Dzieła wydane Michał Wiszniewski.docx

(31 KB) Pobierz

Wiszniewski Michał (lub Wiszniowski, Wisznowski, Wiśniewski) Szymon Michał Antoni, pseud. James William Whitecross, Livius, ur. 27 września 1794, Firlejów koło Rohatyna, zm. 22 grudnia 1895. Polski filozof i psycholog, polityk, historyk literatury polskiej, publicysta i wydawca, ostatni przedstawiciel myśli filozoficznej polskiego oświecenia, a zarazem prekursor pozytywizmu. Życie Wiszniewskiego można pogrupować na  trzy przełomowe dla jego życia okresy: krzemieniecki (1808—1830), krakowski (1830— 1848) i włoski (1848—1865).

1. OKRES KRZEMIENIECKI (1808—1830)

Szymon Michał Antoni Wiszniewski wywodził swój ród ze starej szlacheckiej rodziny. Herbem Wiszniewskich, podobnie jak Wiśniowieckich, był Prus. Bezpośredni ród Michała Wiszniewskiego bierze począ­tek od cześnika bracławskiego Antoniego Wiszniewskiego, dziedzica Teleży na Wołyniu, żyjącego około roku 1700. Dziadem M. Wiszniewskiego był Joachim Wiszniewski, major wojsk polskich, ożeniony z wychowanką Bruhlów, panią Harting, z którą miał dwóch synów: jednego nieznanego z imienia, który był stryjem Michała Wiszniew­skiego, oraz Aleksandra — właściciela Firlejówki i Zatwarnicy w Galicji. Ten ostatni jako poddany austriacki otrzymał w latach 1783—1784 legalizację szlachectwa i po odbyciu służby wojskowej  osiadł w Galicji w Firlejowie, gdzie 2 lutego 1794 r. poślubił swoją drugą żonę Marcjannę Borzkównę z Żuratyna, córkę Szymona, byłego pułkownika wojsk polskich, i Zofii z Wężyków.

              Jedynym ich synem był Michał Wiszniewski, ur. 27 września 1794 r. w Firlejowie. W zaraniu życia M. Wiszniewskiego zmarła mu matka, ojciec zaś mało się nim zajmował. Za namową Józefa Dzierżka, dawnego towarzysza broni, ojciec Michała przeniósł się na Wołyń, jego zaś oddał do szkół lwowskich. Można za to powiedzieć coś więcej o szczególnym wpływie, jaki wywarł na M. Wiszniewskiego pobyt w liceum krzemienieckim, do którego został przyjęty 26 września 1808 r. Liceum krzemienieckie należało do najwybitniejszych szkół tego okresu w Polsce. Wiszniewski przebywał w nim przez lat siedem, tzn. do ukończenia czterech klas gimnazjalnych i dwóch dwuletnich kursów filozofii. Już wtedy kształtował się w nim krytyczny stosunek do filozofii Kanta i stosunek ten pogłębił się jeszcze bardziej w czasie jego studiów w Anglii. Ku historii pociągały go natomiast autobiografie Karpińskiego, Franklina, prace Robertsona, Gibbona i innych . Był to okres wzmożonych wpływów filozofii angielskiej, a więc Bacona, Locke'a, T. Reida.

Od 1815 r. Wiszniewski zostaje w liceum korepetytorem. W liście napisanym później przez P. Sławińskiego z Paryża do Jana Śniadeckiego czytamy: „Polak, którego pismo przez Księcia do Uniwersytetu posłane było o którym Pan donieść sobie każesz, jest P. Wiszniewski; odbywał swoje nauki w Krzemieńcu, gdzie był potem korepetytorem —wojażował we Włoszech, skąd do Paryża przybył, a wkrótce ma się udać do Anglii. Nauki matematyczne i fizyczne nie są mu obce". W Krzemieńcu M. Wiszniewski zetknął się z A. Felińskim, Osińskim, Ł. Gołębiowskim — ówczesnym bibliotekarzem w Porycku. Na postawę filozoficzną Wiszniewskiego wpłynęły decydująco jego studia za granicą. Przed wyjazdem na studia, dnia 28 sierpnia 1818 r., poślubił Elżbietę Lisiecką, córkę Ignacego         i Ludwiki z Barszczów, liczącą sobie wówczas 16 lat. Elżbieta, wywodząca się z rodziny prywatnego nauczyciela w Sielcu, była typową wiejską szlachcianką, bezpretensjonalną             i zamiłowaną w gospodarstwie domowym. Niemal tuż po ślubie, jesienią 1818 r., Wiszniewski wyjeżdża do Włoch, gdzie zwiedza Mediolan, Wenecję, Genuę, skąd na dalsze studia kieruje się do Paryża. Tu w 1820 r. słucha wykładów Cousina i Guizota, próbuje sam pisać, a nawet, zachęcony przez Czartoryskiego, postanawia ubiegać się o katedrę filozofii w Wilnie. Wiszniewski jednak nie został laureatem konkursu. W ten sposób oderwał się na dłuższy czas od marzeń o karierze uniwersyteckiej. W końcu 1821 roku rozpoczyna więc trzeci okres studiów zagranicznych na Uniwersytecie Edynburskim.

Studia w skierowały Wiszniewskiego „ku filozofii empirycznej, a przede wszystkim filozofii zdrowego rozsądku" . W Anglii Wiszniewski słuchał wykładów ekonomisty Mac Cullocha i historyka Pillansa. Do tego okresu czasu należy odnieść genezę pomysłu jego pracy pt. Bakona metoda tłumaczenia natury. Do Krzemieńca Wiszniewski wraca w 1822 roku. Zaopatrzony w list polecający od A. Czartoryskiego i wyposażony w pokaźny dorobek rękopiśmienny, otrzymuje przyobiecaną katedrę w liceum krzemienieckim, gdzie wykłada filozofię moralną i logikę. Jako profesor zajął się najpierw logiką, traktując ją w ślad za Szkotami jako środek wychowawczy, co było wynikiem jego nawyków oświeceniowych. Jednakże, zupełnie nieoczekiwanie dla nikogo, świeżo upieczony profesor jesienią 1823 r. składa do kuratora podanie o zwolnienie. . Za powód podaje „interesy familijne", później dodaje powody zdrowotne, ale de facto jego decyzja związana jest, jak się zdaje, z procesami politycznymi (sprawa filaretów), uważano go bowiem za członka Towarzystwa Patriotycznego; nie ma jednak nigdzie potwierdzenia tej opinii. Dymisję otrzymał on dopiero latem 1824 r., a więc po rocznych niemal staraniach. Był to zarazem czas jego przygotowań do nowo planowanej podróży po Europie, przypadającej na lata 1825—1826, a znanej biografom Wiszniewskiego jako jego druga podróż do Włoch. Powróciwszy z drugiej podróży po Włoszech, Wiszniewski nie podejmuje już pracy w liceum krzemienieckim. Zimę 1826—1827 spędził jednak w Krzemieńcu ze względu na zdrowie żony. Lata 1827—1828 spędza na wsi w Liszni, majątku teściów, a następnie od marca 1829 do końca 1830 roku mieszka w Strzelcach, gdzie z dala od środowisk naukowych  i burzliwych dyskusji pracuje intensywnie nad filozofią i historią.  W tym to okresie, w marcu 1828 roku, powstaje jedno z najcelniejszych dzieł, jakie stworzył, mianowicie Bakona metoda tłumaczenia natury. Dzieło to jest pierwszą w Polsce obszerniejszą pozycją o Baconie. W sierpniu 1830 r. J. Załuski, kurator UJ, powołał Wiszniewskiego na stanowisko profesora filozofii w Krakowie. Spośród 10 kandydatów rada wydziału wybrała w listopadzie 1830 r. M. Wiszniewskiego. Z nie wyjaśnionych jednak dotąd powodów nie otrzymał on paszportu, w wyniku czego jego profesura nie doszła do skutku.

Wiszniewski w końcu wyjechał do Krakowa w 1831 r., o czym wiemy z dokumentów odnoszących się do pracy zawodowej Wiszniewskiego na uniwersytecie, gdzie znajduje się wzmianka, iż zgłosił się on do senatu o wprowadzenie go do katedry historii powszechnej. Rodzina uczonego pozostawała w tym czasie na Wołyniu.

2. OKRES KRAKOWSKI (1830—1848)

Wiszniewski przyjechał do Krakowa w czasie, gdy Wielka Rada Uniwersytetu zaczęła anulować wszelkie rozporządzenia byłego kuratora UJ J. Załuskiego, który wyrobił mu nominację na profesora. Wiszniewski traci w ten sposób posadę. Jednak 15 marca 1831 r. składa podanie o przyznanie mu katedry historii, załączając do niego swój życiorys                  i opracowany program historii powszechnej. Wiszniewski miał dużo przeciwników którzy nie chcieli by ubiegał się o katedrę. Rada zdecydowała, że program Wiszniewskiego nie dowodzi by posiadał potrzebne do historii kwalifikacje. Rozgoryczony kandydat zwraca się o poparcie do Czartoryskiego. Po raz kolejny Wiszniewski  składa swój program w Uniwersytecie Jagiellońskim 29 sierpnia 1931 r.  Nominację na stanowisko procesora otrzymał 12 października. W takiej to sytuacji jesienią 1831 roku przybywa do Krakowa Elżbieta Wiszniewska z rodzicami i czworgiem dzieci. W 1833 r. przybyła do Krakowa komisja reorganizacyjna, która miała rozstrzygnąć o losach uniwersytetu. . Mimo wielu petycji w sprawie zachowania przywilejów uczelni przykrajano status uniwersytetu. Posypały nowe nominacje i zwolnienia. W wyniku przesunięci prócz historii Wiszniewskiemu przypadły dwie godziny wykładów z literatury porównawczej. W ten sposób nowy profesor stał się czynny na dwóch naraz katedrach. Z miejsca też zabrał się do pracy, w której wykazał dużo cierpliwości i wnikliwego rozeznania. Od jego czasów katedra literatury stała się jedną z najsilniejszych katedr Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zmęczony Wiszniewski bierze w maju 1835 r. urlop zdrowotny i na dłużej wyjeżdża do Czech. Po powrocie ma własne plany wydawnicze, w związku z czym odmawia proponowanego mu udziału w redagowaniu Historii miast Nisarda zamierza natomiast uruchomić nową drukarnię przez sprowadzenie z Francji jakiegoś drukarza. Zrezygnował jednak z tego planu ponieważ został powołany na dyrektora Liceum św. Anny oraz szkół wydziałowych w Chrzanowie i na Kazimierzu. Stanowisko to obejmował 4 lata do września 1839r. Władze Uniwersytetu Jagiellońskiego powołują Wiszniewskiego na dziekana Wydziału Filozoficznego. Nowe stanowisko i związane z nim obowiązki skłaniają do rezygnacji ze stanowiska dyrektora Liceum św. Anny. W tym też czasie Wiszniewski przygotowuje do druku swoją wiekopomną pracę pt. Historia literatury polskiej, jak o tym pisze do wydawcy Stefańskiego. W związku z tym prowadzi olbrzymią korespondencję naukową z J. Łukaszewiczem, A. Maciejowskim i W. Hankem. Zabiega także o wydanie tłumaczenia pracy J. Mullera pt. Historia powszechna, a potem Pamiętników Kołłątaja o duchowieństwie i Żywotów biskupów krakowskich, co świadczy, że cieszy się on dużym wzięciem u wydawców i uczonych Krakowa. Zagadkę stanowi tylko nieprzejednany względem do niego stosunek pracowników „Kwartalnika Naukowego. Ozięble też przyjęta została przez nich ciesząca się powszechnym uznaniem Bakona metoda tłumaczenia natury. A zatem w „Kwartalniku Naukowym" ze zrozumiałych względów Wiszniewski swoich prac nie drukował. Na oziębłość tych stosunków wywarł niewątpliwie wpływ J. Muczkowskiego, ówczesnego dyrektora Biblioteki UJ, który był skłócony z Wiszniewskim, a utrzymywał dobry kontakt z Kwartalnikiem. Zasadniczym jednak powodem konfliktu Wiszniewskiego z „Kwartalnikiem Naukowym" był najprawdopodobniej odmienny sposób filozofowania. Redaktorzy tego poczytnego czasopisma chwalili niemiecki sposób myślenia i nie mogli znieść bujnej wyobraźni Wiszniewskiego, przekonanego o wyższości angielskiego podejścia do filozofiiZ nazwiskiem Wiszniewskiego wiąże się ożywienie działalność Towarzystwa Naukowego Krakowskiego. Wydaje ono po dziewięcioletnim milczeniu swój rocznik za lata 1840- 1841, w którym Wiszniewski publikuje pracę pt. Grzegorz z Sanoka, przyozdobioną portretem. Treść tego artykułu weszła później do jego pracy pt. Historia literatury polskiej. Ogólnie biorąc, dziekaństwo Wiszniewskiego (1839—1841) jest w jego życiu okresem wytężonej pracy oświatowej, naukowej i wydawniczej. W latach 1841—1846 Wiszniewski wycofuje się z tego ruchliwego życia w zacisze swojej pracowni. Wycofanie się z działalności administracyjno-naukowej co pozwoliło mu intensywniej pracować nad dziełem pt. Historia literatury polskiej. Pierwsze tomy tej monumentalnej pracy pisał w granicach od 3 do 5 lat. Do 1840 r. ukończone były 3 tomy. Całość doprowadzona jest do połowy XVII wieku i obejmuje 10 tomów. Siedem tomów przygotował do druku i wydał sam autor w latach 1840—1845; pozostałe tomy tej edycji przygotowali do druku P. Macewicz i T. Żebrawski na podstawie jego materiałów. Za podstawę materiałową pracy służyły Wiszniewskiemu rękopisy znajdujące się w Bibliotece Jagiellońskiej, wycinki z gazet, wydawnictwa emigracyjne itp. Oczywiście tak rozległe w swych zamierzeniach dzieło nie ustrzegło się wad. W zbieraniu materiałów pomagają Wiszniewskiemu ludzie z całej Polski. Pracę ułatwiały mu gotowe odpowiedzi korespondentów na pytania, z którymi zwracał się do nich listownie. Praca Wiszniewskiego pt. Historia literatury polskiej wkrótce stała się głośna, podawano ją sobie z rąk do rąk. Anonimowy recenzent podkreśla obok sumienności autora jego samodzielność i sądzi, że „więcej zdziałać przechodzi siły jednego człowieka". Dzieło wydawał na własny koszt, wartość zaś swej pracy odbierał w postaci zamówionych książek, a nie w gotówce. Jeszcze przed 1846 r. -księgarze byli mu winni wysokie sumy. Zainteresowania ekonomią skłoniły Wiszniewskiego w 1844 r. do wysłania swojego syna Adama na studia zagraniczne w zakresie ekonomii. W 1845 r Wiszniewski podróżuje do Włoch. Wspomnienia z tej wyprawy przedstawił w książce pt. Podróż do Włoch. W pracy tej autor opisuje poszukiwania w Wenecji materiałów do dalszych tomów Historii literatury polskiej, wycieczkę w Góry Enganejskie do grobu Petrarki oraz podróż do Neapolu i Sycylii. W Rzymie zwiedza on Bibliotekę Watykańską, potem udaje się do Florencji, Padwy i Bolonii. Po powrocie do kraju wydaje siódmy tom Historii literatury polskiej i coraz to nowe dzieła pomocnicze historii. Są to prace napisane w języku włoskim bądź o Włoszech. W 1846 r. wybucha powstanie krakowskie w którym brał udział. W roku 1848 opuścił Polskę i udał się na emigrację do Włoch. Wiszniewski wyjeżdża z kraju  daje K. Macewiczowi opublikowane i przyszłe tomy Historii literatury polskiej, również i wszystkie dzieła przez niego wydane. Macewiczowi, powierzył notatki do dalszych tomów Historii literatury polskiej. Na decyzję porzucenia uniwersytetu wpłynęło także i to, że zamiast historii przeznaczono mu katedrę literatury polskiej i powszechnej.

 

 

 

3. OKRES WŁOSKI (1848—1865)

W kwietniu 1848 roku Wiszniewski składa na ręce rektora prośbę o pozwolenie na wyjazd za granicę. Opuszcza więc Polskę ostatecznie w połowie kwietnia 1848 r., czyli na 10 dni przed bombardowaniem Krakowa. Po krótkim pobycie w Mediolanie, wyjeżdża do Genui. Tu przez lat 10 oddaje się z powodzeniem operacjom bankowym, zrywając niemal zupełnie stosunki z krajem. Wiszniewski nie wrócił już nigdy więcej do kraju, zdecydował się nawet przyjąć obywatelstwo włoskie. W listopadzie 1848 roku Senat Akademicki UJ wezwał Wiszniewskiego do powrotu, lecz bezskutecznie pozostał on głuchy na te wezwania. Cały kunszt niezrównanej zręczności dyplomaty przeniósł teraz na operacje finansowe. Dzięki grze na giełdzie dorobił się znacznego majątku, który się jeszcze podwoił po zamachu stanu, dokonanym przez Ludwika Napoleona w dniu 2 grudnia 1851 roku. Podczas pobytu na obczyźnie Wiszniewski pisze artykuły i wysyła do pism włoskich i polskich np. do „Kuriera Wileńskiego", do „Gazety Narodowej” we Lwowie, „Gazety Codziennej" w Warszawie. Uczony układa także Słownik polsko-angielski, który poświęca młodzieży polskiej (1854 r.) zachęcając ją do bliższego poznania literatury angielskiej; przekłada bowiem literaturę angielską nad francuską i niemiecką. W ostatnich latach życia opracowuje Historią jezuitów. Na rok przed śmiercią napisał pracę dla młodzieży pt. Myśli o ukształceniu siebie samego (Warszawa 1875 r.), Jesienią 1859 roku Wiszniewski opuścił Genuę i jako miejsce stałego pobytu obrał Nizze ze względu na stan zdrowia. W 1865 r. 22 grudnia umiera z powodu choroby serca.

Życiem i pracami naukowymi Wiszniewskiego zajmował się u nas przede wszystkim Gabriel Korbut, który poświęcił mu dwie podstawowe monografie. Pierwsza z nich ukazała się w roku 1901 w Warszawie pt. Michał Wiszniewski i puścizna po nim, druga znajduje się w książce Sto lat myśli polskiej (1913). W pracach Korbuta podany jest spis prac Wiszniewskiego, wykaz rękopisów oraz bibliografia dotycząca piśmiennictwa o Wiszniewskim. W Bibliotece Ossolińskich we Lwowie znajduje się poza tym rękopis życiorysu Wiszniewskiego, skreślony przez Ludwika Niesiołowskiego. Fragment tego życiorysu został przez niego opublikowany w przedmowie do dziełka Wiszniewskiego          O ukształceniu samego siebie, wydanego już po jego śmierci.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin