Amistad.txt

(64 KB) Pobierz
{8560}{8639}Ten chce,|aby�my ich odwie�li z powrotem.
{8640}{8737}Drugi my�li, �e mo�e wr�ci�|bez naszej pomocy.
{9485}{9561}Na wsch�d! W stron� s�o�ca!
{9562}{9635}Rozumiem. Mo�esz mi zaufa�.
{10042}{10094}W stron� Afryki!
{11778}{11867}Musz� przecie� halsowa�.|Wola�by�, aby tego nie robi�?
{11868}{11968}Chcesz tam dop�yn��?|Musz� halsowa�!
{12966}{13041}Wybijesz nas wszystkich!
{13246}{13324}Tak, tak,|id� si� wyk�pa�.
{14018}{14066}Wsch�d.
{16415}{16467}Musimy im da� zna�.
{16468}{16550}On si� schowa,|kiedy statek podp�ynie bli�ej.
{16551}{16611}Wtedy obaj zaczniemy krzycze�.
{16720}{16791}Przeszukaj� statek.
{17300}{17352}Przygotuj si�.
{18785}{18876}Sz�sty tydzie�
{21658}{21713}R�wna�, panie Packwood!
{21714}{21762}Tak jest, kapitanie!
{21763}{21821}Przed siebie!
{22421}{22471}Strzela� ponad ich g�owami!
{24933}{24987}Otwiera� bram�!
{25093}{25140}Wchodzi�, wchodzi�!
{25608}{25683}- Naprz�d! Rusza� si�!|- Rusza� si�!
{26039}{26137}- Dalej! Rusza� si�!|- Miejsce dla �mierdz�cych pogan!
{26217}{26254}Zamkn�� ich!
{26697}{26741}Brama! Brama!
{26872}{26917}Wepchn�� ich do �rodka!
{28289}{28406}Izabela Il, kr�lowa Hiszpanii
{28801}{28850}Wasza Wysoko��.
{28854}{28907}Co� si� sta�o.
{29073}{29205}Martin Van Buren,|�smy prezydent Stan�w Zjednoczonych
{29206}{29240}- Co?|- Senor Calderon.
{29241}{29279}Tak, dobrze. Nie teraz.
{29281}{29353}- To wa�ne, panie prezydencie.|- Niech wam B�g b�ogos�awi!
{29354}{29430}MARTIN VAN BUREN|NA DRUG� KADENCJ�
{29534}{29655}Po bardzo d�ugim dniu|chc� si� napi� brandy.
{29659}{29707}Chcia�em tylko zapyta�,
{29708}{29819}czy nie zechcia�by pan|zaj�� si� tym osobi�cie.
{29820}{29920}Leder, w tym kraju|s� cztery miliony czarnych.
{29921}{30033}Dlaczego mia�bym sobie|zaprz�ta� g�ow� tymi 44?
{30034}{30076}C�, s� ku temu powody.
{30077}{30157}Wi�c za�atw to -|nie obchodzi mnie jak.
{30239}{30291}Ten statek nazywa si� Amistad.
{30315}{30404}Jest za ma�y na transatlantycki|statek niewolniczy.
{30405}{30481}Niewolnicy z plantacji?|Z zachodnich lndii?
{30482}{30529}Niekoniecznie.
{30530}{30602}Przynajmniej na takich|nie wygl�daj�.
{30603}{30706}Przyjrza�em si� im,|kiedy prowadzono ich do wi�zienia.
{30707}{30764}Maj� na ciele... szramy.
{30765}{30813}- Szramy?|- Tak.
{31196}{31292}Stra� przybrze�na|zatrzyma�a ich przy Long lsland.
{31293}{31398}Potem zabrano ich do New Haven -|nie wiem, na czyj rozkaz -
{31399}{31454}i oddano w r�ce|lokalnej policji.
{31455}{31551}Jest ich oko�o czterdziestu,|w��cznie z 4-5 dzie�mi.
{31722}{31794}Pojutrze stan� przed s�dem.
{31795}{31865}Zak�adam,|�e oskar�� ich o morderstwo.
{31866}{31930}Zobacz�, co da si� zrobi�.
{31952}{32073}Mo�e kupimy troch� czasu oskar�eniem|o nielegalne aresztowanie.
{32074}{32129}Znajd� im chocia�|dobrego obro�c�.
{32130}{32199}MASAKRA NA MORZU...|MORSKA WALKA O WOLNO��
{33187}{33247}Wodzu! Wodzu!
{33294}{33347}To nie jest w�dz!
{33362}{33410}Bracie! Bracie!
{33448}{33500}On nie jest twoim bratem.
{33539}{33630}- Kim wi�c jest?|- Bia�ym.
{33655}{33763}Cisza! S�dowi|Stan�w Zjednoczonych Ameryki
{33764}{33894}w roku pa�skim 1839 przewodniczy|czcigodny Andrew T. Judson.
{34519}{34567}Je�li mo�na, Wysoki S�dzie.
{34568}{34668}Prokurator okr�gowy Holabird.
{34675}{34752}Chcia�bym przedstawi�|Wysokiemu S�dowi
{34753}{34821}zarzuty|piractwa i morderstwa...
{34822}{34892}Mam tu petycj�|o nakaz habeas corpus.
{34893}{34940}Przerwano mi.
{34941}{35048}Pa�skie zarzuty|zostan� poddane pod dyskusj�.
{35049}{35137}Ta petycja, panie Tappan,|podlega dyskusji,
{35138}{35271}a� do wydania rzeczywistego nakazu|przez s�d wy�szej instancji.
{35272}{35353}- Pan Holabird ma racj�.|- I je�li mo�na,
{35355}{35458}prosz� aby zaprzesta� pan|udawa� prawnika,
{35459}{35512}kt�rym pan nie jest.
{35513}{35579}- Jak m�wi�em, Wysoki S�dzie...|- Wysoki S�dzie.
{35639}{35685}Pan sekretarz stanu.
{35686}{35805}Jestem tu w imieniu|prezydenta Stan�w Zjednoczonych,
{35806}{35900}reprezentuj�c ��dania|kr�lowej Hiszpanii lzabeli,
{35901}{35998}w oparciu o traktat|o otwartych wodach z 1795 r.
{35999}{36059}- S�ucham uwa�nie.|- Dzi�kuj�.
{36060}{36130}Ci niewolnicy, Wysoki S�dzie,|s� w�asno�ci� Hiszpanii,
{36131}{36262}i jako tacy, wg punktu 9 traktatu,|maj� by� jej natychmiast zwr�ceni.
{36263}{36344}Wy�ej wymieniony traktat|przekre�la inne ��dania...
{36345}{36416}Ci niewolnicy nale��|do mnie i do mojego kolegi.
{36417}{36495}- Wysoki S�dzie, ja...|- Kim panowie jeste�cie?
{36496}{36572}"My, Thomas R. Gedney|i Richard W. Meade,
{36573}{36646}oficerowie marynarki|Stan�w Zjednoczonych,
{36647}{36743}stajemy przed tym s�dem|jako osoby cywilne
{36744}{36809}i sk�adamy roszczenia,|co do uratowanego przez nas
{36810}{36921}hiszpa�skiego statku Amistad|i ca�ego jego �adunku".
{36923}{36980}- Prosz� bardzo.|- Wysoki S�dzie...
{36981}{37090}Chcecie przed�o�y� swoje ��dania|ponad ��dania kr�lowej Hiszpanii?
{37091}{37139}A gdzie ona by�a,
{37140}{37223}kiedy walczyli�my z wiatrem,|Wasza Wysoko... Wysoki S�dzie?
{37224}{37333}Jej Wysoko��, kr�lowa Hiszpanii,|by�a zaj�ta rz�dzeniem krajem.
{37335}{37425}Wysoki S�dzie,|��dania tych oficer�w s�...
{37427}{37475}Wysoki S�dzie!
{37520}{37617}Oto prawdziwi w�a�ciciele|tych niewolnik�w.
{37683}{37737}- Spok�j!|- W ich imieniu...
{37739}{37824}Posiadam dokument|potwierdzaj�cy zakup,
{37825}{37906}dokonany w Hawanie, na Kubie,|26 czerwca 1839 r.
{37907}{38025}Wzywam ten s�d|do natychmiastowego zwrotu...
{38063}{38111}tego towaru!
{38167}{38289}Oraz wiadomego statku|moim klientom: Jose Ruizowi...
{38290}{38384}"Yoso" Ruizowi i... Pedro Montesowi?|Pedro Montesowi.
{38596}{38656}Aha, pan Tappan. Mi�o mi.
{38657}{38748}Nazywam si� Roger S. Baldwin,|jestem prawnikiem.
{38750}{38798}Od nieruchomo�ci?
{38799}{38859}Od nieruchomo�ci,|inwentarza i innych d�br.
{38860}{38961}- Czy mog� w czym� pom�c?|- Czym si� pan zajmuje?
{38990}{39067}Jestem w�a�cicielem r�nych|przedsi�biorstw... i bank�w.
{39068}{39187}W takim razie,|m�g�by mi pan pom�c.
{39188}{39265}Ale nie dlatego tu jestem.|Chcia�bym pom�c panu.
{39267}{39339}- Pom�c mi?|- Zajmuj� si� sprawami maj�tkowymi.
{39340}{39403}Czasami odzyskuj�|maj�tek moich klient�w,
{39404}{39473}a czasami, jak w tej sprawie,|pozbawiam go ich.
{39474}{39556}Ka�de z roszcze� nawi�zuje|do kwestii w�asno�ci.
{39557}{39655}- Dzi�kuj�, panie... Baldwin.|- Baldwin, Roger S., prawnik.
{39657}{39777}Obawiam si� jednak, �e potrzebujemy|adwokata ds. kryminalnych.
{39778}{39907}Kt�ry poprowadzi proces.|Ale dzi�kuj� za zainteresowanie.
{39908}{40059}Bez obrazy, panie Tappan,|ale gdyby tak mia�o by�...
{40060}{40156}Nie zadawa�bym sobie trudu,|aby tu przychodzi�.
{40287}{40336}Do widzenia. �ycz� panom|mi�ego popo�udnia.
{40400}{40437}Ko�cz�c...
{40438}{40530}Wzywam naszego czcigodnego|koleg� z Massachusetts,
{40532}{40604}kongresmana Johna Quincy Adamsa...
{40605}{40695}do ponownego rozwa�enia|niespotykanej jak dot�d pr�by...
{40696}{40804}przekszta�cenia ekscentrycznego|zapisu w postaci - b�d�my szczerzy -
{40805}{40877}kupy rupieci po niejakim|Jamesie Smithsonie,
{40878}{40978}w tak zwany|lnstytut Kultury Narodowej!
{41060}{41144}Mo�e pan Adams|medytuje nad swoj� odpowiedzi�.
{41429}{41561}Gdyby pana uwagi by�y godne riposty,|kongresmanie Pinckney,
{41562}{41672}odezwa�bym si�... wieki temu!
{41698}{41800}- Kto?|- Pan Tappan. Lewis Tappan.
{41801}{41849}Tak?
{41851}{41923}Czy musz� go przyj��?|Czy domaga si� tego?
{41924}{41971}Nie. Prosi o spotkanie z panem.
{41972}{42020}Podaj mi r�k�.
{42024}{42079}Ach, prosi?
{42081}{42170}Tak. Nie znam nikogo|o nazwisku Tappan.
{42171}{42263}- Spotka� go pan wiele razy.|- Gdzie?
{42264}{42328}- Gdzie on jest?|- Jest tam, prosz� pana.
{42377}{42430}Co to takiego?
{42431}{42479}- Gdzie?|- Tam, prosz� pana.
{42480}{42548}Lewis! Mi�o ci� znowu widzie�!
{42549}{42599}Pana r�wnie�.
{42600}{42671}- To jest Theodore Joadson.|- Mi�o mi.
{42672}{42764}- To zaszczyt pana pozna�.|- Tak.
{42765}{42850}- Czy mo�emy gdzie�...|- Przejd�my si� do ogrodu...
{42851}{42907}- Tak.|- Co?
{42908}{42960}Puszczaj. Tam.
{43095}{43155}To sprawa wielkiej wagi.
{43156}{43226}Nasz sekretarz stanu|si� ni� interesuje.
{43228}{43291}Nie musisz krzycze�!
{43292}{43405}Popiera kr�low� w jej|roszczeniach co do Afrykan�w.
{43406}{43498}- Roszczenia z�o�yli te� �eglarze.|- Jak� mamy por� roku?
{43499}{43563}- S�ucham?|- Jak� mamy por� roku?
{43565}{43620}Nie rozumiem, o co panu chodzi.
{43621}{43722}Mo�na to pozna� po dw�ch rzeczach,|bez zagl�dania do kalendarza.
{43724}{43781}Po opad�ych|z klon�w li�ciach...
{43783}{43901}i po tym,|�e Bia�y Dom stoi pusty.
{43902}{43954}Prosz� mi powiedzie�...
{43955}{44034}Czy uwa�a pan, �e Van Buren|przejmuje si� zachciankami...
{44035}{44107}11 -letniej dziewczynki,|kt�ra nosi tiar�?
{44108}{44228}Zapewniam pana, �e o tej porze roku,|jego umys� zaprz�ta jedna my�l,
{44229}{44349}aby by� wszystkim dla wszystkich,|co nic dla nikogo nie znaczy.
{44351}{44440}M�wi�c pro�ciej,|stara si� o reelekcj�.
{44444}{44492}Podaj mi r�k�.
{44660}{44728}- Pomo�e nam pan?|- Puszczaj.
{44756}{44804}Potrzymaj mi lask�.
{44824}{44898}- Panie Adams?|- Co znowu?
{44900}{45014}Czy, jako adwokat zniesienia|niewolnictwa, pomo�e nam pan?
{45015}{45133}Nie jestem ani za, ani przeciw|sprawie wyzwolenia. Nie pomog� wam.
{45134}{45173}Prosz� pana.
{45174}{45269}- Co?|- Znam pana, panie prezydencie.
{45270}{45379}Dobrze znam pana zas�ugi.|Oraz zas�ugi pana ojca.
{45380}{45469}Sta� pan u jego boku,|kiedy pomaga� wynale�� Ameryk�.
{45470}{45574}Po�wi�ci� pan �ycie udoskonalaniu|tego szlachetnego wynalazku.
{45575}{45634}Pozosta�o tylko jedno zadanie.
{45635}{45710}Istotne zadanie, pozostawione|nam przez naszych ojc�w,
{45711}{45822}zanim ich 13 kolonii b�dzie mo�na|nazwa� Stanami Zjednoczonymi.
{45823}{45940}To zadanie, jak pan dobrze wie,|to zniesienie niewolnictwa.
{45941}{46057}Z pa�skiej przesz�o�ci wynika,|�e jest...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin