytyczoną przez liderów kultu wprost w objęcia fałszywej nadziei. Świadomość kosztuje ledwo 45 £/sztuka!

Pułapka intelektualna

Są fachowcy, którzy mówią nam o różnych aspektach finansowych – jak dajemy się skubać, są tacy, którzy informują nas o dokładnych detalach wydarzeń historycznych, są kolejni, jacy robią nam wykłady o precyzyjnym planie sprawy bliźniaczych wież, mamy szczegóły strukturalne i naukowe, gadające głowy analizują machinacje geopolityczne, które przyniosą nam w końcu nieubłaganą zagładę, inni eksperci zbadają aspekt kryminologiczny i psychologiczny elit, są jeszcze różni guru, teologowie i eschatologowie informujący nas w sprawie naszych wyborów duchowych. Wciąż nam nie jest dość.

Badania, poszukiwania, pytania w pytaniach, dzielenie włosa na czworo, dociekanie, analizowanie, studiowanie…przerwa?, ależ skąd! Dalej – dociekanie, badanie, analizowanie…

“Ileż JESZCZE potrzeba nam intelektualnych, naukowych faktów i danych technicznych???”

Pułapka odnalezionej prawdy

Jesteś hobbystą prawdy? Czy to twój nowy ekskluzywny klub? Teraz poczułeś się w końcu kimś ważnym albo szczególnym? Masz już t-shirt z napisem „facet od prawdy”? A twoja nowa tożsamość obraca się wokół kwestii „prawdy” – „JESTEM głosicielem prawdy”? Czy zdążyłeś zapisać się już na wszystkie spotkania, seminaria i konferencje, gdzie zdobędziesz więcej wiedzy i niekończących się faktów?

Rozrywka, zabawa, przedstawienie, balanga…nic tylko kolejna forma robienia sobie dobrze.

“Ile JESZCZE rozrywko-prawdy naprawdę nam potrzeba???”

Pułapka prowadzenia blogów

Bądźmy szczerzy – to twoja alternatywna forma rozrywki, odpowiedź na falę mediów mainstreamu. To twoja prywatna forma ucieczki przed rzeczywistością. To ekwiwalent dla ludzi, którzy izolują się i skupiają na uprawianiu swego hobby, gdzieś w ukryciu. Pomimo wszelkiego rezonowania (wymówek) o tym, jak cudownie użyteczne są „niektóre” blogi, gdyż „Możesz zdobyć za ich pośrednictwem wiarygodne informacje” (co jest prawdą), jest to w gruncie rzeczy wymówka, aby nadal tkwić w leniwej postawie i robić NIC za wyjątkiem łażenia w kółko i dyskutowania tych ważnych problemów.

Może jestem w błędzie, ale generalnie sądzę, że blogi są dla tchórzy, którzy są zbyt wystraszeni koniecznością wyjścia na ulicę i mówienia tego otwarcie twarzą w twarz napotkanym ludziom. Może nie są oni dość mocno wyposażeni w intuicję/nie są na tyle kreatywni, aby pomyśleć o sposobach dotarcia do początkujących ze swoim przesłaniem.

Wgłębianie się w blogi w każdym czasie – ok. Dla tych, którzy dopiero docierają do prawdy, są na etapie szukania prawdy – ok. Chcesz powiedzieć „Bądź wolnym człowiekiem na swojej ziemi” na blogu i przekazać szczególne rady, jak to robić – ok. Nabycie zdolności pracy na swój własny sposób i krążenie po blogach, aby „wrzucić dokładną” prawdę tu i tam bez wdawania się w prywatne gierki – ok.

Ale znowu się powtórzę, ogólnie mówiąc, uważam że jedyne blogi, jakie regularnie powinni odwiedzać „mówiący prawdę” to te blogi, które prawdy NIE mówią (o sporcie, randkach, hobbystyczne, itp) po to, aby propagować prawdę. Należy starać się pozyskać nową krew, na której trzeba skupić uwagę.

“Ile JESZCZE informacji nam potrzeba???”

Jestem dość niepoważny i względnie przeczę sam sobie, aby przedstawić wnioski. Wniosek jest taki – tak długo, jak dalej ślizgać się będziemy po temacie i tracić bardzo cenny czas, którego mamy bardzo mało, i poświęcać go na cały ten wyżej opisany nonsens, a także wiele innych pułapek, o których nie wspomniałem – tym bardziej tym sposobem pozwolimy żydowskiej elicie kontynuować realizację ich planu.

Sądzę, że nie tak bardzo potrzeba nam się budzić, lecz bardziej dokładnie mówiąc, najwyższy czas zmądrzeć.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin