DROGA KRZYŻOWA (Dla młodzieży)
Zaślepiony i przekupiony tłum wołał bezmyślnie: „winien jest śmierci” (Mt 26,66). Wobec tego Piłat „wydał im Jezusa na ukrzyżowanie” (Mt 27,26). Tragiczna pomyłka! Na śmierć skazał Najświętszego.
Jezu, upadamy przed Tobą, niewinnie osądzonym, bo sami przyczyniliśmy się do tego obrażając Twój Majestat. Zmiłuj się nad nami i przebacz grzechy w nieprzebranym miłosierdziu Twoim.
Stacja II – Pan Jezus obarczony krzyżem
Żołnierze prowadzili Jezusa obarczonego krzyżem na wzgórze Golgotę. „On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści” (Iż 53,5). Miażdżący był ciężar grzechów całego świata.
Panie Jezu, z pewnością jesteśmy nieraz przykrym i nieznośnym ciężarem dla otoczenia. Prawdziwym krzyżem dla najbliższych. Umocnieni Twoją łaską pragniemy poprawić się z tej wady, która także dla nas samych staje się coraz większym ciężarem.
Stacja III – Pan Jezus upada pod krzyżem
„Umocnij kroki moje na ścieżkach Twoich, aby się nie chwiały stopy moje” (Ps 16,5). Zachwiały się nogi Zbawicielowi osłabionemu biczowaniem i torturami. Upadł pod ciężarem krzyża. Zbyt ciężkie były grzechy ludzkości, które wziął na siebie.
Jezu, Ty dobrze znasz naszą słabość i nie pozwolisz, by nawiedzały nas pokusy ponad nasze siły. Twój Apostoł pociesza nas: „Pan umocni nas i ustrzeże od złego” (2 Tes 3,3).
Stacja IV – Pan Jezus spotyka swoją Matkę
Wyszła na drogę, by dyskretnie i wiernie towarzyszyć cierpiącemu Synowi. Nastąpiło ich dramatyczne spotkanie. Tylko On i Ona rozumieli sens krzyża i cel tak wielkiego cierpienia. Uczcijmy ból Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.
Maryjo, któraś współcierpiała z Synem w dziele odkupienia, pragniemy również włączyć się w zbawcze dzieło Chrystusa, znosząc swoje nieprzyjemności i cierpienia.
Stacja V – Szymon pomaga Jezusowi nieść krzyż
Oprawcy z obawy, by Jezus nie umarł im w drodze, „przymusili niejakiego Szymona z Cyreny wracającego z pola, żeby niósł Jego krzyż” (Mk 15,21). Ten przymuszony krzyż stał się dla Szymona początkiem jego świętości. Jak zbawienne jest pomaganie drugiemu człowiekowi: „Co uczyniliście jednemu z braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”
(Mt 25,40).
Panie Jezu, wybacz nam nasze grzechy zaniedbania w pełnieniu dobrych uczynków.
Stacja VI – Weronika ociera twarz Jezusowi
Weronika nie lamentowała jak inne kobiety. Szła odważnie nie zwracając uwagi na wrogie otoczenie. Widziała tylko Jezusa i Jego zbrukaną twarz, bo kochała. Otarła Jezusowi twarz swoją chustą, za co w nagrodę otrzymała na niej odbicie Jego oblicza.
Panie Jezu, daj również nam takie męstwo ile razy przystępujemy do Ciebie, do wiary i obyczajów, do cnót i Twojego prawa. Niech strach i wzgląd ludzki nie przeszkadzają nam w wypełnianiu naszych powinności chrześcijańskich.
Stacja VII – Pan Jezus upada powtórnie
Zbawiciel upadł powtórnie pod ciężarem krzyża ludzkich występków i nędz. „Jam robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzi i wzgarda pospólstwa. Szydzą ze mnie wszyscy, którzy na mnie patrzą (Ps 21,7). Śmieją się z Niego zamiast pospieszyć z pomocą.
Panie Jezu, w głębokim żalu upadamy przed Tobą, Panem i Bogiem naszym, prosimy o łaskę do powstania z naszych grzechów, abyśmy idąc drogą Twoich przykazań, nie upadli ponownie w grzech ciężki.
Stacja VIII – Jezus pociesza płaczące niewiasty
Za Jezusem „szło mnóstwo ludu, także kobiety, które zawodziły i płakały nad Nim. Lecz On zwrócił się do nich i rzekł: Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade mną; płaczcie raczej nad sobą i nad swoimi dziećmi” (Łk 23,27). Nad tymi, którzy zostają obojętni na krzyż, na Ewangelię, którzy idą swoimi drogami dalecy od krzyżowej miłości.
Panie, który dajesz łzy płaczącym za swoje grzechy, prosimy cię o łaskę mądrego smutku i zbawczego płakania, abyśmy uzyskali przebaczenie Twojego nieskończonego miłosierdzia.
Stacja IX – Jezus upada po raz trzeci
Dochodząc na wzgórze kalwaryjskie, Jezus traci resztę sił i omdlałe Jego ciało upada na ziemię. Boski Zbawiciel leży w kurzu i brudzie ulicznym, przygnieciony ciężarem krzyża. Spełniły się prorocze słowa Izajasza: „Uczyniłeś z twego grzbietu jakby podłogę, jakby drogę dla przechodzących” (Iż 51,23).
Jezu, ze wstydem i żalem myślimy o swoich upadkach. Tyle mocnych postanowień, a tak mały skutek. Panie wszechświata, upadłeś osłabiony w proch uliczny, aby nas podnieść i wynieść do niesłychanej godności dzieci Bożych.
Stacja X – Jezus z szat obnażony
Oprawcy zdarli z Jezusa wszystko, co może oznaczać godność, co może zdobić, a przecież nie stracił nic ze swej wielkości. Jedynie wielkość duszy, wielkość myśli i serca, nie podlegają ludzkim kaprysom.
Panie Jezu, ciało Twoje stało się na krzyżu „czystą i świętą ofiarą”. Dzięki tej ofierze możemy umacniać się i uświęcać Eucharystią. „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste”
(Ps 50,12).
Stacja XI – Jezus do krzyża przybity
Doprowadzili Jezusa na miejsce zwane Golgotą i tam Go ukrzyżowali. Tak dopełniła się ofiara miłości. Przybili Go do krzyża ludzie – a przecież ich uzdrawiał, rozmnażał im chleb, napełniał sieci rybami, miłował, darzył zaufaniem.
Panie Jezu Chryste, pozwoliłeś rozciągnąć swoje ciało na drzewie krzyża. „Umiłował mnie i wydał samego siebie za mnie” (Gal 2,20).
Stacja XII – Jezus umiera na krzyżu
„Słońce się zaćmiło i zasłona przybytku rozdarła się przez środek. Wtedy Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach oddał ducha” (Łk 23,45). Krzyż Boskiego Zbawiciela stał się wspólnym krzyżem dla wszystkich, którzy przyznają się do Niego.
Jezu, klękamy przy Twoim krzyżu, aby we wszystkich trudnościach razem z Tobą modlić się do Ojca niebieskiego: „Ojcze, nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie”
(Łk 22,42).
Stacja XIII – Zdjęcie z krzyża
Setnik przebił bok Jezusa, by stwierdzić Jego śmierć, po czym zdjęto ciało z krzyża i złożono w objęcia Matki. Do tej Bolesnej Matki możemy odnieść słowa proroka Jeremiasza: „Wszyscy, co przechodzicie drogą, przyjrzyjcie się i zobaczcie czy jest boleść podobna do tej co mnie przygniata?” (Lam 1,12).
Maryjo, Matko Bolesna, w każdym cierpieniu pragniemy kierować się Twoim przykładem zgadzania się z wolą Ojca niebieskiego.
Stacja XIV – Złożenie do grobu
Złożenie w grobie nie było dla Chrystusa końcem, przeciwnie, było początkiem Jego chwały i wiecznego królowania. Jezusowi zawdzięczamy to, że grób nie jest dla nikogo kresem człowieczej wędrówki, jest natomiast kresem jego drogi krzyżowej, jego upadków, cierpień i niepewności. „Jak w Adamie wszyscy umieramy, tak w Chrystusie wszyscy będą ożywieni” (1 Kor 15,22).
3
voxdei