Wiersz- flet.pdf

(2628 KB) Pobierz
Wiersz- flet
Flet
Le¿y flet w futerale, nie porusza siê wcale,
nie wydaje ¿adnego g³osu.
Zemdla³? Zas³ab³?
Gdzie s¹ doktorzy?
Co tu zrobiæ ¿eby flet o¿y³?
Jaki jest na to sposób?
Pokiwali g³owami doktorzy,
powiedzieli:
- nie dla nas ten pacjent,
trzeba dzwoniæ po pana flecistê,
¿eby podj¹³ stosown¹ kuracjê.
Pan flecista wzi¹³ flet w obie rêce,
do ustnika usta przy³o¿y³...
-zastosowa³ sztuczne oddychanie-
szepc¹ do mnie panowie doktorzy.
-Pan flecista zna siê na rzeczy,
wie, jak ¿ycie przywracaæ fletom,
ustnik w usta , to jest metoda,
najpewniejsza ze wszystkich metod.
A ja skaczê z radoœci do góry
i nie s³ucham , co szepc¹ doktorzy,
tylko cieszê siê, bardzo siê cieszê,
¿e flet œpiewa, ¿e wreszcie o¿y³!
Wanda Chotomska
25714297.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin