Anty-Chrześcijaństwo.doc

(31 KB) Pobierz

Jashan A\'al

Anty-Chrześcijaństwo (2002-05-05)

 

 

Istnieje spora liczba ludzi nie zdających sobie sprawy z faktu, że Anty-Chrześcijaństwo i Satanizm to nie to samo. Ktoś pomyślałby, że różnice między tymi etykietkami są stosunkowo łatwe do zauważenia, jednak wielu wciąż uważa, że etykietki te są synonimiczne i wymienne. Dzieje się tak, ponieważ bardzo wielu ludzi błędnie uważa, że satanistyczna koncepcja Szatana jest tożsama z chrześcijańską jej wersją (mały koleś w czerwonym trykocie, który śmiga wkoło zastanawiając się co by tu jeszcze złego uczynić). Jako, że Chrześcijanie wierzą, że ich Szatan jest automatycznie anty-chrześcijański (jest Antychrystem), zakładają, że wszelkie inne wersje Szatana (Egipska, Żydowska, Muzułmańska, Satanistyczna, Thelemicka, itp.) także są anty-chrześcijańskie (są Antychrystami). Dla osób zaznajomionych z innymi, nie chrześcijańskimi ujęciami Szatana i podobnymi "diabelskimi" postaciami (Lucyfer, Belial, itp.), pogląd ten jest oczywistą nieprawdą. Jednak dla tych mniej zaznajomionych z Satanistycznymi poglądami...

 

Mnogość Diabłów

 

Szatan NIE jest wynalazkiem Chrześcijan i chrześcijańska wersja Szatana nie jest jedyną wersją. Szatan istnieje także (jako bóstwo osobowe) w kulturze muzułmańskiej oraz (raczej jako funkcja niż osobowo) w kulturze Judaizmu. Niektóre źródła dotarły do genezy imienia (satan/shaitan/stn/set-hen) u egipskiego boga o imieniu Set. Proces poszukiwania genezy innych diabelskich imion prowadzi w wielu różnych kierunkach. Lucyfera można znaleźć w Greko-Romańskiej mitologii pod imieniem Prometeusz, który ukradł ogień (wiedzę) bogom by oddać go ludzkości (to samo zrobił Wąż w Ogrodzie). Beelzebub jest przekręconym imieniem Ba'al Zebub - Władca Much. Tak samo jest z większością wersji słowa Ba'al. Ślady postaci Węża można znaleźć w sumeryjskiej epopei o Gilgameszu, w której wąż oszukuje głównego bohatera i podstępem zdobywa magiczny kwiat gwarantujący wieczne życie. Szatana w tej czy innej postaci można znaleźć w bardzo wielu mitologiach.

 

Kiedy już człowiek zrozumie, że nie wszystkie wersje Szatana są Chrześcijańskie, a nawet, że większość nie jest w żaden sposób związana z Chrześcijaństwem, wiele nieporozumień zostaje wyjaśnionych. To jest najprawdopodobniej jeden z najczęściej występujących błędnych schematów myślowych, które widuję wśród nie-satanistów, jak również "świeżych" satanistów.

 

Anty-Chrześcijaństwo a grupy reakcjonistyczne

 

Wielu "świeżych" satanistów używa anty-chrześcijańskiego aspektu archetypicznego Szatana, ponieważ doświadczyli oni wrogości chrześcijańskiego społeczeństwa, w którym żyją. Chrześcijanom, czy innym nie-satanistom, może się to wydawać trudne do zrozumienia, jednak jest to niewątpliwie prawdą - sataniści (podobnie jak większość nie-chrześcijan) są ciągle "bombardowani" poglądami, jakoby tylko Chrześcijaństwo było jedyną słuszna drogą, a wszystkie inne są niewłaściwe, oraz że podążanie tymi drogami jest dziwne, niezdrowe, niebezpieczne, lub po prostu głupie. Jak już napisałem, każdy nie-chrześcijanin doznaje tego w pewnym stopniu, jednak reakcja na satanistę przedstawiającego swoje poglądy, nawet w sposób niebezpośredni, jest o wiele bardziej ekstremalna. Gdy "świeży" satanista znajduje swój "dom" wśród podobnych do niego, ma tendencję do otwartego przedstawiania swojego oburzenia na czasy, w których był "prześladowany". Właśnie na tej płaszczyźnie anty-chrześcijaństwo jest najmocniej związane z satanizmem.

 

Jednak dla mnie i dla większości poważnych satanistów ten anty-chrześcijański okres mija szybko, chyba że jest się "chrześcijańskim satanistą", który wierzy/czci chrześcijańskiego Szatana i z tego powodu jest o wiele bardziej zaangażowany w Chrześcijaństwo oraz w chrześcijańskie mity. Dla satanisty, który od początku nie wierzy w chrześcijańskiego Szatana, zbytnie zaangażowanie się w Chrześcijaństwo jest głupotą. Chrześcijaństwo jest dobre dla chrześcijan, jednak dla nie-chrześcijan zajmowanie się nim nie ma żadnego sensu, poza robieniem tego w celu zrozumienia tych, którzy je praktykują.

 

Skupianie się na Chrześcijaństwie - lub jego niszczeniu - drastycznie ogranicza nie-chrześcijan (czy satanistów). Już sama chrześcijańska filozofia jest w znacznej mierze ograniczająca (mnogość zasad, nakazów i zakazów), jednak skupienie się tylko na byciu w opozycji do niej ogranicza w jeszcze większym stopniu. Wyobraźcie sobie poganina, którego jedynym celem w życiu jest wyśmiewanie i dyskredytacja muzułmanów - czy taką osobę można jeszcze nazwać poganinem? Raczej nie. Jest to raczej muzułmanin/anty-muzułmanin. Poganin, który nie spędza czasu na byciu poganinem, nie jest tak naprawdę poganinem. Tak samo jest z satanizmem. Satanista, który nie spędza czasu na byciu satanistą (a raczej skupia się na Chrześcijaństwie), nie jest satanistą, ale anty-chrześcijaninem.

 

Satanizm

 

Z drugiej strony satanizm całkiem nieźle daje sobie radę bez Chrześcijaństwa (czy może raczej mógłby, gdyby nie był ciągle "bombardowany" przez życzliwych kaznodziejów i świadków wiary). Niestety, nazwa przyciąga wielu anty-chrześcijan nazywających siebie satanistami, tylko dlatego, że to jest "straszne" i "złe". Filozofia większości wczesnych, satanistycznych "pionierów" była również nacechowana raczej anty-chrześcijańsko. Najszybciej na myśl przychodzi nam Anton LaVey. Chociaż jego praca była przełomowa i ukazała satanizm szerszej publiczności, uważam, że większość jego materiałów skupiało się na dyskredytowaniu Chrześcijaństwa, ewentualnie na ukazaniu różnic między Satanizmem a Chrześcijaństwem. Mało natomiast było tam o samym Satanizmie. Satanistyczny neofita powinien być świadom różnic między Satanizmem a jego chrześcijańską wersją. Napisanie kilku książek oraz esejów dotyczących tego tematu jest lekką przesadą.

 

Satanizm jest sam w sobie filozofią posiadającą wiele "smaczków", każdy z nich jest odpowiedni dla konkretnej osoby, czy grupy osób. Fakt, że nazwa głównej postaci pojawia się w Chrześcijaństwie nie definiuje, ani nie ogranicza satanistycznej filozofii tylko do Chrześcijaństwa. To tak jakby powiedzieć, że skoro "Alexander" jest imieniem greckim, to każdy o tym imieniu musi być Grekiem. Jak wiadomo istnieją także Amerykanie, Hiszpanie, Niemcy, czy Rosjanie podpisujący się tym imieniem. Trudno jest przedstawić satanistyczną filozofię w jednym eseju. Odsyłam więc naszych czytelników do innych esejów znajdujących się na naszej stronie.

 

Gdyby tylko reszta świata zechciała zapoznać się z różnicą między anty-chrześcijaństwem a satanizmem!

 

Tłumaczenie - Góra

 

Źródło tekstu znajduje się tutaj:

http://www.jashan.net/sites/ascendancy/writings/writings/anti_christianity.html

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin