Paths.Of.Glory.1957.DVDRip.txt

(60 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{456}{523}"�CIE�KI CHWA�Y"
{1942}{2004}FRANCJA 1916
{1990}{2113}3 sierpnia 1914 rozpocz�a si� |wojna mi�dzy Niemcami a Francj�
{2110}{2217}Pi�� tygodni p�niej|niemiecka armia przebi�a si�
{2206}{2289}na odleg�o�� 18 mil od Pary�a
{2254}{2380}W�wczas sponiewierani Francuzi|zmobilizowali swoje si�y nad Marn�
{2350}{2467}i po serii niespodziewanych |kontratak�w wypchn�li Niemc�w
{2446}{2543}Front ustabilizowa� si�,|nast�pnie szybko
{2517}{2630}rozwin�� si� w ci�g��|lini� silnie umocnionych okop�w,
{2589}{2723}wij�cych si� przez 500 mil od kana�u |La Manche do granicy szwajcarskiej
{2757}{2868}Do 1916, przez dwa makabryczne| lata wojny w okopach,
{2853}{2943}linia frontu niewiele si� zmieni�a.
{2925}{3028}Pomy�lne ataki by�y|mierzone w setkach yard�w,
{2997}{3083}i okupione �yciem|setek tysi�cy.
{3165}{3239}Genera� Broulard, sir.
{3213}{3339}- Witaj, George. Jak si� masz?|- Paul. Cudownie znowu ci� widzie�
{3333}{3407}Co�, tu jest wspaniale
{3405}{3466}Znakomicie!
{3477}{3574}Pr�buj� stworzy� mi�� |atmosfer� do pracy
{3548}{3683}Cudownie sobie poradzi�e�. Chcia�bym |mie� tw�j gust do dywan�w i obraz�w
{3644}{3746}Jeste� zbyt uprzejmy, George.|Siadaj, George.
{3716}{3861}Nie zrobi�em wiele. To miejsce wygl�da�o |prawie tak samo, kiedy si� wprowadzi�em
{3860}{3950}Paul, jest wa�ny pow�d mojej wizyty
{3956}{4084}To �ci�le tajne. To nie mo�e wyj�� |poza Szefa Sztabu, ani do niego
{4052}{4160}-je�li nie wierzysz w jego dyskrecj�.|- Oczywi�cie
{4148}{4256}Kilka armii formuje si�|na tym froncie do ofensywy
{4220}{4335}Kwater g��wna musi zaplanowa� |przebicia. U�miechasz si�
{4292}{4427}Przepraszam. Przez chwil� my�la�em, |�e wiem co powiesz. Prosz� kontynuuj
{4412}{4533}Nie wiedzia�em, �e czytasz w my�lach.|Co s�dzi�e�, �e powiem?
{4507}{4599}- Co� o Ant Hill.|- Czytasz w my�lach
{4579}{4683}C�, to kluczowe miejsce. Jest w moim sektorze.
{4675}{4804}M�wi�c szczerze, s�ysza�em co�. Niczego |nie da si� ukry� w kwaterze
{4771}{4897}- Wi�c, co o tym s�dzisz?|- To jest klucz do pozycji niemieckich.
{4867}{4998}Utrzymuj� to od roku i wygl�da |na to, �e utrzymaj� to przez nast�pny
{4987}{5113}Mam rozkazy zdoby� Ant Hill |nie p�niej ni� do 10-ego, pojutrze.
{5083}{5166}To zaczyna si� robi� �mieszne
{5131}{5226}Nie by�oby mnie tutaj gdybym tak my�la�
{5251}{5388}Paul, je�li jest jeden cz�owiek w tej armii|kt�ry zrobi to dla mnie, to ty
{5347}{5438}To wykluczone.|Absolutnie wykluczone
{5443}{5538}Moja dywizja zosta�a poci�ta na kawa�ki
{5491}{5614}To co zosta�o nie jest w stanie|utrzyma� Ant Hill, przyjmij to.
{5586}{5674}Przepraszam, ale taka jest prawda
{5634}{5745}C�, Paul, jest co� jeszcze|co chcia�em ci powiedzie�
{5754}{5862}Ale mo�esz �le zrozumie� |dlaczego o tym wspominam
{5826}{5887}Co takiego?
{5850}{5929}Na pewno �le to zrozumiesz
{5922}{6042}Jednak, jako tw�j przyjaciel,|chyba powinienem ci powiedzie�
{5994}{6095}- Co pr�bujesz powiedzie�, George?|- Paul...
{6066}{6170}plotki m�wi� �e jeste� |rozwa�any do 12 Korpusu
{6162}{6267}- 12 Korpus?|- Tak, do tego z dodatkow� gwiazdk�
{6234}{6385}Naciska�em jak mog�em. Oni potrzebuj� |walecznego genera�a a tobie nale�y si� gwiazdka
{6366}{6487}Twoje akta s� wystarczaj�co dobre|aby� odrzuci� ten przydzia�
{6450}{6520}ze swojego gruntu.
{6474}{6615}Nikt nie b�dzie kwestionowa� twojego zdania|Dostan� kogo� innego do tej roboty
{6593}{6702}Wi�c nie powinno to wp�ywa� |na twoje zdanie, Paul.
{6713}{6836}- Och, Przepraszam. Koniaku?|- Nie, dzi�kuj�. Nie przed obiadem
{6905}{7013}George, jestem odpowiedzialny|za �ycie 8,000 ludzi
{7001}{7087}Czym s� moje ambicje wobec tego?
{7121}{7222}Czym jest moja reputacja w por�wnaniu z tym?
{7169}{7270}Moi ludzie s� na pierwszym |miejscu, George,
{7217}{7314}- i ci ludzie te� to wiedz�.|- Wiem o tym
{7313}{7445}- Wiedz�, �e nigdy nie pozwoli�bym im uton��.|- Nie musisz o tym m�wi�
{7409}{7567}�ycie jednego �o�nierza znaczy dla mnie wi�cej|ni� wszystkie gwiazdki i zaszczyty we Francji
{7528}{7584}Wi�c...
{7600}{7723}uwa�asz, �e ten atak jest ponad |mo�liwo�ci tych ludzi obecnie?
{7696}{7780}Tego nie powiedzia�em, George.
{7768}{7901}Nic nie jest ponad si�y tych ludzi|kiedy ich duch walki zosta� obudzony
{7864}{7978}Nie chc� ci� naciska�|skoro s�dzisz, �e to chory pomys�
{7912}{8026}Nie martw si�, George.|Zrobi�by� to gdyby� si� postara�
{8032}{8132}Oczywi�cie, artyleria|zrobi ogromn� r�nic�
{8104}{8217}- Jakie wsparcie artyleryjskie mo�esz da�?|- Zobaczymy
{8200}{8290}- Co z uzupe�nieniami?|- Zobaczymy,
{8248}{8363}ale jestem pewien, �e mo�esz |p�j�� z tymi, kt�rych masz
{8344}{8482}- Mogliby�my to zrobi�.|- Wiedzia�em, �e dobrze robi� przychodz�c do ciebie
{8440}{8565}Jeste� cz�owiekiem, kt�ry we�mie Ant Hill.|Teraz, za gwiazdk�...
{8511}{8608}To nie mia�o nic wsp�lnego z moj� decyzj�
{8559}{8678}- Je�li co�, to zmieni� zdanie.|- Zdaj� sobie z tego spraw�
{8655}{8774}- Teraz, kiedy to si� powiedzie?|- Nie p�niej ni� pojutrze
{8775}{8847}Mogliby�my to zrobi�
{9351}{9455}Czo�em, �o�nierzu.|Gotowy zabi� wi�cej Niemc�w?
{9423}{9550}- Jak si� nazywasz, �o�nierzu?|- Sir, szeregowy Ferol, Kompania A.
{9518}{9590}- �onaty?|- Nie, sir
{9542}{9639}C�, za�o�� si� �e matka jest z was dumna
{9614}{9712}Wi�c, tak trzyma�, szeregowy.|I powodzenia
{9686}{9769}Tak jest, sir. Dzi�kuj�, sir.
{9878}{9982}Czo�em, �o�nierzu.|Gotowy zabi� wi�cej Niemc�w?
{9950}{10009}Tak, sir.
{9998}{10137}Widz�, �e dbacie o karabin.|I o to chodzi. To najlepszy przyjaciel �o�nierza
{10094}{10215}B�d� dla niego dobry i on te� |zawsze b�dzie dla ciebie dobry
{10262}{10358}Wi�c, powodzenia, �o�nierzu. Tak trzyma�
{11005}{11073}Czo�em, �o�nierzu
{11077}{11159}Gotowy zabi� wi�cej Niemc�w?
{11125}{11210}Wszystko w porz�dku, �o�nierzu?
{11245}{11352}- W porz�dku? Tak, sir. W porz�dku.|- Aha. Dobrze
{11317}{11426}- Jeste�cie �onaty, �o�nierzu?|- �onaty? Ja �onaty?
{11413}{11480}Tak. Macie �on�?
{11485}{11608}- �on�? Czy mam �on�?|- Sir, on jest troch� og�uszony pociskiem
{11556}{11684}S�ucham, sier�ancie.|Nie ma czego� takiego jak og�uszenie pociskiem
{11676}{11750}Macie �on�, �o�nierzu?
{11724}{11797}Moja �ona? Moja �ona.
{11796}{11909}Tak, Mam �on�. Nigdy jej wi�cej |nie zobacz�. Zgin� tu
{11916}{11998}Zachowujecie si� jak tch�rz!
{11940}{12035}- Jestem tch�rzem.|- P�kacie �o�nierzu!
{12012}{12164}Sier�ancie, przygotujcie natychmiastowe |przeniesienie tego dziecka z mojego regimentu!
{12108}{12221}Nie chc� mie� odwa�nych |ludzi zara�anych przez niego!
{12156}{12251}- Tak, sir.|- Kontynuujcie, sier�ancie.
{12300}{12429}Mia� pan racj�, sir. Takie rzeczy|si� rozprzestrzeniaj� bez kontroli
{12396}{12494}Generale, jestem przekonany �e pana obch�d
{12468}{12568}ma nieobliczalny |wp�yw na morale �o�nierzy
{12539}{12633}Trwo�liwy duch 701-ej wzi�� si� z tego
{12611}{12713}Nie, majorze, ten duch |powsta� w nich samych
{12803}{12874}Genera� idzie, sir.
{13211}{13348}- To zawsze przyjemno�� widzie� pana, pu�kowniku.|- To zaszczyt, generale.
{13331}{13438}C�, ca�kiem ma�e, schludne |miejsce ma pan tutaj
{13427}{13552}Zostawi� komentarz o schludno�ci, sir|ale rzeczywi�cie jest ma�e
{13498}{13613}- Skromne siedzenie.|- Wi�cej ni� wystarczaj�ce dla mnie
{13594}{13705}Nigdy nie mia�em nawyku siadania.|Lubi� by� na nogach
{13690}{13798}- Porusza� si�.|- Mog� o tym zar�czy�, pu�kowniku.
{13762}{13884}Z trudno�ci� mog� utrzyma� za |biurkiem, �eby podpisa� rozkazy
{13834}{13907}Taki ju� jestem, Dax.
{13882}{13983}Nie mog� zrozumie� |tych fotelowych oficer�w
{13954}{14079}Pr�buj� prowadzi� wojn� zza biurka.|Machaj�c papierami na wroga!
{14050}{14146}Martwi�c si� czy mysz �ci�gnie im majtki
{14122}{14243}Gdybym mia� wyb�r mi�dzy myszami a|mauzerami, wybra�bym myszy
{14242}{14338}Nigdy w to nie uwierz�.|Powa�nie, jednak
{14338}{14494}je�li cz�owiek jest g�upcem, trzeba pozwoli� mu|za�o�y� sukienk� i schowa� si� pod ��kiem
{14410}{14514}Ale je�li chce by� �o�nierzem,|to musi nim by�.
{14505}{14643}Musi walczy�, a nie mo�e tego zrobi� |dop�ki nie znajdzie si� na placu boju
{14601}{14714}- To moje credo.|- S�dz�, �e musz� si� z panem zgodzi�
{14673}{14777}skoro argumentacja jest taka przekonuj�ca, sir.
{14745}{14856}- My�l�, �e chce si� pan rozejrze�.|- Tak, pu�kowniku
{14841}{14926}Jest na co popatrze� - Ant Hill
{14913}{15015}Jest dobry widok nawet bez dostawania si� tam
{14985}{15062}To ju� nied�ugo, prawda?
{15153}{15209}Hm, tak
{15225}{15347}C�, widzia�em gro�niejsze obiekty.| Znacznie, znacznie gorsze
{15512}{15634}Nie co� co mo�na z�apa� i pobiec|dalej, ale z pewno�ci� p�odne
{15632}{15730}- Brzmi dosy� dziwnie, jednak.|- Dlaczego?
{15704}{15823}- Jakby mia�o co� wsp�lnego z urodzinami.|- O, tak. Ca�kiem
{15776}{15899}Jest pan przygotowany tego ranka.|Nawet bystrzejszy ni� zwykle.
{15872}{16011}Nie mo�emy zapomnie�, �e pu�kownik by�|najlepszym prawnikiem w ca�ej Francji
{15992}{16083}Panowie jeste�cie obaj zbyt uprzejmi
{16088}{16198}Pu�kowniku, jak� otrzyma� |pan pomoc ostatniej nocy?
{16160}{16262}�ci�gneli�my troch� artylerii. 29 ofiar, sir.
{16232}{16349}Tak, zauwa�y�em na drodze.|Zupe�nie niewybaczalne. G�upie.
{16328}{16443}Wszyscy roili si� jak muchy,|czekaj�c a� kto� ich pacnie
{16400}{16555}Nigdy si� nie naucz�. Dostaj� si� w ciasne miejsce,|pod ci�ki ogie�, zawsze skupiaj� si�
{16543}{16671}Przypuszczam, �e to instynkt stadny|Gatunek zwierz�t ni�szego rz�du
{16615}{16738}Gatunek ludzi, jak dla mnie.|Nie robi to panu r�nicy, majorze?
{16711}{16821}Tak, to godne ubolewania, oczywi�cie.|W rzeczy samej
{16807}{16926}Majorze, by�by pan tak mi�y |i wybaczy� nam na kilka minut?
{16879}{16957}Tak jest, sir. Oczywi�cie
{16999}{17060}Pu�kowniku.
{17095}{17186}C�, pu�kowniku, co pan o tym s�dzi?
{17167}{17249}- O czym, sir?|- O Ant Hill.
{17239}{17348}Pu�kowniku, pana regiment |ma zdoby� Ant Hill jutro
{17359}{17472}- Zna pan stan...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin