62012pw.pdf

(5914 KB) Pobierz
6
NOWE OBLICZE CENTRALNEJ SZKOŁY PSP str. 36
2012
Miesięcznik Państwowej Straży Pożarnej
Nr ind. 371203 ISSN 0137-8910 Cena 5 zł (w tym 5% VAT)
912175795.084.png
W NUMERZE
Nasza okładka:
Bezpieczeństwo ratowników
podczas działań grożących
porażeniem prądem
elektrycznym
6
Czego możemy
nauczyć się
od wodniaków
fot. Jerzy Linder
W ogniu pytań
WOPR nie utonie
str. 6
Ratownictwo i ochrona ludności
Pożar w Niepołomickiej
Streie Przemysłowej str. 8
BLEVE w bazie paliw str. 12
Rozpoznanie podczas pożaru lasu str. 17
Idea i zasady dekontaminacji
masowej
str. 20
Teraz CNBOP-PIB!
str. 23
8
Z czym do prądu?
str. 24
Listy
Równia pochyła
Ogień pod specjalnym nadzorem
str. 27
Jednak ćwiczmy
str. 27
Technika
Medyk na kołach
RATOWNICTWO I OCHRONA LUDNOŚCI
RATOWNICTWO I OCHRONA LUDNOŚCI
Wybuch izyczny typu BLEVE (boiling
liquid expanding vapour explosion),
w dosłownym tłumaczeniu „wybuch
rozszerzających się par wrzącej
cieczy”, należy do zjawisk
szczególnie niebezpiecznych
w przemyśle.
z nadzorem celnym dystrybucji gazu płynne-
go). Około godz. 20 na teren magazynu wjecha-
ła dwudziestotonowa cysterna. Załadowywanie
jej na stanowisku rozpoczęło się około 20.20.
Według odczytu wagi stanowiskowej zakoń-
czone zostało o 21.23. Waga netto cysterny po
załadowaniu gazu propan-butan wynosiła
19 900 kg. Około 21.35 (według danych z wy-
druku tachografu) pod bramę magazynu podje-
chała następna cysterna. Kierowca zobaczył
na stanowisku ładowania cystern samochodo-
wych ścielącą się chmurę fazy gazowej.
Na podstawie zeznań świadków ustalono, że
wyciek skroplonego gazu rozpoczął się około
21.35 na skutek zerwania przyłączy wężowych,
którymi cysterna była połączona z instalacją ru-
rową i zbiornikami magazynowymi. Zerwanie
przyłączy nastąpiło w wyniku ruszenia cysterny
ze stanowiska bez wcześniejszego ich odłącze-
nia. Skrzynka armaturowa z przyłączami wężo-
wymi przesunęła się na około 4-6 m. Wypływ
fazy ciekłej następował przez złącze typu DN80
– tak mocnym strumieniem, że odbijał się
od ściany wiaty na stanowisku załadunkowym.
Skroplony gaz natychmiast po wypływie na
skutek wrzenia w warunkach normalnego ci-
śnienia odparowywał, tworząc chmurę gazu
ścielącego się przy ziemi. Wysokość mgły ga-
zowej według świadków wynosiła od 1 do
1,5 m. Uwolniony gaz spowodował wzbudze-
nie systemu eksplozymetrycznego przez dwu-
progowe czujki. Pierwszy próg (20% DGW)
uruchomił alarm dźwiękowy i świetlny. Drugi
próg alarmowy (40% DGW) zamknął zawory
z napędem pneumatycznym na rurociągach
od strony zbiorników magazynowych oraz wyłą-
czył urządzenia przeładunkowe (pompę i kom-
presor) w pompowni gazu. Prawidłowe zadzia-
łanie drugiego systemu zostało potwierdzone
przez eksperta.
Wyciek na stanowisku załadunkowym starał
się zatamować magazynier, przy biernej posta-
wie kierowcy cysterny, będącego w szoku sytu-
acyjnym. Nie udało się uruchomić przycisku
zdalnego sterowania zaworem dennym w skrzyn-
ce z armaturą cysterny. Wyciek skroplonego pro-
panu-butanu był tak intensywny, że odparowa-
ny gaz przesłonił całe stanowisko, a na podłożu
utworzyła się kałuża fazy ciekłej, co uniemożli-
wiło przez bardzo długi czas zamknięcie zawo-
ru ręcznego na rurociągu cysterny. Intensywność
wycieku zmusiła dwoje z czworga świadków
do wycofania się ze stanowiska. Około godz.
21.50 na stanowisko dotarł następny świadek.
O 21.55 kierowcy cysterny udało się zakręcić
całkowicie zawór ręczny. Zahamowanie wycie-
ku potwierdził portier-napełniacz, obserwując
zdarzenie przez kamery. Po zatamowaniu wy-
cieku kierowca wraz z magazynierem oraz
ostatni przybyły na stanowisko świadek doko-
nali oględzin cysterny. Doszli do wniosku, że
uszkodzeniu uległy tylko końcowe złączki łą-
czące węże z armaturą cysterny oraz rurociągi
od strony zbiorników magazynowych. Po za-
kończeniu oględzin cała trójka udała się do bu-
dynku biurowego od strony elewatora. Należy
zauważyć, że żadna z osób świadomych zaist-
niałej sytuacji nie zawiadomiła Państwowej
Straży Pożarnej.
Faza II – zapłon
Zapłon chmury gazu zauważyli powracający
świadkowie, którzy znajdowali się około 30 m
od budynku biurowego. Ustalono, że został on
prawdopodobnie zainicjowany przez kocioł ga-
zowy znajdujący się w kotłowni budynku biu-
rowego w odległości około 140 m od stanowi-
ska. Zapłon chmury gazowej nastąpił w kie-
runku granicy działki od strony elewatora,
a niewiele później w kierunku bocznicy. Po kil-
ku sekundach ogień pojawił się również
na środku placu. Godzinę zapłonu ustalono na
21.58. W pierwszej fazie zapłonu jeden z męż-
czyzn (ostatni przybyły na miejsce zdarzenia
świadek) zdążył dobiec do basenu przeciwpo-
żarowego, w którym przeczekał dalsze następ-
stwa pożaru. Kierowca cysterny i magazynier
uciekli na środek placu, gdzie odnieśli poważne
obrażenia termiczne (na ich skutek zmarli po
dwóch dniach). W tym czasie dwóch innych
świadków (portier-napełniacz i kierowca dru-
giej cysterny) obserwowali zapłon chmury ga-
str. 28
Czujny nasłuch
str. 30
w bazie paliw
12
Rozpoznawanie zagrożeń
Zwarta przestrzeń, a wyznaczanie
stref zagrożenia wybuchem str. 31
Czas na SUG mgłowe
D o tego typu zdarzenia doszło na terenie
się bocznica kolejowa, przy której urządzono
stanowisko do rozładunku cystern kolejowych
z dwoma gazowymi rurociągami o przekroju
2,5 oraz 1,5 cala. W momencie powstania poża-
ru na terenie zakładu znajdowało się sześć auto-
cystern o pojemności 20 m 3 każda.
Faza I – wyciek
27 maja 2004 r. na terenie bazy paliw płynnych
Bałtyk Gaz oddział Jezierzyce drugą zmianę
pełniły trzy osoby z obsługi: magazynier, por-
tier – napełniacz butli oraz pracownik Urzędu
Celnego (w ramach czynności związanych
T omasz W ęsierski
bazy paliw płynnych w Jezierzycach
Słupskich nocą 27 maja 2004 r. Śmierć
poniosły na skutek oparzeń dwie osoby.
Straty spowodowane pożarem oszacowane zo-
stały na 800 tys. zł.
Co się wydarzyło?
Teren bazy paliw płynnych w Jezierzycach zaj-
mował powierzchnię 3000 m 2 (rys 1). Naj-
większe zagrożenie stanowiły dwa nadziemne
zbiorniki o kształcie walczaków, po 200 m 3
każdy, okopcowane z trzech stron. Czwarta
strona (od budynku biurowego) miała jedynie
zadaszenie, pod którym znajdowały się pompy
gazu oraz osprzęt rurowy z zaworami i sterow-
nikiem. Po przeciwnej stronie tych zbiorników
zlokalizowano zadaszoną wagę najazdową
i dystrybutor gazu do napełniania cystern samo-
chodowych. Doprowadzenie gazu do dystrybu-
tora wykonano na sztywno rurami, natomiast
podłączenie do cystern samochodowych sta-
nowił zbrojony wąż przekładkowo-gumowy.
W odległości 40 m od zbiorników znajdowała
Rys 2. Schemat rozmieszczenia zastępów podczas
działań ratowniczo-gaśniczych na terenie
bazy paliw płynnych
Jezierzyce
Słupskie
27.05.2004 r.
str. 34
Szkolenie
Witamy w… przyszłości str. 36
Wyprzedzajmy czasy!
Rys 1. Teren bazy baliw w Jezierzycach
str. 39
12
13
6/2012
6/2012
Rozmaitości
Zainspiruj się!
str. 40
Wszyscy wygrali
str. 42
Photo Day po strażacku
str. 44
Historia i tradycje
Aparaty oddechowe Königa str. 45
Pożar w „Stomilu”
28
str. 46
To był czarny dzień
str. 49
Ruchomy
szpital
Stałe pozycje
Kalejdoskop str. 3
Poglądy i opinie str. 4
Flesz str. 5
Krótka piłka str. 50
www.poz@rnictwo str. 50
Przegląd wydarzeń str. 51, 52, 53
Klub Maniaków Miniatur str. 51
Służba i wiara
40
str. 52
To warto przeczytać
str. 52
Szczypta wspomnień
str. 54
Wydawnictwa
dla dzieci
Straż na znaczkach
str. 54
Postscriptum
str. 55
2
6/2012
912175795.095.png 912175795.106.png 912175795.116.png 912175795.001.png 912175795.012.png 912175795.023.png 912175795.033.png 912175795.039.png 912175795.040.png 912175795.041.png 912175795.042.png 912175795.043.png 912175795.044.png 912175795.045.png 912175795.046.png 912175795.047.png 912175795.048.png 912175795.049.png 912175795.050.png 912175795.051.png 912175795.052.png 912175795.053.png 912175795.054.png 912175795.055.png 912175795.056.png 912175795.057.png 912175795.058.png 912175795.059.png 912175795.060.png 912175795.061.png 912175795.062.png 912175795.063.png 912175795.064.png 912175795.065.png 912175795.066.png 912175795.067.png 912175795.068.png 912175795.069.png 912175795.070.png 912175795.071.png 912175795.072.png 912175795.073.png 912175795.074.png 912175795.075.png 912175795.076.png
 
Nowe kary
W związku ze stale rosnącą liczbą wypadków
na drogach od maja obowiązuje zmieniony ta-
ryikator mandatów. Wprowadzając nowe roz-
porządzenie, MSW uzasadniało, że celem
zmian jest m.in. poprawa bezpieczeństwa
dzieci, pasażerów i pieszych. Chodzi o wykro-
czenia, które występują najczęściej i są najbar-
dziej uciążliwe dla innych kierowców. Zmiany
dotyczą przede wszystkim liczby przyznawa-
nych punktów karnych. Nowe przepisy zakła-
dają m.in. karę sześciu punktów za przewóz
dziecka bez fotelika i pięciu za rozmowę przez
telefon w trakcie prowadzenia auta. Wyższe
kary będą obowiązywać za parkowanie
w miejscu dla niepełnosprawnych, niezapięte
pasy czy jazdę motocyklem bez kasku. Punkty
karne będzie można również dostać za wykro-
czenia do tej pory niekarane, m.in. wjeżdżanie
między pojazdy w kolumnie, wjeżdżanie na
skrzyżowanie, jeśli na nim lub za nim nie ma
miejsca na kontynuowanie jazdy, oraz niezatrzy-
manie auta przed znakiem stop. Po przekrocze-
niu liczby 24 punktów karnych kierowca, jeśli
chce nadal jeździć samochodem, musi ukoń-
czyć na nowo kurs prawa jazdy i zdać egzamin.
Wiadomosci.onet.pl
WYDAWCA: Komendant Główny PSP
REDAKCJA: 00-463 Warszawa,
ul. Podchorążych 38,
tel. 22 523 33 06, faks 22 523 33 05
e-mail: pp@kgpsp.gov.pl, www.ppoz.pl
ZESPÓŁ REDAKCYJNY
Redaktor naczelny: bryg. Bogdan ROMANOWSKI
tel. 22 523 33 07 lub tel. MSWiA 533-07,
bromanowski@kgpsp.gov.pl
Zastępca redaktora naczelnego: st. kpt. Anna ŁAŃDUCH
tel. 22 523 33 99 lub tel. MSWiA 533-99,
alanduch@kgpsp.gov.pl
Sekretarz redakcji: Agnieszka WÓJCIK tel. 22 523 33 98
lub tel. MSWiA 533-98, awojcik@kgpsp.gov.pl
Elżbieta PRZYŁUSKA tel. 22 523 33 08
lub tel. MSWiA 533-08, eprzyluska@kgpsp.gov.pl
Grafika i fotoedycja: Jerzy LINDER tel. 22 523 33 06
lub tel. MSWiA 533-06, jlinder@kgpsp.gov.pl
Administracja i reklama: Małgorzata JANUSZCZYK,
Marta MAŁECKA
tel. 22 523 33 06, lub tel. MSWiA 533-06,
pp@kgpsp.gov.pl
Korekta: Dorota KRAWCZAK
RADA REDAKCYJNA
Przewodniczący: nadbryg. Janusz SKULICH
Członkowie: st. bryg. Andrzej SZCZEŚNIAK,
st. bryg. Piotr GUZEWSKI, st. bryg. dr inż. Jerzy RANECKI,
st. bryg. Janusz SZYLAR,
mł. bryg. dr inż. Dariusz WRÓBLEWSKI
Kontrola z kosmosu
Rosyjskie władze znalazły nowy sposób na
walkę z producentami nielegalnej wódki
oraz tymi, którzy przekraczają dozwolony
rozmiar produkcji. Mają w tym pomóc zdję-
cia satelitarne na podczerwień. Obserwacje
dokonane z kosmosu pozwoliły już służbie
regulacji rynku alkoholowego zidentyiko-
wać część przestępców. Nielegalna produk-
cja i handel alkoholem zaczęły rozwijać się
w zeszłym roku, wskutek utraty koncesji na
wytwarzanie alkoholu przez połowę rosyj-
skich irm. Mimo że prawnicy mają wątpliwo-
ści co do legalności tej metody, a koszty wy-
korzystania satelity są bardzo wysokie (cena
jednego zdjęcia w wysokiej rozdzielczości
wynosi 500 dolarów), władze są zadowolone
z efektów i nie zamierzają zrezygnować z no-
wego narzędzia w walce z bimbrownikami.
Wiadomości.dziennik.pl
PRENUMERATA
Zamówienia na prenumeratę
„Przeglądu Pożarniczego” na 2012 r. przyjmuje
WEMA
Wydawnictwo-Poligraia Sp. z o.o.
ul. Rolna 191/193, 02-729 Warszawa
Zamówienia (proszę podać w nich nazwę, adres
i NIP zamawiającego) można składać:
• telefonicznie: 22 827 21 17
• faksem: 22 828 57 79
• e-mailem: sekretariat@wp-wema.pl
• przez internet: www.wp-wema.pl
Numer konta bankowego: Bank Zachodni WBK
84 1090 1056 0000 0001 1750 2199
Cena egzemplarza – 5 zł, w tym 5% VAT
Globalny deicyt
Organizacja ekologiczna WWF alarmuje, że jeśli nie ograniczymy konsumpcji
i nie zmienimy codziennych nawyków, nasza planeta nie będzie w stanie nas
utrzymać. Ludzkość konsumuje o 50 proc. więcej, niż Ziemia jest w stanie wyprodu-
kować. Polacy konsumują o ponad 100 proc. za dużo, co plasuje nas na 45. miejscu
wśród 148 państw. Jeżeli ten trend zostanie utrzymany, w 2030 r. będziemy potrze-
bować więcej niż dwóch planet, aby ludzkość mogła przetrwać. Jeżeli chcielibyśmy
utrzymać Ziemię w stanie zdolności do odtwarzania zużytych przez ludzi zasobów,
przy obecnej liczbie mieszkańców każdy człowiek mógłby zużywać maksymalnie
1,8 globalnego hektara rocznie. Tymczasem już teraz średnia dla świata wynosi
2,7 ha na osobę. Polacy, podobnie jak mieszkańcy krajów Europy Zachodniej, wy-
korzystują ponad cztery hektary, zaś Amerykanie powyżej sześciu. Według WWF
w każdej z dziedzin naszego życia powinniśmy już teraz podjąć działania na rzecz
zmiany codziennych zachowań, ucząc się oszczędnie korzystać z zasobów Ziemi.
Organizacja apeluje o ograniczenie czynności związanych z emisją dwutlenku
węgla, jedzenie żywności, która powstała w sposób przyjazny dla środowiska
i kupowanie produktów z certyikatem ekologicznym.
REKLAMA
Szczegółowych informacji o cenach i o rozmia-
rach modułów reklamowych w „Przeglądzie
Pożarniczym” udzielamy telefonicznie pod nu-
merem 22 523 33 06 oraz na stronach serwisu
internetowego: www.ppoz.pl
Wiadomosci.gazeta.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redakcji tekstów
oraz zmiany ich tytułów. Prosimy o nadsyłanie materiałów
w wersji elektronicznej. Redakcja nie odpowiada za treść
ogłoszeń oraz reklam i nie zwraca materiałów niezamó-
wionych.
Druk i dystrybucja płatna: WEMA Wydawnictwo-Poligrafia
Sp. z o.o. , ul. Rolna 191/193, 02-729 Warszawa
tel. 22 827 21 17, faks 22 828 57 79
e-mail: sekretariat@wp-wema.pl
www.wp-wema.pl
Nakład: 4000 egz.
Wielka bitwa
Dwie Amerykanki, wojskowe rezerwistki Jane
Baldwin i Ellen Harling, złożyły pozew przeciw-
ko armii Stanów Zjednoczonych – za to, że ta
nie chciała posłać ich na linię walki. Panie uwa-
żają, że jest to nie tylko pogwałcenie ich praw
obywatelskich, lecz także ograniczanie ich za-
robków, co ma bezpośredni wpływ na wyso-
kość przyszłej emerytury. W wyniku decyzji
władz wojskowych kobiety służące w armii
straciły możliwość uczestnictwa w wielu opera-
cjach militarnych lub mocno ją ograniczono.
„Te restrykcje, które wymyślają generałowie,
są arbitralne i nieracjonalne” – twierdzą zgod-
nie obie rezerwistki i zapowiadają walkę. Tym
razem jednak nie na linii frontu, ale w sali sądo-
wej. Z danych Pentagonu wynika, że do tej
pory 280 tys. kobiet służyło w kontyngentach
amerykańskich w Iraku i Afganistanie. 144 pa-
nie zginęły w czasie walk w tych krajach, a po-
nad 860 zostało rannych.
Kompletne numery archiwalne w formacie PDF
(od nr. 1/2011) publikujemy na naszej stronie internetowej
po trzech miesiącach od ukazania się drukiem.
Polskatimes.pl
3
6/2012
912175795.077.png 912175795.078.png 912175795.079.png 912175795.080.png 912175795.081.png 912175795.082.png 912175795.083.png 912175795.085.png 912175795.086.png 912175795.087.png 912175795.088.png 912175795.089.png 912175795.090.png 912175795.091.png 912175795.092.png 912175795.093.png 912175795.094.png 912175795.096.png 912175795.097.png 912175795.098.png 912175795.099.png 912175795.100.png 912175795.101.png 912175795.102.png 912175795.103.png 912175795.104.png 912175795.105.png
 
PO SZCZEKOCINACH
lepsze i gorsze jednostki OSP. Raczej wszyscy
starają się równać do tych lepszych. [...] Dzisiaj
OSP mają wielokrotnie większe możliwości
pozyskiwania pieniędzy niż my, chociażby
z funduszy unijnych, i bardzo szybko nas doga-
niają. [...]
– Jakie są najważniejsze problemy OSP?
– Różnie to wygląda. W jednej jednostce naj-
większym problemem może być słabe wyposa-
żenie, w drugiej z kolei ludzie. Wiele jednostek
OSP bazuje na ludziach, którzy pracują. I jeśli
do pożaru dochodzi rano, to okazuje się, że bra-
kuje tego człowieka, który jest właśnie w pracy.
Nie ma systemu motywującego, wciągającego
do działania w OSP. Ważny jest także klimat,
jaki stwarza samorząd. To samorząd utrzymuje
jednostki OSP i różnie bywa w różnych gmi-
nach. [...] Gminy, które najczęściej doświadcza-
ją problemów, choćby powodziowych, takie jak
Elblag, Markusy, to gminy, które szybko doce-
niają rolę OSP. [...]
St. bryg. Jeremi Szczygłowski, dowodzą-
cy akcją po katastroie kolejowej pod
Szczekocinami (pisaliśmy o niej w nr.
3/2012 PP), w rozmowie ze „Strażakiem”:
– Słyszy się opinię, że gdyby do katastrofy
doszło nie na Śląsku, lecz gdzie indziej, dzia-
łania mogłyby nie być tak sprawne. Na czym
polega specyika tego województwa ?
– Śląsk jest regionem mocno zurbanizowa-
nym, gęsto zaludnionym, w stosunkowo nie-
wielkich odległościach od siebie są szpitale
i jednostki różnych służb ratowniczych. To
skraca czas stawiania się na miejscu zdarze-
nia zadysponowanych jednostek, znalezienia
miejsc w placówkach, które mogą przyjąć po-
szkodowanych i przewiezienia ich tam. Kilka
lat temu podjęto próbę zbudowania zintegrowa-
nego systemu ratowniczego, co miało doprowa-
dzić do ściślejszej współpracy straży pożarnej,
pogotowia ratunkowego i policji. Wspólne dla
straży i pogotowia stanowisko kierowania mia-
ło usprawnić dysponowanie sił i środków do
zgłaszanych zdarzeń. Jednak obecnie służby te
działają oddzielnie i współpracują ze sobą po-
dobnie, jak w innych województwach. [...]
– [...] co było dobre, sprawdziło się,
co warto rozwijać, a co należałoby zmienić ?
– Potwierdziło się, jak ważne jest dobre wy-
szkolenie strażaka. Wynika to nie tylko z na-
szych doświadczeń. Weźmy przykład WTC.
Gdy zginęli członkowie dowództwa, strażak
nie czekał na dyspozycje, tylko robił, co do nie-
go należało, to, czego nauczył się podczas szko-
leń. Warto kontynuować ćwiczenia, w których
katastrofę traktuje się jako miejsce współpracy
różnych służb, a akcja nie kończy się w mo-
mencie zakończenia działań ratowniczych.
Potrzebne jest wzajemne informowanie się
o tym, jakie są uprawnienia służb i oczekiwania
co do współpracy. Do niedawna nie interesowa-
ła mnie praca prokuratora na miejscu zdarzenia.
Zazwyczaj było tak, że my kończyliśmy akcję,
a potem policjanci wzywali prokuratora, ale
to już nie była nasza sprawa. Teraz już wiem, że
to nie tak. Że trzeba oświetlić mu teren i pomóc
w wykonywaniu czynności, że musimy jakoś
współpracować ze sobą. [...]
– Zdarza się, ze do działań ratowniczych
zgłaszają się mieszkańcy, ludzie dobrej woli.
W jakim stopniu można korzystać z ich po-
mocy?
– Na początku, gdy nie ma ratowników albo
jest ich mało, mogą pomagać w prostych czyn-
nościach, ale przychodzi czas, gdy to się koń-
czy. Przyjeżdżają strażacy ochotnicy i strażacy
zawodowi, wyposażeni w sprzęt ochrony oso-
bistej i do działań ratowniczych, akcja rozwija
się, staje się niebezpieczna dla osób nieprzygo-
towanych. Nie mogę narazić cywili na niebez-
pieczeństwo. Nie wpuszczę ich do strefy zagro-
żenia, gdzie może coś wybuchnąć, zapalić się,
a oni nie są odpowiednio ubrani, zabezpieczeni.
W Chałupkach zgłosił się mężczyzna z psem
przeszkolonym do poszukiwania zapachu krwi.
Powiedziano mu, żeby czekał w wyznaczonym
miejscu, a gdy będzie potrzebny, zostanie po-
proszony. I tak się stało. Uczestniczył w po-
twierdzeniu lokalizacji zwłok. Pies potwierdził
siedem czy osiem miejsc, gdzie powinniśmy
szukać.
TAKI JESTEM
NIEMORALNE PRZYWILEJE
Mł. bryg. Aleksander Starowicz, komen-
dant powiatowy PSP w Wieliczce, w wy-
powiedzi do „Dziennika Polskiego”:
Jan Wróbel, dziennikarz „Dziennika Ga-
zety Prawnej”, na łamach czasopisma:
– Najbardziej cenię u ludzi.. .
– Kulturę osobistą i lojalność, która wyraża
się m.in. w dotrzymywaniu zobowiązań. Ważna
jest dla mnie również punktualność. [...]
– Na wakacje nigdy nie pojechałbym z...
– Z problemami, które można było wcześniej
rozwiązać.
– Mam 10 tys. złotych. Wydałbym je na...
– Na cele charytatywne. Pewnie sprawiłbym
też sobie i najbliższym jakiś prezent.
– Najbardziej lubię robić...
– Najbardziej lubię realizować zadania,
w których widzę konkretny cel.
Przywileje emerytalne? Fuj. Związkowcy,
naturalnie, rękami i nogami bronią się przed li-
kwidacją „uprawnień pracowniczych”. Zwykli
ludzie powinni walczyć rękami, nogami i gło-
wą, by doprowadzić jak najszybciej do likwida-
cji niemoralnych przywilejów.
Bo są i (nieliczne!) moralnie uzasadnione.
Nieliczne! Irytuje mnie pewna drobnostka
– skąd u związkowców tyle samozaparcia, by
bronić wszystkich grup społecznych korzysta-
jących z przywilejów? Argumentem, który ma
przeważyć szalę na rzecz górników czy straża-
ków w sporze o wcześniejsze przejście na eme-
ryturę, jest ich ciężka praca izyczna.
Litość budzi wyobrażenie 60-latka z kilofem
w ręku pchającego wózek węgla, 60-latek
z pompą do gaszenia groźnego pożaru w na-
szym domu może nawet budzić zrozumiałe
przerażenie. Nie widzę jednak żadnego powo-
du, by zapomnieć, że nie każdy górnik to pra-
cownik dołowy, a przeniesiony do działu tech-
nicznego może świetnie sobie poradzić
z wykonywaną pracą. Strażak może równie do-
brze zajmować się konserwacją sprzętu albo
odwadnianiem piwnic, kiedy już wiek nie po-
zwala mu na udział w akcjach szczególnie wy-
sokiego ryzyka. [...]
(NIE)DOCENIANA OSP
St. bryg. Tomasz Świniarski, komendant
miejski PSP w Elblągu, w rozmowie
z „Dziennikiem Elbląskim”
– Jak pan ocenia współpracę ze strażaka-
mi ochotnikami?
– Jednostki OSP odgrywają, co widać także
po statystykach, coraz ważniejszą rolę w syste-
mie bezpieczeństwa. [...] Na terenach wiej-
skich, gdybyśmy bazowali na jednostkach PSP,
wielokrotnie przyjeżdżalibyśmy do zgliszczy,
dlatego że odległość od naszych jednostek
do najbardziej oddalonych miejsc na terenie po-
wiatu wynosi 33 km. [...] Statystyki pokazują,
że w ub.r. ochotnicy samodzielnie gasili około
połowy pożarów w naszym regionie. Mamy
4
6/2012
912175795.107.png 912175795.108.png 912175795.109.png 912175795.110.png 912175795.111.png 912175795.112.png 912175795.113.png 912175795.114.png 912175795.115.png 912175795.117.png 912175795.118.png 912175795.119.png 912175795.120.png 912175795.121.png 912175795.122.png 912175795.123.png 912175795.124.png 912175795.125.png 912175795.126.png 912175795.002.png 912175795.003.png 912175795.004.png 912175795.005.png 912175795.006.png 912175795.007.png 912175795.008.png 912175795.009.png 912175795.010.png 912175795.011.png 912175795.013.png 912175795.014.png 912175795.015.png 912175795.016.png 912175795.017.png 912175795.018.png 912175795.019.png 912175795.020.png 912175795.021.png 912175795.022.png 912175795.024.png 912175795.025.png 912175795.026.png 912175795.027.png 912175795.028.png
 
NA POCZĄTEK
Ten numer otwiera rozmowa z Jerzym Telakiem, prezesem
Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Stowarzyszenie będące największym i najpoważniejszy partne-
rem PSP w ratownictwie wodnym niedawno obchodziło jubile-
usz 50-lecia. Zaskakująca jest skromność prezesa w odpowiedzi
na pytanie, czego WOPR może się uczyć od PSP. Otóż zdaniem
szefa stowarzyszenia jest to logistyka, bo „nasze działania to
nadal pospolite ruszenie, [...] nie jesteśmy arcymistrzami ratow-
nictwa, a jedynie trybikiem w krajowym systemie ratowniczo-ga-
śniczym”. W wywiadzie przede wszystkim jednak o imponującej
ścieżce, jaką przeszedł WOPR przez pół wieku swej działalno-
ści, by stać się profesjonalną, choć amatorską formacją ratowni-
czą.
Prezentujemy też Centralną Szkołę Państwowej Straży Pożarnej,
w której niedawno oddano do użytku nowy gmach. Widać w nim
powiew przyszłości i wielkie aspiracje. Czy, zgodnie z planami
jej komendanta, stanie się ona europejskim centrum konferen-
cyjno-szkoleniowym straży pożarnej? Czas pokaże. Dziś na
pewno jest jednyn z najlepiej wyposażonych ośrodków dydak-
tycznych. W planach ma budowę trenażera do tzw. ćwiczeń
gorących i wysokościowych ze śmigłowcem, a także zagrożeń
CBRN. Gdyby zamierzenia te spełniły się w najbliższej przyszło-
ści, stałaby się pierwszą placówką mającą tak profesjonalną
bazę dydaktyczną.
W dziale „Ratownictwo i ochrona ludności” polecamy artykuł
o pożarze w Niepołomickiej Streie Przemysłowej. Wstępnie
oszacowane straty popożarowe sięgają 1,4 mln zł. To kolejne
zdarzenie, którego można było uniknąć, jeśli w zakładzie re-
spektowano by przepisy przeciwpożarowe. Ciekawe spostrze-
żenia daje także lektura artykułu „Z czym do prądu?” – o bezpie-
czeństwie ratowników podczas działań grożących porażeniem
prądem elektrycznym. Choć może właściwsze byłoby określe-
nie „niebezpieczeństwie”, zważywszy na braki w wyposażeniu
straży do działania w takich warunkach. I choć do zdarzeń
z zagrożeniami ze strony prądu elektrycznego wysyłane są
zazwyczaj specjalistyczne służby, praktyka pokazuje, że straża-
cy też muszą się z nimi mierzyć, tym bardziej gdy zagrożeni są
ludzie, a dynamiczny charakter zdarzenia wymaga szybkiego
podjęcia działań ratowniczych.
Ciekawej lektury!
W siedzibie KG PSP odbyło się spotkanie
przedstawicieli ińskich służb ratowniczych
z regionu Tampere oraz pracowników ko-
mendy głównej. Omawiano m.in. tematy
związane z funkcjonowaniem PSP oraz KSRG,
a także z systemu powiadamiania ratunko-
wego i ińskiej straży pożarnej. Gospodarzem
spotkania był zastępca komendanta główne-
go PSP nadbryg. Piotr Kwiatkowski, zaś dele-
gacji ińskiej przewodniczył szef służb ratow-
niczych regionu Tampere Olli-Pekka Ojanen.
W ramach Grand Prix Gdyni w Biegach
Ulicznych odbył się Europejski Bieg Straża-
ków. Zawody otworzyły tegoroczną stra-
żacką rywalizację w biegach ulicznych. Po
raz pierwszy stanowiły okazję do zdobycia
punktów do klasyikacji generalnej Pucha-
ru Polski w Biegach o Puchar Komendanta
Głównego Państwowej Straży Pożarnej.
W biegu wystartowało 35 funkcjonariuszy,
reprezentujących dziesięć województw:
warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie,
wielkopolskie, dolnośląskie, mazowieckie,
kujawsko-pomorskie, łódzkie, małopolskie,
opolskie, pomorskie oraz reprezentacja SGSP
w Warszawie.
W SA PSP w Poznaniu odbyło się spo-
tkanie z zastępcą komendanta głównego PSP
nadbryg. Januszem Skulichem, na którym za-
poznano kadetów szkoły z krajowym planem
zabezpieczenia operacyjnego inałowego tur-
nieju piłkarskiego Euro 2012 przez KSRG, ze
szczególnym uwzględnieniem roli szkolnych
odwodów operacyjnych. Przedstawiono tak-
że prezentację na temat CBRN. Omawiana
była również tematyka wsparcia psycholo-
gicznego w praktyce ratowniczej.
W Kopenhadze odbyło się 28. spotkanie
Dyrektorów Generalnych Ochrony Ludności
UE. Polskę reprezentował zastępca komen-
danta głównego PSP, zastępca szefa OCK
nadbryg. Piotr Kwiatkowski wraz z zastęp-
cą dyrektora Departamentu Ratownictwa
i Ochrony Ludności MSW Sławomirem Gór-
skim. Podczas spotkania omawiano projekt
decyzji, która usprawni unijny Mechanizm
Ochrony Ludności. Narzędzia wypracowane
w ramach Mechanizmu ułatwiają koordyna-
cję zasobów ratowniczych z różnych państw
podczas katastrof spowodowanych działal-
nością człowieka. Dokonano także analizy
katastrof mijającego półrocza, które przekra-
czały zdolności reagowania pojedynczych
krajów i wymagały zwrócenia się o pomoc
międzynarodową.
5
6/2012
912175795.029.png 912175795.030.png 912175795.031.png 912175795.032.png 912175795.034.png 912175795.035.png 912175795.036.png 912175795.037.png 912175795.038.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin