Merlin 2008 S05E08.txt

(32 KB) Pobierz
1
00:00:00,082 --> 00:00:03,284
W krainie mitów i czasach magii,

2
00:00:03,409 --> 00:00:08,131
Przysz³oœæ wielkiego królestwa spoczywa
na barkach m³odego ch³opca

3
00:00:08,428 --> 00:00:11,709
Imiê jego - Merlin.

4
00:00:27,516 --> 00:00:28,956
Aaaa!

5
00:00:38,538 --> 00:00:39,898
Stój!

6
00:00:41,538 --> 00:00:43,058
Poka¿ siê.

7
00:00:46,378 --> 00:00:48,133
Oh, to tylko ch³opiec.

8
00:00:48,258 --> 00:00:52,018
Tutaj w œrodku nocy?
Nie bêdziesz potrzebowa³ swego miecza.

9
00:00:54,538 --> 00:00:56,338
ChodŸ.

10
00:00:57,418 --> 00:01:00,498
Gdzie idziesz?
£apiê ¿aby.
¯aby?

11
00:01:02,058 --> 00:01:04,258
Jest pe³nia ksiê¿yca, Leonie.
Zwykliœmy to robiæ.

12
00:01:05,698 --> 00:01:08,818
No dalej, powinieneœ byæ w ³ó¿ku. No mykaj.
Dziêkujê, moja pani.

13
00:01:20,698 --> 00:01:25,573
Arturze, to takie urocze.
Zada³eœ sobie tyle trudu.

14
00:01:25,698 --> 00:01:27,613
Lewkonie, moje ulubione.

15
00:01:27,738 --> 00:01:29,653
Pamiêta³eœ.
Yhm.

16
00:01:29,778 --> 00:01:31,418
Têskni³eœ za mn¹?
Mmm.

17
00:01:33,018 --> 00:01:36,133
Merlin, yyy, jest póŸno.
Powinieneœ chyba iœæ spaæ.

18
00:01:36,258 --> 00:01:37,493
Dziêkujê, panie.

19
00:01:37,618 --> 00:01:42,493
Aha, Merlinie, zanim pójdziesz,
marzy mi siê gor¹ca k¹piel.

20
00:01:42,618 --> 00:01:44,293
Oczywiœcie, moja pani.

21
00:02:21,658 --> 00:02:23,653
Kim jesteœ?
Mam na imiê Daegal.

22
00:02:23,778 --> 00:02:26,813
Jak siê tu dosta³eœ?
Nie by³o to trudne.
Doprawdy? WyjdŸ.

23
00:02:26,938 --> 00:02:29,533
Proszê, to moja siostra - jest chora.
Potrzebuje medyka.

24
00:02:29,658 --> 00:02:31,333
Wiêc zaprowadŸ j¹ do Gaiusza.
Ja nie mogê.

25
00:02:31,458 --> 00:02:33,618
To zbyt niebezpieczne dla takich jak my.

26
00:02:35,298 --> 00:02:37,498
Potrzebujê ¿ebyœ ze mn¹ poszed³.

27
00:02:39,098 --> 00:02:41,093
Ona potrzebuje twojej pomocy, albo umrze.

28
00:02:41,218 --> 00:02:43,013
Nie jestem medykiem.

29
00:02:48,858 --> 00:02:52,653
Ma tylko szeœæ lat. Oblewaj¹ j¹ poty.
B³agam ciê.

30
00:02:52,778 --> 00:02:55,453
Jesteœ jej jedyn¹ szans¹.
Jak daleko jest?

31
00:02:55,578 --> 00:02:57,413
W Dolinie Upad³ych Królów.

32
00:02:57,538 --> 00:02:59,333
To ponad pó³ dnia drogi.

33
00:02:59,458 --> 00:03:02,693
Nie wytrzyma du¿o wiêcej.
Musisz iϾ teraz.

34
00:03:02,818 --> 00:03:03,978
Nie. Nie mogê.

35
00:03:06,138 --> 00:03:07,498
Nie mogê.

36
00:03:09,738 --> 00:03:12,573
Ryzykowa³em ¿ycie, ¿eby j¹ ocaliæ.

37
00:03:12,698 --> 00:03:15,138
Proszê, powiedz mi, ¿e nie na pró¿no.

38
00:03:19,018 --> 00:03:21,018
IdŸ, wyjdŸ st¹d.

39
00:03:22,138 --> 00:03:24,098
Pomo¿esz jej?

40
00:03:29,658 --> 00:03:35,418
Spotkaj mnie... przy wejœciu do
Mrocznego Lasu, gdy tylko œwit.

41
00:04:12,538 --> 00:04:15,893
Nawet nie wiesz kim jest ten ch³opiec!
To Druid.

42
00:04:16,018 --> 00:04:18,133
W³ama³ siê do zamku jak z³odziej.

43
00:04:18,258 --> 00:04:19,813
Jak inaczej mia³by siê ze mn¹ skontaktowaæ?

44
00:04:19,938 --> 00:04:23,773
A co do wyprawy do Doliny
Upad³ych Królów, Merlinie...

45
00:04:23,898 --> 00:04:26,653
To siedzisko morderców, podrzynaczy
gard³a... To niebezpieczne.

46
00:04:26,778 --> 00:04:28,933
To druga droga niebezpieczeñstwa na pó³noc.

47
00:04:29,058 --> 00:04:31,058
Wiêc co powinienem zrobiæ, pozwoliæ tej dziewczynie umrzeæ?

48
00:04:32,338 --> 00:04:36,853
Podró¿ tam i spowrotem zajmie wiêksz¹ czêœæ dnia
- Jak zamierzasz ukryæ to przed Arturem?

49
00:04:36,978 --> 00:04:38,738
Jestem pewien, ¿e coœ wymyœlisz.

50
00:04:40,578 --> 00:04:42,013
Ja!?

51
00:04:42,138 --> 00:04:44,853
Sarrum z Amaty dziœ przybywa.

52
00:04:44,978 --> 00:04:47,658
Artur bêdzie zbyt zajêty ¿eby zauwa¿yæ gdzie jestem.

53
00:04:48,898 --> 00:04:50,218
Merlin!

54
00:04:56,018 --> 00:04:59,658
No có¿, obieca³em ch³opcu
i nie mogê teraz zrezygnowaæ.

55
00:05:01,858 --> 00:05:03,258
Wrócê przed zmierzchem.

56
00:05:18,218 --> 00:05:20,933
Przepraszam za spóŸnienie.
Myœla³em ju¿, ¿e nie przyjdziesz.

57
00:05:21,058 --> 00:05:23,138
Szykowa³em ci œniadanie.

58
00:05:24,138 --> 00:05:25,853
Jest œwie¿e.

59
00:05:25,978 --> 00:05:29,853
To mi³e, ¿e to robisz.
Mam tylko nadziejê, ¿e potrafiê pomóc Twojej siostrze.

60
00:05:29,978 --> 00:05:32,173
Nie wpadniesz w k³opoty?
Nie.

61
00:05:32,298 --> 00:05:35,813
Ale jesteœ s³u¿¹cym króla.
Artur nawet nie zauwa¿y mojego znikniêcia.

62
00:05:35,938 --> 00:05:37,698
Merlin!

63
00:05:41,098 --> 00:05:43,218
Merlin!
Co siê sta³o?

64
00:05:44,578 --> 00:05:46,293
Nie mogê znaleŸæ mojego grzebienia.

65
00:05:46,418 --> 00:05:49,138
Szuka³eœ dok³adnie?
Wszêdzie.

66
00:05:53,858 --> 00:05:56,533
Musi byæ pod czymœ, przed czymœ.
Twoim nosem.

67
00:05:56,658 --> 00:05:59,533
Masz t¹ smyka³kê do widzenia rzeczy.

68
00:05:59,658 --> 00:06:03,853
Tak, dwie. Nazywaj¹ siê oczy.
I to bardzo ³adne, w dodatku.

69
00:06:03,978 --> 00:06:07,093
Nie próbuj siê z tego wymigaæ.
Wymigaæ z czego?
Jak bardzo beznadziejny jesteœ.

70
00:06:07,218 --> 00:06:09,373
Tak, jestem beznadziejnie zakochany.

71
00:06:09,498 --> 00:06:12,578
Musisz siê przygotowaæ na przybycie Sarruma.

72
00:06:15,418 --> 00:06:16,818
A, tak.

73
00:06:17,898 --> 00:06:19,133
To.

74
00:06:19,258 --> 00:06:21,178
Wiesz mo¿e gdzie moje ubra...

75
00:06:22,938 --> 00:06:25,018
..nia s¹?

76
00:06:29,578 --> 00:06:31,133
Merlin?

77
00:06:31,258 --> 00:06:34,698
Ee, on zbiera zio³a, panie.

78
00:06:36,298 --> 00:06:39,653
Ale jest mi teraz potrzebny!
No có¿, mo¿e mu to trochê zaj¹æ.

79
00:06:39,778 --> 00:06:41,013
Gdzie on jest?

80
00:06:41,138 --> 00:06:43,693
Uda³ siê na poszukiwania œwie¿ego rzepiku.

81
00:06:43,818 --> 00:06:44,973
Czego?

82
00:06:45,098 --> 00:06:48,173
Rzepiku, panie. Szlachetna, aczkolwiek
nieœmia³a roœlina, nie³atwo j¹ znaleŸæ.

83
00:06:48,298 --> 00:06:50,373
Mo¿e mu to zaj¹æ ca³y dzieñ.

84
00:06:50,498 --> 00:06:51,853
Ca³y dzieñ?

85
00:06:51,978 --> 00:06:55,133
Jej wartoϾ jest nieoceniona, panie.

86
00:06:55,258 --> 00:06:58,613
Jej w³aœciwoœci stymuluj¹
zarówno w¹trobê jak i œledzionê.

87
00:06:58,738 --> 00:07:00,493
Jest w gospodzie, prawda?

88
00:07:00,618 --> 00:07:03,933
Nie panie! To znaczy...
Gdy ju¿ skoñczy stymulowaæ swoj¹ w¹trobê i œledzionê,

89
00:07:04,058 --> 00:07:07,093
Powiedz mu, ¿e ma dok³adnie godzinê,
¿eby wytzeŸwieæ i stawiæ siê w moich komnatach.

90
00:07:07,218 --> 00:07:08,938
Mamy goœcia, na którego musimy siê przygotowaæ.

91
00:07:15,618 --> 00:07:17,378
Têdy.

92
00:07:21,738 --> 00:07:24,173
Ah!
Co siê sta³o?

93
00:07:24,298 --> 00:07:27,373
Upad³em, gdy zakrada³em siê do cytadeli.

94
00:07:27,498 --> 00:07:28,933
Daj mi zobaczyæ.

95
00:07:29,058 --> 00:07:31,618
To moja siostra potrzebuje troski, nie ja.

96
00:07:33,258 --> 00:07:34,858
Czekaj!

97
00:07:36,058 --> 00:07:37,773
Mamy d³ug¹ podró¿ przed sob¹.

98
00:07:37,898 --> 00:07:40,693
Nie chcesz, ¿eby to siê pogorszy³o.

99
00:07:40,818 --> 00:07:44,813
¯ywokost pomo¿e zatamowaæ przep³yw krwi,
sprawi, ¿e obrzêk zniknie.

100
00:07:44,938 --> 00:07:47,013
Gdzie siê tego wszystkiego nauczy³eœ?

101
00:07:47,138 --> 00:07:48,333
Gaiusz.

102
00:07:48,458 --> 00:07:51,413
Gdy przyby³em po raz pierwszy do Camelot,
to on mnie przyj¹³.

103
00:07:51,538 --> 00:07:54,298
Nauczy³ mnie wszystkiego co umiem.

104
00:07:57,218 --> 00:08:00,698
A co z tob¹? Twoj¹ rodzin¹?
Mam tylko siostrê.

105
00:08:02,098 --> 00:08:04,538
A twoi rodzice?
Moja matka nie ¿yje.

106
00:08:07,418 --> 00:08:08,978
Te¿ by³a Druidem?

107
00:08:10,698 --> 00:08:12,933
Hmm, Gajusz dobrze ciê wyszkoli³.

108
00:08:13,058 --> 00:08:14,978
Masz szczêœcie, ¿e jest przy tobie.

109
00:08:16,658 --> 00:08:18,138
Mam.

110
00:08:20,738 --> 00:08:22,018
ChodŸ.

111
00:08:25,258 --> 00:08:27,378
Tak?

112
00:08:29,138 --> 00:08:30,813
Gdzie on jest?

113
00:08:30,938 --> 00:08:32,333
Wci¹¿ nie wróci³.

114
00:08:32,458 --> 00:08:34,338
I jak ja mam siê ubraæ!?

115
00:08:36,218 --> 00:08:39,093
Ha! Có¿, z pewnoœci¹ nie jest
to zbyt trudne, panie.

116
00:08:39,218 --> 00:08:41,858
Doprawdy? Myœlisz, ¿e ty móg³byœ to zrobiæ?

117
00:08:45,298 --> 00:08:46,978
Jasne. Dalej wiêc, Gajuszu.

118
00:08:54,778 --> 00:08:56,338
Koszula.

119
00:08:57,698 --> 00:08:59,578
Szybko.

120
00:09:16,058 --> 00:09:17,813
Co robisz? Utknê³a.

121
00:09:17,938 --> 00:09:19,533
Niemo¿liwe. Jest za ma³a!

122
00:09:24,898 --> 00:09:26,858
To suknia wieczorna Guinewry.

123
00:09:28,898 --> 00:09:31,813
Przysiêgam ci, je¿eli z³apiê t¹ muchê,
to j¹ zjem.

124
00:09:31,938 --> 00:09:33,778
Proszê. Bêdzie lepsze dla ciebie.

125
00:09:39,018 --> 00:09:40,333
Proszê.

126
00:09:40,458 --> 00:09:42,173
Nie lubisz ich?

127
00:09:42,298 --> 00:09:43,613
Moje ulubione.

128
00:09:43,738 --> 00:09:45,733
Wiêc dlaczego mi to oddajesz?

129
00:09:45,858 --> 00:09:48,173
Nie potrzebujê.
Mia³em syte œniadanie.

130
00:09:48,298 --> 00:09:50,373
Dlaczego taki jesteœ?

13...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin