Walka o normalność - homoseksualizm nie jest nieodwracalny.txt

(8 KB) Pobierz
Homoseksualizm � nieodwracalny?

Cie� sugestii, �e homoseksualizm powinno si� leczy�, skazuje dzi� na kpiny i szyderstwa

A taka w�a�nie jest g��wna teza wydanej przez "Frond�" ksi��ki "Walka o normalno��" holenderskiego psychologa dr. Gerarda J.M. van der Aardwega.
 
  
Dotychczas na rynku by�y obecne g��wnie publikacje, kt�re zachowania homoseksualne promowa�y lub ubiera�y w kostium popkultury. Takie zabiegi stosuje si� te� w szkolnych podr�cznikach, proponowanych przez rozmaite stowarzyszenia walki o tolerancj�, oraz w beletrystce wydawanej przez modne oficyny. Nie wspominaj�c o historiach z kolorowych magazyn�w i ameryka�skim przemy�le filmowym, kt�ry opakowuje to wszystko we "wzruszaj�c�" papk� (oscarowa "Tajemnica Brokeback Mountain").

  
Holenderski psycholog zebra� w tej ksi��ce do�wiadczenia ponad 30 lat pracy, fot. Wydawnictwo Fronda  
  
Polityczna poprawno�� ka�e m�wi� o homoseksualizmie dobrze albo wcale. Homoseksualizm si� wspiera, �ywi si� nim i robi na nim niez�e pieni�dze. Homoseksuali�ci to wa�na grupa docelowa wielu firm, a z drugiej strony homoseksualni designerzy maj� ogromny wp�yw na przyk�ad na �wiat mody. Sami wi�c tworz� popyt na okre�lony produkt.

Kluby gejowskie, gejowska i lesbijska literatura, parady r�wno�ci i oferty kulturalne "tylko dla gej�w", to dla wielu dow�d kroczenia w awangardzie post�pu. Dla dr. Gerarda J.M. van der Aardwega i wi�kszo�ci ludzi to wci�� jednak co� nienormalnego. Takiego okre�lenia nie o�miel� si� ju� u�y� niekt�rzy "otwarci" katolicy, kt�rzy "pochylaj� si�" z trosk� nad dramatem homoseksualisty. I w rytm muzyki "Queen" b�d� raczej nuci�: "too much love will kill you", ni� otwarcie przyznaj�, �e sk�onno�ci homoseksualne mo�na i trzeba leczy�.

Od zrozumienia do wyleczenia 

Holenderski psycholog zebra� w ksi��ce do�wiadczenia ponad 30 lat pracy z 300 pacjentami, maj�cymi problem z homoseksualizmem. "Walka o normalno��" to napisany �ywym j�zykiem praktyczny przewodnik po (auto)terapii homoseksualizmu. To, jak pisze autor, "konstruktywna pomoc i wsparcie dla m�czyzn i kobiet cierpi�cych na niechciane homoseksualne uczucia i zachowania". W pierwszej cz�ci holenderski psycholog stara si� zdefiniowa� homoseksualizm i przybli�y� jego przyczyny. W drugiej przedstawia praktyczne zasady (auto)terapii. Od zrozumienia, czym naprawd� jest homoseksualizm i co go wywo�uje, do podj�cia skutecznej terapii droga jest teoretycznie prosta, cho� w praktyce pe�na zakr�t�w i pu�apek.

Dla spe�nienia fantazji 

Prekursor leczenia gej�w w Holandii prof. Johan Leonard Arndt po wielu latach praktyki powiedzia�: "Nigdy nie widzia�em zdrowego i szcz�liwego homoseksualisty".

Jak pisze dr Aardweg, homoseksualizm "nie jest odosobnion� preferencj�, ale wyrazem specyficznej neurotycznej osobowo�ci". A dogmat o jego nieodwracalno�ci to mit, kt�ry s�u�y interesom wyemancypowanych homoseksualist�w. Homoseksualizm nie jest wi�c ani zaprogramowany, ani uwarunkowany genetycznie (co wykaza�y badania na bli�ni�tach jednojajowych), ani nieodwracalny. Nale�y go leczy� jak inne depresje, fobie, obsesje czy inne anomalie seksualne.

Uczucia i zachowania homoseksualne s� nabyte. Najcz�ciej w wieku dorastania. Przyczyn jest wiele. Wi�kszo�� homoseksualist�w ma zaburzony kontakt z ojcem lub matk�, lub obojgiem naraz. Do tego dochodzi relacja dojrzewaj�cego dziecka do otoczenia, w kt�rym mo�e doj�� do g�osu poczucie ni�szo�ci z powodu swojej p�ci albo niemo�liwo�ci wype�nienia typowych r�l, jakie si� z ni� wi���. Ch�opak, kt�ry nie uczestniczy w "ch�opi�cych" zabawach, mo�e przez p� �ycia gra� rol� b�azna, byleby uzyska� akceptacj� r�wie�nik�w. Pod mask� "duszy towarzystwa" mo�e kry� si� dramat "nienale�enia", jak okre�la to holenderski psycholog. Inn� przyczyn� mo�e by� traumatyczne prze�ycie, takie jak kontakt homoseksualny. Ale tak�e litowanie si� nad sob� i tendencja do tworzenia sobie iluzji na temat sw�j i otaczaj�cego �wiata.

Homoseksualizm wyrasta na glebie inno�ci, nienale�enia, litowania si� nad sob� i infantylizacji. Egocentryzm jest dla homoseksualnych uczu� i zachowa� idealn� po�ywk�. Mi�o�� homoseksualna nie jest mi�o�ci�, tylko szczeni�cym, sentymentalnym, g��boko narcystycznym pragnieniem erotycznym. "Homoseksualista nie szuka drugiej osoby, ale raczej spe�nienia swoich fantazji" � pisze autor "Walki o normalno��". Para homoseksualist�w to dwa "biedactwa", zaabsorbowane sob�. To dlatego homoseksuali�ci tak cz�sto zmieniaj� partner�w. Bo dwie osoby tej samej p�ci nie s� w stanie da� sobie tego, co m�czyzna i kobieta.

Wola zmiany 

Aardweg nie wierzy w techniki, kt�re streszczaj� s�owa: "zahipnotyzuj mnie, a obudz� si� nowym cz�owiekiem". Jak twierdzi, musimy na nowo odkry� stare prawdy, takie jak odwaga, szczero��, cierpliwo��, dystans do siebie czy poczucie humoru. Droga do wyleczenia trwa zazwyczaj 5 lat i nie zawsze ko�czy si� sukcesem. Zaczyna si� od szczerej diagnozy swojego stanu, prowadz�cej do samowiedzy. Potem musi nast�pi� codziennie odnawiana decyzja zmiany dotychczasowego �ycia. Samodyscyplina, dystans, pokora i zdrowa samoakceptacja � to kolejne elementy prawid�owej terapii. A wi�c zrozumienie, trening i rzecz kluczowa � prawid�owo ukierunkowana wola.

Aardweg przyznaje, �e ludziom religijnym jest �atwiej, gdy� "z homoseksualizmem jest tak samo jak z innymi niemoralnymi dzia�aniami: im wi�ksza wewn�trzna moralna dezaprobata, tym �atwiej powiedzie� �nie�". A podej�cie chrze�cija�sko-psychologiczne daje najlepsz� gwarancj� zmiany.

Najwy�szy czas obali� mit o nieodwracalno�ci homoseksualizmu. Jest to jedna z tych bzdur, w kt�re � jak pisa� George Orwell � tylko intelektuali�ci mogli uwierzy�.



Psychologia nie wystarczy 

Rozmowa z dr. Gerardem van der Aardwegiem 

Artur Bazak: Dlaczego napisa� Pan tak� ksi��k�? 

Dr Gerard J.M. van der Aardweg: Dostawa�em mn�stwo list�w z ca�ej Europy i Ameryki, w kt�rych rozmaici ludzie opowiadali mi o swoich problemach zwi�zanych z homoseksualizmem. Praktyczny poradnik dla tych, kt�rzy cierpi� z powodu swoich uczu� i zachowa� homoseksualnych, wyda� mi si� najlepsz� odpowiedzi�.

Czyli wzgl�dy praktyczne? 

Nie tylko. W terapii ludzi maj�cych problemy ze swoj� seksualno�ci� wa�ne jest u�wiadomienie sobie znaczenia wymiaru duchowego tego zjawiska. Homoseksualizm � w podej�ciu akademickim � jest cz�sto postrzegany jako zjawisko psychologiczne, problem emocjonalny. A jest czym� znacznie wi�cej. To choroba duszy. Wielu psycholog�w wci�� jeszcze nie uwzgl�dnia tej moralnej perspektywy.

Dlaczego to takie wa�ne? 

Poniewa�, kiedy odrzucimy t� perspektyw�, b�dziemy porusza� si� po powierzchni zjawisk. Nie dotrzemy do ich istoty. Podej�cie, jakie daje moralno��, zw�aszcza zakorzeniona w chrze�cija�stwie, sprowadza si� w terapii do "praktykowania cn�t" � dawno zarzuconej praktyki samodoskonalenia cz�owieka.

�wiczenie w cierpliwo�ci, konsekwencji, umiarze itp. To, Pana zdaniem, rozwi�zanie dylemat�w os�b homoseksualnych? 

Nieco spraw� upraszczaj�c, mo�na powiedzie�, �e tak.

Jest Pan psychologiem i stosuje Pan zasady obowi�zuj�ce w tradycji tej nauki. Ale twierdzi Pan jednocze�nie, �e skuteczno�� terapii jest wi�ksza wtedy, kiedy opiera si� na motywacji religijnej. 

Tak. Chrze�cija�ska koncepcja cz�owieka jest po prostu prawdziwa. Chrze�cija�stwo sprowadza rzecz do konkretu. Lepiej rozpoznaje przyczyny i proponuje najlepsze rozwi�zania. Poza tym nie wierz� w "terapi� rozmowy". Tylko konsekwentne praktykowanie pewnych zachowa� mo�e prowadzi� do wyleczenia sk�onno�ci, jak� jest homoseksualizm.

Chrze�cija�stwo jest przecie� postrzegane jako ideologia wykluczenia, kt�ra dyskryminuje homoseksualist�w, odmawiaj�c im prawa do wolno�ci wyboru stylu �ycia. 

Ale tylko przez ludzi, kt�rzy maj� zniekszta�cony pogl�d na ludzk� psychik�. Wielu z nich wie, �e si� myli. Ale powtarzaj� te k�amstwa, bo tak si� przyj�o. Homoseksualizm w ich oczach nie jest problemem, wymagaj�cym leczenia, ale r�wnoprawn� preferencj� seksualn�. Pr�by leczenia odbierane s� jako akty dyskryminacji�

�kt�re wcze�niej dotyka�y czarnych i kobiety, a teraz s� zmor� homoseksualist�w. 

No w�a�nie. I tu jest pies pogrzebany. Pr�by leczenia homoseksualizmu umieszcza si� obok rasizmu i dyskryminacji z powodu p�ci. A to fa�szywa perspektywa. P�e� i rasa s� cechami wrodzonymi, w przeciwie�stwie do uczu� i zachowa� homoseksualnych, kt�re s� nabyte.

Dlatego mo�na je leczy�, co tak oburza rzecznik�w homoideologii. 

Nieprzypadkowo tytu� mojej ksi��ki to "Walka o normalno��". O walce ju� m�wili�my. To z jednej strony praca wewn�trzna osoby dotkni�tej homoseksualizmem, ale tak�e walka o uznanie, �e homoseksualizm mo�na i trzeba leczy�.

To prowadzi do wniosku, �e homoseksualizm � nie b�jmy si� tego powiedzie� � nie jest normalny. 

Niestety, zbyt ma�o ludzi m�wi o tym g�o�no. Powoli jednak si� to zmienia. Najwi�kszy ha�as robi� samozwa�czy ideolodzy homoseksualizmu, wspierani przez silne lobby i polityczn� poprawno��. Nie mo�emy si� poddawa� tej mentalnej tyranii!


Zgłoś jeśli naruszono regulamin