Felieton.doc

(60 KB) Pobierz

FELIETON

 

Pojawiająca się coraz częściej od I. 30-tych XIX w. nazwa „felieton” (także w wersjach: „fejleton”, „feleton”) była w polszczyźnie pożyczką z francuskiego, a pochodzić miała od wydawanego na początku wieku dodatku rozrywkowego do paryskiego „Journal des Dćbats”, dodatku drukowanego początkowo na osobnych kartkach (fr. feuilleton), później przeniesionego na „odcięty” kreską typograficzną dół wydhiżonej kolumny gazety. Pierwotnie był więc felieton, nazywany u nas często „odcinkiem”, określeniem działu pisma, rubryki, w której mogły się pojawiać teksty literackie: nowela, opowiadanie czy powieść odcinkowa (nazywana też „felietonową”) i krytyka, i artykuły na inne tematy. W Encyklopedii powszechnej Orgelbranda czytamy: „Odcinek albo feuilleton (po franc.) oznacza osobną część czasopisma politycznego, przeznaczoną nie dla wiadomości politycznych, ale dla krytyk artystycznych i literackich, beletrystyki itp. Zwykle zajmuje O. część dolną dziennika, oddzielony jest od górnej grubszą linią i zwyczajnie drobniejszym zapełniony drukiem. [...] Zaletami prawdziwego O. są: rozmaitości, szybka zmiana treści, lekkość opowiadania, wytworności stylu, humor i dowcip”. Wymienione cechy felietonu, do których należałoby jeszcze dodać cykliczność ukazywania się, wyraźnie zarysowaną sylwetkę autora (choćby ukrytego za pseudonimem czy kryptonimem) i związany z tym subiektywizm ujęcia tematu, charakterystyczne były dla kształtującego się jeszcze od XVIII w. gatunku publicystycznego określonego potem tym mianem, a więc dla felietonu w dzisiejszym rozumieniu tego słowa.

Felieton jako gatunek a tradycje publicystyki oświeceniowej. Z pierwocinami felietonu jako gatunku publicystycznego spotykamy się niemal sto lat przed ukuciem samej nazwy, a mianowicie w początkach XVIII w. na łamach londyńskiego „Spectatora”, a później innych pism na nim się wzorujących, w tym i polskiego „Monitora”. Spośród różnych form Monitorowego felietonu, sytuujących się na pograniczu publicystyki i literatury, wymienić trzeba przede wszystkim list, którego fikcyjny autor, będący najczęściej ucieleśnieniem którejś ze zwalczanych w piśmie wad społecznych czy przywar moralnych, w swej „korespondencji” podlegał autokompromitacji i ośmieszeniu. Na podobnym pomyśle opierały się felietony w formie wypisu z fikcyjnego dziennika bohatera lub bohaterki, z reguły reprezentujących jeden z typów poddawanych krytyce na łamach „Monitora”. Trafiały się również teksty wykorzystujące popularny od czasu Listów perskich Montesquieugo chwyt rzekomej relacji cudzoziemca z podróży po Polsce, felietony będące parodią kalendarzowej przepowiedni, doniesienia prasowego, ogłoszenia, opisu sekcji anatomicznej (np. Otworzenie serca kokietki, „Monitor” 1769, nr 86) czy diagnozy lekarskiej (np. naśladujący styl dysertacji medycznej felieton Swierzbiączka pisana niebezpieczna choroba, „Zabawy Przyjemne i Pożyteczne” 1773). Oprócz poszczególnych pomysłów (wiele z nich spotykamy jeszcze po stu latach) felietonistyka oświeceniowa przekazała w dziedzictwie XIX-wiecznej tendencję dydaktyczną i satyryczno-moralizatorską oraz skłonności do wyboru formy literackiej pozwalającej na lekkie i żartobliwe (często oparte na parodii i persyflażu) ujęcie tematu.

Felieton jako wypowiedź prasowa. Nie można mówić o XVIII-wiecznym felietonie w pełnym znaczeniu tego pojęcia nie tylko dlatego, że nie nosił on wówczas tej nazwy ani nie posiadał stałego, odrębnego miejsca w gazecie, lecz przede wszystkim z tego powodu, że nie pełnił on wówczas jeszcze niektórych swoich podstawowych funkcji. Ukształtowały się one dopiero w XIXw., w trakcie rozwoju wysoko nakładowej prasy, z której dziejami historia felietonu jest nierozerwalnie związana. W piśmie rozprowadzanym w nowy sposóbnie rozsyłanym abonentom, lecz sprzedawanym anonimowemu odbiorcyfelieton był przeznaczony dla masowego (a nie, jak dawniej, dla określonego, elitarnego) audytorium. Zadaniem tekstów zamieszczonych w dziale felietonowym było zaciekawienie (i, dopowiedzmy, skłonienie do kupowania pisma) czytelnika, którego zainteresowania i gusty były niezwykle zróżnicowanestąd związek felietonu, zwłaszcza w pierwszym jego okresie, z rubryką „różności” (yarićtes), a także częsta, charakterystyczna dla gatunku, „składankowość” tematyczna.

Inną swoistą cechą wypowiedzi felietonowej była od samego początku jej ostentacyjna nieoficjalność, „prywatność”, wyraźnie kontrastująca z utrzymanymi najczęściej w oficjalnym toniegdyż wyrażającymi zinstytucjonalizowane poglądy grup i środowisktekstami znajdującymi się „ponad kreską”. Wiązała się z tym charakterystyczna dla retoryki felietonu subiektywizacja wypowiedzi, eksponowanie podmiotu autorskiego zabierającego rzekomo głos wyłącznie „we własnym imieniu”, nawiązującego z czytelnikiem familiarny dialog, sugerującego całkowitą swobodę w wyborze i ujęciu tematu. Rzecz jasna, te cechy felietonu, czyniące zeń doskonałe narzędzie perswazji (nie jawnej i bezpośredniej, lecz pośredniej i ukrytej, a przez to często skuteczniejszej), były wykorzystywane do realizowania jego społeczno-wychowawczych lub propagandowo-politycznych celów. Jednakże w szerszej perspektywie funkcjonowania felietonu w czasopiśmie istotne były nie tyle osiągane za jego pośrednictwem doraźne korzyści propagandowe, ile nawiązywane i utrwalane za jego pomocą związki komunikacyjne pomiędzy gazetą a czytelnikami. Więzi te, istniejące w sposób naturalny w epoce pism posiadających „swoje” audytorium, zostały rozluźnione lub wręcz zerwane w okresie rozwoju prasy o masowym adresie, działalność zaś felietonistów stanowiła próbę ich zrekonstruowania w sposób systematyczny (stąd cykliczność felietonów i dążenie do utrzymania stałego kontaktu jednego autora z publicznością) i całkowicie świadomy. I pod tym względem był więc felieton charakterystycznym produktem czasów przemian demokratyzacji w kulturze, w czego rezultacie pojawiały się nowe sposoby i środki oddziaływania na masowego odbiorcę.

Polski felieton 1. polowy XIX w.: najważniejsi twórcy i główne formy. Odrodzenie się polskiej publicystyki po okresie kilkuletniej martwoty, które nastąpiło ok. r. 1815, przyniosło m.in. ożywienie w dziedzinie felietonistyki. Kontynuowano tradycje satyry oświeceniowej w parodystycznej i persyflażowej formie felietonu uprawianego w cyklu Swistek krytyczny przez S. K. Potockiego na łamach „Pamiętnika Warszawskiego” oraz w „Wiadomościach Brukowych”, w których pisali członkowie wileńskiego Towarzystwa Szubrawców. Równocześnie kształtował się inny typ felietonu, oparty przede wszystkim na obserwacjach obyczajowych, refleksjach i odczuciach narratora o wyraźnie zarysowanej, zindywidualizowanej sylwetce. Wprowadził go do polskiej publicystyki G. M. Witowski (1787—1837), który wzorując się na cyklach francuskich felietonów V. J. E. Jouya (m.in. na jego L”Hćrmite de la Chaussće d”Antin) pisał na łamach „Gazety Warszawskiej” pod pseudonimem Pustelnik z Krakowskiego Przedmieścia. Niemal w tym samym czasie pojawili się inni felietoniści: J. Brykczyński pisujący jako Bywalski m.in. w „Tygodniku Polskim i Zagranicznym”, B. Kiciński, F. K. Godebski pseud. Dobrogost. Po powstaniu listopadowym felietony powróciły najwcześniej na łamy prasy warszawskiej. Pisali je m.in. A. Wilkoński jako Au. Wi., J. S. Bogucki, A. Niewiarowski podpisujący się asteryksem K. Kucz, A. Wieniarski.

Od pojawienia się felietonu nowego typu cechowała go duża różnorodność tematyczna i formalna. Felietoniści polscy, podobnie jak ich poprzednik z „Journal des Dćbats” ks. J. L. Geoffroy, parali się często krytyką, zwłaszcza teatralną, a jedno z wystąpień Witowskiegofelieton Sztuki dramatycznesprowokowało nawet wypowiedź polemiczną K. Brodzińskiego i wywołało dyskusję w prasie warszawskiej. Jednakże zasadniczo dominowała tematyka obyczajowa, zwłaszcza obraz życia ówczesnej Warszawyjak o tym świadczą np. tytuły felietonów Brykczyńskiego (Bywalskiego) z „Tygodnika Polskiego i Zagranicznego”: Szlichtada, Ostatnia reduta, Kawa pod Kopciuszkiem, Loteria fantowa, Przechadzka, Zielone Swiątki. W 1. 30-tych i 40-tych wachlarz tematów i form ulegał znacznemu poszerzeniu. Oprócz tradycyjnej formy listu, uprawianej przez wielu ówczesnych felietonistów (z nie wymienionych dotąd przez H. Rzewuskiego i J. I. Kraszewskiego), rozwinął się typ felietonu zbliżonego do szkicu fizjologicznego (w pisarstwie Boguckiego, Niewiarowskiego. Wieniarskiego. K. W. Wójcickiego i in.), pojawił się felieton humorystyczny nawiązujący do wzorca gawędy szlacheckiej („ramotki” Wilkońskiego, późniejsze felietony Niewiarowskiego), zrodził się felieton warszawski o charakterze reportażowym (Kucz) i historyczno-antykwarycznym (Wójcicki, F. M. Sobieszczański).

Rozkwit felietonistyki przypadł na okres od końca 1. 40-tych, co wiązało się z wprowadzeniem w tym czasie ograniczeń w poruszaniu zagadnień politycznych i społecznych. Na czołowe miejsce wśród uprawianych wówczas odmian felietonu wysunęła się zdecydowanie kronika, która niebawem stała się głównym reprezentantem gatunku.

Kronikaspecyfika, odmiany, przedstawiciele. Kronika felietonowa jest niekiedy traktowana jako pochodna informacyjnej kroniki dziennikarskiej, choć oczywiście pamięta się o jej literackich parantelach, o związkach z nowelą, humoreską, obrazkiem, gawędą (franc. causerie). Ze swą odmianą informacyjną kronika felietonowa dzieli podstawowe cechy: cykliczność i poszukiwanie tematów wśród wydarzeń określonego odcinka czasowego uporządkowanych na zasadzie wspólnoty miejsca lub przedmiotuchoć wspomina się o innych możliwych rodzajach więzi organizującej materiał kroniki-felietonu, np. o związku pokrewieństwa lub przeciwstawienia czy też związku wynikania. Inne różnicejak fakt, że w kronice informacyjnej dąży się raczej do kompletności i zwięzłości, podczas gdy w felietonowej ideałem jest odpowiednia selekcja wydarzeń pozwalająca na ich efektowne, dowcipne omówieniewyjaśnia się odmiennością hierarchizacji celów przez te dwa gatunki publicystyczne.

O kronice felietonowej można również mówić jako o felietonie w formie kronikiwówczas istnienie ogromnej różnorodności chwytów motywujących wprowadzenie jakichś tematów oraz pomysłów ich wiązania w całość nie wymaga szczególnego uzasadnienia, zważywszy na bogactwo tradycji gatunku felietonowego. Za takim podejściem przemawia również i to, że nierzadko nazwę „kroniki” przybierał cykliczny felieton, w którym obowiązki kronikarskiego rejestrowania bieżących wydarzeń były traktowane czysto pretekstowo. Równocześnie na nazwę tę zasłużyło wiele cyklów felietonowych, w których tytułach termin ten nie występuje. Na ogół w jednym i drugim wypadku mówimy o kronice, bowiem ten gatunek publicystycznyprzynajmniej stylistycznych niemal dorównał całemu gatunkowi felietonu.

Początki kroniki w felietonistyce polskiej wiązane są z nazwiskami F. S. Dmochowskiego pisującego jako F. S. D. Kronikę warszawską i krajową w „Gazecie Codziennej” w 1. 40-tych, Z. Węgierskiej jako autorki kronikarskiej korespondencji z Paryża zamieszczanej w „Bibliotece Warszawskiej” i „Bluszczu”, Kraszewskiego prowadzącego w redagowanej przez siebie „Gazecie Polskiej” (dawnej „Gazecie Codziennej”) stałą kronikę pt. Gazetka, W. L. Anczyca publikującego swą Kronikę tygodniową w „Tygodniku Ilustrowanym” od 1861 r. Za najwybitniejszego felietonistęautora kronik owego okresu uważa się jednak W. Szymanowskiego pisującego od 1851 r. Przeglądy tygodniowe w ‚„Dzienniku Warszawskim”, następnie zaś Kroniki tygodniowe w „Tygodniku Ilustrowanym”, felietony w „Kronice Wiadomości Krajowych i Zagranicznych” i w „Bluszczu”.

W Galicji ukształtował się typ kroniki bliższy wzorcom zachodnioeuropejskiej felietonistyki politycznej (rozwijającej się bujnie od czasu wielkiej rewolucji francuskiej), w którym istotną rolę odgrywały problemy polityki wewnętrznej. Czołowym przedstawicielem tego gatunku był J. Lam jako autor Kronik lwowskich publikowanych w 1. 1868—1869 w „Gazecie Narodowej i w 1. 1869— 1886 w „Dzienniku Polskim”. Kroniki Lama odznaczały się szczególnie ciętym dowcipem, którego satyryczny charakter (a nie paszkwilancki, choć nieraz mu to zarzucano) był utrzymany dzięki wprowadzeniu elementów fikcji literackiej do stanowiących główny trzon Kronik polemik i ataków wymierzonych w politycznych przeciwników.

Szymanowskiego, być może ze względu na warszawską tematykę większości jego felietonów oraz przebijające w nich dążenia dydaktyczno-moralizatorskie, a przede wszystkim Lama, uważa się za bezpośrednich poprzedników felietonistów warszawskich epoki pozytywizmu, w tym najwybitniejszego polskiego autora kronik tygodniowychBolesława Prusa.

Prus, który zaczął pisać swe felietony w 1874 r. i do 1911 r. zasilał nimi łamy licznych czasopism, z których najważniejszymi były: „Niwa”, „Kurier Warszawski” w 1. 1875—1887 za czasów redakcji W. Szymanowskiego, „Nowiny”, „Kurier Codzienny” w 1. 1887—1894 i 1896— 1901, „Tygodnik Ilustrowany”, doprowadził formę kroniki do doskonałości zarówno pod względem możliwości różnicowania i bogactwa tematów, jak i różnorodności tonu (od powagi do humoreski), ujęcia (publicystycznego, pamiętnikowego, poetyckiego, dramatycznego) i stylu. W jego tekstach poświęconych w zasadzie codziennemu życiu stolicy, ale poruszających przy okazji najrozmaitsze zagadnienia społeczne, polityczne, moralne, filozoficzne, estetyczne, naukowe interesujące autora, spotykamy większość stosowanych w felietonistyce chwytów przejętych z literatury: fikcyjnego narratora, diarystę lub korespondenta, sfingowaną rozmowę lub relację podróżnika, pastisze najrozmaitszych form wypowiedzi, parodie.

Do innych wyróżniających się autorów kronik felietonowych owego czasu trzeba zaliczyć H. Sienkiewicza (cykle Bez tytułu i Chwila obecna w „Gazecie Polskiej” w 1. 1873—1875), A. Swiętochowskiego, F. M. Faleńskiego, A. Wiślickiego, W. Bogusławskiego podpisującego się -b-, J. Kotarbińskiego, W. Olendzkiego pseud. Jacek Soplica, K. Szaniawskiego pseud. Klemens Junosza, W. Gomulickiego podpisującego swe felietony Fantazy, W. J. Maleszewskiego pisującego jako Sęp.

Kronikę zatytułowaną Choroby Galicji prowadził w 1. 1876— 1879 na łamach lwowskiego „Tygodnika Artystycznego, Naukowego i Społecznego” J. Rogosz, M. Bałucki publikował w krakowskim „Kraju” w 1. 1869— 1871 Tygodnik krakowski. W Wielkopolsce M. Motty drukował w „Dzienniku Poznańskim” utrzymane w konwencji kroniki felietony Listy Wojtusia z Zawad (1865—1867) oraz Przechadzki po mieście (1888—1891), a felietonista podpisujący się Lambda (nie ustalono ostatecznie, kto się ukrywał pod tym pseudonimem) prowadził w 1. 1867— 1868 Kronikę poznańską na lamach „Gazety Toruńskiej”.

Felieton w 2. połowie XIX w. Uwagi końcowe. Dominacja kroniki w felietonistyce polskiej ostatniego 40-lecia XIX w. nie była równoznaczna z brakiem jakichkolwiek wybitniejszych realizacji innych rodzajów felietonu. Należały do nich z pewnością Listy z podróży Sienkiewicza („Gazeta Polska” 1876— 1878)sytuujący się na granicy pomiędzy reportażem a felietonem i gawędą cykl obrazków z pobytu pisarza w Ameryce. Do tego gatunku powrócił Sienkiewicz w Listach z Afryki („Słowo” 1891—1892). Felieton polityczny w formie satyrycznego, lecz złagodzonego przez towarzyskie konwencje portretu postaci galicyjskiego życia publicznego uprawiał K. Chlędowski w cyklu Album fotograJiczne publikowanym w 1. 1869— 1871 na łamach krakowskiego „Kraju”. A. Swiętochowski, pisząc jako Poseł Prawdy w „Prawdzie” od 1881 r. felietony pod tytułem Liberum veto, doprowadził do najważniejszego poziomu publicystykę społeczno-kulturalną obozu postępu. Wielu innych felietonistów uprawiało swój fach na łamach gazet, tygodników, zwłaszcza zas czasopism satyrycznychod połowy 1. 60-tych „odcinek” był stałym elementem numeru każdego popularnego periodyku.

Traktując felieton jako oczywiste i nie wymagające specjalnej refleksji zjawisko z dziedziny publicystyki, polscy autorzy nie próbowali stworzyć jakiejś teorii tego gatunku. Do najciekawszych głosów na jego temat należy niewątpliwie ironiczny już w samym tytule O felietonie felieton (1851) C. Norwida, w którym podkreśla się „względną prawdę” i pasożytniczy w odniesieniu do „poważnej” problematyki charakter felietonu zdefiniowanego jako „liryzm polityczny”. Wiele rozproszonych uwag o felietonistyce i felietoniście, któremu stawia się najwyższe wymagania („musi być wszędzie i wiedzieć o wszystkim [...] być kawałeczkiem ekonomisty, kawałeczkiem astronoma, technika, pedagoga, prawnika itd.”), znajdujemy w publicystyce Prusa.

 

Słownik literatury polskiej XIX wieku. Pod redakcją Józefa Bachórza i Aliny Kowalczykowej, Wrocław 1991

Zgłoś jeśli naruszono regulamin