Myślami błądzę obok ciebie
Koszyczek wypełniam myślą niesforną
dodaję uncję tęczowej ciszy
wędruję tam gdzie kroki bezgłośnie błądzą
szukam, odkrywam rąbki sercowej tajemnicy
Nieprzerwanie przywołuję w pamięci
delikatność kroków i uśmiech z pod czoła
modeluję opuszkami palców, piękno nęci
twoje ciało ono o nieskazitelne piękno woła
Sztaluga na niej płótno w barwach i kreski
pieszczę pędzlem, wydobywam kontury
Oczy, oczy winny być duże, niebieskie
prawie jesteś żywa zbliżona do natury
Mogę i to czynię jak poeta pisać swoje wersy
Na wolnej przestrzeni, gdzie twoja sylwetka
Opuszkami w klawisze, muzyka i nic więcej
To moja wyobraźnia, jestem jej więźniem
Bolesław
Nucha1952