{889}{1017}LISTY DO JULII {3236}{3288}Tu Sophie Hall z New Yorkera. {3292}{3357}Dzi�kuj�, �e pan oddzwoni�. {3379}{3465}Nie, nie jestem dziennikark�.|Weryfikuj� fakty. {3485}{3550}Tak, troch� jak detektyw. {3602}{3689}Nie wiem, czy jest pan tym|Robertem Bealem, kt�rego szukam. {3769}{3874}Czy pami�ta pan, gdzie si� znajdowa�|w dniu zako�czenia II wojny �wiatowej? {3929}{4014}Poughkeepsie? W porz�dku.|Dzi�kuj�. {4025}{4078}Tak, w momencie og�oszenia|ko�ca wojny. {4097}{4147}Palm Beach?|Szcz�ciarz z pana. {4164}{4212}Dzi�kuj� bardzo.|Do widzenia. {4314}{4365}Bobby, hej, nic z tego. {4374}{4462}Ale jest jeszcze dw�ch Robert�w Beal�w,|w tym jeden marynarz. {4481}{4563}Chwileczk�.|Zadzwoni� p�niej. {4575}{4606}Sophie Hall. {4610}{4710}Czy pami�ta pan, gdzie si� znajdowa�|w momencie og�oszenia ko�ca II wojny �wiatowej? {4714}{4782}Na Times Square?|To tak jak ja teraz. {4786}{4850}Stoj� dok�adnie w miejscu,|gdzie zrobiono to zdj�cie. {4854}{4915}Ju� my�la�am, �e nigdy|pana nie znajd�. {4919}{5013}Czy pami�ta pan tamten dzie�? {5023}{5097}Ten poca�unek by�|spontaniczny czy upozowany? {5130}{5208}Naprawd�?|Jest pan pewien? {5345}{5390}Na sto procent? {5392}{5505}Mat Robert Beal, marynarz z drugiego planu,|potwierdza, �e sanitariuszka by�a "klaw� babk�", {5507}{5621}a poca�unek nast�pi� spontanicznie|i by� wyrazem prawdziwego uczucia. {5629}{5682}- Powiedzia� to sam?|- Tak. {5686}{5750}Nie zawsze osobi�cie|spotykam si� w weryfikatorami. {5754}{5830}- Chc� mie� absolutn� pewno��.|- Potwierdzone na sto procent. {5844}{5958}�wietnie. Ludzie chc� wierzy�|w prawdziw� mi�o��, prawda? {5962}{6044}A propos, jedziesz do Werony?|W podr� przed�lubn�? {6048}{6141}- Mo�esz mi to wyja�ni�?|- Bierzemy kr�tki urlop przed �lubem. {6144}{6214}To ostatnia szansa na bycie tylko we dwoje|zanim jego restauracja... {6217}{6256}To miasto mi�o�ci, racja? {6258}{6351}- Tak, ale ja...|- S�uszny wyb�r i dobra robota. Dzi�kuj�. {6355}{6419}Mo�e gdy tam b�d�, {6436}{6521}- to co� napisz�?|- Przecie� jeste� dobr� weryfikatork�. {6538}{6611}- Mi�ej podr�y.|- Dzi�kuj�. Do zobaczenia. {6647}{6738}Kto je�dzi w podr� przed �lubem?|Ty to masz szcz�cie. {6742}{6825}Restauracja Victora ma otwarcie za|sze�� tygodni, wi�c to ostatnia chwila. {6829}{6931}Tylko �eby skupi� swoj� uwag�|wy��cznie na tobie, dobrze? {6938}{7008}- Wyrzu� mu telefon do Adriatyku.|- Ma um�wione spotkania z dostawcami. {7012}{7074}- Sophie...|- Dobrze b�dzie. {7078}{7115}Chwileczk�, co? {7382}{7461}/Hej, ma�a, ponie�� ci gazetk�? {7686}{7726}/Dobrze, nie ma sprawy. {7838}{7923}- O bo�e.|- Zamknij oczy. {7927}{7983}Zamknij oczy. {7987}{8045}Zamknij oczy.|Otw�rz buzi�. {8164}{8214}- Dobre? -Tak.|- Tak? Nie? Tak? {8218}{8297}Tak? Zrewolucjonizowa�em|przepis na makaron. {8304}{8354}Spr�buj ten, jest wy�mienity. {8358}{8427}Taki sam, ale inny, t�ustszy. {8472}{8536}Bardziej� wiesz. {8540}{8658}Dobry, prawda?|Nie chwal�c si�, stworzy�em arcydzie�o. {8672}{8759}Jeden wyszed� wprost idealnie. {8763}{8832}- Victorze?|- Chyba ten. {8855}{8908}- Spr�buj. Nawet na sucho.|- Mog� co� powiedzie�? - Co? {8910}{8995}- Za 12 godzin mamy wylot, a ty nie jeste� spakowany.|- Tak, racja. {8999}{9085}- Gdzie ja mam g�ow�?|- Mamy posprz�ta�? - Nie. {9096}{9173}/Arrivederci Nuova York,|/ciao bella Verona! {9177}{9245}- B�dzie super.|- Tak si� ciesz�. {10199}{10305}Sophio! Sophio!|Gdzie�e� ty, moja Sophio? {10504}{10552}- Uwielbiam to miejsce.|- Jest wspania�e. {10556}{10619}- Poka�� ci co� wspania�ego.|- Wiesz, co by�oby jeszcze lepsze? {10623}{10683}- Co?|- Dzwoni� Signor Morini. {10687}{10774}Za�atwi� nam spotkania|z wszystkimi dostawcami. {10778}{10881}Zaczniemy od najstarszej|winnicy w Veneto. {10898}{10961}- Tak?|- Victorze. {10979}{11023}Sophie, prosz�.|Nie rozumiesz? {11027}{11098}To najstarsza i naj�wietniejsza|winnica w tej okolicy. {11102}{11162}B�dzie romantycznie.|W porz�dku? {11166}{11240}Pojedziemy, zaszumi|nam lekko w g�owach, {11244}{11293}a potem wr�cimy i b�dziemy... {11345}{11411}- Jak by�o?|- Pr�bowa�am zn�w pogada� z Bobbym. {11413}{11433}I co powiedzia�? {11435}{11480}- Nic, bo nie rozmawia�am z nim.|- Jak to? {11482}{11519}- Stch�rzy�am.|- Serio? {11535}{11608}Musz� przesta� weryfikowa� fakty|i zacz�� by� dziennikark�. {11612}{11670}Tak, to twoja pasja. {11769}{11848}To ten szczep, o kt�rym ci m�wi�em.|Typowy dla okolicy Soave? - A tak. {11852}{11884}- Pami�tasz?|- Tak. {12159}{12184}- Dobry?|- Pycha. {12222}{12313}Tr�ci �wie�ymi owocami i kwiatami. Czujesz?|Tak? Czujesz to? Wyborne. {12343}{12370}U�miech. {12714}{12769}Mieli�my kupi� bilety do opery,|zanim wyprzedadz�. {12772}{12828}I pojecha� do Zamku Vecchio.|I nad jezioro Garda. {12832}{12887}- I do domu Julii.|- Tak, oczywi�cie. Tak. {13038}{13127}Sophie, ale� to smakowite. {13506}{13591}Sophie, to jest wspania�e!|�wietne! {13605}{13688}Chcia�bym by� mysz�|i zamieszka� w tej piwniczce. {13902}{13956}Hej, dzwoni� Signor Morini. {13960}{14050}Zaprasza nas na spacer po lesie,|zaledwie 120 kilometr�w st�d. {14054}{14146}- S� tam wyborne trufle.|- Chwileczk�. 120 kilometr�w? {14162}{14246}- Tak, to mniej ni� w milach, Sophie.|- Wiem, ale... {14250}{14349}Co za pomys�, jecha� 120 kilometr�w|dla jakiego� grzyba. {14354}{14417}To nie jest grzyb, ok? {14421}{14510}To trufel. Tartufo.|Do posypania makaronu. {14514}{14582}- Tartufo? - To wyj�tkowa rzecz.|Przecie� dobrze si� bawisz, nie? {14586}{14656}Z pocz�tku tak.|Ale teraz chcia�abym... {14660}{14754}Nie mam ochoty na wypraw� po grzyb. {14769}{14871}Rozumiem. Nie szkodzi.|Tylko nie m�w ju� "grzyb", dobrze? {14875}{14971}Dobrze.|Mo�e ty jed� po swoje trufle, {14975}{15044}- a ja pozwiedzam miasto?|- Naprawd�? {15048}{15084}Tak. Ka�dy wygrywa. {16126}{16159}"Kochana Julio..." {16329}{16406}"Kochana Julio,|ten, kt�rego kocham, nie jest moim m�em." {16911}{16946}Dobrze si� czujesz? {19838}{19945}We� ten kosz i... come si dice?|Zasuwaj. {19955}{20054}- Zasuwaj?|- Jeste� t�umaczk� z urz�du zatrudnienia? {20058}{20112}- Nie...|- Czekam od dw�ch tygodni. {20116}{20207}Przykro mi. Nazywam si� Sophie.|Sz�am za pani�, {20211}{20298}widzia�am jak w�o�y�a pani|listy do tego kosza, {20302}{20353}i zastanawia�am si� dlaczego. {20374}{20400}Dlaczego? {20472}{20511}Ty piszesz? {20538}{20606}Tak, pisz�. {20732}{20771}Chod�, poka�� ci. {20901}{20989}- Przyje�d�aj� tu codziennie z ca�ego �wiata.|- Zabieracie ich listy? {20993}{21090}To jakby kto�|wybiera� monety z fontanny. {21094}{21153}A jak inaczej mia�yby�my|na nie odpowiedzie�? {21196}{21264}O bo�e.|A wi�c odpowiadacie na te listy? {21278}{21303}Tak. {21334}{21394}- Jeste�cie Juli�?|- Jej sekretarkami. {21494}{21573}Donatella ma jednego m�a od 51 lat. {21583}{21723}- Doradza w sprawach ma��e�skich.|- M�owie s� jak wino. D�ugo dojrzewaj�. {21758}{21841}Francesca jest piel�gniark�.|Zajmuje si� sprawami chor�b i �mierci. {21851}{21942}- A Maria...|- Czemu wzdychasz, gdy o mnie m�wisz? {21946}{22060}Ma 12 dzieci, 29 wnucz�t,|i 16 prawnucz�t. {22064}{22127}- Odpisuje na cokolwiek.|- A ty? {22131}{22203}Isabella odpowiada na|najmniej czytelne listy. {22233}{22333}Tak, k��tnie kochank�w,|zerwania, z�amane serca. {22359}{22402}Kto� musi to robi�. {22447}{22516}Moja mama.|Zostaniesz na kolacj�, Sophie? {22753}{22805}Mamma, nikt ci� nie obra�a. {22862}{22981}Nagotowa�am frykas�w|jak dla ca�ego pu�ku, {23006}{23122}a ta odmawia.|Ch�tnie bym zosta�a, ale nie mog�. {23126}{23189}Tak jak wszyscy Americani. {23203}{23266}- Zawsze w biegu.|- Prosz�, Mamma. {23283}{23373}- Musz� wraca� do narzeczonego.|- Do narzeczonego? {23582}{23690}We� przynajmniej co�|na deser dla was obojga. {24225}{24290}120 kilometr�w w obie strony,|i wracam przed tob�? {24294}{24340}- Gratuluj�.|- Tak. Co? {24344}{24402}Jak ci si� podoba�a Werona|beze mnie? {24406}{24465}Pusta? Cz�ciowo pusta?|Czy ca�kowicie pusta? {24477}{24580}- Cz�ciowo. Pozna�am Sekretarki Julii.|- Julii? {24592}{24634}- Julii Kapuletti?|- Tak. {24638}{24722}To grupa kobiet, kt�re nazywaj�|siebie Sekretarkami Julii. {24726}{24788}I odpisuj� na listy do niej. {24820}{24911}Pracuj� na rzecz miasta Werona, {24915}{25000}i ludzie o z�amanych sercach|z ca�ego �wiata, {25004}{25088}przychodz� i pisz� listy|i przyklejaj� je do �ciany. {25090}{25140}- Co jest w torebce?|- Nie wiem. {25178}{25260}Przyklejaj� listy.|Wieszaj� je na �cianie, na dziedzi�cu domu Julii, {25264}{25335}a sekretarki przychodz� z koszykiem {25339}{25405}i odbieraj� codziennie te listy. {25416}{25474}A potem odpisuj� w imieniu Julii, {25478}{25520}na te, kt�re maj� adres zwrotny. {25547}{25602}To ich praca.|Niewiarygodne. {25606}{25656}To jest ich pasja.|Robi� to codziennie. {25685}{25738}- Codziennie, ca�y dzie�.|- O bo�e! {25742}{25802}- Od wielu lat.|- Sophie. To niesamowite! {25839}{25948}To niesamowite.|Niesamowite. O bo�e. {25952}{26030}�wietne. Spr�buj.|Musisz to spr�bowa�. O bo�e. {26034}{26093}No ugry�. {26188}{26282}- Tw�j Victor jest nie�le zakr�cony.|- Tak, wiem. {26286}{26375}Od kiedy tu przyjechali�my,|wydaje mu si�, �e jest W�ochem. {26379}{26440}I cho� imitacja jest|najwy�sz� form� pochlebstwa, {26443}{26479}to w jego wykonaniu,|nie jest zbyt dobra. {26481}{26542}Ta kobieta jest boska.|Niesamowita. {26546}{26626}- Chyba si� zakocha�em. Na um�r.|- Zakocha�e� si� w niej? {26630}{26686}- Tak.|- Naprawd�? {26690}{26737}Mo�esz powiedzie� nie. {26741}{26854}Powiedz s�owo, a przestan�, naprawd�.|Da�bym si� za to poci��, ale przestan�. {26858}{26891}Dobrze. O co chodzi? {26924}{26988}Angelina zaproponowa�a,|�e udzieli mi lekcji. {26992}{27073}- Okej. -Tak.|- Teraz i ca�y dzie�? {27077}{27136}Od zaraz. Nie�le, co?|Niesamowicie. {27140}{27204}Robi risotto all'amarone. {27208}{27251}- Dobre risotto.|- Sama widzisz. {27255}{27323}Z trzystuletniego przepisu.|Co� fantastycznego. {27327}{27414}Dobrze. �wietnie.|Wi�c z jeziora Garda nici? {27418}{27521}Ach, tak. Jezioro ...
matnow1990