00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:00:tekst: Niezrzeszony 00:00:08:korekta: pinokio13 00:00:17:dopasowanie: JOUKI 00:02:21:Zjazd roku ze szkoły redniej|po 10-ciu latach. 00:02:24:Każdy chciał zrobić dobre wrażenie,|ja robiłam swoje z... 00:02:28:Ted? Tad? Nieważne. 00:02:40:Wiem, nie wyglšda to na|kroczenie drogš sukcesu, 00:02:43:ale ja nie miałam skończonego prawa,|by się tym chełpić naokoło, 00:02:45:albo apartamentu na Rittenhouse Square,|albo wietnej pracy. 00:02:50:Albo pracy...|w ogóle. 00:02:52:To jest to? 00:02:53:Tak, mała, to jest to. 00:03:03:Sš kobiety... chude kobiety... 00:03:06:które noszš koronkowe biustonosze,|jedwabne majteczki... 00:03:09:rzeczy zaprojektowane,|aby podniecać facetów. 00:03:14:Majteczki wyglšdałby na mnie|groteskowo. 00:03:17:Noszę bawełniane majtki. 00:03:19:Moje życie to praca do póna... 00:03:21:planowanie urlopowych podróży,|których nigdy nie realizuję... 00:03:24:i triumf miłoci, który odnajduję|na stronach romansów. 00:03:31:A ponieważ, tego typu rzeczy,|nigdy mi się nie przytrafiły, 00:03:35:prawnik we mnie|chce na nie dowodu. 00:03:47:Momencik. 00:04:00:Czy przy telefonie Rose Feller? 00:04:02:Kto pyta? 00:04:04:Nazywam się Todd.|Jestem tutaj z twojš siostrš. 00:04:07:A rzeczy takie jak te, z drugiej strony,|zdarzajš się cały czas. 00:04:46:To sš moje buty. 00:04:50:Czy jest właciwie możliwe,|wzięcie udziału w zjedzie... 00:04:53:i nie skończyć nieprzytomnym|na podłodze w łazience. 00:05:01:Zjechał się 1994.|I chcę z powrotem gumkę do włosów. 00:05:07:Jak modne dziewczyny się czeszš|w takie dni... 00:05:11:kiedy podwożš swoje pijane siostry|w rodku nocy? 00:05:19:Czy to w ogóle sukienka? 00:05:21:Po prostu prowad. 00:05:49:Jeste pijana! 00:05:50:Cicho.|Niech się Sydelle nie dowie. 00:05:56:Mówiłam bardzo jasno. 00:05:58:Możesz tutaj zostać pod warunkiem,|że przestaniesz wyczyniać swoje głupoty. 00:06:02:- Przepraszam. Pójdę do łóżka.|- I zwymiotujesz na moje białe dywany? 00:06:05:Absolutnie nie.|Zabieraj swoje rzeczy i do widzenia. 00:06:07:A gdzie ona ma pójć? 00:06:09:- Nic mi to nie obchodzi. We jš do siebie.|- Nie ma mowy. 00:06:12:Jezu, obydwoje wiecie, co zrobić,|aby dziewczyna poczuła się wyjštkowa. 00:06:15:- Chcę o tym pogadać z tatš.|- Twój ojciec pi. 00:06:18:Moja Marcia i jej mšż przychodzš jutro|na niadanie. On potrzebuje odpoczynku. 00:06:21:Jestem pewna, że jeżeli on miałby wybrać,|wypoczšć dla twojego dziecka... 00:06:24:czy porozmawiać z własnym,|wybrałby mnie. 00:06:27:Czy ty podniosła sobie brwi? 00:06:30:Nie sšdzę. Tego... 00:06:33:Tego się już nie robi. 00:06:39:"Moja Marcia przychodzi na niadanie." 00:06:43:A niech się napcha ta|anorektyczna gęba. 00:06:52:Co... to... jest? 00:06:58:Rose Feller! 00:07:01:Jest jaki facet w tym domu? 00:07:05:- Żywy facet?|- Cicho, Maggie! 00:07:10:Nie, daj mi to! 00:07:21:Jest słodki. Kim on jest? 00:07:23:Nie twój interes. 00:07:25:Cóż, ja, przynajmniej... 00:07:30:jestem wstrzšnięta... 00:07:34:i przerażona. 00:07:36:Nie, Maggie.|Zamknij się. 00:07:42:Życie nie musi być ciężkie, Mag. 00:07:47:Jakby się trochę do niego przygotowała, wiesz,|może wróciła do szkoły? 00:07:50:Racja. Ponieważ tak dobrze mi szło|za pierwszym razem. 00:07:55:Miałam na myli|szkołę czytania i pisania. 00:07:59:Dla opónionych. 00:08:00:- Jeżeli by tam poszła, skończył jš...|- No tak. 00:08:03:Może to pomoże znaleć ci co|w czym jeste dobra. 00:08:06:Wiem w czym jestem dobra. 00:08:09:Poza tym. 00:08:11:Masz taki duży potencjał. 00:08:14:Rozumiesz,|że jestem pijana, prawda? 00:08:23:Pamiętasz Słodkš Bułeczkę? 00:08:31:Jak długo był z nami? 00:08:36:Dzień. 00:08:41:To był dobry dzień. 00:08:47:Tak. 00:09:13:Dzień dobry. 00:09:15:Czeć. 00:09:17:To jest angielski? 00:09:20:To jest moja siostra, Maggie. 00:09:23:Ona tylko wpadła w nocy|z wizytš. 00:09:25:Włanie. 00:09:42:- Przepraszam za to.|- Nie ma sprawy. 00:09:53:Przysišgłbym, że miałem tu|dwie dychy. 00:10:03:"Niczego nie dotykaj." 00:10:12:"Mówiłam poważnie!" 00:10:21:"Szczególnie je!" 00:10:42:Na deser. 00:10:52:Kiedy ona miała czas to zrobić? 00:11:06:Dobra, Rose.|Co tam masz? 00:11:11:"Przesłuchanie w MTV.|Poszukujemy kobiety na prezentera... 00:11:16:"... prezentacja przed kamerš..." 00:11:20:To jest facet na tym zdjęciu? 00:11:22:Zamknij się!|Miałam techniczne trudnoci. 00:11:25:Uwierz mi.|Spójrz, jest cudowny. 00:11:27:Inteligentny i totalnie...|wypalajšcy się. 00:11:31:- Możesz mi dać funt goršcego sopresata?|- Robi się. 00:11:35:Biurowe romanse mogš się potoczyć|bardzo le. 00:11:37:Mogš się też potoczyć|bardzo dobrze. 00:11:39:Wiesz, że 30% zamężnych kobiet|spotkało swych mężów w pracy. 00:11:41:- Skšd dorwała tę statystykę?|- Wymyliłam. 00:11:46:Wszystkie ponadprogramowe zajęcia majš|miejsce poza kampusem... u niego albo u ciebie. 00:11:51:U niego. Moje jest lekko...|zatłoczone ostatnio... 00:11:56:- Nie!|- Tylko aż znajdzie pracę. 00:11:59:To jest co, do czego ona jest dalece|nie zdolna. 00:12:02:Dlaczego pozwalasz jej|to sobie robić? 00:12:04:Bo...|jest mojš siostrš. 00:12:15:Dobra.|Jak się nazywasz? 00:12:17:Maggie May Feller.|A ty? 00:12:20:Ci, co mieli jakie plany na weekend,|niestety, muszš je odwołać. 00:12:24:Ugodowe rozmowy w sprawie Donaldsona|zupełnie się załamały... 00:12:28:więc musimy zaczšć się szykować|do rozprawy. 00:12:32:Simon, przygotujesz na dzisiaj|zeznania wiadków. 00:12:34:A Ellen, powinna zaczšć przygotowywać|streszczenie orzeczenia do wniosku. 00:12:36:Będę to potrzebował przed złożeniem wniosku,|więc muszę to mieć u siebie do czwartku. 00:12:41:Do roboty. 00:12:43:Słuchaj,|muszę pojechać do Chicago... 00:12:45:na przeprowadzenie rozmów kwalifikacyjnych,|ale wtedy sš urodziny mojego dziecka. 00:12:49:- Możesz pojechać za mnie?|- Chicago? 00:12:51:- Tak.|- Tam jest zimno. 00:12:53:- Obiecałem, że będę klownem.|- Sam nie wiem. 00:12:55:Jakbym miał jakiego wspólnika do pomocy,|to bym się nie ocišgał... 00:12:59:Feller? 00:13:01:- Jeste zainteresowana? Chicago?|- Jezu, nie wiem. 00:13:05:Jak sam powiedziałe, jest tam...|trochę zimno. 00:13:09:Kup jakie rękawice. 00:13:15:Rose. Twoja siostra. 00:13:18:Zgadnij na kogo czeka w Nowym Jorku|własny program MTV, w którym będzie prezenterem? 00:13:25:Zapytam z ciekawoci, ile cię kosztowało,|aby się tam dostać? 00:13:28:Kogo to obchodzi?|Zwróci się. 00:13:30:No dobra, kiedy MTV najmie cię|i zrobi super wielkš gwiazdš? 00:13:34:Zabiłoby cię, jakby miała|podtrzymać na duchu? 00:13:37:Mogłaby dostać wstrzšsu "anaflaktycznego"|czy co? 00:13:41:Anafilaktycznego [alergicznego],|nie "anaflaktycznego". 00:13:43:Maggie May Feller! 00:13:45:Muszę lecieć.|To ja. 00:13:48:Jeste następna. 00:13:51:- Witaj z powrotem, Maggie May.|- Dziękuję. Fajnie jest wrócić. 00:13:55:Widzisz ten ekran ze słowami? 00:14:00:Po prostu czytaj,|co tam będzie... 00:14:02:i patrz się do kamery... 00:14:05:i nadaj temu...|osobowoć. 00:14:09:Pozwól temu zabłysnšć. 00:14:15:Zacznij,|kiedy będziesz gotowa. 00:14:21:"To jest pištkowe popołudnie w..." 00:14:28:Dobra. Spróbujmy jeszcze raz. 00:14:31:Po prostu się odpręż. 00:14:37:"To jest pištkowe popołudnie w TRL i"... 00:14:42:Kontynuuj. 00:14:46:"To jest pištkowe popołudnie w TRL|i póniej dzisiaj"... 00:14:55:Wszystko gra, Maggie May? 00:15:13:No i?|Jeste już sławna? 00:15:23:Dowiadczenie w sprzedaży detalicznej. 00:15:26:Historia zatrudnienia? 00:15:30:Gdzie ostatnio pracowała? 00:15:33:- W Lucky Jeans przez trzy tygodnie.|- Dlaczego przestała? 00:15:40:Przez zwariowanš sukę z kuponem. 00:15:42:Na kuponie pisze 15%!|15% od sumy! 00:15:45:15% z 42! Oblicz to!|Jaki masz problem? 00:15:48:Dobra, jak kto spyta,|powiedz, 00:15:51:że to nie było|wystarczajšco ambitne. 00:15:54:Przed tym była restauracja, tak?|House Canal? 00:16:10:A jeszcze przed tym? 00:16:14:Przed tym?|The Gap. 00:16:17:Przed tym?|The Limited. 00:16:21:Perfumeria w Wanamaker,|Akcesoria w Wanamaker. 00:16:24:Naprawdę nie chcesz teraz tego robić,|co nie? 00:16:27:Nie, ale też nie chcę cię na moim tapczanie|przez następne trzy miesišce. 00:16:33:Pozwolę zrobić ci moje résumé,|jeżeli ty pozwolisz zrobić sobie makijaż. 00:16:37:- Zapomnij.|- Dlaczego? 00:16:40:No cóż... mam robotę dzisiaj,|muszę pokazać twarz wiatu... 00:16:43:i wolałabym nie wyglšdać|jak 20$-owa dziwka. 00:16:45:miało. Obiecuję, że będziesz wyglšdać jak|dotychczas, tylko lepiej. 00:16:52:Przyniemy narzędzia do inspiracji.|Buty. 00:16:54:- Ja nie mam...|- Buty! 00:16:59:Wiesz... 00:17:00:nawet ich w większoci nie nosisz. 00:17:04:Takie buty nie powinny być zamknięte|w szafie. 00:17:09:One powinny żyć|życiem skandalu i pasji... 00:17:13:rżnšć się w bocznej uliczce z miliarderem,|kiedy jego zimna żona czeka w limuzynie... 00:17:17:sšdzšc, że on tylko wrócił do baru,|bo zapomniał swojej komórki. 00:17:20:- Te sš też liczne.|- Proszę, powiedz mi, że tego nie robiła. 00:17:23:Słuchaj, jeżeli nie masz zamiaru w nich chodzić,|to ich nie kupuj. 00:17:27:Zostaw je dla kogo,|kto wyjdzie w nich gdzie. 00:17:29:Ja gdzie z nimi wyjdę. 00:17:37:Kiedy czuję się le,|lubię sobie zrobić przyjemnoć. 00:17:40:Ciuchy nigdy dobrze nie leżš. 00:17:42:Od jedzenia robię się grubsza. 00:17:45:Buty zawsze pasujš. 00:18:06:- Nie garb się.|- Co dla pani? 00:18:08:Mylę, że wemiemy co za minutkę.|Dzięki. 00:18:11:- Mylałam, że wyszlimy tak, na drinka?|- Cierpliwoci. 00:18:31:Maggie, nie. 00:18:45:Chciałby panie dołšczyć do nas,|aby zwilżyć wargi? 00:18:50:- Co to było?|- Chodziło o pochwę. 00:18:52:Wiesz co? Sydelle miała rację.|Jeste kompletnie nieprzyzwoita. 00:18:55:Dlaczego, bo mówię "pochwa'? 00:18:58:"Mic...
kamcio12-1998