DDA.pdf

(69 KB) Pobierz
Agnieszka Morawska.qxd
Witold Skrzypczyk
Profilaktyczno-Rozwojowy Ośrodek Młodzieży i Dzieci PROM
w Łodzi
Dzieci alkoholików – czy można im pomóc?
Artykuł prezentuje ideologię i przebieg turnusów terapeutycznych dla dzieci alkoholików,
znanych pod nazwą własną „Strzyżyna”, które cieszą się dużym zainteresowaniem wśród
zdrowiejącej we Wspólnocie Alateen młodzieży. Co roku uczestniczy w nich kilkadziesiąt
młodych osób z całego kraju. Od kilku lat organizacją i prowadzeniem turnusów zajmu-
je się kadra terapeutyczna ośrodka PROM w Łodzi. Sprawdzony program i renoma, jaką
cieszą się turnusy sprawia, że zgłasza się na nie dwukrotnie więcej dzieci alkoholików,
niż może w nich uczestniczyć.
Mamuniu [...]
[...] wiele przeżyłam, Ty o tym wiesz, lecz boisz się do tego przyznać sama przed sobą.
Gdy miałaś mężczyzn, byłam o Ciebie bardzo zazdrosna, lecz jeszcze bardziej cierpię, gdy
moim rywalem jest alkohol, wobec niego czuję się bezradna. Wiele razy czułam się od-
rzucona, nieważna, potępiana, gdy mnie obwiniałaś za wszystko, co się stało.
Wiem, że czujesz się samotna, potrzebujesz czułości mężczyzny, chcesz, aby się Tobą
opiekowano i kochano Ciebie tak, jak pragnie tego każda wrażliwa kobieta.
Wiem również, że nie mogę Ci tego zapewnić. Proszę jednak o to, abyś wybrała sobie
jako partnera kogoś, kto nie pije, nie znęca się nad Tobą i nade mną.
Tak bardzo jestem szczęśliwa, gdy nie pijesz. Cieszę się z każdego dnia, godziny, minu-
ty Twojej trzeźwości. Myślę czasem nad tym, co wolę: czy być z Tobą i alkoholem, czy też
być u taty z macochą. I stwierdzam, że tylko z Tobą, nie zwracając uwagi na Twoją cho-
robę, pragnę być.
I mogę cierpieć cały miesiąc, ażeby później być z Tobą – trzeźwą, i będzie warto.
Cieszę się strasznie, właściwie nie starczyłoby długopisów na świecie, aby opisać moje
szczęście z tego powodu, że ostatnio starasz się nie pić. Masz „wpadki”, ale trudno. Taką
Cię kocham i taką akceptuję, aczkolwiek byłabym szczęśliwsza, gdyby to Ci się nie zda-
rzało. Dajesz mi tak dużo ciepła, jak jesteś trzeźwa i jesteś taka inteligentna, jednym sło-
wem – wspaniała...
(fragment listu do matki)
1
7158752.007.png 7158752.008.png
Skrzypczyk / Dzieci alkoholików – czy można im pomóc?
Zamiast wstępu
Był rok 1989. Uczestniczyłem w spotka-
niu wspólnot Anonimowych Alkoholików 1 ,
Al-anon oraz Alateen w Gdańsku-Jelit-
kowie. Na jednym z mityngów 2 nagle usły-
szałem młody, dziewczęcy głos: Mam na
imię Agnieszka, jestem córką alkoholiczki .
Cała sala zamarła w oczekiwaniu. Dziew-
czynka mówiła o swoich przeżyciach,
o krzywdzie, o nienawiści do obojga ro-
dziców, o ciągłym lęku i wstydzie, a pod
koniec wypowiedzi o miłości do nich
i o swojej wielkiej nadziei, że jej życie
zmieni się, że matka przestanie kiedyś pić
i że będą szczęśliwą rodziną. Łzy pojawiły
się w moich oczach, wzruszenie odebrało
mi mowę. Zobaczyłem nagle moje własne
dzieciństwo, dzieciństwo moich córek, nie-
wiadomo skąd przyszła mi do głowy zwar-
iowana myśl, a właściwie prośba do Boga:
Spraw, żeby moje córki, żeby wszystkie dzieci
alkoholików mogły tak myśleć .
Nie przypuszczałem wtedy, że to właśnie
spotkanie i ta właśnie myśl, która już nigdy
nie dawała mi spokoju, tak odmieni moje
życie. To właśnie tam, w Jelitkowie, za-
częła się moja przygoda z dziećmi alko-
holików. Rok później byłem opiekunem
jednej z grup młodzieży na swoim pierw-
szym turnusie terapeutycznym dla dzieci
alkoholików w Strzyżynie 3 , organizowa-
nym przez dra Bohdana Woronowicza,
szefa oddziału odwykowego w Instytucie
Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Były to wtedy jedne z pierwszych turnu-
sów terapeutycznych dla dzieci alkoholików,
oparte w całości na ideologii wspólnoty
Alateen. Nawzajem uczyliśmy się być ze
sobą; dzieci i my dorośli, w jakże odmien-
nych warunkach niż te w „normalnym ży-
ciu”. Nauka ta wszystkim wyszła na dobre.
Dzisiaj, po kilkunastu latach od tamtego
zdarzenia, kieruję pracą Profilaktyczno-
-Rozwojowego Ośrodka Młodzieży i Dzieci
PROM w Łodzi i w całej Polsce mam mnó-
stwo młodych przyjaciół, którzy otwarcie
mówią o miłości, nienawiści oraz nadziei,
że ich życie będzie wspaniałe, mimo że
dzieciństwo mieli nieszczególne.
Turnusy terapeutyczne dla dzieci alko-
holików, znane pod nazwą własną „Strzyży-
na”, mimo że od kilku lat odbywają się w
Rochnie 4 , cieszą się dużym zainteresowa-
niem wśród zdrowiejącej we Wspólnocie
Alateen młodzieży. Co roku uczestniczy
w nich kilkadziesiąt młodych osób z całe-
go kraju. Od kilku lat kadra terapeutycz-
na ośrodka PROM w Łodzi zajmuje się
organizacją i prowadzeniem turnusów.
Sprawdzony program i renoma, jaką cie-
szą się turnusy sprawia, że zgłasza się na
nie dwukrotnie więcej dzieci alkoholi-
ków, niż może w nich uczestniczyć.
Kim są?
Są to młodzi ludzie, w których życiu
alkohol zajmował – bądź zajmuje – waż-
ne, specyficzne miejsce, córki i synowie
ojców alkoholików i matek alkoholiczek.
Czasem sami mają za sobą doświadcze-
nia picia i brania. Są to ci, którym udało
się dostać na turnus w danym roku,
mieszkają w różnych miejscach Polski,
1 Anonimowi Alkoholicy (AA), Al-anon, Alateen – ruch wspólnotowy skupiający osoby uwikłane w problem alko-
holowy. Podstawowym celem wspólnot jest radzenie sobie z problemem alkoholowym. Służy temu program Dwa-
naście Kroków i Dwanaście Tradycji. Wspólnota AA powstała w Stanach Zjednoczonych w 1935 r.
2 Mityng – spotkanie członków Wspólnoty, na którym uczestnicy dzielą się swoimi doświadczeniami.
3 Strzyżyna – miejscowość, w której organizowane były pierwsze turnusy terapeutyczne, oparte na programie
Dwunastu Kroków Wspólnoty AA, Al-anon i Alateen.
4 Rochna – mała miejscowość pod Łodzią, w której od kilku lat odbywają się turnusy terapeutyczne oraz konfe-
rencje dla dzieci alkoholików zdrowiejących we Wspólnocie Alateen.
2
7158752.009.png 7158752.010.png
Skrzypczyk / Dzieci alkoholików – czy można im pomóc?
w dużych wojewódzkich miastach, ale
także w małych wioskach podobnych do
tej, która ich gości przez dwa tygodnie.
Dolna granica wieku uczestników turnu-
su to ukończone 14 lat. Najstarsi – to
młodzież w wieku 18–19 lat. Co roku
zgłasza się około 80 osób; pojechać może
tylko połowa zainteresowanych.
Gdy przeglądam karty zgłoszeń, wydaje
mi się wręcz nieprawdopodobne, że moż-
na być tak poranionym i mimo wszystko
funkcjonować. Ankiety, które wysyłamy dzie-
ciom przed turnusem, pełne są krzyżyków
po stronie „tak”: nieśmiałość, wybuchy
złości, trudności w nauce, trudności w wy-
rażaniu uczuć, częsty płacz, samookale-
czenia, myśli i próby samobójcze – to naj-
częściej zgłaszane przez młodzież problemy.
Potem, już w trakcie trwania turnusu,
można zauważyć kolejne deficyty. Znacz-
ną część uczestników cechuje nierówno-
mierny rozwój, w niektórych sferach
znacznie wyprzedzają rówieśników, na-
tomiast w innych funkcjonują znacznie
poniżej swojego wieku rozwojowego.
Często związane to było z rolą, jaką pełniło
dziecko w zaburzonym alkoholizmem ro-
dzica systemie rodzinnym. Czasem jest to
nadmierny rozwój intelektualny z jedno-
czesnym brakiem umiejętności funkcjo-
nowania w środowisku rówieśniczym, nie-
kiedy doskonale rozwinięte umiejętności
życiowe, w zasadzie na poziomie dorosłe-
go, ale kosztem nauki i beztroski wieku
dziecięcego. Niektóre z kolei mają silnie
rozwiniętą wyobraźnię i kreatywność
przy zupełnie fałszywym obrazie otacza-
jącej ich rzeczywistości.
Tego typu zaburzenia wiązały się
najczęściej ze sposobem, w jaki dziecko
przystosowywało się do trudnej sytuacji
rodzinnej – po prostu inwestowało całą
swoją energię w rozwój tej sfery, która
była dla niego istotna z punktu widzenia
przetrwania w tak specyficznym środo-
wisku rodzinnym.
Najczęstsze, dające się zidentyfikować
urazy i problemy dzieci na podstawie ich
prac i wypowiedzi na turnusie to:
· Odrzucenie dziecka przez jedno lub
oboje rodziców – silny lęk przed odrzu-
ceniem, brak zaufania do siebie i do in-
nych, niskie poczucie wartości było po-
wodem takich zachowań, przez które
dziecko bardzo często samo prowokowa-
ło odrzucenie. Dzieci te miały często pro-
blemy z przystosowaniem się w grupie
rówieśniczej oraz problemy ze znalezie-
niem przyjaciół.
· Niezaspokajanie uczuć i potrzeb dziecka
jest to skutek koncentracji dorosłych na
alkoholu i osobie pijącej oraz na proble-
mach, które są z tym związane. W takiej
sytuacji dzieci doświadczają braku zna-
czenia swoich uczuć i potrzeb; równie
często te uczucia i potrzeby odrzucają,
koncentrując się na uczuciach i potrze-
bach rodziców. Dzieci nie potrafią mó-
wić o swoich potrzebach, a pytanie o ich
własne uczucia wprawia je w zakłopota-
nie, a czasem i frustrację.
· Chaos i dezorganiazacja życia – to pro-
blemy oczywiste w rodzinach z proble-
mem alkoholowym. Dzieci często same
próbują zapanować nad sytuacją rodzin-
ną, przejmując często rolę rodziców.
Wszystko to odbywa się kosztem ich roz-
woju. Czasami życie w ciągłym pogoto-
wiu i czujności powoduje nawet zaburze-
nia somatyczne, takie jak bóle głowy, żo-
łądka, wymioty itp.
· Nieprawdziwe postrzeganie rzeczywi-
stości – chcąc utrzymać za wszelką cenę
więź z rodzicami, dzieci często przyjmują
wersję rzeczywistości podawaną przez
rodziców, uważając ją za swoją. W ten
sposób tworzą sobie fałszywą mapę świata.
Tak kształtowana rzeczywistość ma wpływ
na rozwój emocjonalny, poznawczy, a tak-
że na rozwój własnej tożsamości.
· Brak dobrych wzorców i norm – brak
pozytywnych autorytetów i życie bez
norm powoduje, że dziecko czuje się cały
czas zagrożone. Stworzenie własnego
systemu wartości, a także odpowiedź na
pytanie, kim jestem, jest w takiej sytuacji
bardzo trudna i często kończy się poważ-
3
7158752.001.png 7158752.002.png
Skrzypczyk / Dzieci alkoholików – czy można im pomóc?
nymi zaburzeniami tożsamości. Niektóre
z dzieci próbowały budować swoją tożsa-
mość na podstawie opinii innych osób.
Takie działania pogłębiały tylko ich poczucie
zagrożenia, ponieważ powodowało to nakła-
danie się fałszywego „ja” na „ja” prawdziwe.
· Przemoc fizyczna, seksualna i emocjo-
nalna – doznawanie lub bycie świadkiem
przemocy przejawia się bardzo poważny-
mi zaburzeniami emocjonalnymi. Dzieci
nie radzą sobie z tak silnymi uczuciami,
często sprzecznymi, nie są w stanie zinte-
grować tych uczuć: „jak może to robić mi
ktoś, kto mówi, że mnie kocha?”. Stąd wy-
nikają bardzo silne mechanizmy obronne,
takie jak wyparcie, rozdwojenie, dysocja-
cja. Ta grupa dzieci i młodzieży potrzebu-
je znacznie więcej pomocy i wsparcia,
a czasem wręcz specjalistycznej pomocy
psychologicznej bądź psychiatrycznej.
Problemy, które ujawniają dzieci są
złożone i wymagają indywidualnego po-
dejścia. Oczywiście młodzież ta ma wiele
cech wspólnych, co umożliwia pracę te-
rapeutyczną w grupie i sprawia, że jest
ona efektywna. Nie można jednak nie
brać pod uwagę indywidualnych przy-
padków oraz rozpatrywać ich w oderwa-
niu od rodziny, w której te dzieci żyją
i wzrastają, ponieważ istnieje niebezpie-
czeństwo narażenia dziecka na konflikt
w systemie rodzinnym, jeśli ten pozosta-
nie niezmieniony. Jest to jeden z najwięk-
szych dylematów turnusów terapeutycz-
nych, zwłaszcza gdy trafiają do terapii
dzieci rodziców jeszcze pijących.
Na szczęście zdecydowana większość
to dzieci rodziców, z których chociaż
jedno korzysta już z różnego rodzaju po-
mocy w ośrodkach terapeutycznych lub
we wspólnotach Anonimowych Alkoholi-
ków i Al-anon. To zdecydowanie zwięk-
sza szansę na wsparcie i zrozumienie zmian
w myśleniu i funkcjonowaniu dziecka po
odbytej terapii, przynajmniej ze strony
jednego rodzica.
Charakterystyczne jest to, że na turnu-
sy terapeutyczne trafiają dzieci rodziców,
którzy sami w podobny sposób radzili sobie
ze swoimi problemami. Ta magia sposo-
bu radzenia sobie z problemem powodu-
je, że z roku na rok chętnych do uczest-
nictwa w turnusach i doświadczenia na
sobie „czaru” zdrowienia jest coraz więcej.
Program zdrowienia
Idea grup samopomocowych Alateen
jest w programie turnusów najistotniejsza.
Program Dwunastu Kroków, mityngi
w małych grupach i mityngi całego turnusu,
przestrzeganie zasad i tradycji grup sa-
mopomocowych to najważniejsze elemen-
ty programu. Nie mniej ważne jest także
to, co wniósł profesjonalizm – wykłady,
warsztaty tematyczne, gry i zabawy ko-
operacyjne oraz całe mnóstwo indywidu-
alnych rozmów, sesji problemowych i ko-
munikacyjnych. Wszystko to zawarte jest
w sztywnych ramach czasowych, od rana
do wieczora przez 13 kolejnych dni.
Program jest bardzo elastyczny. Przy-
gotowanych jest zazwyczaj kilka wersji
zajęć, w zależności od tego, co wydarzy
się w trakcie pracy (staramy się podążać
za procesem grupowym). Wieczorne zebra-
nia zespołu decydują o ostatecznym kształ-
cie zajęć w następnym dniu. Ostatnio nie-
wiele jest odstępstw od stałego programu,
czasem wcześniej trzeba zajmować się
przemocą i nadużyciami seksualnymi,
czasem przestawić warsztat z elementami
asertywności, a niekiedy, po prostu, trze-
ba pozwolić młodym ludziom na odre-
agowanie poprzez spacer lub grę w piłkę.
Istotne w trakcie trwania turnusów są
normy i zasady obowiązujące wszystkich
uczestników; tych, którzy przyjeżdżają
w nadziei, że być może coś się w ich życiu
zmieni, ale także dorosłych opiekunów,
którzy służą im wiedzą, wsparciem i pomo-
cą w zrozumieniu trudnych spraw, z któ-
rymi przyjechali. Normy są bardzo rygo-
rystyczne, mają służyć terapii i pracy
własnej: zakaz palenia papierosów, picia
4
7158752.003.png 7158752.004.png
Skrzypczyk / Dzieci alkoholików – czy można im pomóc?
alkoholu, oglądania telewizji i korzysta-
nia z telefonów komórkowych oraz zakaz
odwiedzin w trakcie trwania turnusu.
Zasady te są wpisane w program turnusu,
są jego integralną częścią. To one spra-
wiają, że kolejne grupy młodzieży bez
sprzeciwu sprzątają jadalnię, podają posiłki,
a także zajmują się prowadzeniem społecz-
ności i mityngów. Już po kilkunastu go-
dzinach społeczność turnusu jest zadowolo-
na, czuje się bezpiecznie, prawie wszyst-
ko jest przewidywalne, stałe, zupełnie in-
ne niż w ich rodzinnych domach.
Jedyną konsekwencją łamania norm
i zasad jest wcześniejsze opuszczenie tur-
nusu. Uczestnicy wiedzą o tym kilka mie-
sięcy wcześniej, zanim zdecydują się na
udział w terapii. Normy i zasady są wysyła-
ne do domów razem z kartami zgłoszeń.
Uczestnicy mają czas zastanowić się, mo-
gą wybrać: jechać czy nie jechać. Normy
podpisują też rodzice lub opiekunowie
dzieci, aby odpowiedzialność za podjęcie
decyzji spoczywała nie tylko na dziecku.
Program pozwala uczestnikom mówić
o trudnych sprawach, o których nigdy niko-
mu nie mówili. Każdy z nich ma szansę
być wysłuchanym, akceptowanym, może
dostać wsparcie od dorosłych i swoich
rówieśników, może mówić: „kocham cię
i nienawidzę” – bez przykrych konse-
kwencji dla siebie, w atmosferze bezpie-
czeństwa, zrozumienia i życzliwości. Po-
byt na turnusie pozwala im uwierzyć
w to, że możliwa jest zmiana, że nie mu-
szą w swoich trudnych sytuacjach trwać
z opuszczonymi rękami, że mogą działać.
Mogą też pomagać innym, mogą być
i czuć się potrzebnymi.
Wielu z nich wyrośnie na przyszłych li-
derów prowadzących grupy Alateen w swo-
ich środowiskach. Ale żeby było to możliwe,
musimy stworzyć im jak najbardziej bez-
pieczne warunki do pracy na turnusie
i do przyjmowania nowej wiedzy; często zu-
pełnie innej niż ta, którą znali do tej pory.
Na początku turnusu odbywa się po-
dział na grupy według klucza – znajomi
kierowani są do oddzielnych grup. Ma to
zapewnić otwartość i bezpieczeństwo
w ujawnianiu trudnych faktów ze swoje-
go dzieciństwa. Grupy są niewielkie (6–8-
-osobowe). Pozwala to uczestnikom do-
syć dobrze poznać się w trakcie dwutygod-
niowego pobytu.
Następnie odbywa się trochę zabaw
integracyjnych i wybór lidera grupowego
– osoby, która ma być pośrednikiem po-
między dorosłą kadrą a młodymi uczest-
nikami. Lidera, który jest na tyle autory-
tetem, że grupa godzi się na to, by tym
pośrednikiem był.
Dalej zaczyna się już realizacja progra-
mu. Najpierw poznajemy się, ustalamy
szczegółowe zasady pracy i wspólnego by-
cia ze sobą. Służą temu codzienne zebra-
nia społeczności, gry i zabawy koopera-
cyjne, spotkania w małych grupach i nie-
zliczona liczba indywidualnych rozmów.
Rano spotykamy się w dużej grupie.
Uczestniczy w niej cała społeczność tur-
nusu. W programie są wykłady, warszta-
ty, psychodramy – staramy się dostoso-
wywać zajęcia do poziomu poznawczego
młodych ludzi. Pierwszy tydzień zajmuje-
my się destrukcją rodziny spowodowaną
alkoholizmem: istota choroby alkoholo-
wej, wpływ alkoholizmu na rodzinę, role
dzieci, przemoc i nadużycia seksualne – to
tematy kolejnych spotkań.
Po obiedzie pracą w małych grupach
kierują liderzy młodzieżowi. Tutaj domi-
nuje program wspólnoty Alateen. Bezsilność
wobec osoby pijącej, brak wpływu na własne
życie, koncentracja życia na problemach
dorosłych, świadomość własnych ograni-
czeń, odwoływanie się do siły większej – to
kolejne tematy spotkań, które w każdym
dniu kończy „duży” mityng Alateen. Odzwier-
ciedla on pracę każdego dnia turnusu.
Dzień kończy się bilansem. Każdy mó-
wi o rzeczach dla niego najbardziej waż-
nych, najbardziej istotnych, o radościach,
smutkach, ale także o różnego rodzaju
odkryciach, które były jego udziałem w mi-
jającym dniu. Jest to czas na zakotwiczanie
doświadczeń, na porządkowanie wiedzy.
Jeszcze tylko kilka zdań w dzienniczku
5
7158752.005.png 7158752.006.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin