krotochwil - psychoterapia.doc

(2767 KB) Pobierz

Stanisław Kratochvil

Psychoterapia

Kierunki - metody - badania

PWN, Warszawa 1984

 

 

 

Przedmowa.

 

              W ciągu ostatnich dziesięcioleci jesteśmy świadkami burzliwego rozwoju dmyplin stanoriących przyrodniczą podstawę medycyny oraz wspaniałych osiągnięć praktycznych w leczeniu i profilaktyce chorób.

Jednocześnie jednak coraz częściej sĘszy się głosy zaniepokojenia i niezadowolenia wywołane zjawiskiem określanym niekiedy jako charakterystyczne dla współczesnego etapu rozwoju medycyny: jej postępującą mechanizacją i dehumanizacją, spowodowaną zanikiem osobistego kantaktu między lekarzem i pacjentem i traktowaniem chorego jako obiektu badań dokonywanych za pomocą coraz doskonalszych przyrządów.

Jakkolwiek wypowiedzi tego rodzaju są zbyt alarmujące i nieco przesadne, to jednak sygnalizują istotne potrzeby chorego i zawierają ważną prawdę: podkreślają znaczenie swobodnego porozumiewania się i związku emocjonalnego między leczącym i chorym dla korzystnego przebiegu terapii.

Czynniki te umożliwiają skuteczniejsze oddziałgywanie lekarza na chorego, oddziaływanie mające na celi sprawienie ulgi cierpiącemu i poszukują CSOU 001089.

Doświadczenia codzienne, na które składają się 5.

 

 

              reżycia każdego z nas i obserwacje otoczenia, poierdzająoczywistą prawdę, że źródłem tej pomocy awie zawsze jest inny człowiek lub grupa ludzi i uczucia, słowa i działania.

Wpływają one na stan psyicznycierpiącego, a więc na jego emocje, świadomość: achowanie się, najczęściej zmienione chorobowo na utek działania całego zespołu czynników: zarówno alogiczna-somatycznych jak biograficzna-psychologinychi społeczno-kulturowych.

Wymienione czynniki e tylko kształtują swoiste cechy osobowości, sprawia również, że każdy człowiek inaczej spostrzega chora: , inaczej ją przeżywa i reaguje na nią.

Oznacza to twnież, że każdy inaczej reaguje na graby pomocy'eczenia, przy czym założyło*nie tylko od indywidual-iśei pacjenta, od charakteru jego schorzenia i rodzaju erpień, lecz także od osoby niosącej pomoc oraz od odowiska społeczno-kulturowego, w którym chory ę ukształtował i żyje i którego wartości, postawy formy w większym lub niniejszym stopniu sobie przy zoil.

Wszystkie te elementy wywierają duży wpływiprzebieg choroby i leczenia, one też określają słoność starej maksymy mówiącej, że nie ma chorób, cz są ludaie chorzy.

Stąd też próby analizy znaczenia: oli każdego z tych czynników-środowiska społeczi-kulturowego, sytuacji terapeutycznej, osoby tera*utyi pacjenta, ich wzajemnego współdziałania i inrakcjioraz mechanizmów działających w procesie: zenia-wydają się rzeczą ważną, mogą bowiem iszerzyć naszą wiedzę o istocie patologii i możliwa lach usunięcia lub złagodzenia zaburzeń.

Wszystko to, co w działaniu osób leczących wpłyaćmoże na poprawę objawową, ustąpienie choroby, rmalizację zachowania oraz sprawne funkcjonowanie ołeczne chorego, zasługuje na wyodrębnienie, okremie i zrozumienie.

Dlatego też coraz większe znaczę.

              nie przypisuje się badaniu niespecyficznych czynników leczniczych, między innymi psychologicznym metodom oddziaływania i metodzie leczniczej o niezbyt precyzyjdejnazwie-psychoterapia.

W wielu wysoko rozwiniętych krajach psychoterapia zrobiła w ostatnim ćwierćwieczu zawrotną karierę.

Staje się ona coraz modniejszą metodą leczniczą, dziedziną fascynującą wielu, spopularyzowaną szeroko przez sztukę, literaturę i środki masowego przekazu, ale zarazem pozbawioną aury naukowości, ponieważ posługuje się odmiennymi niż nauki przyrodnicze pojęciami i metodami działania, a także-kontrowersyjną, ponieważ kwestionuje się jej skuteczność i jest ona areną zaciekłych sporów licznych rywalizujących ze sobą szkół i systemów teoretycznych.

Pierwsze spójne i wewnętrznie zwarte systemy psychoterapeutyczne, usiłujące oddzielić specyficzne oddziaływanie za pomocą środków psychologicznych od niespecyficznego wywierania wpływu, powstały w wieku XIX.

Odnosi się to przede wszystkim do dzieła Ereuda.

Teoria psychoanalizy określiła cele i istotę psychoterapii oraz najbardziej skuteczne metody jej stosowania oparte na określonym ujęciu osobowości i wywodzące się zeń koncepcje eiiopatogenezy nerwic.

Trudno dziś negować znaczenie niektórych genialnych hipotez tej taorii i nie doceniać wpływu, jaki wywarła ona na mauki społeczne i humanistyczne oraz na sztukę.

Jednakże psychoanaliza (i jej współczesne odgałęzienia) nie potrafiła udzielić zadowalającej odpowiedzi na większość stawianych pytań i wskazać wartościowych dla praktyki leczniczej rozwiązań.

W następnych dziesięcioleciach powstają wobec tego licane różniące się między sobą szkołgy i systemy psychoterapeutyczne, rozmaicie określające (w zależności od konstrukcji teoretycznej) cele i metody psychoterapii i zalecające sto.

 

 

              przeżycia każdego z nas i obserwacje otoczenia, potwierdzają oczywistą prawdę, że źródłem tej pomocy prawie zawsze jest inny człowiek lub grupa ludzi ich uczucia, słowa i działania.

Wpływają one na stan psychiczny cierpiącego, a więc na jego emocje, świadomość i zachowanie się, najczęściej zmienione chorobowo na skutek działania całego zespołu czynników: zarówno biologiczna-somatycznych jak biograficzna-psychologicznych i społeczno-kulturowych.

Wymienione czynniki nie tylko kształtują swoiste cechy osobowości, sprawiają również, że każdy człowiek inaczej spostrzega chorobę, inaczej ją przeżywa i reaguje na nią.

Oznacza to również, że każdy iniaczej reaguje na próby pomocy i leczenia, przy czym zależyto nie tylko od indywidualności pacjenta, od eharaktera jego schorzenia i rodzaju cierpień, lecz także od osoby niosącej pomoc oraz od środowiska społeczno-kulturowego, w którym chory się ukształtował i żyje i którego wartości, postawy i normy w większym lub mniejszym stopniu sobie przyswoił.

Wszystkie te elementy wywierają duży wpływnaprzebieg choroby i leczenia, one też określają słuszność starej maksymy mówiącej, że nie ma chorób, lecz są ludzie chorzy.

Stąd też próby analizy znaczenia i roli każdego z tych czynmików-środowiska społeczno-kulturowego, sytuacji terapeutycznej, osoby terapeuty i pacjenta, ich wzajemnego współdziałania i interakcji oraz mechanizmów działających w procesie leczenia-wydają się rzeczą ważną, mogą bowiem poszerzyć naszą wiedzę o istocie patologii i możliwościach usunięcia lab złagodzenia zaburzeń.

Wszystko to, co w działaniu osób leczących wpływać może na poprawę objawową, ustąpienie choroby, normalizację zachowania oraz sprawne funkcjonowanie społeczne chorego, zasługuje na wyodrębnienie, określenie i zrozumienie.

Dlatego też coraz większe znaczę.

              nie przypisuje się badaniu niespecyficznych czynników leczniczych, między innymi psychologicznym metodom-oddziaływania i metodzie leczniczej o niezbyt precyzyjnej nazwie-psychoterapia.

W wielu wysoko rozwiniętych krajach psychoterapia zrobiła w ostatnim ćwierćwieczu zawrotną karierę.

Staje się ona coraz modniejszą metodą leczniczą, dziedziną fascynującą wielu, spopularyzowaną szeroko przez sztukę, literaturę i środki masowego przekazu, ale zarazem pozbawioną aury naukowości, ponieważ posługuje się odmiennymi niż nauki przyrodnicze pojęciami i metodami działania, a także-kontrowersyjną, ponieważ kwestionuje się jej skuteczność i jest ona areną zaciekłych sporów licznych rywalizujących ze sobą szkół i systemów teoretycznych.

Pierwsze spójne i wewnętrznie zwarte systemy psychoterapeutyczne, usiłujące oddzielić specyficzne oddziaływanie za pomocą środków psychologicznych od niespecyficznego wywierania wpływu, powstały w wiekd XIX.

Odnosi się to przede wszystkim do dzieła Freuda.

Teoria psychoanalizy określiła cele i istotę psychoterapii oraz najbardziej skuteczne metody jej stosowania oparte na określonym ujęciu osobowości i wywodzące się zeń koncepcje eiiopatogenezy nerwic.

Trudno dziś negować znaczenie niektórych genialnych hipotez tej teorii i nie doceniać wpływu, jatki wywarła ona na mauki społeczne i humanistyczne oraz na sztukę.

Jednakże psychoanaliza (i jej współczesne odgałęzienia) nie potrafiła udzielić zadowalającej odpowiedzi na większość stawianych pytań i wskazać wartościowych dla praktyki leczniczej rozwiązań.

W następnych dziesięcioleciach powstają wobec tego liczne różniące się między sobą szkoły i systemy psychoterapeutyczne, rozmaicie określające (w zależności od konstrukcji teoretycznej) cele i metody psychoterapii i zalecające sto.

 

 

 

stosowanie różnorodnych, niekiedy wręcz przeciwstawnych metod i technik oddziaływania.

Sytuacja taka nie sprzyja uznaniu psychoterapii przez szerokie rzesze lekarzy i ich przygotowaniu do świadomego korzystania z tej metody leczniczej.

Dodatkowymi czynnikami, które w naszym kraju wpłynęły niekorzystnie na rozwój i rozpowszechnienie psychoterapii, byę: słabe rozróżnianie między psychoanalizą a psychoterapią, krytyka koncepcji Ereuda i jego epigonów z pozycji ideologicznych przy niedostatecznych próbach wyodrębnienia i wykorzystania zawartych w niej elementów wartościowych, dogmatyczna i niekiedy wręcz wulgaryzująca interpretacja teorii Pawłowa.

Do tych niekorzystmychzjawisk pierwszego powojeamego dziesięciolecia należy dorzucić jeszcze takie fakty, jak nadzwyczaj skromne uwzględnienie tematyki psychologicznej i psychoterapeutycznej w kształceniu lekarzy, brak przekładów podstawowych prac z tej dziedziny, niewystarczająca liczba własnych oryginalnych publikacji w czasopismach medycznych, nikła ilość ośrodków badawczych i dyskusji twórczych.

Wszystkie wymienione czynniki sprawiły, że także w tej dziedzinie mamy do odrobienia poważne opóźnienia.

Ich przejawem jest m.in.brak w języku polskim podręcznika z zakresu psychoterapii, który stanowiłby dostatecznie pełny, a zarazem obiektywny i rzetelny przegląd aktualnego stanu wiedzy w tej dziedzinie.

Dlatego też z uznaniem należy powitać fakt przekładu i wydania niniejszej książki.

Jej autor Stanislay Kratochvil, podjął bardzo ant bitne i trudne zadanie.

Pragnie dostarczyć czytelnikowi w skondensowanej formie maksimum informacji, nie pominąć niczego i nikogo, zachować bezstronność (ale nie beznamiętność) narracji.

Autor dzieli swój wywód na trzy zasadnicze części: w pierwszej prezentuje główne kierunki teoretyczne, w drugiej podaje opis.

              jieznych metod i technik psychoterapeutycznych, w trzeciej referuje podstawowe zagadnienia z zakresu badań naukowych nad psychoterapią oraz niektóre wynijiprac badawczych.

W pracy znajdziemy także opis ąktualnej sytuacji w dziedzinie psychoterapii w krajach socjalistycznych, charakterystykę poszczególnych ośrodków i ich przedstawicieli.

Bardzo obszerne i reprezentatywne piśmiennictwo obejmuje liczne pozycje w wielu Językach.

Poza tym autor prezentuje własne ujęcie teoretyczne oraz praktyczną realizację w ramach systemu terapeutycznego w auzym szpitalu psychiatrycznym w Kromieryżu, w którym pracuje od lat.

W sumie-wydaje się, że autorowi udało się zrealizować bardzo szeroko nakreślone i ambitne zamierzenie.

Potrafił on bowiem w sposób żywy, ciekawy, bez nadmiernej symplifikacji i jednostronności napisać książkę, dostarczającą czytelnikowi wielu ważnych in (ormacji.

Wnikając przy tym apodyktycznych ocen i recept, wskazując na ważkie i dalekosiężne przemiany, zachodzące w tej gałęzi wiedzy medycznej i psychologicznej, autar zachęca i pobudza do samodzielnych przemyśleń, poszukiwań i dalszej lektury zarówno dzieł oryginalnych, jak i sprawozdań z prac badawczych.

Wydaje się, że osiągnięcie przez autora tego sukcesu było możliwe m.in.dzięki temu, że-będąc psychologiem klinicznym-od wielu lat łączy on harmonijnie pracę teoretyczną i badawczą z działalnością dydaktyczną, praktyczną i organizacyjną.

Jest autorem dwóch monografii, skryptów dla studentów, licznych artykułów.

Prace badawcze prowadził zwłaszcza nad hipnozą, psychoterapią grupową i zaburzeniami seksualnymi.

Prowadzi wykłady dla studentów medycyny i psychologii w Brnie, sakoli lekarzy w zakresie psychoterapii, jest jednym z inspiratorów i realizatorów powstania społeczności terapeutycznej w oddziale ner-.

 

 

f.

              wic w szpitalu w Kromieryżu na Morawach: członkiem Zarządu Sekcji Psychoterapii Towarzystwa Cekarskiegoim.

Purkinjego oraz sekretarzem Komisji Hipnozy i Treningu Autogennego.

Zwiedzał wiele ośroóków psychoterapeutycznych w krajach socjalistycznych i zachodnich, uczestniczył czynnie i biernie w wielu międzynarodowych zjazdach i sympozjach.

Niejednokrotnie także przebywał w Polsce, jest gorącym propagatorem współpracy psychoterapeutów obu naszych krajów, przyczynił się w niemałym stopniu do zacieśnienia i pogłębienia kontaktów i przyjaźni między nimi.

Odnosi się więc wrażenie, że poza gruntowną wiedzą, dobrą znajomością literatury i intensywną działalnością praktyczną, na podejście teoretyczne autora wywarły wpływ jego podróże i rozległe kontakty.

Podkreśla on celowość integracji dotychczasowych koncepcji teoretycznych i osiągnięć praktycznych rozmaitych kierunków szkół psychoterapeutycznych.

Jest zwolennikiem syntetycznego, a zarazem zróżnicowanego podejścia, które w praktyce oznacza dobór metod i technik terapeutycznych odpowiednio do specyfiki każdego indywidualnego przypadku, a w analizie przebiegu i wyników psychoterapii docenianie znaczenia interakcji zmiennych, dotyczących pacjenta, terapeuty, metody terapeutycznej i środowiska leczniczo-społeczllCgO.

Podzielając zasadniczo to stanowisko, przytoczymy na jego poparcie kilka uzupełniających argumentowi TOZWRZRD.

Współczesna wiedza o psychologicznych metodach wywierania przez osoby, uzdrawiające"wpływu na osoby poszukujące pomocy wiele zawdzięcza teorii i praktyce medycyoy w krajach słabo rozwiniętych, porównaniom transkuBurowym oraz danym z historii medycyny.

Podstawą tego oddziaływania był zawsze 10.

              system poglądów, mający często charakter mitu, zawierającego fanlaslrczne wyjaśnienie istoty życia, przyczyn schorzeń oraz sposobów ich usunięcia.

Pogląąyte, odzwierciedlające osiągnięty w danym społeczeństwie pozio@wiedzy, są przekazywane chorym przez jednostkę posiadającą w ich mniemaniu, wiedzę i moc, a więc i możliwość udzielenia pomocy.

Potrzeby chorych, zarówno poznawcze, jak i emocjonalne, przejawiają się w postaci oczekiwań, nadziei na to, że uzyskają ulgę, że zmniejszy się ich niepewność, lęk, niepokój, smutek, bezradność i zagubienie.

Stąd postawa bierności i uległości wobec obdarzonego zaufaniem autorytetu.

Ten charakter emocji i oczekiwań chorych wpływa z kolei na, uzdrawiających".

Ich oddziaływania nabierają specjalnego znaczenia, a ich stosunek do pacjentów także zawiera komponentę emocjonalną.

Sposoby porozumiewania się między leczącym i chorym mogą mieć różnorodny charakter.

Niekiedy mogą one prowadzić do powstania specyficznej więzi, związku terapeutycznego.

Związek ten ułatwia leczącemu oddziaływanie na emocje i postawy pacjenta.

Leczący może to wykorzystać w sposób świadomy, stosując takie techniki wywierania wpływu, jak: wyjaśnianie, uspokajanie pacjenta, przekonywanie, sugestie (m.in.w stanie hipnotycznym) , a także-nakazy i zalecenia.

Może także ułatwiać pacjentowi odreagowanie emocji.

Opisany rodzaj interakcji między lecząsywi pacjentem stanowi istotę tzw.efektu placebo.

Terininem tym określa się zespół zmian fizjologicznych i psychofizjologicznych, występujących w organizmie sborego.

Zmiany te związane są z poprawą stanu emoslonalnegochorego i odpowiednimi modyfikacjami czynności narządów wewnętrznych (poprzez regulację łwrowo-trzewną i neurohumoralną) .

Efekt placebo jest 94 ęc nieodłączną składową każdej interakcji iiiędzy.

 

 

              , uzdrawiającym"i pacjente@, i od zarania medycyny stanowi o dodatnim wpływie osoby leczącej na chorego.

Odnosi się to do wszystkich pacjentów, u których występują zakłócenia równowagi emocjonalnej, przy czym podłoże i mechanizoy tych zaburzeń mogą być różne: organiczne zmiany patologiczne i zaburzenia homeostazy bądź też powstanie i utrwalenie się patologicznych odruchów warunkowych, wreszcie-konflikty między antagonistycznymi dążeniami lub niezgodność między oczekiwaniami a rzeczywistością.

Wraz z rozwojem cywilizacji zmieniały się zarówno systemy teoretyczne, wyjaśniające przyczyny i istotę chorób i zalecanych metod leczniczych, jak i same obrazy choroby (zwłaszcza czynnościowych zaburzeń nerwowych) oraz treść i zakres pojęcia zjawisk patologicznych.

Jednocześnie rozwijały się i ulegały przekształceniom podstawowe metody wywierania wpływu na chorych, adresowane przede wszystkim do sfery emocjonalnej (metody sugestywne) lub intelektualnej (metody perswazyjne) .

Zmieniało się znaczenie każdego z tych dwu rodzajów metod, ich względna rola, lecz coraz bardziej precyzowały się ich cele: kształtowanie sądów, uczuć i zachowań, czyli-innymi słowy zmiana postaw pacjentów.

Dlatego też badania dotyczące procesów wywierania wpływu, kształtowania i modyfikacji postaw przyczyniły się w znacznym stopniu do lepszego poznania i zrozumienia zjawisk związanych z oddziaływaniem na chorych za pomocą metod psychologicznych.

Wiedza ta, stanowiąca głównie dorobek psychologii społecznej i eksperymentalnej, jest wykorzystywana od niedawna.

Pomimo trudności, liczni autorzy podejmując w ostatnich 30 latach próby poznania istoty psychoterapii indywidualnej i grupowej, a także zwiększenia efektywności metod leczniczych, asiłują opierać się na badaniach eksperymentalnych.

              Coraz wyraźniej rezygnuje się ze spekulacji, które przecież dominowały wmyśleniu'twórców wcześniejszych systemów psychoterapeutycznych, mimo bogactwa i dociekliwości ich obserwacji.

Współczesne badania eksperymentalne potwierdzają, że istotą procesu psychoterapii jest oddziaływanie terapeuty na pacjenta, przekazywanie mu określonych sądów, przekonań i systemów wartości, wpływanie na jego stan emocjonalny i pobudzanie do określonych zachowań, sposobów reagowania.

Zachowania terapeuty, stosowane przezeńtechniki oddziaływania mogą być kierujące bądź też mogą odwoływać się do samodzielnej aktywności pacjenta.

Ich rodzaj zależy od poglądów teoretycznych terapeuty, od jego osobowości, od sytuacji, w której odbywa się oddziaływanie, oraz od zachowania się i cech osobowości pacjenta.

Zmienne te, powiązane ze sobą, wywierają istotny wpływ na ocenę stanu pacjenta i na rokowanie dokonywane przez terapeutę, a ponadto na jego postawę emocjonalną, treść komunikacji i interakcji, a więc m.in.na powstanie związku terapeutycznego.

Wynik oddziaływań terapeutycznych jest jednak w znacznej mierze uzależniony od zmiennych pacjenta, zwłaszcza takich jak jego motywacja, intelekt, steniczność, introwersja, system wartości, wiek, okres trwania zaburzeń, zespół objawowy, nasilenie i charakter dolegliwości.

Stwierdzono przy tym, że rówwczesiewystępowanie kilku niekorzystnych zmienóch, decydujących o nieatrakcyjności pacjenta dla terapeuty, rokuje niepomyślny rezultat.

Dodatni (nawet w odniesieniu do kilku wskaźników) wynik leczenia nie zabezpiecza przed nawrotami zaburzeń, dlatego 8 ocenie uzyskanych wyników celowe jest odróżnianie rezultatów bezpośrednich od efektów 8 ugoJ 4 o 86 shSama jednak trwałość uzyskanych wyników nie Wożę świadczyć o skuteczności zastosowanej@eJo 4 y.

 

 

              oddziaływania, ponieważ efekt ten może być przynajmniej częściowo spowodowany szczególnie korzystnymi zmiennymi pacjenta i warunkami środowiskowymi.

Dobór optymalnych sposobów oddziaływania, umożliwiających osiągoięcie nakreślonych celów terapii w stosunkowo krótkim czasie, wymaga optymalnego zestawienia pary: terapeuta-pacjent, oraz ściślejszego określenia typu zmian, jakie w różnych dziedzinach funkcjonowania zachodzą u chorych, leczonych za pomocą różnych metod i technik psychoterapeutycznych.

Wymaga on również ustalenia celowości łączenia różnych metod i ich efektywności w poszczególnych zakresach funkcjonowania jednostki.

Dla dokonania oceny efektywności oddziaływań niewystarczające jest określenie wskaźników zmian, specyficznyah dla danej techniki, oraz zmian globalnych, występujących u pacjentów w wyniku terapii.

Należy jeszcze uwzględnić zmiany spowodowane zaburzeniami specyficznymi dla indywidualnego pacjenta.

Dla zwiększenia skuteczności oddziaływania celowy jest również dobór odpowiednich sposobów przygotowania pacjenta do zastosowania wobec niego psychoterapii jako metody leczenia oraz do jej poszczególnych odmian.

Zarówno potrzeby i doświadczenia praktyczne, jak i założenia teoretyczne przyczyniły się w wieku dwudziestym do szybkiego rozwoju i rozpowszechnienia metody leczniczej, określanej jako psychoterapia grupowa.

Specyficzne cechy grupy, które czynią ją nader skutecznym środkiem oddziaływania na jednostkę, były wykorzystywane w tym celu od zarania medycyny.

Współcześni terapeuci dążą do wykorzystania rozmaitych właściwości grup i mechanizmów ich działania nie tylko tych, które związane są z naciskiem na jednostkę lub sprzyjają zjawisku, zakażenia emocjonalnego".

Ważne dla terapii są zespoły zjawisk zachodzą.

              eyeh w grupie i złożone oddziaływania, jakim podlega uczestnik grupy.

Może on w grupie uzyskać poczucie wspólnoty, przynależności i solidarności, a jednocześnie jest poddawany kontroli i wpływom grupy.

Ponadto ma on możność poznania praw tworzenia się i funkcjonowania grupy, uczestniczy w wytyczaniu wspólnych celów i norm, w rozwiązywaniu problemów przywództwa, rywalizacji między podgrupami i wchłaniania dewiantów.

Wraszcie-przeżywa powstawanie spójności grupowej, współdziała przy wykonywaniu zadań i rozwiązywaniu konfliktów w sposób racjonalny.

Wszystkie te zjawiska może wykorzystywać terapeuta, realizując określone cele.

Cele, do których dąży terapeuta, uzależnione od różnych czynników, wpływają na skład grupy pod względem jednorodności i liczby uczestników.

Od celów terapeuty zależy także repertuar stosowanych przez piega technik i zakres jego aktywności.

Wyniki badań nad rolą i zachowaniem się terapeuty w grupie wskazują na to, że mniejszy stopień kierowania, niewielka autorytatywność i ograniczona aktywność sprzyjają samodzielriejszej pracy uczestników grupy.

Natomiast zupełny brak lidera o odmiennej roli w grupie może wpłynąć dezorganizująca na jej aktywność lub zmniejszyć efektywność pracy terapeutycznej, co z kolei wywołuje zniechęcenie i ob@żeme się morale osetników.

Znając prawa dynamiki grupy i fazy jej pracy, terapeuta może wykorzystywać właściwości lecznicze grupy, modyfikując własne zachowanie i stosując różne techniki w zależności od składu grupy, jej charakteru i fazy, w jakiej grupa aktualnie, praco je.

Wykorzystanie aktywności grupowej do celów leczBBychwpłynęło również na rozwój konce 5 Ji społesnośmterapeutycznej.

Stanowi one system oddziabwańspołeczno-psychologicznych, odwołujący się do 15.

 

 

              zasad'równiorzędności, do poczucia odpowiedzialności oraz samodzielności pacjentów.

System ten sprzyja udziałowi pacjentów w osiąganiu wspólnych celów i wypracowaniu norm-poprzez uczestnictwo w oce-nie problemów i podejmowaniu decyzji w warunkach swobodnego obiegu informacji, przy braku sztywnej hierarchii i autorytatywnego sprawowania kontroli.

Udział w tych różnorodnych formach aktywności i szeroki repertuar podejmowanych przez pacjenta ról ułatwia oddziaływanie na niego, wzbogaca i przyspiesza proces uczenia się nowych postaw.

Jednym z istotnych celów tego uczenia się u pacjentów z nerwicami powinno być zwiększenie ich umiejętności skutecznego i adekwatnego rozwiązywania przeżywanych konfliktów.

Wydaje się, że zdolność do rozwiązywania problemów, zwłaszcza interpersonalnych, obciążonych dużym ładunkiem emocjonalnym, jest u tych pacjentów zaburzona ze względu na niewłaściwe nastawienia w poszukiwaniu strategii, sztywność postaw oraz trudności w weryfikacji wysuwanych hipotez spowodowane zwiększonym oporem.

Przejawem oporu może być m.in.stosowanie mechanizmów obronnych, utrudniających przyjęcie informacji-sprzecznych z dotychczasowymi poglądami, a także-utrudniających zmianę ocen i zachowania.

Również podjęcie decyzji o wyborze sposobu rozwiązania problemów konfliktowych jest utrudnione ze względu na przeszkody, które trzeba przezwyciężyć, na ryzyko niepowodzenia, nowość sposobu itp.

Poza tym u pacjentów tego rodzaju treść i przebieg procesów intelektualnych ulegają poważnym zakłóceniom pod wpływem nadmiernie silnych i nieadekwatnych emocji.

Dlatego też u pacjentów z nerWlCBlDlI ZSDUTZCOIBTOI OSODOWOŚCI GUZ: ZD 3 cZTle 101 doskonalenie umiejętności samodzielnego rozwiązywania problemów.

Oznacza to rozwijanie plastyczności 16.

              myślenia, zdolności dostrzegania i oceny problemu oraz wyboru optymalnej metody jego rozwiązywania.

Oznacza to także zmniejszenie zakłócającego wpływu emocji na procesy intelektualne.

Prawdopodobnie u części pacjentów można to osiągnąć poprzez przekazywanie im gotowej wiedzy.

V większości jednak bardziej skuteczne wydaje się rozwijanie ich umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy-zarówno, gotowej", jak i, odkrywanej".

Efektywną metodą osiągania tego celu jest nauczanie problemowe.

Przykładem problemowego nauczania-, uczenia się uczenia"-jest metoda treningu laboratoryjnego.

W procesie psychoterapeutycznym nauczanie problemowe wymaga od terzpeutystosowania technik oddziaływania, pobudzających czyrmość badawczą pacjentów: nazywanie, rozpoznawanie i określanie faktów i zjawisk, szukanie związków przyczynowych i nowych rozwiązań w zakresie integracji społeczno-emocjonalnej.

Cały ten proces aktywnego przeuczenia, w którym decydującymi mechanizmami są uczenie się poznawcze, warunkowanie społeczne i modelowanie, przebiega przy współudziale emocji, które organizują i wybiórczo ułatwiają lub hamują pewne procesy umysłowe.

Dlatego też w tej fazie przeoczania istotne znaczenie mają takie techniłi.

jak odgrywanie ról w psychodramie lub pantami wie, pełnienie różnych funkcji w społeczności terapeuWczaeji w sytuacjach le-czniczych o rozmaitej strukturze.

Nie mniejsze znaczenie ma korektywne doświadczenie emocjonalne w interakcjach z innymi ludż@i, 8 in.z terapeutą, który pozostając modelem przestaje Pć poslacią autorytatywną, kierującą i ochraniającą, 9 Az z grupą terapeutyczną.

Grupa staje się gRwWOż@dłem oddziaływania.

Aktywne współuczestnictwo P+Ęle 8 a w grupie przyczynia się do wzrosło jeZo s*P 899@e@ości i niezależnosci, do powstania uczucia pewł s-Psychoterapia.

 

 

              pości, zadowolenia i wspólnoty oraz do zwiększenia zdolności nawiązywania związków emocjonalnych z innymi ludźmi.

Umiejętności nabyte przez pacjenta w to- (łku problemowego uczenia się podlegają w znacznym tstopniu przeniesieniu na sytuacje pozaterapeutyczne, łtj.

są wykorzystywane do rozwiązywania problemów powstających w warunkach normalnego życia, szczególnie-konfliktów o ładunku emocjonalnym.

A zatem prawdopodobieństwo wystąpienia pożądanych zmian u pacjenta jest większe przy zastosowaniu wymienionych metod i technik oddziaływania.

Manipulując warunkami, w jakich przebiega oddziaływanie psychoterapeutyczne, np.zwiększając podobieństwo sytuacji terapeutycznych do pozaterapeutycznych, przekazując pacjentowi różnorodne informacje (m.in.o sensie stosowanych form leczenia) , wreszcie-wykorzystując różnych terapeutów, różne sytuacje i techniki terapeutyczne-możemy zwiększyć prawdopodobieństwo transferu, a tym samym-skutec.

-ność psychoterapii.

Przedstawione rozważania, nawiązujące do treści zawartych w niniejszej książce, zostały w dużym stopnia zainspirowane przez dorobek myślowy wielu kierunków psychoterapeutycznych oraz wyniki badań eksperymentalnych.

Można mieć nadzieję, że podobną rolę odegra lektura tej książki w stosunku do licznych, zapewne, jej czytelników.

Doc.dr Stejm Ueder Warszawa, marzec 1973 roku.

 

 

              Przedmowa Autora do wydania polskiego.

 

              Cel, jaki postawiłem sobie pisząc tę książkę, jest trojaki: po pierwsze-staram się wyjaśnić podstzwoweproblemy współczesnych kierunków psychoterapii, po dragie-podać instruktywny i usystematyzowany przegląd najważniejszych metod psychoterapeutycznych i po trzecie-wykazać konieczność podejmowania badań naukowych w dziedzinie psychoterapii oraz przedstawić problemy i dotychczasowe rezultaty takich badań.

Oprócz tego praca ta zawiera systematccznyprzegląd prac badawczych i informacje o tym, gdzie można znaleźć materiały źródłowe dotyczące poszczególnych zagadnień.

Pilniejsza książka oparta jest z jednej strony na obszernym przeglądzie literatary, uzupełnionym dzieli moim wyjazdom do krajów Europy wschodniej i za 9 ho 4 niej.

Stanów Zjednoczonych i Związku RadziecłBeZo, gdzie miałem możność poznania wielu przedsta 98@ełipsychoterapii i atmosfery naukowej liczóchF 8@adów psychoterapeutycznych: z drugiej strony P 89 sJawą tej pracy są moje l 5-letnie doświadczenia?leczeniu nerwie za pomocą różnych form psychote.

 

 

              rapii w Szpitalu Psychiatrycznym w Kromieryżu, prowadzone przeze mnie wykłady psychoterapii dla słuchaczy psychologii na Uniwersytecie w Brnie oraz praktyka podyplomowa i doświadczania z wieloletnich badań nad hipnozą, a także badań dotyczących procesu i efektów psychoterapii.

System, który stworzyłem, nazwałem systemem syntetycznym i zróżnicowanym.

Przyświecało mi dążenie do obiektywności, a głównym celem tego systemu jest szukanie pozytywnego, wkładu poszczególnych kierunków i możliwości kompleksowego i zróżnicowanego wykorzystania różnych koncepcji i metod z uwzględnieniem rodzaju zaburzeń, osobowości pac lenta i osobowości terapeuty.

Chcę wyrazić wdzięczność tym licznym psychoterapeutom'w kraju i za graticą, którzy pozwolili mi zapoznać się z ich osiągnięciami w dziedzinie psychoterapii, studentom i kolegom, którzy przeprowadzali ze mną badania i inspirującymi dyskusjami zmuszali mnie do ściślejszego formułowania myśli.

Przede wszystkim dziękuję ordynatorowi drowi Mirosławowi Sćudlikowi, dr Elisce Fanfulowej oraz ośmioosobowemu zespołowi pielęgniarek i pielęgniarzy, których pomoc i pełna zapału współpraca umożliwiła mi zrealizowanie w Kromieryżusystemu społeczności terapeutycznej dla pac jentów z nerwicami.

W przedmowie do prze...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin