Próba integracji.txt

(3 KB) Pobierz
Pr�ba integracji
(Dzia� Rozw�j Duchowy)



"Przepa��" pomi�dzy pozytywem a negatywem jest (analogicznie) por�wnywalna do tej pomi�dzy obiektywem a subiektywem. Jednak�e obie w/w. opozycje nie s� ze sob� powi�zane w sensie 'stricte', a jedynie pod wzgl�dem r�nic wewn�trznych - ka�dej z osobna - ich w�a�ciwo�ci s� do siebie zbli�one (zasadowo). 

W �wietle powy�szego za��my, �e nasza czysto abstrakcyjna "przepa��" formuje pole o dw�ch przeciwstawnych sobie biegunach: po jednej stronie znajduj� si� pozytywy i/lub obiektywy, a po drugiej - negatywy i/lub subiektywy (mo�na odwr�ci� i pouk�ada� wg uznania - to tylko przyk�ad). W takich warunkach zachodzi do�� istotna zbie�no�� z absolutnie podstawowym fundamentem KDG: jak wynika z definicji, grawitacja ma charakter dipolarny, a nie - jak twierdzi nasza ortodoksyjna nauka - monopolarny. W takich warunkach astral/przeciw-�wiat nie mia�by prawa bytu. Z kolei �wiat materialny by�by martwy (a co za przyjemno�� wciela� si� w ... zw�oki?). 
Powracaj�c do "przepa�ci", w istocie, stanowi ona cze�� graniczn� pomi�dzy dwoma �wiatami: materialnym i jego przeciw-materialnym odpowiednikiem. Jednak�e pole obu jej biegun�w obejmuje wszystko. Tak samo, jak wszech�wiat stanowi zwart� i harmonijna ca�o��. 

- Przyk�ad: 

Zar�wno informacje czysto fizyczne, jak i informacje intelektualne (np. przekonania, stany, personalia, do�wiadczenia, etc.) znajduj� swe odbicie po drugiej stronie dipola. Tutaj - w rejestrze przeciw-materii/cia�a (danego obiektu/intelektu), kt�re z kolei zajmuje przestrze� astrala/przeciw-�wiata. Mo�na to tak�e odwr�ci�: przestrze� materialn� zajmuj� jej odpowiedniki (obiekty/cia�a materialne), kt�re na bie��co (i nie tylko) korzystaj� z info. zawartych w astralu - j/w. 

Podobnie zreszt� rzecz ma si� z prawami wszech�wiata - s� one podzielone na dwie grupy: jedna z nich dotyczy materii i ma bezpo�redni zwi�zek z polem grawitacyjnym, druga dotyczy przeciw-materii i ma bezpo�redni zwi�zek z polem "moralnym". Zar�wno pole grawitacyjne, jak i moralne obejmuje swym dzia�aniem intelekt. Ka�de z nich, we w�a�ciwy sobie spos�b. 

Pole grawitacyjne ma na intelekt wp�yw bardziej po�redni, "wymusza" szereg relacji na tym pod�o�u (materialna rzeczywisto��/real). Natomiast pole moralne ma na intelekt wp�yw bezpo�redni, gdy� dotyczy ono pod�o�a jemu to�samego. 
Nie spos�b zauwa�y�, i� tak�e tutaj - pomi�dzy tymi dwoma biegunami - zachodzi wsp�praca, harmonijne wsp�dzia�anie. Przestrze� pomi�dzy biegunami ma charakter "przelotowy", a je�li tak jest, nie mo�emy tutaj m�wi� o 'przepa�ci' w sensie 'stricte'. Te dwa �wiaty ��cza si� ze sob�, tyle tylko, �e na odmiennych parametrach (kt�re s� ze sob� zintegrowane - tj. "dograne"). 
Wynika z tego r�wnie� to, �e tak zwane "pozytywy/negatywy" s� jedn� i t� sam� energi� o odmiennym potencjale. Intelekt (jako taki) nie jest tutaj negatywem ani te� pozytywem. Ma potencja�, ale nim nie jest - energi�, owszem. Wiec czym jest potencja�? Ruch energii powoduje intelekt przemieszczaj�cy si� po dw�ch biegunach o odmiennych parametrach (zasady zosta�y om�wione powy�ej). Warto�� jego potencja�u jest wprost proporcjonalna, w stosunku do miejsca, w kt�rym si� znajduje. W szczeg�lno�ci chodzi tutaj o pole moralne, gdy� pole grawitacyjne ma na intelekt wp�yw bardziej po�redni. Stanowi ono pole dzia�a� (w odniesieniu do hartwar'u) dla intelektu poruszaj�cego si� w polu moralnym. 

Warto zauwa�y�, �e moc/nat�enie ka�dego pola (np. magnetycznego) jest wprost proporcjonalne do zakresu jego oddzia�ywania. Czym bardziej wchodzimy w jego zakres, tym bardziej zwi�ksza si� przepustowo�� - potencja� wzrasta (i odwrotnie). Potencja� jest wielko�ci� charakteryzuj�c� mo�liwo�ci danego intelektu. 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin