00:00:02:Poprzednio w Star Trek Voyager: 00:00:16:Zniszczmy t� bro�|i do��czmy do naszego ludu. 00:00:19:Najpierw ka�da kolonia, ka�da istota,|ka�de �d�b�o trawy zostan� odtworzone. 00:00:25:Wygl�da na to, �e kto�...|albo co� cofn�o histori�. 00:00:39:Kapitanie,|to promie� energetyczny. 00:00:41:Wypycha Voyagera|z kontinuum czasoprzestrzennego. 00:00:44:On chce nas wymaza� z historii. 00:00:49:Przyrzek�am sobie,|�e nigdy nie wydam tego rozkazu. 00:00:52:�e nigdy nie rozbij� naszej rodziny,|ale gdyby�my tu zostali... 00:00:58:...oznacza�oby to �mier�. 00:01:05:A oto ci�g dalszy. 00:01:08:Dzie� 133. 00:01:09:Dziennik kapita�ski.|Data Gwiezdna 51425.4. 00:01:14:Stan naszego statku sprawia,|�e jeste�my bezbronni. 00:01:17:Zar�wno wobec anomalii przestrzennych,|jak i obcych poszukuj�cych �atwego �upu. 00:01:21:Dlatego schronili�my si�|w ob�oku klasy dziewi�tej. 00:01:32:No nie. 00:01:35:Tylko tego jeszcze brakowa�o. 00:01:37:Skoro awaryjne pola si�owe trzymaj�,|to jak ten gaz m�g� si� tutaj dosta�. 00:01:41:To mi wygl�da na uszkodzenia|systemu wentylacyjnego. 00:01:55:Najpierw spr�buje zwi�kszy� ci�nienie|osmotyczne na tym pok�adzie. 00:02:02:Gaz uszkodzi� z��cza przewod�w. 00:02:04:Trzeba zrobi� obej�cia. 00:02:09:Mamy tlen na 3 minuty. 00:02:11:Jak d�ugo umiesz wstrzyma� oddech? 00:02:18:Porucznik Kim m�g� znale�� czas na leczenie,|a pani nie mo�e. 00:02:20:A co z Harrym? 00:02:21:Nic mu nie b�dzie.|Ale dziwne, �e si� nie udusi�. 00:02:24:Powiedzia�em osiem minut.|Nie osiem i p�l nie dziewi��. 00:02:27:- A ju� z pewno�ci� nie dwana�cie|- Wola�by� siedzie� w ob�okach gazu? 00:02:30:Gdyby�my nie zatamowali przecieku,|skazi� by kolejne pok�ady. 00:02:33:B'EIanno, jak silniki? 00:02:35:Jedna z gondoli nap�du ocala�a,|druga nie nadaje si� do naprawy. 00:02:38:Ca�e zasilanie do pierwszej gondoli. 00:02:41:Gaz zaatakowa� pani p�cherzyki p�ucne. 00:02:44:Nast�pn� dob�|musi pani sp�dzi� ��ku. 00:02:46:Nie mam czasu na le�enie. 00:02:47:Na pok�adzie jest 7 os�b,|kt�rym mo�e pani rozkazywa�. 00:02:51:Wstrzyknij mi trioksyn�, co|powinno mi u�atwi� oddychanie. 00:02:54:B'EIanno, czekaj na transfer. 00:02:56:Rozkaz. 00:02:57:Trioksyny u�ywa si� jako �rodka|zapobiegawczego w stanach krytycznych. 00:03:00:Pani p�uca powa�nie ucierpia�y,|trzeba je wyleczy�. 00:03:03:- Rozkazuje pani jako lekarz.|- A ja rozkazuj� trioksyna, jasne? 00:03:08:Tak jest. 00:03:10:To panie cia�o i pani decyzja. 00:03:12:Ja jestem tylko lekarzem,|kt�ry ma s�ucha�. 00:03:15:Dzi�kuj�. 00:03:21:Poka�, jak wygl�da... 00:05:16:"ROK PIEK�A"|Part II 00:05:35:Witam, wyspa�e� si�? 00:05:39:Gdzie m�j towarzysz? 00:05:41:Zaraz go sprowadz�. 00:05:43:Pewnie znowu sprawia trudno�ci. 00:05:46:Nigdy nie spotka�em r�wnie..|nieprzejednanego osobnika. 00:05:50:Trzymacie nas w izolacji|ju� od 2 miesi�cy. 00:05:52:Badacie, k�ujecie, naciskacie,|jak ma si� on zachowywa�. 00:05:56:Z odrobin� godno�ci i opanowania. 00:05:59:Tak jak jego kolega. 00:06:02:Czego od nas chcesz? 00:06:05:Narazie... informacji. 00:06:07:Niema to jak serdeczne zaproszenie. 00:06:10:W porz�dku? 00:06:11:Kucharz przygotowa�|dla nas wyb�r takich frykas�w, 00:06:15:jakich nie znajdziecie|w ca�ej galaktyce. 00:06:17:Prosz�, usi�d�cie. 00:06:26:Malkota�ski trunek, niezwykle|rzadki rocznik, jedyna istniej�ca butelka. 00:06:33:Wasza kapitan m�wi�a,|�e jeste�cie w drodze do domu. 00:06:37:Nie wiedzia�em,|�e jest on tak daleko. 00:06:42:Jeste�cie elementem ca�o�ci, pojedynczym,|oderwanym i nie przewidywalnym. 00:06:50:Wasze pojawienie si�|skomplikowa�o moj� misj�. 00:06:54:Dobrze wiedzie�. 00:06:56:Kiedy natkn��em si� na wasz statek,|by� uszkodzony, ledwo dzia�a�. 00:07:02:A gdybym wam powiedzia�,|�e w mgnieniu oka 00:07:05:potrafi� przywr�ci� Voyagera|do pierwotnego stanu? 00:07:09:�e mo�e w og�le nie doj��|do naszego spotkania. 00:07:11:�e by� mo�e znajdziecie si�|bli�ej kwadrantu alfa. 00:07:15:U�yjesz swojej broni|by zmieni� histori�? 00:07:18:Tak. 00:07:20:Mog� ni� manipulowa�, przeznaczeniem|pojedynczych cz�steczek i ca�ych cywilizacji. 00:07:26:- Dobry trunek?|- Wyborny. 00:07:29:Ta butelka, to jedyne, co pozosta�o|z pot�nej rasy Malkot�w. 00:07:34:Nic poza t� butelk�. 00:07:35:�adne miasta, kultura,|�adny przedstawiciel tej rasy. 00:07:38:Nigdy nie istnia�o,|przeze mnie. 00:07:43:Ka�da z potraw tu widzicie pochodzi|z cywilizacji wymazanej z czasu. 00:07:49:Panie Paris, poch�ania pan ostatni�|pami�tk� po imperium Asuria�skim. 00:07:54:Mam tu eksponaty|z dziesi�tek... setek planet. 00:08:01:Ten statek to nie tylko bro�,...|to muzeum utraconych dziej�w. 00:08:10:Was panowie tak�e czeka�|los takich eksponat�w. 00:08:16:Jednak postanowi�em|Voyagera oszcz�dzi�. 00:08:20:Dlaczego? 00:08:21:Powiedzmy, �e wam wsp�czuje. 00:08:23:Szukacie drogi do domu. 00:08:25:Podobnie jak ja. 00:08:28:Wsp�pracuj�c mo�emy to osi�gn��. 00:08:32:Co proponujesz? 00:08:34:By dokona� oblicze� koniecznych|do odtworzenia Voyagera musz� pozna�, 00:08:38:niekt�re z waszych prze�y�|z tego kwadrantu. 00:08:41:Z jakimi rasami si� kontaktowali�cie.|Na jakie elementy wasza obecno�� wywar�a wp�yw. 00:08:46:Nie mo�esz jej znale��, prawda? 00:08:48:Kapitan Janeway wymyka wam si�|ju� od 2 miesi�cy. 00:08:52:W przeciwnym razie,|dawno ju� zniszczyliby�cie Voyagera. 00:08:55:Proponuje wam wyj�cie z sytuacji. 00:08:58:Przyjmijcie moj� ofert�. 00:09:01:Albo kiedy znajd�|Voyagera zniszcz� go. 00:09:04:A ile cywilizacji unicestwisz|po to by nas wys�a� na nasz� planet�? 00:09:09:Dzi�kujemy,|chcemy mie� czyste sumienie. 00:09:12:Tom, zaczekaj. 00:09:16:Twierdzisz, �e mo�esz manipulowa�|nawet losem cz�steczki... 00:09:20:dokonuj�c precyzyjnych oblicze�. 00:09:23:Czy odtworzy�by�|Voyagera z ca�� za�og�? 00:09:26:To mo�liwe. 00:09:28:Ale niezmiernie trudne.|Dlatego potrzebuj� wsp�pracy. 00:09:33:Wole sp�dzi� rok w pojedynczej celi,|ni� z tob� wsp�pracowa�. 00:09:36:Prosz� ci�, usi�d�. 00:09:38:Chakotay,|jemu nie mo�na ufa�. 00:09:40:S�usznie. 00:09:41:Zwa�ywszy na okoliczno�ci|nie mo�ecie mi ufa�. 00:09:44:Ale zaufanie nie jest konieczne. 00:09:46:Konieczna jest wsp�praca. 00:09:52:Obrist... 00:09:54:Zaprowad� naszych go�ci|do nowych kwater. 00:09:57:Uczyni� wszystko, co w mojej mocy,|by by�o wam wygodnie. 00:10:00:W zamian prosz� jedynie...|o odrobin� dobrej woli. 00:10:16:Zaintrygowa�o mnie twoje pytanie. 00:10:19:Widz�,|�e rozumiesz subtelno�ci czasu. 00:10:23:Profesor Vassbinder|nie zgodzi�by si� z tym. 00:10:26:Obla�em mechanik� temporaln�. 00:10:30:Opr�cz nauki i do�wiadczenia|jest jeszcze instynkt. 00:10:36:Nie wielu potrafi|instynktownie wyczuwa� czas. 00:10:42:Jego kolory, nastroje.|Mo�e ty potrafisz. 00:10:50:Jestem got�w z tym si� zmierzy�. 00:10:56:- Za nieobecnych przyjaci�.|- Za przyjaci�. 00:10:58:- Za przyjaci�.|- Zdrowie. 00:11:10:I jak? 00:11:15:Interesuj�ce. 00:11:18:Niez�e, nienajgorsze. 00:11:21:Co to dok�adnie jest? 00:11:23:To jest eliksir wytrzyma�o�ci. 00:11:26:Zawiera aminokwasy, w�glowodany|i wszystkie sk�adniki od�ywcze niezb�dne 00:11:29:- do przetrwania w tak ci�kich warunkach.|- �elazne racje. 00:11:34:Tak istotnie, ale tym razem zmielone|i zmieszane z wod� 00:11:38:i wzbogacone|Galaxia�skimi przyprawami. 00:11:40:To jest ohydne. 00:11:43:Na szcz�cie smak jest nieistotny. 00:11:46:Skoro zebrali�my si� wre�cie w jednym|miejscu, warto wymieni� informacje. 00:11:51:Co uda�o wam si� naprawi�? 00:11:53:Ja naprawi�em optroniczny b��d|w moim programie. 00:11:57:A sie� zasilania? 00:11:59:Dzia�a z wydajno�ci� 30%. 00:12:01:Spr�buj� j� zwi�kszy� do 50,|ale to troch� potrwa. 00:12:04:Nap�d warp? 00:12:05:Jeszcze musz� popracowa�|nad lew� gondol�. 00:12:09:Jak d�ugo? 00:12:10:3 tygodnie... minimum. 00:12:16:S�dzi�am, �e ten ob�ok b�dzie|dla nas chwilowym schronieniem, 00:12:18:a tym czasem zaczynamy|tutaj zapuszcza� korzenie. 00:12:22:Powinni�my wr�ci� w otwart� przestrze�.|Znale�� sojusznik�w. 00:12:26:Zgromadzi� wystarczaj�co si�,|by pokona� Annorax. 00:12:32:Jutro rano opuszczamy t�|przekl�t� chmur�. 00:12:35:Kapitanie, to z�a decyzja. 00:12:39:Dlaczego? 00:12:40:Obecnie ten statek jest bezbronny. 00:12:42:Powinni�my tu zosta�|p�ki nie b�dzie ca�kiem sprawny. 00:12:45:Dzi�kuj� za twoj� opinie Siedem,|ale nie zgadzam si�. 00:12:49:Odlatujemy jutro,|punktualnie o 8 rano. 00:12:55:Krytyka kapitana|w obecno�ci za�ogi jest niedopuszczalna. 00:12:59:Nie krytykowa�am kapitan,|tylko zwr�ci�am uwag�, 00:13:01:�e podj�a z�� decyzj�. 00:13:02:Twoim zdaniem. 00:13:04:I twoim.|Wyczuwam twoje os�dy. 00:13:07:Wi�c powinna� wiedzie�,|�e ca�kowicie ufam kapitan Jeaneway. 00:13:11:I moje czy twoje os�dy|s� bez znaczenia. 00:13:14:Jako Borg by�am|podporz�dkowana w�adzy - wsp�lnocie. 00:13:18:Przez ostatnie miesi�ce zach�cacie mnie|bym my�la�a i dzia�a�a jak jednostka. 00:13:22:Wyja�nij gdzie le�y granica|mojej samodzielno�ci. 00:13:26:Dam ci jedn� wskaz�wk�.|Kapitan ma zawsze racj�. 00:13:30:Nawet kiedy wiesz,|�e jej logika zawodzi? 00:13:34:Nawet. 00:13:41:Dzie� 161. 00:13:45:Element 37329, zb��kana kometa. 00:13:49:8 miesi�cy temu Voyager dokona�|poprawki kursu, �eby j� wymin��. 00:13:54:Przez t� korekt� znale�li�my si�|w tej przestrzeni. 00:13:59:Zatem wyj�ciem by�oby...|wymaza� t� komet� z historii. 00:14:02:Tak s�dz�. 00:14:03:Voyager pozosta� by na kursie|i omin��by przestrze� Krenim�w. 00:14:08:Skoro tak s�dzisz,|zr�b symulacj�. 00:14:13:Zaczynam ingerencj� temporaln�. 00:14:25:Co si� sta�o? 00:14:26:Wymaza�e� z historii|nie tyko t� komet�, 00:14:28:ale tak�e ca�e �ycie|w promieniu 50 lat �wietlnych. 00:14:33:Gratuluj�.|Unicestwi�e� 8 tys. cywilizacji. 00:14:41:Nie uwzgl�dni�em|ca�ej przesz�o�ci komety. 00:14:45:4 miliardy lat temu fragmenty|tej komety uderzy�y jedn� z planet. 00:14:51:W�glowodory, kt�re zawiera�y jej cz�stki|doprowadzi�y do powstania 00:14:54:kilkunastu odmian �ycia ro�linnego, z kt�rych|rozwin�y si� bardziej z�o�one or...
mojewarezy44