Opowieści Hoffmana.txt

(41 KB) Pobierz
00:00:05:OPOWlEŒCl HOFFMANNA|Opera fantastyczna
00:00:11:Libretto Jules Barnier
00:00:17:Muzyka|Jacques Offenbach
00:00:24:Fina³ wed³ug wydania krytycznego|Fritza Oesera
00:00:34:Hoffmann - Vincenzo La Scola|Olimpia - Desiree Rancatore
00:00:38:Giulietta - Sara Allegretta|Antonia - Annalisa Raspagliosi
00:00:42:Lindorf, Coppelius, Dapertutto,|Medyk - Ruggero Raimondi
00:00:48:Niklaus - Elsa Maurus|Spalanzani - Thomas Morris
00:00:51:Nataniel - Francesco Zingariello|Crespel, Luther - Lorenzo Muzzi
00:00:55:Andres, Cochenille, Pitichinaccio,|Franz - Luca Casalin
00:01:01:Hermann, Schlemihl -|Nicolas Rivenq
00:01:04:Stella, Matka Antonii -|Tiziana Carraro
00:01:07:Bas - Pierpaolo Palloni|Wilhelm - Davide Tonucci
00:01:20:Dyrygent
00:01:28:Chór|Marchigiano ''V. Bellini''
00:01:34:Kierownik chóru
00:01:43:Choreografia
00:01:57:Re¿yseria telewizyjna
00:02:03:Re¿yseria, dekoracje i kostiumy
00:03:19:Gul, gul, gul! Jestem winem!
00:03:32:Gul, gul, gul! Jestem piwem!
00:03:37:Gul, gul, gul!|Jesteœmy przyjació³mi ludzi!
00:03:41:Odganiamy smutki i troski!
00:04:16:Radca Lindorf, do licha!
00:04:22:To ja jestem radc¹ Lindorfem!
00:04:27:Nie bój siê, chod¿ do mnie.
00:04:35:Czy jesteœ s³ug¹ cudownej Stelli...
00:04:43:- Tak.|- ...która przyby³a z Mediolanu...
00:04:45:wiod¹c za sob¹ orszak wielbicieli?
00:04:49:Tak.
00:04:50:- Niesiesz bilecik jednemu z nich?|- Tak.
00:04:54:- Kupiê to od ciebie.|- Dobrze.
00:04:56:- Dziesiêæ talarów!|- Nie!
00:04:59:Dwadzieœcia? Trzydzieœci?|Przekonam go!
00:05:04:- Czterdzieœci!|- Dobrze.
00:05:06:Masz, Arabie!|Daj list i id¿ do diab³a!
00:05:16:Popatrzmy: ''Dla Hoffmanna''.|Tak podejrzewa³em!
00:05:22:Ach wy, kobiety!|Oto w³adcy waszych serc!
00:05:30:Oto szczêœliwi zdobywcy|waszych dusz!
00:05:34:Poeta i pijak!
00:05:43:Dajmy zreszt¹ spokój!
00:05:51:''Jeœli mnie kochasz|i przeze mnie cierpia³eœ,
00:05:58:jeœli naprawdê kochasz,
00:06:03:wybacz mi, przyjacielu!
00:06:08:To klucz od mojej garderoby.
00:06:16:Przypomnij sobie...''
00:06:25:Ten jest godny zazdroœci,|kto lecz¹c z³amane serce,
00:06:35:swoje nadzieje i ¿ale|zanosi do kabaretu!
00:06:41:Oto, czego wam trzeba!
00:06:46:Ale nie! Na m¹ duszê!
00:06:58:Wiem, ¿e jestem ¿a³osny|w roli rzewnego kochanka,
00:07:05:ale za to mam dowcip|diabelski. Diabelski!
00:07:14:Mój wzrok ciska b³yskawice,
00:07:21:a szatañska postaæ|stymuluje nerwy
00:07:29:jak elektryczna bateria.
00:07:36:Przez nerwy docieram do serca|i przezwyciê¿am lêk.
00:08:00:Tak, droga primadonno,
00:08:03:gdy jest siê doskonale piêkn¹,|lepiej wzgardziæ poet¹.
00:08:15:Niech mnie diabe³ porwie,
00:08:18:jeœli nie sforsujê drzwi|twego pachn¹cego buduaru!
00:08:25:Kochasz mego rywala,|mnie - wcale, có¿ to szkodzi?
00:08:37:Mam ja te¿ dobre strony:|jestem stary, ale jary!
00:09:12:Zosta³y dwie godziny!
00:09:15:Jeœli dobrze pamiêtam,|do tego kabaretu
00:09:18:z band¹ m³odych szaleñców|przychodzi popijaæ Hoffmann!
00:09:25:Pilnujmy go do chwili spotkania!
00:09:30:Szybko, szybko! Ruszaæ siê!
00:09:35:Szklanice, kielichy, kufle!
00:09:40:Po kwiatach nast¹pi¹ toasty|na powitanie naszej gwiazdy!
00:09:45:Szybciej, kelnerzy!
00:10:05:Dryg, dryg, mistrzu Luther!
00:10:09:Na ognie piekielne!|Daj nam twego piwa, daj wina!
00:10:28:Do rana nape³niaj kielichy,|do rana nape³niaj kubki!
00:10:47:Wina! Wina!
00:10:55:Luther to cz³ek poczciwy!
00:10:59:Jutro go za³atwimy!
00:11:02:Wina! Wina!
00:11:04:Ju¿ dajê, panowie!
00:11:07:Ma zacn¹ piwniczkê.
00:11:10:Jutro j¹ opró¿nimy!
00:11:13:Wina! Wina!
00:11:15:Ju¿ dajê, panowie!
00:11:17:Ma za ¿onê córê Ewy!
00:11:21:Jutro j¹ porwiemy!
00:11:24:Ma za ¿onê córê Ewy!
00:11:28:Jutro j¹ porwiemy!
00:11:31:Wina! Wina!
00:11:33:Ju¿ dajê, panowie!
00:11:38:Chcemy twego wina,|nape³niaj szklanice!
00:11:44:Do samego rana|nape³niaj nam kubki!
00:11:51:Chcemy twego wina!
00:12:32:Jest i Stella!
00:12:34:Na Boga, przyjaciele!|Có¿ za piêkne stworzenie!
00:12:38:Jakim wspania³ym g³osem|œpiewa dzie³o Mozarta!
00:12:46:To naturalny wdziêk i urok,
00:12:51:a tak¿e triumf sztuki!
00:12:56:Za ni¹ wznoszê pierwszy toast!
00:13:00:Pijê za Stellê!
00:13:06:Wiwat! Za Stellê!
00:13:18:Czemu nie ma tu Hoffmanna?|Nie uczci z nami nowej gwiazdy?
00:13:25:Hej, Luther, ty bary³o!|Coœ zrobi³ z naszym Hoffmannem?
00:13:30:Otru³ siê twoim winem!|Zabi³eœ go, jakem Herman!
00:13:34:- Zwróæ nam Hoffmanna!|- Do diab³a z Hoffmannem!
00:13:38:Niechaj go tu sprowadz¹,|albo koniec z tob¹!
00:13:43:W³aœnie otwiera drzwi,|idzie tu z Niklausem!
00:13:48:Wiwat! To on!
00:13:52:Czuwajmy nad nim!
00:14:15:Witajcie, przyjaciele!|Sto³ek! Szklankê! Fajkê!
00:14:20:Wybacz, wielmo¿ny panie!|Ja te¿ pijê, palê i siadam.
00:14:27:- S³usznie!|- Miejsce dla dwóch!
00:14:38:Notte e giorno mal dormire...
00:14:41:- Milcz, do diab³a!|- Tak, panie.
00:14:47:Sk¹d ta gniewna mina?
00:14:50:Nie jesteœ sob¹.
00:14:53:Po jakiej trawie dziœ chodzi³eœ?
00:14:58:Niestety, po zesch³ej.|Zniszczy³ j¹ pó³nocny wiatr!
00:15:05:Przed chwil¹, ko³o bramy,|wpad³ na œpi¹cego pijaka!
00:15:11:To prawda! Ten nicpoñ sprawi³,|¿e piæ mi siê zachcia³o!
00:15:17:Piæ!
00:15:20:Piæ!
00:15:24:l jak on zasn¹æ w rynsztoku.
00:15:28:- A poduszka?|- Kamieñ!
00:15:30:- Zas³ona?|- Niebo!
00:15:32:- Ko³dra?|- Deszcz!
00:15:34:Masz koszmary, Hoffmannie?
00:15:37:Nie, ale dziœ wieczór,|przed chwil¹, w teatrze...
00:15:42:Co siê sta³o?
00:15:45:Zdawa³o mi siê, ¿e widzê... Doœæ!|Po co otwieraæ star¹ ranê?
00:15:53:¯ycie jest krótkie,|trzeba je umilaæ.
00:15:58:Trzeba piæ, œpiewaæ i œmiaæ siê...
00:16:12:jutro przyjdzie czas na ³zy!
00:16:22:Zaœpiewaj pierwszy,|nie daj siê prosiæ!
00:16:27:A my za tob¹!
00:16:31:Dobrze!
00:16:33:- Coœ weso³ego!|- Piosenkê o szczurze!
00:16:36:Znudzi³a mi siê.
00:16:39:Lepsza bêdzie legenda|o Kleinzachu!
00:16:43:Legenda o Kleinzachu!
00:16:50:Niech bêdzie Kleinzach!
00:17:00:¯y³ sobie kiedyœ|na dworze w Eisenach...
00:17:07:Ma³y cz³owieczek|nazwiskiem Kleinzach!
00:17:13:Na g³owie nosi³ ko³pak,|a chodz¹c, robi³ klik-klak!
00:17:20:Klik-klak! Klik-klak!|Oto idzie Kleinzach!
00:17:43:Zamiast ¿o³¹dka mia³ garb.
00:17:50:Krzywe nogi stercza³y|jak z worka.
00:17:56:Nos czarny by³ od tabaki,|a g³owa skrzypia³a krik-krak!
00:18:03:Krik-krak! Krik-krak!|Oto idzie Kleinzach!
00:18:27:A rysy twarzy...
00:18:46:Twarz mia³a zachwycaj¹c¹!
00:18:56:Widzê j¹, piêkn¹ jak œwiat³o dnia,
00:19:01:w dniu, kiedy goni¹c za ni¹,
00:19:06:opuœci³em rodzinny dom,
00:19:11:aby pobiec przez góry i lasy!
00:19:17:Jej w³osy w ciemnych splotach
00:19:22:rzuca³y rozkoszny cieñ|na ³abêdzi¹ szyjê.
00:19:27:Jej oczy spowite b³êkitem
00:19:32:wodzi³y dooko³a|œwie¿ym i czystym spojrzeniem.
00:19:38:Gdy rydwan miêkko unosi³|i serca nasze, i mi³oœæ,
00:19:46:jej s³odki, dŸwiêcz¹cy g³os
00:19:53:posy³a³ ku niebiosom|zwyciêski œpiew,
00:20:04:którego wieczne echo|rozbrzmiewa w moim sercu!
00:20:49:Och, ty dziwaku!|Kogo tak opisujesz? Kleinzacha?
00:20:54:Kleinzacha?
00:20:57:- Mówiê o niej!|- O kim?
00:21:02:O nikim! To nic!|Mój umys³ pob³¹dzi³!
00:21:11:Kleinzach jest ciekawszy,
00:21:17:chocia¿ pokrêcony!
00:21:23:Gdy wypi³ za du¿o ja³owcówki|albo koniaku,
00:21:30:falowa³y obie po³y jego fraka
00:21:37:jak trzciny na jeziorze,
00:21:39:a ten potwór robi³ flik-flak!
00:21:44:Flik-flak! Flik-flak!|Oto idzie Kleinzach!
00:22:21:To piwo jest pod³e!
00:22:24:Zamówmy poncz!
00:22:27:Upijmy siê!
00:22:30:A kto szalony,|niech spadnie pod stó³!
00:22:38:Luther to cz³ek poczciwy,|jutro go za³atwimy!
00:22:44:Ma zacn¹ piwniczkê,|jutro j¹ opró¿nimy...
00:22:56:Nareszcie!
00:22:59:Przyszed³ czas na rozs¹dek|i zmys³ praktyczny!
00:23:04:DoϾ rozdartych serc!
00:23:09:Zak³ad,|¿e Hoffmann siê zakocha³!
00:23:13:Niech mnie diabe³ porwie,|jeœli mi siê to zdarzy...
00:23:21:Co za tupet!
00:23:28:Nie wolno siê zarzekaæ.
00:23:32:S³ucham?
00:23:35:Tylko wspomnisz o diable,|a ju¿ pokazuje rogi!
00:23:41:O, przepraszam! Perukê!|Dar lubej ma³¿onki!
00:23:55:Jak wesz³a tu wasza diabelskoœæ,|drogi zwiastunie nieszczêœæ?
00:24:03:Przez drzwi, jak wasze opilstwo,|drogi kwitn¹cy szaleju!
00:24:14:Jak Anzelmus, o rzadkie cudo,|przyszed³eœ mnie zamkn¹æ w butelce,
00:24:24:drogi sprawco moich nieszczêœæ?
00:24:28:Bierzesz mnie za idiotê?
00:24:34:Sikacz trzymaj¹ w dzbanie,
00:24:39:drogi ¿artownisiu!
00:24:48:A wiêc to jednak prawda,|¿e go pijasz, têpaku?
00:24:57:Jeœli pijê, to p³acê,|drogi knajpiany mówco!
00:25:04:Z pieniêdzy, które mi kradniesz,|drogi sêpie?
00:25:11:Jeœli przyj¹æ, ¿e artysta|ma choæby grosz, mój luby!
00:25:18:Pijê za twoj¹ ma³¿onkê,|drogi uczniu Lucypera!
00:25:23:Nie wyjdzie jej to na zdrowie,|drogi wys³anniku piekie³!
00:25:36:Zwyk³a wymiana grzecznoœci!
00:25:48:Tak w³aœnie w cieniu drzew
00:25:52:wyœpiewywali dwaj pasterze
00:25:57:na czeϾ swoich kochanek!
00:26:22:Powiadam wam:|grozi mi nieszczêœcie!
00:26:28:Zawsze, gdy go spotykam,|spada na mnie cios!
00:26:33:On zsy³a na mnie z³y los!
00:26:36:- Gdy gram, przy nim przegrywam!|- Mo¿e nie umiesz graæ?
00:26:41:- Gdy pijê, zawsze siê krztuszê!|- Nie umiesz piæ!
00:26:47:Gdy kocham...
00:26:57:Czy¿byœ czasem kocha³?
00:27:02:- Co jeszcze?|- Wszak to nie powód do wstydu!
00:27:07:Nasz przyjaciel Wilhelm
00:27:11:p³onie dla Leonory,|uwa¿a, ¿e jest boska.
00:27:18:Herman kocha Gretê,
00:27:23:a ja siê rujnujê na Faustê!
00:27:31:Tak, wirtuozka Leonora!
00:27:37:Tak, Greta, lalka bez serca!
00:27:42:l Fausta, biedny g³upcze,|kurtyzana ze spi¿owym czo³em!
00:27:47:A kim¿e jest twoja kochanka,|¿e tak pogardzasz naszymi?
00:27:53:Moja kochanka...
00:28:01:Tak, Stella!
00:28:03:Trzy kobiety w jednej!
00:28:09:Trzy dusze w jednej duszy!
00:28:19:Artystka, dziewczê i kurtyzana!
00:28:32:Moja kochanka?|Raczej trzy kochanki!
00:28:3...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin