Star Trek DS9 - 7x05 - Chrysalis.txt

(26 KB) Pobierz
[25][46]Miles, skoczymy na drinka?
[47][75]Nie mog�, Keiko i dzieciaki|czekaj� na mnie z obiadem.
[76][126]Zarezerwuj holokabin� na czwartek.|Lec� na Bajor.
[126][141]- Cze��, Julian.|- Cze��.
[142][171]- Wybieracie si� do Vica?|- Tak.
[172][199]Mog� si� przy��czy�?
[199][252]W�a�ciwie... Chcieliby�my sp�dzi�|wiecz�r we dwoje.
[252][291]�wietnie. Dobrze si� bawcie.
[297][318]Rozumiem.
[422][470]Tch�rzliwy wirus.|Chcia�e� zmutowa�?
[475][534]Mo�esz ucieka�, ale|nie ukryjesz si� przede mn�.
[593][611]�wiat�o.
[632][667]/Nog do doktora Bashira.
[668][709]- Prosz� m�wi�.|/- Jest pan potrzebny w ambulatorium.
[709][752]Jest trzecia nad ranem. Czy doktor Girani|nie jest na s�u�bie?
[753][796]/Ju� nie, admira� Patrick wyrzuci� j�.
[797][842]- Jaki admira�?|/- Chce pana widzie� natychmiast.
[843][862]Ju� id�.
[928][943]Co si� dzieje, chor��y?
[944][979]- Admira� Patrick przylecia� na Fragucie.|- Co zasz�o z doktor Girani?
[980][1044]Admira� powiedzia�, �e zadaje|za du�o g�upich pyta�.
[1053][1097]- Melduje si� doktor Bashir.|- Nareszcie.
[1098][1125]- Patrick!|- Admira� Patrick.
[1126][1147]Prosz� si� zachowywa�, doktorze.
[1148][1180]- Co wy tu robicie?|- To g�upie pytanie.
[1181][1218]- Sk�d macie te mundury?|- To te� g�upie pytanie.
[1219][1247]Prosz� wybaczy� doktorowi, sir.|Dopiero co si� obudzi�.
[1248][1286]- Oni nie s� oficerami Floty.|- Nie?
[1287][1324]- Jeste�my mutantami.|- Stworzonymi przez in�ynieri� genetyczn�.
[1325][1353]- Co z reszt� wida�.|- Czy kto� wie, gdzie jeste�cie?
[1354][1383]- To g�upie pytanie.|- Przesta� to powtarza�.
[1383][1464]Dlaczego jeste� taki zdenerwowany?|Chcia�e� sprowadzi� Saren�? I jest!
[1465][1511]My�la�em o sprowadzeniu Sareny tutaj|na leczenie, gdy b�d� gotowy.
[1512][1542]Wci�� musz� zmodyfikowa� przyrz�dy|chirurgiczne zanim zaczn� procedur�.
[1543][1591]Nie martw si�. Pomo�emy ci. A kiedy|sko�czymy, b�dzie taka jak my.
[1592][1637]Macie poj�cie o k�opotach jakie|mo�ecie sobie narobi� udaj�c oficer�w?
[1638][1675]- Jack, nie m�wi�e� nic o k�opotach.|- Ale w ko�cu nas nie z�apali?
[1676][1695]- Nikt nie zadawa� wam pyta�?|- Oczywi�cie!
[1696][1722]Ale kiedy to robili, Patrick m�wi�:
[1723][1763]- To g�upie...|- Nie powiedzia�by�, �e tak zadzia�a.
[1763][1776]Ja bym powiedzia�.
[1777][1806]- Co oni z nami zrobi�?|- Ju� w porz�dku.
[1808][1861]Znajd� spos�b, �eby to|wyprostowa�. Jako�.
[1879][1901]Cze��, Sarena. Pami�tasz mnie?
[1902][1943]- Oczywi�cie, przecie� nie jest idiotk�.|- Jest tylko troch� kataleptyczna.
[1944][2010]- Czy naprawd� jej pomo�esz?|- Zrobi� wszystko, co b�d� m�g�.
[2011][2032]Obiecuj�.
[3211][3242]Udawali admira�a i dow�dztwo. Je�li|chce pan, �ebym przekona� Flot�
[3243][3273]do nie wnoszenia zarzut�w, musz�|mie� cholernie dobry pow�d.
[3274][3308]Przywie�li tu Saren�, �ebym m�g�|jej pom�c. Chcieli dobrze.
[3309][3331]Chcieli dobrze? To samo|wyt�umaczenie da� mi pan,
[3332][3365]kiedy chcieli przekaza� nasze|tajemnice wojskowe Dominium.
[3366][3389]- Chcieli ratowa� ludzkie �ycia...|- Doktorze!
[3390][3432]Szanuj� pa�skie przywi�zanie do nich,|bo sam pan jest genetycznie udoskonalony.
[3433][3480]Ale oni nie szanuj� zasad,|wed�ug kt�rych �yje reszta spo�ecze�stwa.
[3481][3511]Bo nie pozwala si� im|�y� w tym spo�ecze�stwie.
[3512][3555]Nie mamy tu omawia� polityki|Federacji w tej sprawie.
[3556][3598]Mamy m�wi� o tym, co zrobi� z lud�mi,|kt�rych mamy na pok�adzie.
[3599][3616]Tak.
[3617][3654]Z pa�skim pozwoleniem chcia�bym|si� zaj�� leczeniem Sareny.
[3655][3691]Instytut zgodzi� si� na przeniesienie?
[3692][3723]Kopia protoko��w medycznych,|kt�re wys�a�em.
[3724][3769]Doktor Loews, formalny opiekun Sareny,|wyda� zgod�.
[3770][3803]Wygl�da na to, �e nigdy|nie wykonywano tej procedury.
[3804][3847]Nie ma gwarancji, �e zadzia�a, ale je�li si�|uda, mo�e dla niej wszystko zmieni�.
[3848][3894]Nie ma powodu, �eby s�dzi�, �e cierpi na|form� zmienno�ci zachowania jak Jack i inni.
[3896][3934]My�l�, �e jest uwi�ziona w �rodku w�asnego|umys�u. To mo�e j� uwolni�.
[3935][3963]Jest jeszcze par� szczeg��w technicznych,|nad kt�rymi musz� popracowa�,
[3964][3991]ale jestem pewny,|�e wszystko si� uda.
[3992][4044]- W�o�y� pan w to wiele wysi�ku.|- Jestem jej to winien.
[4046][4077]Mog�em sko�czy� tak samo, jak|Sarena, ale mia�em szcz�cie.
[4078][4130]Resekwencja mojego DNA nie mia�a|�adnych efekt�w ubocznych.
[4131][4180]W porz�dku, doktorze.|Zajm� si� Flot�, a pan Saren�.
[4181][4192]Dzi�kuj�.
[4193][4221]Za�atwi� odes�anie reszty do instytutu.
[4222][4253]W�a�ciwie mia�em nadziej�, �e pozwoli|im pan zosta� na troch�.
[4254][4286]- Po co?|- Sarena by�a z nimi ostatnie pi�tna�cie lat.
[4287][4360]Zak�adaj�c, �e procedura si� uda, dobrze by|by�o, �eby mia�a wok� siebie znajome twarze.
[4361][4395]Za�atwi� im kwater� w �adowni.
[4396][4420]Doceniam to.
[4427][4447]Prosz� tylko dopilnowa�,|�eby tam zostali.
[4448][4476]Nie chc�, �eby narobili|takich k�opot�w jak ostatnio.
[4477][4502]- Obiecuj�, �e to si� nie powt�rzy.|- Trzymam pana za s�owo.
[4503][4564]Jeszcze jedno, niech im pan|zabierze te mundury.
[4572][4607]- Ju�... Czy nie wygl�dasz �adnie?|- Po co my to robimy?
[4608][4626]Dalej.
[4627][4660]- Tu?|- Troch� w lewo.
[4665][4699]- To nie tu by�o ostatnim razem.|- Co za r�nica?
[4700][4729]- Ma racj�.|- �wietnie.
[4730][4751]- Jak teraz?|- O wiele lepiej.
[4752][4773]Ju� jest.
[4776][4802]- I co? I co? Co powiedzia� kapitan?|- Mamy zielone �wiat�o.
[4803][4828]Widzisz, widzisz? M�wi�em, �e to dobry|pomys�, �eby j� tu przywie��.
[4829][4857]- Racja, Jack. Pami�tam.|- Kiedy operujemy?
[4857][4887]- My?|- B�dziesz potrzebowa� pomocy.
[4888][4919]- Wi�c teraz jeste� chirurgiem?|- Czy to a� takie trudne?
[4920][4956]- Dzi�ki, ale...|- Rozumiem, chcesz zebra� zas�ugi.
[4957][5017]- Nie o nie chodzi, tylko o dobro Sareny.|- Dobra. I tak jestem zaj�ty!
[5018][5040]- Nowy projekt.|- Dobrze s�ysze�.
[5041][5080]- Nad czym pracujesz?|- Chcia�by� wiedzie�.
[5082][5171]Ju� wam nie przeszkadzam, ale zr�bcie mi|przys�ug� i zdejmijcie te mundury.
[5194][5241]Sarena, chcia�bym ci� zabra� do ambulatorium|i przeprowadzi� kilka test�w.
[5242][5287]- W porz�dku?|- Boi si�, �e b�dzie bola�o.
[5287][5328]- Nie b�dzie. Obiecuj�.|- Jeste� w dobrych r�kach.
[5329][5398]Bardzo dobrych r�kach.|Nie �ud� si�, Julian, mi�dzy nami koniec.
[5399][5449]Znalaz�am nowego m�czyzn�|mojego �ycia. Co za Ferengi!
[5450][5499]- Nog.|- Zazdrosny? To takie s�odkie.
[5539][5566]Szybko wracaj.
[5613][5642]Kora m�zgowa Sareny by�a|udoskonalana genetycznie
[5643][5678]w celu zwi�kszenia tempa|przetwarzania informacji.
[5679][5710]Problem w tym, �e uk�ady|wzrokowe i s�uchowe
[5711][5741]nie s� w stanie stymulowa�|jej wystarczaj�co szybko.
[5742][5776]Poniewa� nie s� zsynchronizowane, nie mo�e|si� skupi� na tym, co si� dzieje wok�.
[5777][5801]Nie mo�na przy�pieszy� zmys��w?
[5802][5841]Musz� stymulowa� wzrost|nowych synaps.
[5843][5899]Co oznacza, �e musz� manipulowa�|neuroproteinami na poziomie subatomowym.
[5900][5947]To masz problem.|To najnowocze�niejsza sonda neuroproteinowa.
[5948][5988]- I nie ma nawet zbli�onej dok�adno�ci.|- Teraz ju� wiesz, po co ci� zaprosi�em.
[5990][6022]Chcia�bym ci pom�c, Julian,|ale przy takiej rozdzielczo�ci
[6023][6056]nie da si� kontrolowa�|fluktuacji kwantowych.
[6056][6107]- Nie mog� zwi�kszy� dok�adno�ci.|- Jak mo�esz tak m�wi� nawet nie pr�buj�c.
[6108][6138]Przepraszam, Julian.|Tego nie da si� zrobi�. Przepraszam.
[6139][6198]Przepraszam nie wystarczy. Miles, to jedyna|szansa Sareny na normalne �ycie.
[6200][6263]Julian, nie mog� z�ama� praw fizyki,|nikt nie mo�e.
[6344][6405]Tw�j przyjaciel mia� racj�.|Nie z�amiesz praw fizyki.
[6406][6452]Ale mo�esz je nagi��.|Rekalibrowali�my diody skanuj�ce.
[6453][6494]S� tak dok�adne, �e mo�esz spi�� skrzyd�a|anio�a ta�cz�cego na �epku od szpilki.
[6494][6523]Je�li by� chcia�.
[7219][7249]Co� si� dzieje?
[7326][7386]Sarena, jak mam wiedzie�,|�e mnie rozumiesz,
[7399][7436]je�li nie dajesz mi �adnego znaku?
[7437][7484]Jakiegokolwiek, nawet najmniejszego.
[7587][7641]Min�o pi�� dni, a ona nie reaguje|tak samo jak przed procedur�.
[7642][7677]Wiem, �e jeste� rozczarowany,|ale zrobi�e� wszystko, co mog�e�.
[7678][7708]Nie wystarczaj�co.
[7709][7759]Przepraszam, najwyra�niej|chcesz si� ukara�.
[7759][7792]Pom�c ci? Bo jestem naprawd�|dobra w karaniu samej siebie.
[7793][7856]Popatrzmy, je�li by�abym tob�, kopa�abym si�|za sk�adanie obietnic bez pokrycia.
[7857][7881]Za wzniecanie ludzkich nadziei,|za bycie na tyle aroganck�,
[7882][7925]�eby twierdzi�, �e pomog� Sarenie,|mimo �e tuzin innych lekarzy nie potrafi�o.
[7927][7971]- Mam kontynuowa�?|- Nie, dzi�ki.
[7980][8022]Ciesz� si�, �e mog�am pom�c.
[8023][8076]- Co si� sta�o?|- Nie jestem pewien.
[8167][8223]Przepraszam.|Sarena? Na co patrzysz?
[8227][8251]Na wszystko.
[8336][8365]Us�ysza�e� mnie.
[8373][8420]Pomy�la�am co�, a ty to us�ysza�e�.
[8426][8468]Sareno... Ty to powiedzia�a�.
[8768][8851]Sareno, chod� tu i usi�d�.|Musz� przeprowadzi� jeszcze par� test�w.
[8893][8948]- O co chodzi?|- Pos�uchaj. �adne.
[8951][8991]Masz racj�, nigdy wcze�niej|nie zwr�ci�em na to uwagi.
[8992][9049]To troch� dziwne... Poziom|norefryny jest troch� podniesiony.
[9050][9074]- Z jakiego powodu?|- Nie jestem pewien.
[9076][9119]To prawdopodobnie przez zawy�on�|kompensacj� uk�adu obwodowego.
[9120][9169]Powinien spa�� po|ustabilizowaniu si� nowych po��cze�.
[9170][9195]Masz racj�. Chyba...
[9196][9258]S�ucha�am, kiedy m�wi� pan|piel�gniarce o procedurze.
[9258][9323]Ca�y czas my�la�am o tym jak bardzo chc�|podzi�kowa� za to, co pr�bowa� pan zrobi�.
[9324][9359]A teraz w ko�cu mog�.
[9361][9383]Dzi�kuj�.
[9437][9468]- Rusza�e� to?|- Mo�e tak, mo�e nie.
[9469][9532]Daj mu spok�j.|Patrick, jest tam, gdzie powinno.
[9626][9655]Dzie� dobry wam wszystkim.
[9656][9682]S�yszeli�cie, co powiedzia�a?|S�yszeli�cie to?
[9683][9727]W �yciu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin