{97}{218}"Deadwood" 3x10 - "A constant|throb" ("Nieustanne drgawki") {2026}{2180}*Scenariusz odcinka:*|*W. Earl Brown*|*(aktor graj�cy Dana Dority'ego :) )* {2242}{2319}- Och!|Jezu Chryste! {2338}{2406}- Co� �le?|- Co� �le? {2410}{2454}To kurwa boli, doktorze. A co my�la�e�? {2458}{2597}- Poniewa� po��czenie g�upoty i|litowania si� nad sob�, kt�re ci� do|tego pchn�o, mnie nie interesuje, {2601}{2732}nie zapytam ci�, czemu rozdrapa�e�|zasklepiaj�c� si� ran�. {2745}{2813}- Patrzy�em, kurwa, czy|nie gromadzi si� ropa. {2817}{2887}- G�wno prawda. {2937}{3053}Mam pacjenta, kt�rego|zgruchotan� stop� bierze gangrena. {3057}{3149}Najpewniej amputuj�.|Jest komiwoja�erem. {3153}{3248}Jego zarobki zale�� od chodzenia. {3321}{3365}Wr�c� jutro. {3369}{3541}Je�li zobacz� kolejne �lady|samookaleczenia, to b�dzie|ostatni raz, gdy ci� lecz�. {3704}{3748}- Zastanawiam si�, prosz� pana, {3752}{3892}czy ostatnio wprowadzi�a|si� do pana|egzotycznie wygl�daj�ca kobieta, {3896}{3964}z pochodzenia Cyganka. {3968}{4068}- A c� pan od niej chce, je�li tak? {4088}{4180}- �eby przepowiedzia�a mi przysz�o��.|- Nic takiego w tych pokojach|nie b�dzie mia�o miejsca. {4184}{4228}- Nie by�y to te� moje|prawdziwe zamiary. {4232}{4300}Pana pytania s� dosy� w�cibskie. {4304}{4385}Czy ta pani jest tutaj? {4400}{4598}- 2-C.|- Skoro pana wiara wyklucza branie �ap�wek, prosz�|zaliczy� tego pi�taka na op�acenie jej pobytu. {4687}{4755}- Bardzo ci dzi�kuj�, ciociu Lou.|- W porz�dku. {4759}{4875}- Przeka�� ci pierwsz� wiadomo��|z biura przewozowego, gdy|dotrze tu cia�o twego ch�opca. {4879}{4946}- W porz�dku. {4999}{5115}- T�ga kobieta, Hrabina Berman,|kt�ra przyjmuje i wykopuje z trupy. {5119}{5187}Spotkasz j� w teatrze, gdy si�|zjawi, i zg�osisz si� do niej. {5191}{5283}Ten dewot Shaunnesey ma|op�acony tw�j pobyt na tydzie�. {5287}{5355}- We� to od niego z powrotem. {5359}{5522}Nie przyjm� pieni�dzy od ciebie.|- Zachowujesz si� absurdalnie,|jak to twoja p�e� ma w zwyczaju? {5526}{5570}Przybywasz tu bez grosza, jak �ebrak. {5574}{5666}- Po nauk�.|- Prosz�, prosz�, prosz�... {5670}{5714}i �eby si� uczy�, nie powinna� prze�y�? {5718}{5828}Jak tego dokonasz,|po�r�d deprawacji ulicy? {5862}{5930}- Pozw�l mi zosta� w teatrze. {5934}{6091}- Aspiruj�c do takiej, a|nie innej kariery, masz co|najmniej �mia�e ��dania. {6270}{6386}- Ten hotel niema�o si�|poprawi� pod pana rz�dami. {6390}{6478}Murzy�ska kucharka, niema�o. {6485}{6556}- S�ysza�em ci�. {6677}{6814}- Hmm, lokatorka, kiedy tu|przebywa�em, za poprzednich rz�d�w. {7037}{7105}- S�dz�, �e wiecz�r nie�le si� uda�.|- Cudownie. {7109}{7225}- Dok�adnie taki jak chcieli�my,|nasz wizerunek w obozie. {7229}{7345}- A co z tym przepi�knym|haremowym ta�cem, wykonanym {7349}{7463}przez t� �adn�, czarnow�os�,|ma�� prostytutk�? {7492}{7556}- M�j Bo�e. {7564}{7674}- Prosz� si� kurwa|schyli�, pani Ellsworth! {7780}{7897}- O rany. Chyba kto�|strzela do by�ej lokatorki. {7996}{8064}- G�owa kurwa na d�!|Pilnuj kurwa szko�y! {8068}{8192}Szczeg�lnie chro� znajd� i|przy�lij tu jeban� Trixie! {8212}{8304}Jakie� g�upstwa w�r�d|posp�lstwa, prosz� pana.|Chowamy pani� Ellsworth do budynku. {8308}{8400}Zbytek kurwa ostro�no�ci, pan|jest absolutnie bezpieczny! {8404}{8495}- Absolutnie bezpieczny, prosz� pana. {8499}{8591}- Telegram do Bullocka w Sturgis.|"Powr�t koniecznie potrzebny." {8595}{8711}Tylko kurwa bez szczeg��w, bo ten �wir|przyjedzie i zacznie strzela�. {8715}{8783}Nie, nie t�dy. Nie chc�, �eby|ten chuj wiedzia�, co robimy. {8787}{8855}Schodami i kurwa dooko�a, i|znajdziesz jebany telegraf. {8859}{8951}Johnny.|- Nie powinien kto� si�|dowiedzie�, kto strzela�? {8955}{9047}- Richardson, dowiedz si�, kto strzela�. {9051}{9119}- Co to by�o?|- Interesy innych ludzi. {9123}{9191}- Pogadamy o zdarzeniu w|moim pierdolonym biurze? {9195}{9338}- Musz� zdj�� sw�j gorset.|- I nikt nie ma co do tego w�tpliwo�ci. {10082}{10126}- R�wnie dobrze m�g�|to by� jaki� przyg�up, {10130}{10222}kt�ry nie wiedzia� do czego,|czy do kogo strzela�, {10226}{10294}wi�c trzeba by� ostro�nym|m�wi�c, �e pani by�a celem. {10298}{10342}- Tak. {10346}{10414}- Gdybym to ja by� na|celowniku, oczywi�cie, {10418}{10485}trzeba by by�o rozpatrzy�|tuziny sprawc�w.|- Tak. {10489}{10605}- Wiedzia�bym, �e kto� za|tym stoi, co zr�nicowa�oby|pani odpowiedzi, na przyk�ad: {10609}{10701}"tak...|i mog�abym by� jednym z nich." {10705}{10821}- To by�oby bardzo|niewdzi�czne z mojej strony. {10897}{10941}- To straszne, gdy kto� do nas strzela. {10945}{11013}I nie b�dzie lepiej.|Taa. {11017}{11061}- Co jest, kurwa? {11065}{11157}- Zak�adaj�c, �e jej palce nie|�mierdz� prochem strzelniczym, {11161}{11229}zostawiam j� z pani�. {11233}{11323}- Dzi�kuj�, panie Swearengen. {11425}{11469}- Kto kurwa do niej strzela�?|- Kto to kurwa wie? {11473}{11540}Hearst? Rodzina jej pierwszego m�a? {11544}{11612}Oni wszyscy wsp�pracuj�|z jebanymi Pinkertonami.|Mo�e teraz dzia�aj� razem. {11616}{11684}- Kto� si� powinien zaj�� dzieckiem,|skoro, kurwa, dziedziczy.|- Zaj��em si� tym. {11688}{11756}Po prostu b�d� z ni�, zanim|sprawy si� kurwa nie uspokoj�. {11760}{11852}Nawet nie my�l, by st�d odchodzi�.|My wszystko mamy kurwa na miejscu. {11856}{11900}Le� po Toma Nuttalla! Cheyenne odpada. {11904}{11972}Niech to szlag! Kiepskie|rozlokowanie, Dan. {11976}{12044}Wy�l� ciebie po posi�ki,|a wr�cisz do ruin obozu. {12048}{12140}- Pakuj� si�, rozpakowuj�, przepakowuj�.|- Oboj�tne komu chcia�e� zapakowa�,|po�lij kas�, by j� tu przys�a�. {12144}{12212}- Ta, kt�rej chcia�em zapakowa�,|nie pojedzie dyli�ansem. {12216}{12332}Rzyga w nim.|- Tosty z jajkami albo tosty z bekonem,|mo�e sobie wybra�, albo wymiesza�, {12336}{12452}cokolwiek tylko chce.|- A po chuj mi to m�wisz? {12599}{12691}Ka�dy kurwa krok to przygoda.|Przyprowad� jebanego Ellswortha. {12695}{12787}Nic nie m�w, �e strzelali.|- To co mam mu powiedzie�,|�eby przyszed�? {12791}{12835}- Po prostu daj mu w �eb i przynie�. {12839}{12907}- Zamykamy?|- Nie, nie zamykamy. {12911}{13003}Jebany Hearst nie mo�e z|�adnej kurwa strony zobaczy�, {13007}{13075}�e mia� wp�yw cho�by|o grubo�ci w�osa z cipy {13079}{13171}na sprawy tego obozu.|- Telegram pos�any do szeryfa. {13175}{13243}Blazanov pomaga ubra� si� Merrickowi. {13247}{13315}- I czemu kurwa mi to m�wisz?|- Merrick, {13319}{13435}kt�ry zosta� wczoraj pobity,|otrzymuje pomoc od|Blazanova przy ubieraniu si�. {13439}{13596}Teraz Blazanov pos�a�|telegram do szeryfa, a Merrick|m�g� p�j�� robi� swoje. {13606}{13674}- No dobra.|- Mam zmieni� Adamsa przy szkole? {13678}{13742}- Poprosz�. {13750}{13794}- Niech Adams tu wr�ci, {13798}{13890}b�dzie dost�pny do wszystkich|nikczemnych, pierdolonych|zada�, kt�re mu przydzielisz, {13894}{14002}bo nie b�d� od ciebie|przyjmowa� rozkaz�w. {14254}{14322}- Zanim zje, robi salta i|nie chce, �eby kto� widzia�. {14326}{14394}- W rzeczywisto�ci rzadko|jadam przed po�udniem. {14398}{14466}- Mo�e nie wybra�a pani|jeszcze, co chce zje��. {14470}{14540}- Wyjd�, Jewel. {14709}{14801}- Jad�a pani kiedy� bekon?|- S�dz�, �e kiedy� mog�am.|- Do widzenia, Jewel. {14805}{14869}- Dzi�kuj�! {14949}{15075}To by�o takie uprzejme z jej strony.|- Fascynujesz j�. {15309}{15425}Je�li widzia�a�, kto to by� i chcesz|powiedzie�, to nie powt�rz� Alowi. {15429}{15496}- Nie widzia�am. {15500}{15616}I jestem bardzo wdzi�czna za|ochron� panu Swearengenowi. {15620}{15736}- Taa, ksi��� na bia�ym koniu.|- Pod nieobecno�� szeryfa,|to mia�am na my�li. {15740}{15832}- Miejsce dobre dla|ciebie, jak ka�de inne... {15836}{15918}pod nieobecno�� szeryfa. {16316}{16456}Zrobi�a salta, zjad�a i|m�wi, �e zmieni� si� jej|ca�y kurwa pogl�d na diet�. {16460}{16583}- Z kt�rej tacki zjad�a?|- Zjad�a, kurwa, z obydwu. {16651}{16695}- Do czego ten �wiat zmierza. {16699}{16767}Przechodz�ca niewinna kobieta. {16771}{16815}Przypadkowy strza� z jakiej� speluny, {16819}{16911}jak pan s�dzi, spowodowany|przez nadmiar trunk�w, {16915}{16983}jakie� oznaki nieokie�znania? {16987}{17055}- Czy ty w og�le wierzysz|w to, co m�wisz?|- Hipotetyzuj�. {17059}{17175}- Masz jakie� prywatne hipotezy|na temat mojego w tym udzia�u? {17179}{17271}- W strzelaniu do pani Ellsworth?|- We wschodzeniu S�o�ca. {17275}{17367}- Pr�dzej hipotetyzowa�bym na|temat tego ostatniego, prosz� pana, {17371}{17439}ni� wyobrazi�bym sobie pana|zamieszanego w to pierwsze. {17443}{17510}- Daj spok�j, Jarry. Moje|interesy s� przeciwko jej. {17514}{17606}Ceni� skuteczno�� i|oszcz�dno�� na konsolidacji. {17610}{17733}Mo�e nie mam powodu, by nie|nalega�, �eby sprzeda�a? {17802}{17942}- Ludzie pewnego kalibru nie mog�|dopu�ci�, by wymogi moralno�ci {17946}{18038}powstrzymywa�y ich od rzeczy|w handlu koniecznych,|czy� nie, panie Hearst? {18042}{18182}Czy we�mie pan te obowi�zki na|w�asne szerokie i zgodne ramiona? {18210}{18278}- Nie.|- Wi�c raczej mo�e {18282}{18398}w tym momencie jest pan|Sokratesem, a ja pana Alcybiadesem, {18402}{18499}przygarni�tym przez pana na nauki. {18569}{18637}- Pr�bujesz powiedzie�,|�e chcesz mnie wyjeba�?|- Co prosz�? {18641}{18709}- Nazywasz siebie Alcybiadesem|przy mnie, swoim Sokratesie. {18713}{18805}Proponujesz jakie� homoseksualne|zwi�zki mi�dzy nami? {18809}{18877}- Zapomnia�em tego fragmentu historii. {18881}{18942}- Czekaj. {19001}{19117}- Nawet gdybym zaleca� si�|do pana, panie Hearst, nie|n�ci�bym pana w�asn� osob�, {19121}{19189}sugeruj� tylko, �e|nasze wsp�lne interesy, {19193}{19333}dotycz�ce zbli�aj�cych si�|wybor�w sprawiaj�, �e moje|zaloty wynikaj� z czystych intencji. {19337}{19381}Gdy pan tak na mnie patrzy, {19385}{19500}pragn� przypomnie�, �e zwi�zki dla|unikni�cia k�opot�w mog� przetrwa�|d�u�ej, ni� te powsta�e z uczucia. {19504}{19572}- Wstawaj z kolan. {19576}{19690}- Oczywi�cie.|- Wybory nie sprawi� mi k�opotu. {19696}{19764}Utwierdz� moj� wol�, albo nie przejd�. {19768}{19860}- Zniewalaj�ca perspektywa.|- Czas wraca� do Yankton.|- Dla mnie? {19864}{1992...
maluska31