Verba – Czerwone niebo
Bo czerwone niebo wciąż woła nas do siebie (woła nas, woła nas) Ile czasu minie nam tego jeszcze nie wiem Razem uciekniemy do najdalszych granic Gdy je przekroczymy nie oddam ciebie za nic. Zrobie wszystko by byc blisko ciebie Ta samotność dla mnie jest więzeniem Promyk szcześcia gdzieś na włodnej ścianie Fotografia dziś mi pozostaje Zburze ściane, co dzieli nasze światy Znajde siłe, by rozerwać kraty Złamie szyfry, złamie każde prawo Tysiąc przeszkód, dla mnie to za mało Nie chce świata, w którym nie ma otwartego nieba dla nas dwoje Jeśli bedziesz tam, włamie sie bez pukania do bram (do bram) Znajde cie na końcu świata Moje serce mówi mi, gdy cie szukac mam. Bo czerwone niebo wciąż woła nas do siebie (woła nas, woła nas) Ile czasu minie nam tego jeszcze nie wiem Razem uciekniemy do najdalszych granic Gdy je przekroczymy nie oddam ciebie za nic. Daj mi znak, bym mógł odnaleźć cię Rzuce serce za horyzont Tylko byc przy tobie (przy tobie) pragne, chce... Nie powstrzyma mnie już nikt (nikt), Nie zatrzyma nic, żadne z nich Zniszcze kazdy mur, znosie każdy ból, Na anioła skrzydłach po ciebie wzbije sie Daj mi znak, a bede wiedział, ze cały czas czekasz na mnie (na mnie) Nawet gdy zajdzie słońce nie przestane szukać cie Dobrze wiesz... Bo dla ciebie oszukam przeznaczenie Dla ciebie spełnie każde marzenie Dla ciebie nie strace nadziei Bo bez ciebie nie ma nas... Bo czerwone niebo wciąż woła nas do siebie (woła nas, woła nas) Ile czasu minie nam tego jeszcze nie wiem Razem uciekniemy do najdalszych granic Gdy je przekroczymy nie oddam ciebie za nic. /x2
Shox.NikeShox