Bichhoo [2000].txt

(55 KB) Pobierz
00:00:40:Tłumaczenie Katia653
00:01:40:Sir, właciciel kina Pan Sanjay zginšł...
00:01:44:w biały dzień przed jego kinem.
00:01:48:Dr. Jain Rajguru też zginšł przed jego domem.
00:01:55:Kazano mu zapłacić pienišdze.
00:01:57:To jest Bhaskar Shetty. Ma 18 restauracji w bombajskim miecie.
00:02:04:Miał powišzania z wiatem podziemi.
00:02:09:Nalin Vohra właciciel znanej Vohra Jubilerzy Charni Road.
00:02:13:Jego syn został porwany i zabity ponieważ szukał pomocy u policji.
00:02:19:Co tu się dzieje? Co to ma być?
00:02:23:Głupki zabijajš ludzi w biały dzień. A my dlaczego nie możemy ich aresztować.
00:02:29:Kim sš ci ludzie?
00:02:32:Sir, znani nam przestępcy nie brali udziału w tych sprawach.
00:02:35:Już ich przesłuchalimy.
00:02:38:Tak więc, kto to wszystko robi?
00:02:41:Sir, wiele młodych ludzi przekracza granicę wiata kryminalnego w ostatnim czasie.
00:02:46:Nie mamy wczeniejszych raportów lub informacji o nich.
00:02:50:Ci chłopcy mogš mordować każdego za niewielkš kwotę pieniędzy.
00:02:54:Tak więc powinnimy pozwolić im odejć wolno i robić, co im się podoba?
00:02:57:Oddałem swoje serce i duszę by wykorzenić zbrodnię z tego miasta
00:08:52:Jak się masz Jeeva?
00:08:54:Dobrze.
00:08:56:Mam sfinalizować zlecenie z Tobš. Na kogo?
00:08:59:To Pankaj Kharbanda.
00:09:03:Właciciel Kharbanda przedsiębiorstwa budowlanego.
00:09:05:On rozglšda się za dużš ilociš gruntów na Khatau Mill.
00:09:08:To jest dzielnica slamsów.
00:09:11:Mieszkańcy tego obszaru, po zwalczeniu długotrwałej prawnej batalii...
00:09:17:postanowili zabić Kharbanda zanim zostanš wysiedleni przez niego.
00:09:23:Oni zaoferowali pięć tysięcy.
00:09:25:To jest nie odpowiednie dla tego zlecenia. Wiem, że ta kwota nie wystarczy.
00:09:29:Ale zebrali nawet tš kwotę z wielkš trudnociš.
00:09:32:Dlatego mówię, że nie wypada wzišć tyle za te zlecenie
00:09:36:Zwróć ich pienišdze.
00:09:38:Zwrócić pienišdze! Jeeva, pracujemy tylko dla pieniędzy!
00:09:42:Więc Zapłać mi jednš rupię za każdš kulę wsadzonš w ciało Kharbanda.
00:09:54:Otrzymalimy wiadomoć e-mail...
00:09:58:Pisze w niej, że zabijš Pana przed zachodem słońca.
00:10:16:Czy dostałe wiadomoć?
00:10:19:Zabiję cię przed zachodem słońca.
00:10:23:Co?
00:10:39:Dzwoni Kharbands. Mogę rozmawiać z bratem.
00:10:42:Pojechał do Dubaju na małżeństwo swojej siostry.
00:10:55:Jestem Pankaj Kharbands.
00:10:58:Chcę rozmawiać z Komisarzem policji.
00:11:00:Szef jest na posiedzeniu.
00:11:02:Jest to bardzo pilna sprawa. Nie, nie możesz rozmawiać z nim teraz.
00:11:18:Rozmawiam z Mr. Kharbands?  Tak.
00:11:21:Jestem Singh z AKP.
00:11:22:Przechwycilimy wiadomoć o zamachu na twoje życie.
00:11:26:Tak, otrzymałem telefon. Gdzie jeste w tej chwili?
00:11:29:Jestem na Annie Besant Road.
00:11:32:Dlaczego wyszedłe z biura?
00:11:34:Jadę spotkać się z komisarzem.
00:11:36:Powiedz mi dokładnie twojš lokalizację.
00:11:39:Jestem w pobliżu szpitala Poddar!
00:11:47:Ludzie którzy ci grozili jadš za tobš samochodem.
00:11:51:Co mówisz? skręć w prawo.
00:11:54:Jed przed siebie i skręć w prawo.
00:11:57:Zjed na prawš stronę.
00:12:06:Zjed na prawš stronę.
00:12:08:Zjed na prawš stronę.
00:12:22:Proszę się pospieszyć Panie Kharbanda.
00:12:38:Kim sš ci ludzie którzy chcš mnie zabić?
00:12:45:Dlaczego tak bardzo chcesz umrzeć? Co masz na myli?
00:12:49:Nie ma jeszcze zachódu słońca! Kim jeste?
00:13:00:Proszę pozwól mi odejć. Wybacz mi bracie.
00:13:02:Dlaczego nie siadasz? Jest tak dużo miejsca.
00:13:07:Czy nie widzisz, człowieku? Co się stało?
00:13:10:Co? Co się stało?
00:13:11:Dlaczego z tobš w przedziale dla podróżnych jest tak wielki bagaż?
00:13:14:Połamałby mi plecy. Nie mogłe podróżować w schowku na bagaż?
00:13:19:Dlaczego patrzysz tak? Nie jestem nowy w Ali Bagh.
00:13:22:Ja dojeżdżam tu każdego dnia. Dlaczego patrzysz tak?
00:13:27:Chcesz się bić?
00:13:30:Proszę mi wybaczyć. Wybaczyć. Przesuń się stšd.
00:13:36:Nie rozumiejš jeli mówię grzecznie.
00:13:39:Podróżuję w przedziale dla podróżnych z jakš tandetš.
00:13:46:Pomóżcie mi! Nie bijcie mnie! Zostawcie mnie!
00:13:54:Nie zrobiłem nic. Proszę pomóż mi bracie.
00:14:08:Jak się masz bracie? Przyjd dzi wieczorem wypić jakiego drinka
00:14:13:Mam zamiar Kandivli. Wemiesz mojš pozycję tutaj.
00:14:18:Moje uszanowanie sir. Czy mamy jakie zadanie na Diwali?
00:14:23:Jest nas dwoje, sir!
00:14:28:We to. Co on robi?
00:14:32:On jest bardzo wielkim lekarzem. Traktuje bardzo dobrze bogatych ludzi.
00:15:25:Zostałam potršcona przez walec drogowy.
00:15:28:Nadjeżdżał bardzo szybko. A ja szłam bardzo powoli.
00:15:31:Twoja koszula się spali.
00:15:40:Dlaczego palisz? A ty już nie wyrosłe z wieku picia mleka!
00:15:50:Nie powiesz mojemu tacie.
00:15:54:O tym...
00:17:04:Właciciel dobrze znanego przedsiębiorstwa budowlanego Mr. Pankanj Kharbanda...
00:17:10:Został zastrzelony dzi rano przez nieznanš osobę.
00:17:16:Ludzie sš bardzo rozgniewani za niepowodzenia policji.
00:17:19:Komisarz Policji miasta S. K. Puri jest obecny w naszym studiu.
00:17:25:Mr.Puri, terror przestępców wzrasta w tym miecie.
00:17:32:Co jest powodem  takiego niepowodzenia policji?
00:17:35:Policja robi wszelkie starania, aby zniszczyć ten terror.
00:17:41:Naszym problemem jest, że wiadkowie przestępstwa nie zgłaszajš się.
00:17:47:Przestępstwa sš popełniane nawet w miejscach publicznych, bez żadnego strachu.
00:17:53:Pomimo bycia wiadkiem wszystkiego ludzie siadzš w swoich domach cicho...
00:17:58:i nie chcš rozmawiać z policjš.
00:18:02:Wyjeła pienišdze z mojego portfela?
00:18:05:Zapytałam cię, czy wyjeła pienišdze z mojego portfela?
00:18:08:Tak, wziełam.  Dlaczego?
00:18:10:Bo potrzebowałam pieniędzy.
00:18:11:Jak miesz wyjmować pienišdze z mojego portfela?
00:18:15:Pienišdze wziełam z portfela bo należš do mojego ojca.
00:18:19:Zatem słusznie też należš do mnie.
00:18:21:Ogranicz twoje prawo do twojego ojca. Jeli zrobisz to jeszcze raz...
00:18:25:Tak? Co zrobisz? Będziesz mieszać mi w głowie ?
00:18:29:Wyrzucisz mnie z mojego domu?  Hej! Co się dzieje?
00:18:32:Co to za melodramat?
00:18:34:Potrzebowałam trochę pieniędzy, więc wziełam z jej portfela.
00:18:37:Dlaczego je wzieła sama? Nie mogła jš poprosić o nie?
00:18:39:Nie, Nie muszę prosić jš czy jej siostrę o cokolwiek.
00:18:44:Bo wszystko w tym domu należy do nas.
00:18:46:Nie, mylisz się. Co? Że ja się mylę!
00:18:49:Może. Ponieważ problemy powstajš, zawsze gdy czego potrzebuję.
00:18:54:Nikt nie sprzeciwia się, kiedy ona spędza czas na robieniu zakupów dla jakiej parti kotów.
00:18:58:Słyszałe, co ta dziewczyna mówi?
00:19:02:Przed powiedzeniem czego powinna pamiętać, że ona jest twojš matkš.
00:19:07:Moja matka nie żyje. Ona jest twojš żonš.
00:19:10:Narzuciłe mi jš.
00:19:17:Widziałe. Ile więcej obelg będę musiała tolerować?
00:19:23:Po prostu milcz. Doprowadzasz mnie do szału. Przeszkodziła mi.
00:19:29:Dlaczego nie pomylisz trochę. Tylko troszczysz się o twojš siostrę.
00:19:34:Co jest złego w mówieniu do niej z miłociš?
00:19:37:Dlaczego jeste zawsze za niš.
00:19:38:Jestem za niš? Raczej ona jest za mnš.
00:19:40:W porzšdku, ona jest za Tobš. A ja próbuję usunšć jš ze swojej drogi.
00:19:45:Ale nie mogę tego zrobić chyba, że dostanę tš szansę.
00:19:49:Dlaczego nie wyrzucisz jej na zewnštrz? Chcę, ale przeszkadzasz mi...
00:19:53:Zabrać je wszystkie...
00:19:55:Niech mój syn wróci. Nie proszę nie.
00:19:58:Koniec z oporem. Usišdziesz spokojnie w samochodzie.
00:20:02:Zamknšć jš w samochodzie.
00:20:04:Gdzie mnie zabierasz? Co ci się stało?
00:20:11:Nie, proszę zostaw nas.
00:20:15:Przynajmniej powiedz nam, jaka jest nasza zbrodnia?
00:20:19:Zostawcie nas... Niech mój syn wróci... Proszę niech kto zadzwoni do mojego syna.
00:20:28:Aresztować je!
00:20:31:Proszę zostawcie moje córki. Tak, zostawimy twoje córki.
00:20:36:Chcę rozmawiać ze swoim synem. Tak, będę rozmawiać z twoim synem.
00:20:41:Zostaw moje córki i zadzwoń do mojego syna!  On przyjdzie.
00:20:47:Czemu nikt mi nie chce pomóc!
00:20:59:We to. I id zadzwoń z twojego własnego domu.
00:21:06:Proszę zadzwonicie do mojego syna!
00:22:11:Co ci się stało? Dlaczego nie chcesz spotkać się ze mnš?
00:22:14:Tak, nie chcę cię widywać.
00:22:18:Zrozum Kiran! Kocham cię bardzo. Ale nasz sen nie spełni się.
00:22:24:Nie wiesz co się stanie, gdy twój ojciec znajdzie cię tutaj.
00:22:28:A niby co się stanie? Nie boję się mojego taty.
00:22:30:Powiem dzi tacie że kocham Cię.
00:22:33:Dlaczego tylko tacie? Powiem całemu wiatu, że Cię kocham.
00:22:38:Wyjdę i powiem każdemu...
00:23:01:Kiran proszę...
00:27:34:Tak inspektorze, musisz dać mu lekcję, o jego pochodzeniu...
00:27:40:Igrajšc z mojš córkš naraził swoje życie.
00:27:44:Przez włšczenie go w problemy z prawem, damy mu takie rany...
00:27:48:które nie wyleczš się przez resztę jego życia.
00:27:53:Tatusiu, co ty robisz z Jeeva? O czym ty mówiłe do inspektora.
00:28:00:Najwyraniej ostrzegłem go by wyniósł się z twojego życia.
00:28:05:Tatusiu, nie skrzywdzisz go proszę przestań. Jeli to zrobisz, będziesz tego żałować.
00:28:10:Zamknij się. Ja decyduje o Twoim szczęciu i dobrobycie.
00:28:14:Dotychczas mieszkał wygodnie z pragnieniami by zostać moim zięciem.
00:28:17:Ale teraz on będzie musiał żyć według prawdy wypalonego słońca.
00:28:21:Za jakie przestępstwo zostały aresztowane moja matka i siostry, proszę pana?
00:28:27:Proszę powiedzieć mi sir. Jestem naprawdę już zdenerwowany.
00:28:36:One sš prostytutkami.
00:28:38:Twoja matka proponowała jej córkš  prostytucję.
00:29:00:Co powiedziałe? Moja matka jest prostytutkš? Moja matka!
00:29:24:Zabiję łajdaka.
00:29:42:Doć. Doć Mishra.
00:29:45:Odwróć go teraz. Odwrócić go.
00:30:01:Mr. Mishra....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin