W NOC BOŻEGO NARODZENIA
SCENARIUSZ
Dziewczynka 1 – Tak bywa często: czekamy na jakiś ważny dzień,
Na przykład na dzień imienin, albo na dzień, gdy się jedzie za miasto.
Chcemy, by czas płynął szybciej,
By pośpieszyły zegary i kartki z kalendarza spadały jedna za drugą.
Ale czekanie nasze najbardziej jest niecierpliwe,
Kiedy zbliżają się święta (Cz. Janczarski „W oczekiwaniu świąt”).
Dziewczynka 2 – Święta, święta, dobry wspólny czas, wielka radość niech połączy nas.
Już się gwiazdy pozapalały, będzie szczęście z nami rok cały.
(W. Chotomski „Kolęda domowa”).
Narrator – Boże Narodzenie to w wielu polskich rodzinach święta wyjątkowe. Wszystkim udziela się nastrój podniecenia. Robimy przedświąteczne porządki, zakupy, gromadzimy prezenty, ubieramy choinkę. Nie bez przyczyny mówi się, że Boże Narodzenie jest najpiękniejsze ze wszystkich świąt w roku. W atmosferę oczekiwania wprowadza nas Adwent – czas poważnej refleksji i zamyślenia.
Chłopiec 1 – W Adwencie czeka świat na czyjeś nadejście.
Strumyk czeka – wstrzymuje oddech.
Wiatr przycicha – nie dotyka czarnych jodeł.
Pstrąg przystaje pod lodem.
I – nie wiedzieć czemu zadumane – osioł, wół uszami strzygą nad sianem.
Sarny, lisy zastygają na pagórkach nie pojmując
Popatrując ze zdumieniem, że już idzie blask z Betlejem:
Prószą z chmur anielskie pióra (J. Kulmowa „W Adwencie”).
Narrator – Bez choinki, bez jej bajkowego wdzięku nie wyobrażamy sobie świąt. To zielone drzewko wnosi do naszych domów nastrój spokoju, radości, przy nim skupiają się marzenia i nadzieje.
Dziewczynka 1 – Od stóp po czub – przybrana, prawie zaczarowana,
Od świeczek chybotliwych kołysze się po ścianach.
Zaczarowana prawie, cała w strusie i pawie,
W kaczuszki i papużki rozkrzyczane w zabawie.
I złota – oto orzech dojrzały o tej porze,
Złoci się tak, jak tylko najpiękniej może (T. Kubiak „Choinka”).
Narrator – W wigilijny wieczór wypatrujemy pierwszej gwiazdki. W oknach mienią się choinki w powodzi różnokolorowego blasku.
Dziewczynka 2 – Jest taka tylko jedna – jedna jedyna –
Co radosnym mrugnięciem Wigilię rozpoczyna.
Chłopiec 2 – Świeciła gwiazda na niebie
Srebrna i staroświecka świeciła wigilijnie.
Każdy zna ją od dziecka, długie błyszczące płomienie,
A każdy płomień to było jedno świąteczne życzenie (L. Staff „Gwiazda”).
Narrator – Roziskrzona choinka, ułożone pod nią prezenty, ciche melodie kolęd wzbogacają nas w przeżycia, do których zawsze będziemy chętnie wracać we wspomnieniach.
Dziewczynka 1 – To właśnie tego wieczoru, gdy mróz lśni jak gwiazda na dworze,
Przy stołach są miejsca dla obcych, bo nikt być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru od bardzo wielu wieków,
Pod dachem tkliwej kolędy, Bóg się rodzi w człowieku.
Narrator – Gdy w Wigilię zabłyśnie na niebie pierwsza gwiazdka, zasiądziemy wspólnie do uroczystej kolacji. Zapomnijmy o wzajemnych żalach i kłopotach, dzielmy się opłatkiem – symbolem pojednania. Życzmy sobie wszystkiego, co najlepsze. Cieszmy się, że jesteśmy razem, bardziej sobie bliscy i drodzy niż w zwykłe dni. Według dawnych zwyczajów wieczerza wigilijna powinna składać się z parzystej liczby potraw. Dania należało przyrządzać z płodów pola, ogrodu, lasu i wody. Podczas kolacji trzeba było skosztować każdej potrawy. Nie wolno było zapomnieć o dodatkowym krześle i nakryciu dla nieoczekiwanego przybysza. Do końca wieczerzy nie należało kłaść łyżek na stole ani wstawać od niego, dopóki wszyscy nie skończyli jeść.
Chłopiec 1 – Biały obrus lśni na stole, pod obrusem siano.
Płoną świeczki na choince, co tu przyszła na noc.
Na talerzach kluski z makiem, karp jak księżyc srebrny.
Zasiadają wokół stołu dziadek z babcią, krewni (T.Kubiak „Wieczór wigilijny”).
Dziewczynka 2 – Ta kolęda od opłatka się zaczyna,
Bo opłatkiem najpierw dzieli się rodzina.
Chłopiec 2 – Przy wigilijnym stole dzielimy się opłatkiem
i serdecznością, bo tak każe stary obyczaj.
Dziewczynka 1 – A teraz czeka na nas stół, nakryty białym obrusem,
I skrzypią krzesła niecierpliwie,
Już czas, już czas, siadajcie do wieczerzy.
A na stole barszcz, chleb i ryba.
Nad opłatkiem białym, naszej mamy ciepły uśmiech.
Szkoda, że nie wszyscy są z nami, że jedno miejsce jest puste.
Narrator – O północy udawano się spiesznie do kościoła na Pasterkę, aby w czasie Mszy oddać hołd narodzonemu Dzieciątku.
Dziewczynka 2 – Nie pójdziemy do miasta Betlejem, do stajenki
Zobaczyć, jak leży mały Pan Jezus na kolanach u swojej Mateńki,
Bo ani byśmy nie zaszli tak daleko, ani nie znamy drogi.
A gwiazda betlejemska po nas tu nie przybieży,
Bo już prowadziła króli i jasełkowych pasterzy.
Więc tylko, gdy dzwon zawoła, pójdziemy z tatą i mamą
Blisko, do kościoła, zaśpiewamy tak pięknie Dzieciątku i Świętej Panience,
Że nas na pewno usłyszą w swojej dalekiej stajence.
Narrator – Jak obyczaj każe stary, według ojców naszej wiary,
Pragnę złożyć wam życzenia w Dzień Bożego Narodzenia.
Niech ta gwiazda betlejemska, która świeci wam o zmroku,
Zaprowadzi was do szczęścia w nadchodzącym Nowym Roku!
2
ANNAK911