1920.txt

(37 KB) Pobierz
00:01:04:napisy jandra(chomikuj.pl)
00:01:26:m�wi�,�e cz�owiek mo�e uciec od swojego cienia
00:01:29:ale nie od przesz�o�ci
00:01:32: mo�e uciec od karmy,ale nie od przeznaczenia
00:01:36:mo�e uciec od niespodziewanego,ale nie od nieuniknionego
00:01:40:nie mo�na uciec od przeznaczenia
00:01:44:inna sprawa,�e aby zrozumie� cykl �ycia...
00:01:47:musia�em otrze� si� o �mier�
00:01:50:mo�esz nie wierzy�,ale ja wierz�
00:01:55:tak,wierz� w przeznaczeni/-sp�jrz,jestem daleko st�d
00:02:01:czuj� spok�j tego dworu,kt�ry m�wi...
00:02:04:..�e to,co si� dzi� wydarzy..
00:02:07:mo�e mie� wp�yw zar�wno na moje �ycie jak i na moj� �mier�
00:02:47:jest tu kto?
00:03:07:to niedoko�czona gra!
00:03:14:id� i przynies baga�e/-pozdrowienia,sir
00:03:18:dawno temu kto� pokona� kr�la
00:03:21:ale kr�l nie zaakceptowa� pora�ki
00:03:27:jestem MK.Tego dworu...-W�a�ciciel!
00:03:30:nie w�a�cicielem!Powiedzmy opiekunem
00:03:34:w�a�cicielem jest Atar Singh Jaiswal.kupi� ten dw�r kilka lat temu
00:03:38:teraz mieszka po kr�lewsku w Kalkucie
00:03:40:a ja dogl�dam jego maj�tku
00:03:45:kr�l kaza� napisa� list do...najwi�kszej firmy architektonicznej w Dehli
00:03:49:i poleci� Arthurowi i Manchanda przys�a� pana tutaj
00:03:53:mia� pan jakies problemy w podr�y,panie Mehta?
00:03:57:nie,nie by�o problem�w
00:04:02:to olbrzymia posiad�o��
00:04:07:ma pan to zburzy� i wybudowac ogromny hotel
00:04:11:dla Brytyjczyk�w,kt�rzy t�dy przeje�d�aj�/panie MK,zbuduj� taki hotel...
00:04:14:�e Brytyjczycy b�d� musieli t�dy przeje�d�a�!
00:04:17:cudownie,sir!/twoje s�owa s� fundamentem naszego hotelu!
00:04:23:s�ysza�em,�e inny architekt...by� tu przede mn�
00:04:29:by�.Ale nie by� tak dobry jak pan
00:04:34:p�jd� ju�.Je�li potrzebowa�by pan czego�,jest Balwant
00:04:38:dzi�kuj�-nie ma za co/-kiedy chce pan zacz�� prace?-Dzi� w nocy
00:06:14:kto tu jest?
00:06:20:Balwant!
00:09:38:po oczyszczeniu umys�u/kurzem ze stopy �wi�tego Guru Lotusa
00:09:41:wyznaj� czyst� chwa�� pana Raghuvara...kt�ry obdarzy mnie czterokrotnym �yciem
00:09:44:w pe�ni �wiadom braku m�dro�ci/skoncentruj� sw� uwag� na Pavanie Kumar
00:09:47:i pokornie prosz� o si��,m�dro�� i ...wiedz�,kt�ra uwolni mnie od bolesnych wad
00:09:50:o Hanumanie!Oceanie m�dro�ci!pozdrawiam ci�,o Kapisa!Roz�wietlasz wszystkie trzy �wiaty..
00:09:53:swoj� chwa��!/jeste� �wi�tym pos�a�cem boga Ram.Sk�adnic�...
00:09:55:..niezmierzonej mocy.Kt�r� zna tylko...syn Pavana,zrodzony z Anjani
00:09:57:z ko�czynami tak mocnymi jak maczugi/jeste� m�ny i odwa�ny
00:01:01:jeste� pi�kny,w kolorze z�ota.A twa szata jest �liczna.nosisz kolczyki i masz d�ugie,kr�cone w�osy
00:10:05:trzymasz piorun w d�oni z flag� zwyci�stwa,a na ramionach nosisz �wi�t� prz�dz�
00:10:08:jako potomek pana Shankara jeste� pociech�...i dum� pana Kesari
00:10:10:w blasku swej ogromnej w�adzy jeste� przeb�agany...
00:10:12:...przez ca�y wszech�wiat.Jeste� stra�nikiem...wiedzy moralnej i w pe�ni utalentowany
00:10:14:zawsze wykonujesz rozkazy Lorda Ram/jeste� gorliwym s�uchaczem,zawsze ch�tnie s�uchasz...
00:10:16:opowie�ci o �yciu Lorda Ram.Twe serce jest pe�ne...
00:10:18:..tego,co wstawi� tam Lord Ram(ufff!)
00:10:19:przybra�e� fantastyczna form� i posia�es przera�enie pal�c Lank�
00:10:25:mam ju� do�� tej modlitwy,przejd� dalej do dialog�w(sorry)
00:12:44:droga Liso!przyjazd tu to m�j najwi�kszy b��d
00:12:52:nic tu sie nie zmieni�o.przyjecha�em,by spojrze� na twarz ojca
00:12:56:ale spotka�em turban
00:12:59:wielki turban kt�rym obci��ona jest...moja rodzina i kultura od wiek�w
00:13:06:ludzie rozumiej� j�zyk mi�o�ci ale nie turbany
00:13:13:by uciec od wilk�w nie powinno sie do nich m�wi�
00:13:17:powinno sie je zabi�
00:13:36:przyje�d�am wieczorem,by ci� st�d zabra�/nie dostaniemy b�ogos�awie�stwa rodzic�w
00:13:41:ale kiedy dotrzemy do Bombaju,dostaniemy b�ogos�awie�stwo od boga i we�miemy �lub
00:13:45:kocham,Arjun
00:14:43:bra� go!Bracie!/-Arjun,wychod�!
00:14:46:bracie,pos�uchaj!-wy�a�!/-nie,bracie!
00:14:53:zostaw mnie!-zwi�za� go!
00:14:58:nie krzywd�cie Lisy!zostawcie j�!
00:15:02:bracie,nie r�b nic Lisie!
00:15:08:ojcze!/prosz�!
00:15:15:zostawcie mnie!Ojcze,nie!
00:15:22:ojcze,zostawcie Lis�!
00:15:56:Arjun,przesta�!
00:16:35:czekaj,Arjun,czekaj!
00:16:40:dla tej uw�aczaj�cej kobiety...je�li kto� post�pi�by tak z moj� matk�...
00:16:44:..przed tob�,to co bys zrobi�?
00:16:48:bezczelny!Por�wnujesz t� tani� kobiet�...do swojej matki?
00:16:51:ojcze!ty pr�wnujesz religi� i mi�o��
00:16:54:ja tylko chce o�eni� si� z kobiet�,kt�r� kocham!/-zni� sw�j g�os,bezwstydniku!
00:16:58:je�li kto� ci� us�yszy,to nikt z okolicznych wiosek...
00:17:00:nie zechce po�lubi� twojej siostry/nasz honor,szacunek i pozycja...
00:17:04:...zostan� nadszarpni�te!/-co jest dla ciebie wazniejsze?
00:17:08:honor rodziny,czy szcz�cie syna?/-to nie ty,to magia tej wied�my przemawia
00:17:12:to nasz b��d
00:17:15:w dniu,kiedy odkryli�my,�e jej matka sypia z Brytyjczykiem...
00:17:18:wygnali�my j� z wioski
00:17:21:przez dziecko,kt�re nosi�a oszcz�dzili�my jej matk�
00:17:26:gdyby�my tamtego dnia �ci�li jej g�ow�...
00:17:29:...dzisiaj jej brudna c�rka...nie pokazywa�aby swych brudnych kolor�w(?)/-dosy�,ojcze!
00:17:33:poni�asz moj� przysz�� �on�!
00:17:36:a ty poni�asz swoja kultur�!
00:17:39:zapomnia�e�,�e nasza religia,czyny,spos�b czci...
00:17:42:...nawet nasi bogowie s� r�ni!
00:17:45:b�g,kt�rego b�agali�my,by zes�a� nam syna...zniewa�y�e� tego boga!
00:17:50:rozw�cieczy�es tego boga!/-tak!
00:17:54:je�li jaka� religia,kultura...b�g,spr�buje oderwa� ode mnie moj� mi�o��...
00:18:00:to nie chce takiego boga!
00:18:06:b�g,kt�rego stawia�em ponad wszystko...i kt�rego od dzieci�stwa czci�em dzien i noc...
00:18:11:..je�li dzi� on stawia przeszkody na drodze mojej mi�o�ci...
00:18:15:to nie chc� takiego boga!nie chc� boga,kt�ry pozwala ludziom...
00:18:19:...zabic kogo� w jego imieniu!
00:18:25:ojcze,od dzis jeden z twoich syn�w jest dla ciebie martwy!
00:18:31:a dla boga,jest jedna osoba mniej do zabicia
00:19:02:tak bardzo mnie kochasz?
00:19:11:nie pozwole,by� straci�a ten u�miech
00:19:18:przepraszam
00;19:21:przez moja rodzin� to wszystko.../-daj spok�j,mo�e taka by�a wola boga
00:19:29:nie boga,Liso,ludzi
00:19:35:dzisiaj zrozumia�em jedno
00:19:38:nie ma boga.ludzie wymy�lili boga,by uciec od swoich l�k�w
00:19:44:a teraz u�ywaj� tego boga,by straszy� innych
00:19:49:a dzi� widz�c ci� tak blisko �mierci...
00:19:52:zrozumia�em �yciow� prawd�
00:19:57:teraz nie potrzebuj� �adnego boga
00:20:01:je�li chcesz,mo�esz w niego wierzy�
00:20:05:nigdy nie stan� pomi�dzy tob� a twoim bogiem
00:20:10:obiecaj,�e zawsze b�dziesz ze mn�
00:20:16:tak
00:20:47:obiecuj�,obiecuj� ci
00:21:05:mi�o�� na ca�e �ycie
00:21:15:b�l
00:21:19:wsp�lnot�
00:21:24:obiecuj�,obiecuj� ci
00:21:44:mi�o�� na ca�e �ycie
00:21:53:b�l
00:21:57:wsp�lnot�
00:22:33:twoje sny mieszkaj� w moich oczach
00:22:42:twoja mi�o�� mieszka w moim sercu
00:22:52:twoja mi�o�� p�ynie w moich �y�ach
00:23:02:melodia twojej mi�o�ci gra w moim oddechu
00:23:12:obiecuj�,obiecuj� ci
00:23:31:mi�o�� na ca�e �ycie
00:23:41:b�l
00:23:45:wsp�lnot�
00:24:18:dobrze,�e wr�ci�e�!Sp�jrz!ten kr�lewski b��kit b�dzie dobry na t� �cian�?
00:24:26:zr�b jedn� rzecz.Ten kr�lewski b��kit.../-co robisz?co sie sta�o?
00:24:30:chod� i siadaj
00:24:35:szanowny pan Arjun Singh
00:24:39:jak ju� rozmawiali�my w Palampurze...
00:24:41:..dw�r pana Atar Singh Jaiswal ma by� zburzony..
00:24:44:i b�dzie zbudowany Grand Hotel
00:24:49:i zlecono naszej firmie ten projekt
00:24:53:na zebraniu zarz�du pad�o pa�skie nazwisko
00:24:56:i pa�skie pobory zwi�ksz� si� o 20%
00:25:02:Shyam Lal Sasodiya
00:25:07:mo�esz w to uwierzy�?
00:25:10:zaprojektuj� to tak jak zechc�
00:25:14:wn�trza...na zewn�trz..zbuduj� wszystko
00:25:23:zawsze marzy�em o czym� takim
00:25:26:wiesz,Lisa,przynios�a� mi szcz�cie
00:26:04:zatrzymaj si�!
00:26:26:czemu kto� chce to zrobi�?-co?
00:26:31:czemu kto� chce zburzy� taki pi�kny dom?
00:26:39:Lisa,czemu chcesz mnie pozbawi� �rodk�w do �ycia?
00:26:43:Lisa,widzia�a� to
00:26:47:ale ja tu widz� co� innego
00:26:50:tylko popatrz,Lisa
00:26:53:jaki wielki hotel b�dzie tu zbudowany..
00:26:56:..�e zapomnisz,�e tu kiedy� sta� dom/-chod�my!
00:27:03:to nasz zwyczaj osobi�cie wita� go�ci
00:27:06:ale pan MK ma piln� prac�,dlatego nie m�g� przyjecha� na stacj�
00:27:10:prosi o wybaczenie
00:27:36:s�ysza�em,�e tam sk�d jeste�cie...
00:27:39:..sezon jest przez ca�y rok,nie tak jak w g�rskim terenie
00:27:44:ca�y dzie� �wieci s�o�ce
00:27:48:robi si� ch�odno.zgromadzi�em do�� drewna w pokoju na ty�ach
00:27:53:na dwa miesi�ce starczy
00:27:57:nie ma tu pr�du?/-wkr�tce zainstaluj�.w tym roku
00:28:01:zainstaluj� na rynku w wiosce/wi�c wkr�tce tu te� b�dzie
00:28:26:ten.-Co robicie?
00:28:29:sprawdzi�em wszystkie klucze,a drzwi nie daj� si� otworzy�
00:28:33:spr�buj w �wietle dziennym
00:28:36:mo�e wtedy si� otworz�
00:28:39:w porz�dku
00:28:42:Balwant,podaj kolacj�-okay
00:30:46:kto tam?
00:33:00:co ty tu robisz?/-tam..na g�rze...kto� tam jest
00:33:06:ktos jest na gorze?-tak
00:33:08:kto by tu przyszed� tak p�no w nocy?/-Lisa,znowu mia�a� sen?
00:33:12:nie,Arjun,naprawd� s�ysza�am czyj� g�os
00:33:16:jakby kto� mia� powa�ny b�l i...
00:33:21:Lisa,to g�rzysty region/kiedy wieje wiatr w nocnej ciszy...
00:33:24:mo�esz s�ysze� dziwne d�wi�ki/teraz chod�my spa�
00:33:30:musz� wsta� wcze�nie rano i pozna� pana MK
00:33:44:kocham ci�,Lisa!Nie t�sk� za mn� za bardzo!
00:33:47:te� ci� kocham!-Baj!
00:34:03:dzie� dobry,pani-dzie� dobry
00:34:07:mog� o co� spyta�,Balwant?-tak/-jak d�ugo pracujesz w tym dworze?
00:34:12:odk�d m�wi si� o wyburzeniu go/-co masz na my�li?
00:34:16:odk�d pan kupi� to by zburzy� i zbudowa� hotel
00:34:19:gdyby nie kupi� nie mia�bym tej pracy
00:34:22:a my by�my nie przyjechali.-to prawda
00:34:25:powiedz mi...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin