00:00:01:Poprzednio w Continuum... 00:00:02:Ten sšd uznał, że Julian Randol 00:00:04:działał w samoobronie. 00:00:06:Nie znajduję winy w Julianie Randolu.|To wszystko. 00:00:10:Wierzę w Tezeusza.|I nie jestem jedyna. 00:00:12:Niektórzy nazywajš cię bohaterem|za zabicie tych sukinsynów. 00:00:15:Czeka na ciebie.|Ma kilka interesujšcych pomysłów. 00:00:18:- Ponieważ wszędzie sš jakie motywy.|- A jaki jest twój? 00:00:22:Jak już musisz pytać,|nie jeste gotowa na odpowied. 00:00:26:Wiele lat przed tym,|jak się urodziłam, 00:00:28:były czasy zamieszek|i cierpienia 00:00:31:Rzšd upadł. 00:00:33:W następujšcych czasach,|każdy musiał współdziałać 00:00:36:i mieć swój udział w budowę|lepszego społeczeństwa. 00:00:40:Ludzie pracowali w Nowym Pembertonie|i innych fabrykach 00:00:43:w miastach unii,|by stworzyć lepszš przyszłoć, 00:00:47:ale to zostało zniszczone|przez jednego mężczyznę 00:00:49:i fanatyków,|którzy za nim podšżali. 00:00:52:22501. 00:01:03:22501! 00:01:25:22501, zbiorowy sšd|znalazł w tobie winę 00:01:28:niedotrzymania zadłużenia|wobec społeczeństwa. 00:01:30:To już twoje trzecie naruszenie, 00:01:31:dlatego, według ustawy 11, 00:01:34:twoje obywatelstwo zostaje unieważnione. 00:01:37:Niniejszym skazuję cię|na obowišzkowe dożywocie. 00:01:39:Nie, proszę! 00:01:42:Mogę spłacić moje długi,|jeli tylko dasz mi szansę! 00:01:44:Postępu nie można osišgnšć,|jeli wszyscy się do tego nie przyczynimy. 00:01:48:Nie! 00:02:08:Witamy w Nowym Pembertonie. 00:02:11:Zabierzcie jš do pracy na maszynach,|stanowisko numer 213. 00:02:15:2215 przechodzi do stacji czwartej. 00:02:21:Kolejnoć postępu,|na ukończeniu. 00:02:25:3217 jest teraz gotowy do działania. 00:02:32:Stanowisko 5167,|zwiększenie natężenia pracy|do wyrobienia normy. 00:02:40:Rok 2077. Moje czasy. Moje miasto.|Moja rodzina. 00:02:44:Po zabiciu tysięcy ludzi, 00:02:46:terroryci zostali skazani na mierć. 00:02:48:Mieli jednak inne plany. 00:02:49:Tajemnicze urzšdzenie|przeniosło nas 65 lat w przeszłoć. 00:02:52:Pragnę wrócić do domu,|ale nie jestem pewna, co zastanę, 00:02:55:jeli historia ulegnie zmianie. 00:02:56:Jaki majš plan? 00:02:57:Aby wygrać przyszłoć,|chcš zdobyć władzę 00:02:59:nad teraniejszociš. 00:03:01:W swoich planach|nie uwzględnili jednak mnie. 00:03:03:Continuum [2x08]|- Seconds - 00:03:06:Tłumaczenie i synchro: Totka, chomikuj.pl/totkab|Korekta i synchro: cat84, chomikuj.pl/cat84 00:03:19:Zabójstwo tego sędziego gwarantuje, że nigdy|nie będziemy musieli szukać dowodów, by obalić werdykt. 00:03:23:Włanie dlatego system prawniczy|w przyszłoci jest zautomatyzowany. 00:03:27:Żadna ludzka słaboć nie|doprowadzi do skorumpowania procesu. 00:03:30:Właciwie, dokładnie w tym momencie,|to nie brzmi tak le. 00:03:44:Witaj, Nora. 00:03:47:To od nowego komendanta.|Powinna to przeczytać. 00:03:52:- Nie muszę.|- Nic osobistego. 00:03:57:To polityka, Dillon.|To oczywiste, że to osobiste. 00:04:08:Zawsze wiedziałam, że tu był|szklany sufit. 00:04:09:Po prostu nie zdawałam sobie sprawy,|że przetnę swoje gardło przedzierajšc się przez niego. 00:04:14:Zresztš i tak miałam|już doć widoku stšd. 00:04:25:Kiera.|Carlos. 00:04:28:To powinno być interesujšce. 00:04:40:Ochrona społeczeństwa|to złożone zadanie. 00:04:43:Zawsze nas powstrzymywały|finanse i polityka. 00:04:47:Taka jest natura bestii. 00:04:50:Szczęliwie dla nas,|ludzie tacy jak pan Escher 00:04:52:chcš zagwarantować,|że nigdy więcej nie będziemy 00:04:54:atakowani przez terrorystów|i przestępczoć zorganizowanš. 00:04:58:Escher zamierza prywatnie dostarczać|rodków finansowych temu wydziałowi? 00:05:01:Pyron tworzy znaczne inwestycje 00:05:04:w tworzeniu bezpiecznej przyszłoci 00:05:05:dla miasta i jego obywateli. 00:05:08:Miejsce, z którego możemy być dumni|w czasach, które nadchodzš. 00:05:10:Escher powiedział,|że możesz się z tym utożsamić. 00:05:16:Kim, u diabła, jest Escher? 00:05:50:Poprowadzę ten oddział|pod oddzielnym stanowiskiem, 00:05:53:oddzielnym budżetem|i nowym zestawem zasad. 00:05:57:- To czas, by zdjšć rękawice.|- W końcu! 00:06:02:Kończymy z czekaniem na Liber8, aż dadzš|nam możliwoć złapania ich na błędzie. 00:06:06:Od teraz, podejmujemy z nimi walkę. 00:06:09:Zaczynamy tutaj.|Julian Randol. 00:06:12:- Tamten proces był cholernym żartem.|- Zgadzam się. 00:06:16:Więc podczas czekania bezczynnie,|aż sprawiedliwoć pójdzie innš cieżkš, 00:06:19:chcę, by był obserwowany 24/7. 00:06:22:Jest w tak zażyłej relacji z Liber8,|że nie mam wštpliwoci, 00:06:23:że prędzej czy póniej,|ponownie doprowadzi nas do ich kierownictwa. 00:06:26:Fonnegra, Cameron. 00:06:28:Młody pan Randol wychodzi z więzienia|w czasie tej rozmowy. 00:06:32:Sprawdcie, czy który z jego kumpli|się nie pokazał, by go odebrać. 00:06:34:Rosicki, Martinez,|do mojego biura. 00:06:36:To wszystko, ludzie. Do roboty. 00:06:48:Naprawdę nie sšdzę,|że to zniosę. 00:06:50:Wiesz co? 00:06:51:Nie martw się, wszystko będzie dobrze. 00:07:01:Dillon ma rację. 00:07:02:To ostatni raz na wolnoci,|który jest dane mu przeżyć. 00:07:07:To wietny dzień dla sprawiedliwoci. 00:07:11:Teraz, gdy niewinnoć mojego syna|została ustalona, 00:07:14:prawda o korupcji w tym miecie|może wyjć na jaw. 00:07:19:A teraz, chcemy po prostu wrócić do domu. 00:07:29:Zabiłe mojš córkę! 00:07:36:Na ziemię! 00:07:38:- Byli tu jeszcze jacy inni strzelcy?|- Nie, jest czysto. 00:07:41:Jeste w niebezpieczeństwie! Musisz ić!|Teraz! 00:07:46:Ręce z tyłu! 00:07:49:Zadzwoń po karetkę!|Julian! Julian! 00:08:15:Julian! Tutaj! Chod!! 00:08:27:- Kim jeste?|- Jestem Rebecca i podšżam za Tezeuszem. 00:09:19:Witaj w domu, Tezeuszu. 00:09:21:O co w tym wszystkim chodzi? 00:09:24:Każdy chce tego, co ty. 00:09:26:Rozpowszechnienia twojej wiadomoci|o lepszej przyszłoci. 00:09:30:Podczas gdy byłe w więzieniu, twoje słowa,|twoja wiadomoć, znalazły nas. 00:09:38:To tylko co, co wspólnie|nabazgrałem, ok? 00:09:40:Przypadkowe myli, uczucia,|to wszystko. 00:09:42:A my je dzielimy! Złoć,|frustracja, wizja. 00:09:46:Słuchaj, ja tylko mówię dla siebie.|Ty też powinna. 00:09:50:Nie jestemy jedynymi,|którzy wierzš. 00:09:56:Nie. Nie jestem zainteresowany. 00:09:59:Nie chcesz wysłuchać tego,|co mam do powiedzenia? 00:10:01:Dokładnie wiem, co chcesz powiedzieć. 00:10:07:- Jestem więniem?|- Możesz odejć, kiedy chcesz. 00:10:11:Ale wierzę, że Rebecca i ci ludzie|majš co, czego potrzebujesz. 00:10:16:Armię na twojš wyłšcznoć. 00:10:18:Ludzie chcš walczyć i umierać za ciebie, 00:10:20:i za to, za czym się opowiadasz. 00:10:24:Jeli naprawdę to przeczytała, 00:10:26:to wiedziałaby, że nie mogę mieć|nic wspólnego z Travisem. 00:10:28:Ty też nie powinna.|Nikt z was nie powinien. 00:10:34:Julian, czekaj! 00:10:37:Nie martw się, nie może oprzeć|się temu, kim jest. 00:10:42:Wróci. 00:10:53:Więc, brak szczęcia z pojazdem,|który odwiózł Juliana Randola, 00:10:57:ale sprawdzamy już uliczne kamery. 00:10:59:Może Liber8 już go ma. 00:11:01:- Możliwe.|- Co przegapiłam? 00:11:04:Nie jestem pewna, co tutaj robimy, 00:11:05:znaczy, Julian jest wolnym człowiekiem. 00:11:07:Tylko dlatego, że sędzia podpisał|jego zwolnienie, 00:11:09:nie oznacza, że rozgrzesza go z tego,|co ma w sercu. 00:11:11:Jest tykajšcš bombš. 00:11:13:Musimy być o krok przed nim. 00:11:22:Gdyby była samotna i przestraszona, 00:11:26:do kogo by się zwróciła? 00:11:29:- Kiera, to nie jest właciwa pora.|- Wiem. 00:11:32:- Co z twojš mamš?|- Jeszcze nie wiem. 00:11:34:Chcesz, bym przyjechała? 00:11:36:Dzięki, ale nie wiem jeszcze,|co jest grane. 00:11:40:Alec, ja... 00:11:42:Przepraszam, ale muszę zapytać. 00:11:45:Czy Julian kontaktował się z tobš? 00:11:47:Jestem ostatniš osobš,|z którš chciałby rozmawiać. 00:11:49:Zeznawałem przeciwko niemu,|pamiętasz? 00:11:52:- Zadzwonię póniej.|- Tak, póniej. 00:12:03:Tak się cieszę, że przyszedłe. 00:12:05:Tak, wiesz, napisała w liciku,|że masz dla mnie kilka odpowiedzi. 00:12:07:Więc? 00:12:10:Wierzysz w przeznaczenie? 00:12:13:Nie wiem, w co wierzę. 00:12:15:Będziesz bardzo potężnym mężczyznš. 00:12:19:Serio? Horoskop ci to powiedział? 00:12:22:To nie mistycyzm ani przesšd.|To fakty. 00:12:26:Wiesz, więzienie było dobre|z jednego powodu. 00:12:28:Sprawiło, że zrozumiałem,|że Kagame mnie wykorzystał. 00:12:32:To prawda. Ale on cię przygotowywał. 00:12:38:Wiem, że to nieco nacišgane,|ale lata w przyszłoci, 00:12:42:dziesištki tysięcy będš się kurczowo|trzymać każdego słowa, które wypowiesz. 00:12:48:Twoje pomysły wzniecš|wietny ruch. 00:12:54:Brzmi jak częć, w której pytasz|mnie o pojechanie gdzie ciężarówkš. 00:12:56:Julian, proszę, zostań. 00:12:58:- Wszystko jest...|- Nie znasz mnie, ok?! 00:13:03:Ależ tak. Bardziej,|niż możesz to sobie wyobrazić. 00:13:09:Znam twój potencjał. 00:13:13:Nie jestem tutaj, by zostać zwerbowanym. 00:13:15:Tu nie chodzi o to,|by do kogo dołšczył. 00:13:18:Tu chodzi o ciebie,|przewodzšcego wszystkimi! 00:13:27:Mamy co! 00:13:28:To włanie szło jak wirus,|media też to wychwytujš. 00:13:32:Twierdzi, że jest nowš doktrynš, 00:13:34:bardziej przeciwko korporacyjnym sprawom|"przyszłoć jest teraz", 00:13:36:wszystkie cechy charakterystyczne Liber8. 00:13:38:- Tezeusz. To bogate.|- Co? 00:13:42:Tezjusz, czuję, że powinienem to wiedzieć. 00:13:45:Tezeusz jednoczył ludzi|według mitologii starożytnych Greków. 00:13:48:Jednoczył ich przeciwko ich systemowi, 00:13:50:który uważał za archaiczny|i skorumpowany. 00:13:52:Spójrz, kogo teraz nazywajš Tezeuszem. 00:14:02:Julian jest Tezeuszem. 00:14:09:Dobrze się czujesz? 00:14:11:Kiedy zapadnie ciemnoć|i strach nastanie, 00:14:15:on będzie tym,|którego koszmary przyniosš. 00:14:18:Z czarniejszš duszš|i chłodniejszym sercem, 00:14:21:nama...
wenel