S03E11 - Emission Impossible.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:02:"Dzi� si� wydaje, �e wszystko co widzisz"
00:00:06:"To przemoc w filmach i seks w telewizji"
00:00:09:"A gdzie te stare dobre warto�ci"
00:00:13:"Na kt�rych polegali�my"
00:00:16:"Na szcz�cie jest G�owa Rodziny"
00:00:19:"Na szcz�cie jest kto�, kto ci powie|wszystkie rzeczy, kt�re sprawiaj�"
00:00:24:"�e �miejemy si� i p�aczemy"
00:00:26:"Oto G�owa Rodziny"
00:00:30:Napisy by: ToLo i Mary
00:00:35:Zobaczmy. Mamy sod�, purpurow� substancj�...
00:00:38:S�oneczne D! Doskonale!
00:00:42:A teraz wracamy do "Smerf�w".
00:00:44:- Hej. Jak sp�dzi�e� ostatni� noc?|- Smerfastycznie!
00:00:47:- Widzia�em jak wychodzi�e� ze Smerfetk�.|- Wyszli�my z baru i Ona zacz�a mnie smerfowa�.
00:00:52:Smerfujesz mnie chyba!|O tak!|Dobry losie, w smerfowej osadzie?
00:00:55:- Smerfnie, tak!|- To smerfny wybryk!
00:00:57:- Smerfnij to.|- To smerfny wybryk|- Taa....
00:01:00:- Halo?
00:01:02:O m�j Bo�e!
00:01:04:Peter, dlaczego gapisz si� na pralk�?
00:01:07:Ogl�dam ostatni odcinek|Pralnianego Teatru.
00:01:10:To s� skarpety Chrisa, tak?
00:01:12:One nie wiedz�, �e koszulka Stewiego|ma romans ze spodniami Meg.
00:01:16:To zabawne, ogl�da�, jak bogaci ludzie s� niegrzeczni!
00:01:19:S�uchaj. Moja siostra w�a�nie dzwoni�a.
00:01:21:Jest w ci��y i wymaga codziennej opieki|a Ted w�a�nie od niej odszed�.
00:01:24:Prrr, zwolnij troch�. Ty masz siostr�?
00:01:27:Obieca�am Jej, �e przyjad� nast�pnym poci�giem.|Biedna Carol, sama w tak du�ym domu.
00:01:32:Carol... Ona jest jedn� z tych|od Jacuzzi i sto��w bilardowych?
00:01:36:- Tak.|- Pojad� razem z Tob�.
00:01:37:Naprawd�? A to niespodzianka.
00:01:39:Chod�, Lois.|Kiedy nie by�em z Tob�?
00:01:43:- Wysiada� z samochodu!|- Krzykniecie i jeste�cie trupy.
00:01:46:Dzi�kuj� za jazd�, Pani.
00:01:52:- Hej, Grifingowie. W czym mog� wam pom�c?|- Glen, mamy problem rodzinny.
00:01:56:Potrzebujemy Ci�, �eby� zaopiekowa� si� naszymi dzie�mi|tylko na par� dni.
00:02:00:Zgodnie z wol� Megan|b�d� zobowi�zany informowa� was o nich...
00:02:04:- No dobra. Wezm� dzieciaki.|- Dzi�ki kumplu.
00:02:09:Ojej, nigdy wcze�niej nie go�ci�em dzieci.
00:02:13:Wi�c, laska idzie do|gabinetu ginekologicznego....
00:02:31:Nie martw Si� Carol, przeprowadzimy Ci� przez to.
00:02:34:W kilka dni b�dziesz mia�a pi�kne dziecko, | kt�re zas�oni ca�� twoj� nie wynagrodzon� mi�o��.
00:02:39:Jak tylko zacznie raczkowa�,| to pewnie zostawi mnie tak�e,
00:02:42:tak jak m�j �smy m��.
00:02:45:Hej, Carol. To Ja, Ted.|Wr�ci�em bo Ci� kocham i...
00:02:50:�artowa�em. To Ja, Peter.
00:02:53:To mi�e, �e przyjecha�e�, Peter.|Jeste� taki troskliwy.
00:02:56:To nic takiego.
00:03:18:Mr Quagmire, Sko�czy�em polowanie na pierdu�y sru�y.
00:03:21:Czekaj, zwolnij. Poka� list�.
00:03:24:- Niezaostrzony o��wek?|- jest.
00:03:26:Znak ograniczenia pr�dko�ci|nie ko�cz�cy si� na zero ani pi��?
00:03:29:Szczotka do w�os�w Twojej mamy?
00:03:31:- Wygra�e�!|- O, ch�opie! Jaka jest moja nagroda?
00:03:33:- O��wek i znak.|- Zrobi�em to!
00:03:36:Zaraz wr�c�.
00:03:42:Z�by i troch� obci�tych paznokci|i b�dziemy gotowi na randk�.
00:03:47:Carol, skoro Ted rzuci� Ciebie,| mog� nosi� jego koszulki?
00:03:50:Oh Peter, koszulki Teda? Przecie� On jest o po�ow� mniejszy od Ciebie.
00:03:53:Wiem, ale sp�jrz na to.
00:03:55:Carol, powiedz "David Banner,|W�a�nie poci�am twoje opony."
00:03:59:- David Banner, W�a�nie poci�am twoje opony.|- Aaagh!
00:04:05:Jestem niezr�wnany!
00:04:07:Usi�d� z Carol. Musz� i�� do toalety.
00:04:09:- Czy ona nadal zabiera tam gazet�?|- Tak.
00:04:12:Po tym jak ona to zrobi, nie mog� tego rozczyta� .
00:04:15:Oh! Oh, Bo�e! Zaraz zaczn� rodzi�|. Lepiej ruszajmy st�d.
00:04:20:Zrelaksuj si�.Pozwoli�a� na powstanie tego dziecka wywo�uj�c wystrza�,a teraz si� od tego wykr�casz.
00:04:26:Mr Quagmire pilnuje dzieci i Ci wszyscy ludzie te�?
00:04:32:Hej. Je�li m�g�bym przestawi� alfabet,|  z�o�y�bym 'U' i 'I'.
00:04:37:Musisz by� mandatem za parkowanie,|bo jeste� ca�a w s�owach 'fine'.|(s�owo "fine" oznacza 'kara pieni�na, grzywna', a tak�e 'pi�kno')
00:04:42:Hej, tam. Nie chc� wchodzi�|pomi�dzy was... a mo�e chc�?
00:04:47:To jest okropne.
00:04:49:To jest piosenka, kt�r� za�piewam dla pewnej grupy wiekowej,
00:04:53:widz� �e staje si� bardziej prawdziwsza, poniewa� czas up�ywa
00:05:06:Mam na Ciebie ochot� dziecino.|No chod�, przejd� si� ze mn�, porozmawiaj ze mn�.
00:05:17:Nie martw si�. Jeste�my tu wszyscy.|Peter, dlaczego si� zatrzymali�my?
00:05:21:- Poprosz� trzy cheesburgery.|- Peter, Jezu Chryste, Ona b�dzie rodzi�!
00:05:25:Oh, no tak. I co� dla dzieckal.|I... domy�lam si�, �e dostan� smazonki.
00:05:31:Czy je�li b�d� mia� sma�onki, to czy kto� b�dzie chcia� jeszcze co� wi�cej ?
00:05:34:Nie chc� by� jedynym najedzonym.| B�d� czu� si� jak t�u�cioch.
00:05:40:- Piel�gniarko, ta kobieta rodzi.|- Przepraszam, by�em tu pierwszy.
00:05:44:Nogi mi zdr�twia�y.
00:05:46:Oh!
00:05:46:W porz�dku, zobaczmy co my tu mamy.|Dziecko wychodzi.
00:05:50:Oh!
00:05:52:Dobrze, tylko za�o�� r�kawiczki i wyci�gniemy to dziecko.
00:05:57:To nie wygl�da mi na r�kawiczki.|To co� jak zu�yte ig�y.
00:06:01:Ale tutaj zawsze trzyma�em r�kawiczki, mo�e jak pokopie g��biej.
00:06:05:Nic, tylko drugie tyle zu�ytych igie�.
00:06:10:Teraz jestem pewien, �e to nie jest pojemnik na r�kawiczki.
00:06:13:O m�j Bo�e! Kto odbierze moje dziecko?
00:06:15:Kochanie, zr�b co�!
00:06:17:Nie ma dziecka, ale to wygl�da jakby |Carol wydmuchiwa�a balona.
00:06:20:- Peter, to jest g�owa. Przyj! Przyj!|- Robi� to!
00:06:24:Nie Ty, Peter. Carol, Przyj. Peter, Ty wyci�gaj.
00:06:30:- O Bo�e!|- Co? Co?
00:06:32:To pi�kna dziewczynka.
00:06:34:Malutka dziewczynka. Jestem taka szcz�liwa!
00:06:38:Ale ona ma siusiaka.|Musimy co� z Tym zrobi�.
00:06:41:- Peter, nie! To jest ch�opiec.|- Wi�c jak Ci si� podoba!
00:06:52:- Jest podobny do wujka Petera.|- On jest dzieckiem Carol. Daj go jej.
00:06:58:Kochanie by�e� fantastyczny. I by�e�...|tak s�odko wygl�da�e� trzymaj�c go.
00:07:03:Wiem. Nie chc� tego straci�, ukradnijmy Je.
00:07:05:Nie ma mowy. Mam lepszy pomys�.
00:07:08:- Lois, zr�bmy jeszcze jedno dziecko.|- Co?
00:07:11:- S�odziutki , nie m�wisz tego powa�nie?|- Jestem pewien �e tak.
00:07:14:To jest najlepsza my�l na jak� wpad�em,| nigdy nie przestan� by� tatusiem.
00:07:16:Peter, my�l� �e to wspania�y plan.
00:07:22:Dlaczego nie wy�lecie po pomoc?
00:07:29:Nie mog� uwierzy� �e chcecie mie� kolejne dziecko.
00:07:31:Znale�li�cie ksi��eczki zdrowia dziecka Chrisa i Meg?
00:07:33:Jeszcze nie. Hej, sp�jrz na to Lois.|To twoja kamienna pieszczocha.
00:07:37:Pami�tam dzie�, w kt�rym przynios�a� j� do domu.
00:07:39:Widzisz to? Huh? Huh?
00:07:41:Z�a ska�a, z�a!
00:07:43:To si� robi na zewn�trz.|Sp�jrz na niego, wie co zrobi�.
00:07:48:Znalaz�em moj� ksi��eczk�!
00:07:50:Hej, tu jest pami�tkowa dziurawa prezerwatywa|Ona doprowadzi�a do twoich narodzin.
00:07:54:W rezultacie sprawy s�dowej kupili�my ten dom.|Jeste� moja ulubion� pomy�k�.
00:07:59:Widzisz, Meg? Jestem ulubie�cem.
00:08:03:Ah, ksi��ki dziecka. Nostalgia do wytartych smoczk�w i naci�� krocza?
00:08:08:- Kto� nie s�ysza� nowych wie�ci.|- wie�ci? Jakich wie�ci?
00:08:11:Co jest najcudowniejsz� rzecz�|jaka mog�aby si� przydarzy� w tej rodzinie?
00:08:20: Phil wygra�.
00:08:22:- B�dziesz mia� braciszka.|- Lub siostrzyczk�.
00:08:25:Nowe dziecko. To wspania�e.|Zadzwo� do mnie gdy Kojak zacznie.
00:08:29:Co?!
00:08:31:Kolejne dziecko? Ale ja jestem dzieckiem. Dlaczego|oni chc� mnie zast�pi�?
00:08:36:Policzki s� rumiane, pupa jest g�adziutka, �miech ogrzewa serce.
00:08:42:Co jest? Chyba nie przejmuje si� za mocno.
00:08:45:Co si� sta�o Bobbiemu|kiedy Oliver doszed� do rodziny Bunch�w?
00:08:49:- Oliver, zbi�e� flakon?|- Nie, pod�oga to zrobi�a.
00:08:54:Jest taki s�odki.
00:08:55:- Hej, wszyscy! I...|- Bobby, wracaj do gara�u!
00:09:00:To nie mo�e si� zd��y�. By�em tu pierwszy. No,|praktycznie to trzeci, ale nie ma czasu na semantyk�.
00:09:05:To jest kraj Stewiego,|i  zamierzam tak to utrzyma�.
00:09:08:B�g mi �wiadkiem, zapocz�tkuj� w tym dniu,| �e Peter i Lois nie zrobi� dziecka.
00:09:20:- Co Ty tu robisz?|- Peter i Lois s�... potrzebuj� intymno�ci.
00:09:23:M�j Bo�e, nie mam wi�cej czasu.|Powstrzymam ich.
00:09:29:Mamo, Tato, mia�em z�y sen!|widzia�em Bo...
00:09:33:Straszyd�o! Jak on si� nazywa�?|Bo... Bo... Bogeyman! Tak, to by�o to!
00:09:37:- Widzia�em bogeyman(cz�owiek-straszyd�o).|- Czy kto� jeszcze mia� z�e sny?
00:09:41:Czemu nie p�jdziesz spa�|z mam� i tat�?
00:09:45:Peter, na lito�� Bosk�. Stewie jest tutaj.
00:09:47:Mo�emy nadal zrobi� to.| On tylko b�dzie my�la�, �e jestem hurtinya.
00:09:50:Rozlu�nij si� kochanie. To tylko w dzisiejsza noc.
00:09:58:Przesu� si�. Przesu� si�, powiedzia�em!
00:10:03:Pachnie jak ser.
00:10:07:- Ok, wstaw oparcie pr�ta A do szczeliny B|- To jest to...
00:10:10:Je�li powiesz "To jest to co ona powiedzia�a"|jeszcze raz, waln� Ci�.
00:10:14:Co montujecie, s�siedzie ?
00:10:16:Zatrzyma�bym to w tajemnicy,|ale �e jeste�cie moimi najlepszym kumplami, wi�c wam powiem.
00:10:20:Lois i Ja b�dziemy mieli kolejne dziecko!
00:10:26:Ale nas zbi�e� z tropu t� informacj�.
00:10:38:Grubasie, zobaczymy czy Lois|b�dzie jeszcze chcia�a mie� z Tob� kontakty seksualne.
00:10:41:kiedy zobaczy szmink� na twoim ko�nierzu.
00:10:46:No i mamy.
00:10:54:Dobrze Cie widzie�.
00:10:56:Jeste� spro�n� dziewczynka, prawda?
00:10:59:Tak, czasami wygl�dasz gorzej,|Tak wygl�dasz po wszystkim.
00:11:02:Jeste� brudn�, plugaw� flirciar�. Po��dasz z�a|i nie obchodzi Ci� z kim to zrobisz,
00:11:07:bo nie masz poczucia godno�ci,|i to Ciebie dopada, czy tak nie jest?
00:11:10:Stewie! Z�y ch�opiec! To jest toaletka mamy.
00:11:14:I pobrudzi�e� ulubion� koszul� ojca.|Id� do swojego pokoju!
00:11:18:Wow. Dowody si� gromadz�.
00:11:20:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin