Kiedy skaczę, kiedy łażę po drzewach
Kiedy psocę – mama na mnie się gniewa
No a babcia inaczej
Figle psoty wybaczy i z uśmiechem wita nas.
Kiedy piszę daję tacie mój zeszyt
Żeby sprawdził, ale tata się spieszy
Chętnie sprawdzi, zobaczy
Zawsze dla nas znajdzie czas.
.
stefekW