#17-Sens Życia_Bo Yin Ra.pdf

(236 KB) Pobierz
Bo Yin Ra
Sens
Życia
Księga 17
Przekład
Franciszek Skąpski
1
Spis treści
1. Wezwanie / 3
2. Grzech Ojców / 8
3. Najwyższe Dobro / 14
4. „Zły” Człowiek / 21
5. Ujawnienie się Świata Światłości / 31
6. Znaczenie milczenia / 37
7. Prawda a prawdy / 43
8. Zakończenie / 48
2
1. Wezwanie
Zmęczyłeś się długim szukaniem. Już tedy samo szu-
kanie cię nuży!
Skoro to, czegoś szukał, nigdzie nie dało się znaleźć,
chcesz odtąd zaniechać wszelkiego szukania!
Niegdyś odnaleźć pragnąłeś Krainę Żywych i Świą-
tynię Wieczności!
Ale dokądkolwiek kierowałeś swe kroki, wszędzie
królowała – Śmierć, a każda świątynia kryła w swym
najtajniejszym wnętrzu jedynie pozbawiony wszelkiej
mocy wizerunek bożka...
Zaprawdę, przyjacielu, musiałeś się znużyć takim
szukaniem, jak znużyło się nim tylu innych, którzy jak ty
wyruszyli w swoim czasie pełni nadziei i otuchy!
Nie ma cię tedy spotkać żadna nagana, ani ucha twe-
go urazić ostre słowo, nie twoja to bowiem wina, żeś
w dalekich wędrówkach swoich nie odnalazł tego, cze-
go żeś szukał z tak gorącym upragnieniem!
Wskazywali ci bowiem drogi, którymi nigdy sami
nie chadzali! Obiecali ci to, czego sami nigdy nie zna-
leźli! Kierowali cię na ścieżki, których sami dawno
musieli poniechać!
3
Jakże by mogło stać się twym udziałem spełnienie
tam, gdzie inni doznawali samych zawodów, aż zmęcze-
ni zwracali swe kroki wstecz, o ile w ogóle kiedykol-
wiek sami wkraczali na wskazane ci drogi!?
Jakżeż byś mógł na takich drogach osiągnąć swój cel
upragniony!?
A jednak nie miej za złe tym, którzy cię na manowce
kierowali, albowiem sami oni nie byli lepiej od ciebie
uświadomieni, gdyż nie znali drogi właściwej!
Jeśli mówili ci: „Tam powinieneś się zwrócić ty, któ-
ry szukasz!” – albo: – „Oto właściwa twa droga ty, któ-
ry zdążasz! ” – to większość z nich mniemała, iż dawała
ci dobre rady...
A nawet, gdy wskazywali ci drogę, którą sami z
uczuciem zawodu porzucili, to jednak mogli wierzyć, że
tobie może się uda to, na czym się ongi ich własne siły
załamały...
Gdyby cię wszakże naprawdę oszukał jakiś żądny
władzy fantasta, albo po prostu łotr, który doskonale
wiedział, że błędną wskazuje ci drogę – to podziękuj
niebiosom, iżeś się z tej matni wywikłał. Ale i wówczas
nie bierz na siebie roli sędziego, albowiem tego, na ko-
go chciałbyś wydać wyrok, dawno osądziły własne jego
uczynki!
Nie użalaj się też na swój los, że ci dotąd nie pozwo-
lił znaleźć drogi i nie złorzecz samemu sobie, że oto
zmęczony i zniechęcony stoisz znów na tym samym
miejscu, z którego niegdyś wyruszyłeś pełen radosnej
nadziei!
Cóż ci pomogą skargi i złorzeczenia?! Skoro docho-
dzą ciebie te słowa, nie masz doprawdy już żadnego
powodu przeklinać twoje dotychczasowe błądzenie!
4
Wiedz: od tego dnia począwszy błogosławiona bę-
dzie twa droga i nikt cię już nie ujrzy na drogach błędu!
Oto przemawia tu do ciebie człowiek, który rzeczy-
wiście zna drogę do prawdy!
Przemawia do ciebie człowiek, który istotnie może
i chce ci tę drogę wskazać, abyś wreszcie mógł osiągnąć
swój cel upragniony!
Pójdź za mną, a za każdym krokiem czuć będziesz,
jak wzmaga się w tobie siła wytrwania w dążeniu do
celu!
Nie ja ciebie szukałem i nie mnie masz zawdzięczać,
iżeś mnie znalazł!
Twoje własne szukanie, tak długo błądzące po ma-
nowcach, wyzwoliło się wreszcie z omamień właśnie
wtedy, gdyś znużony miał go poniechać...
I oto wyzwolone ma ci ono dziś wreszcie odsłonić,
co było dotąd przed tobą ukryte...
Jedynie twoja wola szukania musiała mnie znaleźć!
Nie na daremne więc było twoje błądzenie po manow-
cach!
Nie na próżno żeś szedł za wskazówkami, które nie
mogły cię doprowadzić do celu!
Gdziekolwiek szukałeś, zawsze twe szukanie tworzy-
ło przyrost twojej siły szukania, jak wzmacniać się musi
napięcie elektryczne przy przejściu przez zwój drutów.
A dziś, gdy już osądził, że wszelkie twe szukanie warte
jest jeno przekleństwa, dane ci będzie osiągnąć wreszcie
to, czegoś się nie śmiał nawet spodziewać!
Tam, gdzie my wszyscy synowie tej ziemi, świado-
mie czy nie świadomie, tkwimy zakorzenieni we wspól-
nym życiu Ducha, tam, dostrzeżono twoją niedolę
i umiano ją odwrócić...
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin