00:00:19:ROK 1937|STANY ZJEDNOCZONE 00:01:16:- Kiedy to si� zacz�o?|- O 5:00. Siedem minut temu. 00:01:29:Szeregowy Miller, 00:01:30:Palisz Przedmiot 9 od 7 minut| i 13 sekund. Zadamy ci kilka pyta�. 00:01:35:Jak si� czujesz? 00:01:38:Czuj� si� jak... 00:01:41:kawa�ek mas�a, 00:01:44:topi�cy si� na g�rze nale�nik�w. 00:01:54:Kiedy my�lisz o prze�o�onych, 00:01:57:co czujesz? 00:02:07:Szeregowy! 00:02:11:To normalne? 00:02:22:Odpowiedz. 00:02:30:Zgas�o. 00:02:32:Mo�ecie przypali�? 00:02:35:Ju� kto� idzie. 00:02:38:Jezu �wi�ty! 00:02:46:Odpowiedz na pytanie. 00:02:48:O co doktor pyta�? 00:02:51:Co czujesz,|kiedy my�lisz o prze�o�onych? 00:02:55:Wiecie, co mnie wkurza|w tej propagandzie, 00:02:58:kt�r� nazywacie wojskiem? 00:03:00:Po pierwsze, masa par�wek. 00:03:04:A gdzie cycuszki? 00:03:06:Po drugie,|czemu siedzimy pod ziemi�? 00:03:09:Czemu nie stoimy na placu?|Przem�wmy do ludzi. 00:03:13:Niech wiedz�,|�e Przedmiot 9 istnieje. 00:03:16:Wejd�my na dach i krzyczmy. 00:03:19:To jest kapitalne. 00:03:21:Klasa sama w sobie. 00:03:24:- M�wcie powa�nie.|- M�wi�. 00:03:26:Twoja pyta i moja g�ba. 00:03:33:Tak nie mo�na. 00:03:43:- Pierdol� ci�.|- Wystarczy. 00:03:46:Przerwij. 00:03:48:Zakopa� w�az, teren sprzeda�,|a jego sprz�tn��. 00:03:52:- Tego nigdy nie by�o.|Co masz z okiem? 00:03:57:Rozumiecie, co m�wi�? 00:03:59:Dok�d idziemy? 00:04:01:M�wi genera� Brat. 00:04:03:Doszli�my do wniosku|w sprawie Przedmiotu 9. 00:04:06:Nielegalny! 00:04:08:Sam wita was w KRAD. 00:04:11:Poprzedni rozm�wca|mia� troch� racji, 00:04:14:ale teraz dzwoni do nas|Dale Denton. 00:04:18:Uwielbiam twoj� audycj�,|ale dzwoni� pierwszy raz. 00:04:22:Jak w ci�gu pi�ciu lat|nie zalegalizuj� marihuany, 00:04:26:strac� wiar� w ludzi. 00:04:29:Ka�dy kocha zielsko. 00:04:31:Jaraj� od tysi�cy lat|i szybko nie przestan�. 00:04:34:Wtedy jedzenie jest smaczniejsze,|muzyka lepsza, seks przyjemniejszy. 00:04:40:Nawet filmowe gnioty s� fajniejsze. 00:04:51:- Dobry. Sandra Danby?|- Tak. 00:04:55:Jestem Garth|z firmy Zbawcy Ziemi... 00:04:59:- Co to?|- �artowa�em. 00:05:01:Cztery razy nie zjawi�a si� pani|na post�powaniu rozwodowym. 00:05:06:- Wezwanie dor�czono.|- Dzi�ki, dupku! 00:05:10:Wiek nie ogranicza mi�o�ci. 00:05:13:Facet, bez wzgl�du na wiek,|mo�e po�lubi� czy kocha� kobiet�. 00:05:18:- Chodz� z licealistk�.|- Marnujesz si�. 00:05:21:- My�lisz, �e bierze ci� na powa�nie?|- Skoro ja mam 25 lat, a ona 18, 00:05:26:ludzie mog� krzywo patrze�. 00:05:29:- Chyba �e jest kompromis.|- Chyba jest. 00:05:34:Wezwanie dor�czono. 00:05:49:Walter Roscoe III? 00:05:51:- To pan naprawi fax?|- Jest pan winien MasterCard 4068$. 00:05:56:Mistrz dor�czy�. Trzym si�. 00:06:03:WEZWANIE DO S�DU 00:06:05:Znajd� sobie prawdziw� robot�,|drutoci�gu. 00:06:14:- Electric Avenue!|- No nie? 00:06:18:- Walnij sobie co� mocniejszego.|- Jasne. 00:06:21:Odelay! 00:06:33:- Dr Edgar Terrence?|- Tak. 00:06:36:Odmawia� pan przyci�cia|drzewka od strony s�siad�w, 00:06:40:tak wi�c wezwanie dor�czono. 00:06:43:Z�amas. 00:06:45:Obecny system 00:06:47:daje pieni�dze kryminalistom. 00:06:49:Zwykli ludzie, jak my,|musz� si� z nimi zadawa�. 00:06:53:Gada�e� z dealerem?|To straszne, dziwne, kr�puj�ce. 00:06:57:Bierzesz ich za kumpli. 00:06:59:Rozumiem, ale ju� ko�czymy. 00:07:01:Nasz kolejny s�uchacz. 00:07:16:Nie mog� przyj��. 00:07:19:Co? 00:07:21:- Czemu, ku�wa, nie?|- Po prostu. 00:07:24:Mam jutro du�o roboty.|Nie pasuje mi. 00:07:27:Kiedy chcia�e� powiedzie�?|Mama ca�y dzie� robi zakupy. 00:07:32:- Po co?|- Planuje kuskus. 00:07:34:Nie obiecywa�em, �e b�d�. 00:07:37:- Wyjd� na dupka.|- Bo nim jeste�. 00:07:39:Nie m�w tak. Pracuj�. 00:07:42:W porz�dku. 00:07:43:- Nie przychod�. Wisi mi to.|- To czemu mnie tak zaprasza�a�? 00:07:48:Nie chcesz ich pozna�, to nie. 00:07:51:Chc�, ale musz� pracowa�.|Co mam zrobi�? 00:07:55:Wiem, �e im si� spodobasz. 00:07:57:Jeste� wspania�y, dowcipny 00:08:00:i seksowny. 00:08:02:Chc�, �eby to dostrzegli. 00:08:05:- �e jestem seksowny?|- Ludziska! 00:08:08:- Panie Edwards.|- S�ucham ci�. 00:08:10:Wszystko gra. Dzi�kuj�. 00:08:12:Nie masz identyfikatora go�cia. 00:08:15:To akurat... m�j ch�opak. 00:08:19:Wola�bym tego nie s�ysze�. 00:08:22:- Co to ma znaczy�?|- Czemu nie chodzisz 00:08:26:- z r�wie�nikiem?|- Jest dojrza�a. 00:08:30:Angela, co tam? 00:08:32:Siemano, Clark. Jak tam? 00:08:34:W porzo. 00:08:36:Rozwali�a� mnie|na warsztatach aktorskich. 00:08:40:- Sika�am, jak udawa�e� Jeffa Goldbluma.|- Marzenie. 00:08:45:Tydzie� temu po si�ce|zostawi�a� spodenki w moim aucie. 00:08:52:- Trzymaj.|- Dzi�ki. 00:08:53:Spoko loko. 00:08:55:Mo�esz potrzyma�? 00:08:57:- Jak leci, Sporty Spice?|- To m�j ch�opak, Dale. 00:09:02:Du�o o tobie s�ysza�em.|R�wny z ciebie go��. 00:09:07:A w nast�pnym roku ju� studia! 00:09:10:Zajebioza. Przypilnuj� ci j�. 00:09:14:Na bank b�d� j� wyrywali. 00:09:17:- Uratuj� jej...|- Ty�ek? 00:09:21:- Przypilnuj�.|- Chce by� mi�y. 00:09:24:- Widzimy si� na technice.|- Kolejny wsp�lny przedmiot. 00:09:28:- Jest ich kilka.|- Mi�o by�o. 00:09:31:A teraz chujowa cz�� dnia. 00:09:34:Narka. 00:09:36:Clark jest super.|Zajmie si� Angel�. 00:09:39:�wietny partner do labork�w.|Ju� on j� przypilnuje. 00:09:43:- Id� si� jeba�, zgi�ty kutasie.|- Tak do nauczyciela? 00:09:47:Nie jestem uczniem,|wi�c m�wi�, co chc�, 00:09:50:ty ma�pojebco. 00:09:52:Masz p� minuty na wyj�cie|albo wzywam stra�nika. 00:09:57:- Ju� nas nie ma.|- 29, 28... Nie zatrzymasz zegara. 00:10:01:Co go ugryz�o? 00:10:04:Zwykle jest... bardzo dziwny. 00:10:07:B�d� jutro na kolacji|z twoimi rodzicami. 00:10:11:Zrobi� jakie� zakupy i przyjd�.|Na bank. 00:10:14:Zapewni� ich,|�e jeste� w dobrych r�kach. 00:10:18:- Nie mam czego si� wstydzi�.|- To dla nas wiele znaczy. 00:10:23:B�dzie fajnie. 00:10:26:Saul, mog� wpa��? 00:10:29:- Dawaj.|- Super. 00:10:32:Cze��, Mary. 00:10:33:To sezon huraganowy jeszcze trwa? 00:10:36:Sezon huraganowy jeszcze trwa? 00:10:39:- �ywio� jest nieokie�znany.|- Jak co� mojego pierwszego m�a. 00:10:48:Co to, kurwa? 00:10:49:Nie otworzy�em ci klatki.|Jak wlaz�e�? 00:10:53:Kole� z je�ykiem mnie wpu�ci�. 00:10:55:- Kyle?|- Mo�liwe. 00:10:58:- Co za menda.|- Przepraszam. 00:11:00:- To na chuj ten domofon?|- Wiem, sorry. 00:11:04:- Znam tw�j protok�.|- Schowaj te przeprosiny. 00:11:09:To wina tych kutafon�w.|Siadaj. 00:11:11:Spoko, dzi�ki. 00:11:14:A teraz uwa�aj. 00:11:18:Radio satelitarne. 00:11:21:Dwa telewizory i radio. 00:11:24:- Domowa rozrywka.|- Rozrywam si�. 00:11:27:- Masz te� �adne zdj�cie.|- To ja z babuni�. 00:11:31:- Mog� ci� o co� spyta�?|- Jasne. 00:11:36:Potrafi�by� wyci�gn�� komu� wtyczk�? 00:11:39:Dokona� eutanazji. 00:11:44:- Jej?|- Gdybym tego potrzebowa�. 00:11:52:Troch� czas mnie goni.|Mo�e lepiej nie zaczynajmy. 00:11:57:Ca�y dzie� m�g�bym gada�|o eutanazji. 00:12:00:- Przy nast�pnej okazji.|- Innym razem. 00:12:04:- Jak interesy, to interesy.|- Masz m�j numer. 00:12:07:Do rzeczy. Przysz�a dostawa 00:12:10:najlepszego sprz�tu,|jaki pali�em. Powaga. 00:12:15:Nie mo�e by� lepszy|od Niebieskiej Ostrygi. 00:12:19:Gdyby Niebieska Ostryga|spotka�a Afga�ski Kusz 00:12:23:i urodzi�oby im si� ma�e, 00:12:26:a P�nocny Lajt pozna�by|Super Czerwony P�atek �niegu 00:12:30:i wysz�oby ma�e, 00:12:32:a jakim� cudem|te dzieci by si� zm��ci�y, 00:12:35:urodzi�by im si� taki szajs. 00:12:39:- To wynik r�n�cych si� dzieci?|- Pow�chaj. 00:12:44:Napawaj si�. To jak wagina Boga. 00:12:49:- Wyk�pa�by� si� w tym?|- Zamieszka�bym w �rodku. 00:12:53:- Chcia�by� tym by�?|- Wsadzi�bym to sobie do nosa. 00:12:56:Wsadzaj sobie gdzie chcesz. 00:12:59:- Jak si� nazywa?|- Ananasowy Ekspres. 00:13:02:Co� jak El Nino. Masy powietrza|id�ce z Hawaj�w i Kanady. 00:13:08:Ziemia jako� miesza si� z zio�em. 00:13:11:Nauka si� k�ania.|Nie b�d� wyja�nia�. 00:13:13:Mam to jako jedyny w mie�cie. 00:13:16:Tylko 10$ wi�cej za 7 gram�w. 00:13:19:- Tyle wezm�.|- Dobra. 00:13:21:- Dzi�ki.|- Id� po wag�. 00:13:23:Le�... i ju� mnie tu nie ma. 00:13:28:To sezon huraganowy jeszcze trwa? 00:13:32:Samosieja. 00:13:36:Gdzie jeste�, skurczybyku? 00:13:41:Co to za cudo? 00:13:45:Krucyskun.|Nigdy nie pali�e�? 00:13:48:- To si� pali?|- Jasne. 00:13:50:To jest przysz�o��. 00:13:53:To sam wierzcho�ek wiru|skr�towej technologii. 00:13:58:Podobno wynalaz� go|M.M. O'Shaughnessy. 00:14:01:To ten, co zaprojektowa�|most Golden Gate. 00:14:05:M�j drugi ulubiony in�ynier budownictwa|po Hannskarlu Bandelu. 00:14:10:Trzeba odpali� wszystkie trzy ko�ce|jednocze�nie. 00:14:14:- Serio?|- Wtedy dym zgromadzi si� 00:14:18:i potroi moc zwyk�ego jointa. 00:14:22:Twoje wnuki b�d� si� tym upala�y. 00:14:25:To przysz�o��. 00:14:27:To ci dopiero. 00:14:29:A zio�o... ju� w torbie. 00:14:32:Elegancko. 00:14:34:Ostro�nie. Ju� bul�. 00:14:37:Zgarniam pul�. 00:14:39:Mi�ego dnia.|Uwa�aj na siebie. 00:14:42:Czekaj. 00:14:43:Zajarajmy tego skurwiela. 00:14:46:Nie mog�, musz�... 00:14:47:Sam go nie odpal�. 00:14:50:Musisz mi pom�c, stary. 00:14:53:Dobra. 00:14:55:Czemu nie. 00:14:59:- Co mam robi�?|- Zaopatrz si�. 00:15:03:Pan mnie zaopatrzy. 00:15:06:Ty odpalisz boki, a ja koniec. 00:15:11:- Gotowy?|- Ju�. 00:15:13:Odpalamy. 00:15:31:- Sztachn� si�.|- Dawaj. 00:15:45:Lepiej kaszla�. 00:15:48:Wtedy odlot|jest dziesi�� razy lepszy. 00:15:51:A po krzy�u z Ananasowego Ekspresu... 00:15:55:jeste� nawalony jak stodo�a. 00:16:12:- Czekaj.|- Jebany. 00:16:19:- Kto tam?|- Chris Gebert. Otw�rz. 00:16:24:- Co to jest gebert?|- W�a�. 00:16:28:Nie sprzedam mu|Ananasowego Ekspresu. 00:16:31:Chris dostanie Snicklefritz. 00:16:39:Musz� ci� o to spyta�. 00:16:44:Kupujesz u mnie ju� ze dwa miechy. 00:16:48:Dwa. 00:16:49:O co chodzi z tym gajerem? 00:16:52:Jestem na pos�ugi s�du,|wi�c musz� nosi� gajer. 00:16:56:Jeste� lokajem? 00:16:59:- Szoferem?|- Co? Nie. 00:17:03:- Pucybutem?|- Jestem dor�czycielem. 00...
TeczoweKino