[70][118]Nie. To niesprawiedliwe.|Czy jestem tu jedynym? O to chodzi? [119][172]Jestem jedynym,|kt�ry widzi? I co to za ha�as? [173][214]- Uspok�j si�.|- M�wi� za szybko? K�opoty z nad��eniem? [215][253]- Nie chc�, �eby� si� denerwowa�, Jack.|- Nie zostawiaj nas tu Karen, prosz�. [254][289]- To tylko na kilka tygodni, Patrick.|- Wiesz dlaczego nas tu przywie�li? [290][333]Dlaczego ci�gneli nas|przez p� kwadrantu? [334][358]- B�d� na nas eksperymentowa�.|- Przesta� Jack. [359][390]Chc� wiedzie�, dlaczego nasze|genetycznie usprawnione m�zgi dzia�aj�. [391][433]Otworz� nam g�owy|i zobacz� co si� stanie. [434][464]On tylko pr�buje ci�|nastraszy�. Nie s�uchaj go. [465][515]M�wi�am, dlaczego was tu zabra�am,|pami�tasz? �eby pozna� doktora Bashira. [516][555]- No wiesz, tego przystojniaka.|- Zosta� genetycznie usprawniony [556][604]- kiedy by� ch�opcem, tak jak wy wszyscy.|- Nie. On nie jest taki jak my. [605][651]Nigdy nie widzia�em go w Instytucie.|Nie by� zamkni�ty za bycie zbyt m�drym. [652][688]Udawa� normalnego. To pan "normalny z Floty".. [689][750]Pan produktywny cz�onek spo�ecze�stwa.|Mo�e mo�emy si� nauczy� by� tacy jak on. [751][797]Nosi� mundurki. Tak, sir.|Nie, sir. Dzi�kuj�, sir. [798][830]- Nie podoba mi si� tu.|- Wszystko b�dzie dobrze. [831][866]Doktor Bashir b�dzie z wami pracowa�|przez pewien czas. To wszystko. [867][916]- My�l o tym jak o wakacjach poza Instytutem.|- To si� nie dzieje. [917][946]To si� dzieje, Jack i b�dziesz|musia� postara� si� to wykorzysta�. [947][1013]To zamierzam to wykorzysta�. Widzisz jak na|mnie patrzy? Ju� jest we mnie zakochany. [1014][1049]- Daj mi to.|- Chc� do domu. [1050][1077]To on. [1110][1143]Widzisz to? To zrobi�|z twoim ch�optasiem. [1144][1174]Daj mi PADD. [1220][1249]- Przykro mi.|- Nie jest ci przykro. [1250][1293]Oboje o tym wiemy. Zrobi�e� to|celowo, poniewa� jeste� zdenerwowany. [1294][1335]Ale s� lepsze sposoby|radzenia sobie ze z�o�ci�. [1336][1371]Popracuj� nad tym. [1375][1447]W porz�dku. Do zobaczenia za|kilka tygodni. Patrick, ju� dobrze. [1507][1543]Do widzenia Sarino. [1591][1621]- Wszystko w porz�dku?|- To nic, tylko sprzeczka z Jackiem. [1623][1653]Jak napisa�am w raporcie, nie|odwracaj si� do niego plecami. [1654][1688]- Chod�my lepiej do ambulatorium.|- Nic mi nie jest. Wejd�. [1689][1722]Lepiej nie b�d� przygotowani|na poznanie ciebie. [1723][1805]Mam nadziej�, �e b�dziesz mia� wi�cej|szcz�cia w dotarciu do nich ni� ja. [2963][3000]STATYSTYCZNE PRAWDOPODOBIE�STWO [3022][3060]- Zabawne, nie wygl�da jak mutant.|- Czy to ty Jack? [3061][3091]Wie jak si� nazywam. Nie|powiedzia�em mu jak si� nazywam. [3093][3153]- Przeczyta�em raport doktor Loews.|- Wiedzia�em o tym. [3154][3182]- Witaj Sarino.|- Po co on do niej m�wi. [3183][3234]Czyta� raporty. Ona nie odpowie.|Nie czyta�e� raport�w? [3236][3275]- Mog� w��czy� �wiat�o?|- Czy kto� mia�by co� przeciwko? [3276][3308]- No ju�, nie jeste�my kretami.|- Komputer, �wiat�o. [3309][3343]- Witaj.|- Lauren. [3344][3380]Wiem o czym my�lisz, Julian,|ale nie jestem tak� dziewczyn�. [3381][3449]Bashir, co� kojarz�. A ju� wiem.|pi�tnastowieczny poeta, Singh el Bashir. [3450][3480]- Jaki� zwi�zek?|- Tak, w�a�ciwie... [3481][3502]Jego prace by�y wt�rne. By�|plagiatorem. Wiedzia�e� o tym. [3503][3546]Musia�e� wiedzie�, a mimo to|chwalisz si� tym. Dlaczego? [3547][3569]- Ty o tym wspomnia�e�.|- A co mia�em zrobi�? [3570][3626]- Po prostu ci to odpu�ci�? Ten ha�as!|- Powiedz doktorze, jakich usprawnie� [3627][3666]- dokonali u ciebie rodzice?|- G��wnie umiej�tno�ci umys�owe, [3667][3736]ale usprawniono u mnie r�wnie�|koordynacj�, refleks i wzrok. [3744][3772]- Potrafisz zrobi� to?|- W�tpi�. [3773][3814]Co si� sta�o? Rodzic�w nie by�o|sta� na remont kapitalny? [3815][3858]- Wynik jest w porz�dku.|- Chyba nie jeste� zbytnio dyskryminowana. [3859][3892]- Da�am ci kosza.|- I wci�� tego �a�ujesz. [3893][3914]Pierwiastek sze�cienny|z trzystu dwudziestu dziewi�ciu? [3915][3940]6,903. [3945][4009]Bardzo dobrze i nawet nie u�y�e�|palc�w. Jest mutantem, tak jak my. [4010][4043]Nie, nie jest taki jak my.|Przeszed� jako normalny. [4044][4095]- Czy to prawda? Przeszed�e� jako normalny?|- M�j stan genetyczny zosta� odkryty rok temu. [4096][4127]Jak uda�o ci si� to ukry� tak d�ugo? [4128][4161]Stara�em si� nie wykorzystywa�|moich umiej�tno�ci. [4162][4196]�eby nikt nie podejrzewa�, bardzo|sprytne. Jestem pod wra�eniem. [4197][4245]To nie w porz�dku. S� powody dla kt�rych|resekwencjonowanie DNA jest nielegalne, [4246][4276]dlaczego takim jak my|zabrania si� s�u�by we Flocie. [4277][4304]Mamy przewag�, normalni|nie mog� konkurowa�. [4305][4329]Mo�e masz racj�, mo�e powinienem|by� powiedzie� co� wcze�niej. [4330][4382]S� zasady. Nie m�w z pe�n� buzi�,|nie otwieraj �luzy, gdy kto� jest w �rodku [4383][4427]i nie k�am w sprawie swojego stanu|genetycznego. Ty k�ama�e�. [4428][4476]A kiedy ci� z�apali, um�wi�e� si�|z Flot�, wyratowa�e� si�. [4477][4510]Gdyby� powiedzia� prawd�, m�g�by�|mieszka� z nami w Instytucie. [4511][4542]On ma racj�. Wtedy zamkn�li by ci�. [4543][4566]Nie zamyka si� ludzi za bycie|wyin�ynierowanym genetycznie. [4567][4620]Nie, tylko nie pozwalaj� robi� nic ciekawego.|Boj� si�, �e tacy jak my przejm� kontrol�. [4621][4655]To ju� si� zdarzy�o. Tacy jak|my pr�bowali przej�� kontrol�. [4656][4691]Wiedzia�em, �e to zrobisz. Wiedzia�em,|�e odgrzebiesz Wojny Eugeniczne. [4692][4736]Niczego nie odgrzebuj�. M�wi� tylko, �e nie|powinni�my wykonywa� niekt�rych zawod�w. [4737][4759]Nie znaczy to, �e nie mo�emy|by� produktywnymi cz�onkami spo�ecze�stwa. [4760][4823]Zaraz si� zacznie mowa "mo�emy co�|wnie��". Nie, nie zapomn� tego co mi zrobiono. [4825][4860]Nie b�d� cz�ci� spo�ecze�stwa, kt�re|zamkn�o mnie za bycie zbyt m�drym. [4861][4937]A wi�c dobrze. Skoro masz ju�|wszystkie odpowiedzi, oszcz�dz� ci przem�wienia. [4978][5009]- Mam kolacj� z przyjaci�mi.|- S�dzisz, �e my nie jemy. [5010][5070]- Jemy. Zaraz b�dziemy jedli.|- Nakryj� do sto�u. [5105][5184]- Nie martw si� o nas. Nic nam nie b�dzie.|- Dzi�ki, �e go odstraszy�e�. [5211][5270]- My�la�em tylko, �e dzi�ki Bogu ju� id�.|- Co masz na my�li? [5271][5302]Moim rodzicom uda�o si�|znale�� przyzwoitego lekarza, [5303][5319]kt�ry wykona� u mnie|resekwencjonowanie DNA. [5320][5350]Oni nie mieli tyle szcz�cia.|Wszyscy cierpi� z powodu [5351][5386]niezamierzonych efekt�w ubocznych.|Kiedy mieli pi�� czy sze�� lat, [5387][5443]ich rodzice musieli si� przyzna�, �e z�amali|prawo, aby ich dzieci mog�y by� leczone. [5444][5481]Mo�e zwlekali za d�ugo. [5482][5517]Lekarze w Instytucie nie mogli nic zrobi�. [5518][5543]Te przypadki s� rzadkie,|nie ma standardowego leczenia. [5544][5578]Nie s�dz�, aby to by�o dla|nich stymuluj�ce otoczenie. [5579][5610]To zauwa�y�a doktor Loews,|kiedy przysz�a do Instytutu. [5611][5647]Dosta�a pozwolenie na odseparowanie ich od|innych mieszka�c�w, aby m�c z nimi pracowa�. [5648][5689]- Dlaczego sprowadzi�a ich tutaj?|- S�dzi�a, �e mog� odpowiedzie� [5690][5743]na spotkanie kogo� takiego jak oni,|prowadz�cego normalne �ycie. [5744][5800]Mia�a r�wnie� nadziej�, �e kiedy� b�d�|mogli �y� samodzielnie i by� "produktywni". [5801][5849]Miejmy nadziej�, �e nie b�d� zbyt produktywni.|Wtedy nasza reszta mo�e wygl�da� szaro. [5850][5898]To nie jest �mieszne. Je�li tacy jak oni|b�d� mogli swobodnie rywalizowa�, [5899][5935]rodzice mog� si� czu� zmuszeni|usprawnia� dzieci, aby mog�y nad��y�. [5936][5998]To w�a�nie spowodowa�o zakaz|resekwencjonowania DNA. [6014][6038]Danie im szansy na wniesienie|swojego udzia�u, nie oznacza zezwolenia [6039][6117]na to co im zrobiono. Nie prosili, aby|manipulowano ich DNA, byli dzie�mi. [6118][6151]Dlaczego maj� by� wykluczeni, tylko|dlatego, �e ich rodzice z�amali prawo? [6153][6209]Masz racj�, to nie jest ca�kiem|sprawiedliwe. Ale wydawa�o si� to [6210][6246]dobrym sposobem na zniech�cenie|do manipulacji genetycznej. [6248][6324]Poza tym nie chodzi nam o wykluczenie ich.|M�wimy tylko o ograniczeniu ich. [6325][6354]- Na przyk�ad wst�powanie do Gwiezdnej Floty?|- W�a�nie. [6355][6389]Chcesz powiedzie�, �e nie|powinienem nosi� tego munduru? [6391][6427]- Jeste� wyj�tkiem.|- Wyj�tek... [6428][6459]Powinienem by� do tego przyzwyczajony.|Ca�e �ycie by�em wyj�tkiem. [6460][6535]Najpierw z powodu resekwencjonowania DNA,|a teraz poniewa� pozwolono mi wst�pi� do Floty. [6536][6604]- Mo�e nie powinienem by� nic m�wi�.|- Nie, nic nie szkodzi. [6620][6681]Czy kto� chce pospekulowa�, co|Gul Damar powie w swojej mowie. [6682][6726]- Za�o�� si�, �e nic co nam si� spodoba.|- Powinno si� zacz�� lada chwila. [6727][6777]Je�li og�osi kolejn� ofensyw�, popsuje to deser. [6778][6812]S�ycha� mnie?|Wzywam doktora Bashira. [6813][6841]- Jack.|- Halo, jest tam kto? [6842][6915]- Da�e� im dost�p do systemu komunikacyjnego?|- Nie, musieli si� jako� w�ama�. [6916][6987]Ch�tnie bym zosta� i pogaw�dzi�|o gro��cej nam zag�adzie, ale... [7023][7063]Nie mog� tego znie��.|Zr�b co� z tym ha�asem. [7064][7104]- Jakim ha�asem?|- W jakie chore gierki wy gracie? [7105][7133]- O czym m�wisz?|- Nie s�yszysz?! [7134][7174]Z�o�yli�my skarg�, przysz�o dw�ch in�ynier�w|i powiedzia�o, �e wszystko jest w porz�dku. [7175][7270]- Chwil�, co� jak j�k o wysokiej cz�stotliwo�ci?|- Tak, dzi�ki Bogu. M�wi�em, �e nie jeste�my szaleni. [7271][7347]Jeste� mutantem, jeste�. A teraz|zr�b co� z tym, albo skr�c� jej kark. [7392][7436]- Wezwa�em szefa O'Briena, a teraz pu�� j�.|- Mo�e poczekam a� tu przyjdzie. [7437][7487]Je�li jej nie pu�cisz, powiem|szefowi, �e ha�as sam znikn��. [7488][7568]My�lisz, �e chc� to robi�? Dopilnowuj�|tylko, �e wszystko zostanie zrobione. [7581][7644]- Niewarygodne, tak mi si� dzi�kuje.|- Nic ci nie jest? [7662][7725]Wej��. Miles, m�g�by�|sprawdzi� co powoduje ten ha�as? [7737][7806]Wiem, nie s�yszysz, ale jest. Pewnie wibracje|w obwodzie zasilania, lub co� takiego. [7807][7877]- Masz racj�.|- Mo�e by� to napraw...
aelek