Gra o Tron - Game of Thrones S03E04 HDTV.XviD-Snake.txt

(32 KB) Pobierz
[0][8]Poprzednio:
[9][38]Dlaczego mu pomagasz? Wpierw nas więzi,|a teraz jest naszym przyjacielem?
[38][64]Nie jeste więniem, panienko.|Masz szczęcie, że cię znalelimy.
[65][100]Te lasy sš zbyt niebezpieczne|dla córki Neda Starka.
[100][138]Jed na wschód.|Twoja siostra czeka na ciebie.
[138][173]Czekam na rozkazy, które|wygnajš mnie daleko od stolicy.
[173][195]Być może uda mi się|cię ze sobš zabrać.
[195][225]Strzeż jej.|Strzeż jej przed nim.
[226][259]Lord Harrenhal będzie idealnš partiš|dla owdowiałej lady Arryn.
[259][296]- Mój panie.|- Jak najszybciej ruszaj do Doliny.
[296][325]Jestem Jojen Reed,|a to moja siostra, Meera.
[326][367]Długo cię szukalimy, Brandonie.|I długa jest droga przed nami.
[367][396]Co my tu mamy?|Przemarznięte wrony?
[396][425]Pewnie karmisz tę winię|lepiej niż nas.
[425][453]Wielce jš cenię.
[455][488]Chłopiec czy dziewczynka?
[566][603]Chod, panie.|Jeste daleko od domu, a zima nadchodzi.
[604][623]Chce kupić wszystkich.|Osiem tysięcy.
[624][656]Dobry pan Kraznys mówi,|że nie masz tylu pieniędzy.
[656][694]- Mam smoki.|- Chcš tego największego.
[695][724]Umowa stoi.|Ciebie również zabiorę.
[725][762]Mylisz, że pozjadałe|wszystkie rozumy.
[762][804]A gdy jeste w tarapatach,|musisz tylko powiedzieć "mój ojciec".
[804][844]Bez tatusia jeste nikim.|Nigdy o tym nie zapominaj.
[845][883]To powinno ci pomóc|w zapamiętaniu.
[1922][1967]GRA O TRON [3x04]|A teraz jego warta się skończyła
[2150][2191]Jak mylicie, ile tych palców|zmiecimy mu w dupie?
[2192][2213]Zależy, jak często|mu się to zdarza.
[2213][2252]Lubisz tak robić|z siostrš, Królobójco?
[2253][2288]Rozluniła ci|dla nas dupkę?
[2352][2397]Zaraz spadnie z konia!|Niech mu kto pomoże!
[2492][2516]Wody...
[2518][2553]Wody...|Proszę, wody...
[2567][2614]Wody... Proszę...
[2694][2732]- Jeli umrę, nie otrzymasz...|- Doć już tego.
[2732][2755]Masz.
[2809][2862]Nigdy nie widziałem, żeby kto|tak szybko pił końskie szczyny.
[3110][3134]Przestańcie!
[3214][3244]Nie podchod!
[3529][3572]Spróbuj tego ponownie,|a odršbię ci drugš dłoń.
[3732][3756]Wejd, lordzie Tyrionie.
[3757][3797]Ufam, że mogę z tobš pomówić|w tajemnicy.
[3808][3851]- Jak zawsze.|- O bitwie nad Czarnym Nurtem.
[3867][3907]- Wybrałem kiepskš porę?|- Wręcz przeciwnie.
[3908][3948]Pomylałem, że twoje ptaszki mogš|co wiedzieć o tym, jak moja siostra...
[3949][3969]Chciała cię zabić?
[3969][4011]Obawiam się, że Littlefinger|nie przekazał mi swoich szpiegów.
[4012][4044]Dlatego przyszedłem do ciebie.|Potrzebuję dowodu.
[4045][4085]- Dowodu? A szykuje się proces?|- Muszę poznać prawdę.
[4089][4129]Nie mam żadnego dowodu.|Jedynie szepty.
[4156][4218]Przed tymi okropieństwami chciałem|opowiedzieć ci, jak mnie okaleczono.
[4228][4266]- Nadal pragniesz o tym usłyszeć?|- Sam nie wiem.
[4266][4312]Za dziecka przemierzałem|wraz z aktorami Wolne Miasta.
[4312][4376]W Myr pewien człowiek złożył|memu panu ofertę nie do odrzucenia.
[4377][4401]Lękałem się, że chce mnie|wykorzystać w sposób,
[4401][4426]w jaki czasem|wykorzystuje się chłopców,
[4426][4465]lecz pragnšł on|czego znacznie gorszego.
[4465][4501]Podał mi eliksir, który odebrał mi|mowę i zdolnoć poruszania się.
[4502][4533]W niczym jednak|nie stłumił mych zmysłów.
[4534][4590]Kroił mnie zakrzywionym ostrzem,|odcinajšc wszystko i piewajšc inkantacje.
[4591][4640]Spalił mojš męskoć w piecyku.|Płomienie zawieciły błękitem,
[4640][4690]a ja usłyszałem w nich głos,|który odpowiedział na jego wezwanie.
[4725][4798]Nadal nię o tej nocy.|Nie o czarowniku czy nożu.
[4810][4869]ni mi się głos w płomieniach.|Bóg, demon czy zwykła sztuczka?
[4873][4895]Nie mam pewnoci.
[4896][4931]Lecz czarnoksiężnik go wzywał,|a głos mu odpowiedział.
[4932][4992]Od tego dnia nienawidzę magii|i wszystkich, którzy jš uprawiajš.
[4992][5051]Teraz rozumiesz, czemu chciałem ci pomóc|w walce ze Stannisem i ognistš kapłankš.
[5051][5088]Było to dla mnie|namiastkš zemsty.
[5102][5130]Ja natomiast pragnę|prawdziwej zemsty.
[5130][5174]Zemsty na konkretnej osobie,|która chciała mnie zabić.
[5175][5244]- Wymaga to wpływów...|- Których obecnie nie posiadasz.
[5258][5309]Odkryłem, że wpływy|zdobywa się dzięki cierpliwoci.
[5316][5373]Gdy spełniłem swojš rolę, czarnoksiężnik|wyrzucił mnie z domu, bym skonał.
[5376][5418]Postanowiłem jednak żyć,|by zrobić mu na złoć.
[5421][5431]Żebrałem.
[5431][5483]Sprzedawałem pozostałe mi częci ciała.|Stałem się doskonałym złodziejem.
[5487][5554]Dowiedziałem się, że treć listów|przewyższa zawartoć sakiewek.
[5562][5614]Krok po kroku, od jednego|ohydnego zadania do drugiego,
[5615][5675]utorowałem sobie drogę|z rynsztoków Myr do małej rady.
[5703][5766]Wpływy rozrastajš się niczym chwasty.|Cierpliwie pielęgnowałem swoje.
[5771][5840]Póki nie sięgnęły od Czerwonej Twierdzy|po najdalsze zakštki wiata
[5841][5887]i umożliwiły mi pozyskanie|czego wielce wyjštkowego.
[5945][5973]Czarnoksiężnik.
[5977][6021]Witaj, mój stary przyjacielu.|Minęło sporo czasu.
[6044][6087]Zemsta, której pragniesz,|w końcu nadejdzie.
[6098][6130]O ile starczy ci odwagi.
[6152][6199]Tyle się gada o Nocnej Straży,|a nikt nie wspomina o machaniu łopatš.
[6201][6222]Służba wypełniona gównem.
[6223][6270]Gadajš o honorze, wymazaniu win|i obronie królestwa,
[6276][6308]lecz wszystko sprowadza się|do machania łopatš.
[6308][6346]I do walki lub mierci.|Albo czego gorszego.
[6347][6396]Ale gdy cię nie atakujš|albo nie zabijajš, machasz łopatš.
[6403][6434]Spójrz tylko.|Więcej gówna.
[6441][6479]A już zaczynałem się zastanawiać,|co będę robił przez resztę dnia.
[6479][6533]- Musimy stšd odejć.|- Gdy tylko Lord Dowódca wyda rozkaz.
[6537][6566]Lord Dowódca wysłał nas|na Pięć Pierwszych Ludzi.
[6566][6594]- I co z tego wyszło?|- Nie mógł tego przewidzieć.
[6595][6627]Teraz wszystko jest jasne.|Wiemy, co tam się czai.
[6627][6673]- Craster jako tu przeżył.|- To wasz nowy obrońca?
[6684][6723]- Nasz dobry przyjaciel Craster?|- Jestemy dla niego niczym synowie.
[6723][6766]Mormont was nie ocali.|Tak samo ten głupiec.
[6776][6829]Gdy nadejdš Wędrowcy, Craster|wemie nas pod nóż jak te winie.
[6832][6862]Jeli mamy przeżyć...
[6872][6906]sami musimy|o siebie zadbać.
[7036][7070]- Obudziłe go!|- Przepraszam.
[7090][7122]Jest piękny!
[7160][7198]Jest piękny.|Nazwała już go?
[7198][7234]- Nie.|- A zamierzasz?
[7234][7256]Po co?
[7299][7343]Trzymaj.|Miałam go przechować do twego powrotu.
[7344][7371]- Chciałem ci go dać.|- Nie chcę głupiego naparstka.
[7372][7415]Chcę ocalić moje dziecko.|Możesz mi w tym pomóc?
[7443][7487]Nie mam czasu dla ciebie|ani dla nikogo prócz niego.
[7488][7525]Bo jemu nie pozostało|go zbyt wiele.
[7771][7809]- Musisz ruszyć za nim.|- Jak?
[7814][7843]Dobrze wiesz jak.
[8072][8092]Brandonie.
[8093][8127]- Matko.|- Ile razy ci powtarzałam?
[8127][8151]- Żadnego wspinania.|- Muszę jš odnaleć.
[8151][8189]- Wzywa mnie.|- Obiecaj, że skończysz ze wspinaczkami.
[8189][8227]- Obiecaj! Obiecaj mi, Bran!|- Matko!
[8229][8257]Obiecaj mi!
[8382][8410]- Ma bardzo dużego?|- Nic nadzwyczajnego.
[8411][8444]- A jednak twierdzš, że był...|- Wyjštkowy.
[8444][8470]Najbardziej wyjštkowy|mężczyzna, z jakim legły.
[8471][8505]- A miały ich wielu.|- Mówimy o tym samym Podricku?
[8506][8556]Niemiałym i nieco opónionym|chłopcu w służbie lorda Tyriona?
[8563][8589]- Cóż on im uczynił?|- Nie wiem, panie.
[8590][8634]- Dziewczyny zawsze dokładnie to opisujš.|- Co powiadajš tym razem?
[8634][8664]Że ciężko to opisać.
[8681][8728]Wyjštkowe talenty często|rodzš się w najdziwniejszych miejscach.
[8729][8771]Co powiedział Littlefinger|na ten brak zarobku?
[8771][8806]Był zbyt zajęty, by to zauważyć.|Niebawem wyrusza do Doliny.
[8807][8830]Pomagam mu w przygotowaniach|do podróży.
[8831][8889]Podšża za miłociš do lady Arryn|i tytułu, jaki wniesie do małżeństwa.
[8893][8913]Smutna nowina.
[8914][8970]I to wystarczyło, by nasz przyjaciel|stracił zainteresowanie Sansš Stark?
[8973][9013]Obawiam się, że od ostatniego czasu|w ogóle z niš nie rozmawiał.
[9014][9067]- Ale wštpię, by stracił zainteresowanie.|- Dlaczego tak uważasz?
[9084][9120]To wykaz rzeczy,|które ze sobš zabiera.
[9129][9165]Potrafisz czytać.|To rzadko spotykane w twoim zawodzie.
[9165][9195]- Dawnym zawodzie.|- Oczywicie.
[9196][9231]Nie dostrzegam tu czego,|o czym zaraz mi powiesz?
[9232][9271]Umiecił w swojej kajucie|dwa łoża z puchowš wyciółkš.
[9295][9348]Kto jest tak ważny dla Littlefingera,|by zasłużyć sobie na puchowe łoże?
[9349][9394]- Może jedna z jego dziewczyn?|- One go nie interesujš.
[9394][9434]- Skšd wiesz?|- Bo jestem jednš z nich.
[9437][9472]Wyjštkowe talenty|w zaprawdę dziwnych miejscach.
[9484][9540]Rhaenyra Targaryen została zamordowana|przez brata, a raczej jego smoka.
[9542][9578]Pożarł jš, podczas gdy|jej syn musiał to oglšdać.
[9582][9634]Jej szczštki|pochowano w tej krypcie.
[9644][9705]Ceremonia rozpocznie się w głównej sali,|która łatwo pomieci 700 osób.
[9711][9754]Reszta spokojnie|zmieci się w pobliżu.
[9764][9796]Nie ma więcej|niż 700 istotnych ludzi.
[9796][9838]Reszta pragnie się tylko przypodobać|wspomnianym siedmiu setkom
[9839][9878]i przypominać im, jak wielcy sš,|skoro zasługujš na najlepsze miejsca.
[9879][9915]Z kolei ta urna skrywa|prochy Aeriona Targaryena.
[9916][9937]Aeriona Jasnego Płomienia.
[9937][9981]Mylał, że wypicie dzikiego ognia|przemieni go w smoka.
[9981][9999]Mylił się.
[10000][10042]No i oczywicie Szalony Król,|zgładzony przez mego wuja.
[10047][10074]Chcesz zobaczyć, gdzie pochowano|ostatnich Targaryenów?
[10075][10104]Nie sšdzisz, że lady Margaery|uważa to za nieco makabryczne?
[10105][10148]Wcale nie, Wasza Miłoć.|Chętnie ujrzę ich grobowce.
[10148][10188]To niczym spacer po historii.
[10211][10...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin