00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:06: Dobry wiecz�r, dziecko. 00:01:10: Dobry Wiecz�r, mamo. 00:01:11:Ju� w domu? Jestem taka szcz�liwa. 00:01:14:Nie tak szybko. 00:01:16:Prosz�. Wyjd�.|Jestem zm�czona. 00:01:18: Nawet mog� w to uwierzy�. 00:01:20:Moje dziecko wysz�a� 3 godziny temu. 00:01:23:Mog�abym wiedzie�|gdzie by�a� przez ca�y ten czas? 00:01:26:Prosz�. 00:01:26:Nic z tego.|Powiedz mi! 00:01:33: Posz�am na spacer. Masz co� przeciwko temu? 00:01:36: Sp�dzi�am 8 godziny w mojej klatce.|By�am zm�czona i potrzebowa�am troch� powietrza. 00:01:40:- Przez 3 godziny?|- Oczywi�cie! 00:02:01:Wspaniale. 00:02:03:Tak jak my�la�am. 00:02:15:Nowa sukienka? 00:02:21:10,000 szyling�w! 00:02:24:Powiedz, do reszty zg�upia�a�? 00:02:29: Gdzie jest m�j szary jesienny garnitur? 00:02:31:Nie mam poj�cia. 00:02:35:Oddaj mi to. 00:02:43:Suka! 00:02:46: Pami�tam ten wyst�p. 00:02:47: Facet popiera� grzywn�|dla w�a�cicieli ps�w 00:02:50:Te psy sraj� na ulicy. 00:02:52:Bzdura. 00:02:54: Ten pe�zak wyg�asza�,|�e kobiety s� gorsze do m�czyzn. 00:02:58: �mie�. 00:02:59:Je�li pozwoli�aby� mi doda�... 00:03:01:Kto robi� ci opatrunek! 00:03:15:Powinnam odci�� ci r�ce. 00:03:19:Bi� w�asn� matk�! 00:03:26:Tamta sukienka by�a i tak zbyt kolorowa. 00:03:28:W twoim wieku powinna� wiedzie�,|co do ciebie pasuje. 00:03:31: Mo�esz przesta�, ty krowo? 00:03:33: Czy nie wystarczy ci, �e rujnujesz moje �ycie? 00:03:36:- �ycz� sobie...|- Co? 00:03:39:Nie o�mielisz si� tego powiedzie�? 00:03:41: Nie przeszkadzaj.|Wiem co sobie �yczysz. 00:03:43: Doprowadzisz mnie do ataku serca|zobaczysz. 00:03:46:Czy tego chcesz,|prosz� bardzo! 00:03:49:Przesta�, mamo,|nie wiesz co m�wisz. 00:03:52: Tutaj jest prawdziwa dziura. 00:03:55:Tutaj te�. 00:03:58:Przepraszam. 00:04:00:Ale dlaczego robisz te rzeczy? 00:04:03:Dlaczego robisz takie rzeczy? 00:04:07:Przykro mi.|Naprawd� mi przykro. 00:04:11:Daj mi spojrze�. 00:04:22:Ju� wszystko dobrze. Ju� dobrze. 00:04:27:Jest jak jest.|Jeste�my narwan� rodzin�. 00:04:31:Daj spok�j, przesta� p�aka�. 00:04:35: Zrobi� kaw�. 00:04:38: B�dziemy mia�y wsp�ln� fili�ank�. OK? 00:04:42:Nic w �yciu nie przychodzi �atwo. 00:04:45: B�dziesz tylko musia�a dawa�|wi�cej prywatnych lekcji. 00:04:48:Tw�ja pr�no�� nie powstrzyma |nas od kupienia nowego apartamentu. 00:04:53:Nie mo�esz zaprzecza�. 00:04:57:Zap�aci�am w tym miesi�cu rat�|ju� dawno temu, nie martw si�. 00:05:03:W ka�dym razie,|ciuchy kosztowa�y tylko 6,500. 00:05:06: Zap�ac� reszt�|najp�niej jutro. 00:05:09: Nie rozumiem 00:05:11:Dlaczego kto� taki jak ty|kupuje tyle ciuch�w 00:05:14:nie ma potrzeby tak si� stroi�. 00:05:17:Takie sukienki nied�ugo|wyjd� z mody. 00:05:20:Nosi�abym to przez d�ugie lata.|Kr�j jest klasyczny. 00:05:24:Kiedy� sukienki by�y wiecznie m�ode. 00:05:29:Je�li mi pami�� dobrze s�u�y, 00:05:31:zwyk�a� mie� sukienki|takie jak ta. Pami�tasz? 00:05:34:Co� ci si� przy�ni�o. 00:05:36:To by� projekt.|Wyko�czenie by�o nadzwyczajne. 00:05:41:To trwa�oby wiecznie. 00:05:47:Dalej potrzebujesz �wiat�a? 00:06:08:Czy oni rzeczywi�cie ci� dzisiaj denerwowali? 00:06:12:Nie bardziej ni� zwykle. 00:06:16:Mia�e� dziewczyn� Schober?|Pi�tek to chyba jej dzie�? 00:06:23:Wi�c? 00:06:27: Ona nie jest bez talentu. 00:06:30:Ma zadziwiaj�ce wyczucie|Schuberta. 00:06:37: To tw�j dzia�,|nie zapominaj. 00:06:40: Nie powinna� tego m�wi�. 00:06:44: Jeste� zaledwie s�dzi�|tego dzia�u muzyki. 00:06:48:Je�li chcesz aby twoi wychowankowie |mieli karier� lepsz� ni� ty... 00:06:59:Nikt nie mo�e prze�cign�� ciebie, moja droga. 00:07:06: Nie b�d� g�upia... 00:07:12: Nie martw si�, mamo. 00:07:28: PIANISTKA 00:07:39: Ma�a dobrze peda�ujesz|nie idzie ci tak �le. 00:07:44: Ale to nie wystarczy|tylko we� stop�. 00:07:48: Nie mo�e by� nuty|dop�ki nie jest napisana 00:07:50:i nie mo�e by� zaznaczana|dop�ki jej nie naciskasz. 00:07:53:na podstawie powie�ci ELFRIEDE JELINEK 00:08:13:"Psy obdzieraj�, 00:08:18:"Grzechocz� ich �a�cuchy. 00:08:21:"Ludzie �pi� 00:08:24:"W swoich ��kach." 00:08:27: Nie masz s�uchu|to jest takie ch�odne? 00:08:30:A mo�e ty jeste� taki sztywny? 00:08:35:Poczuj to. 00:08:42: Muzyka nie jest czysto opisowa. 00:08:46:I to nie jest otoczone|oboj�tno�ci� i sentymentalno�ci�. 00:08:51:Poczuj to. 00:08:53:Widzisz? 00:08:55:"Psy obdzieraj�, 00:09:00:"Grzechocz� ich �a�cuchy. 00:09:04:"Ludzie �pi� 00:09:07:"W swoich ��kach." 00:09:47: Niew�a�ciwa nuta w Beethovenie|jest lepsza ni� z�a interpretacja. 00:09:53:Grasz partiami. 00:09:54:Zignoruj struktur�|a zrujnujesz sonat�. 00:10:02: Z powrotem od pocz�tku strony. 00:12:02: Zgad�em, �e idziecie panie na recital. 00:12:05:Pozw�lcie mi przedstawi�... 00:12:07:Profesorze, prosz�, wej��. 00:12:09:Cze��, ciociu. 00:12:10:I twoja matka. Dobry wiecz�r. 00:12:13: Pozna�y panie ju� mojego siostrze�ca? 00:12:15: Przedstawi� si� sam.|Nazywam si� Walter Klemmer. 00:14:30: Ryzyko wydaje si� prozaiczne, 00:14:32:po pobraniu pr�bki ducha|po�ywmy si� jako�ci�, 00:14:36: Zorganizowa�am,|w przerwie bufet 00:14:39: aby podtrzyma� artyst�w 00:14:41:i, spodziewam si�,|�e dla pa�stwa przyjemno�ci, te�. 00:14:44:Tutaj. 00:14:59:M�j m�� bardzo specyficzny... 00:15:00:Przepraszam, ciociu. 00:15:02:Przykro mi, �e musz� przerwa�, ale nie mog� czeka�. 00:15:05: My�l�, �e nie spoufal� si� zbytnio|ca�uj�c pani� w r�k� 00:15:08: Ta gra jest jak Bach. 00:15:10:Mo�esz si� powstrzyma�. 00:15:11:Sk�d bierzesz |taki niemodny entuzjazm? 00:15:15:Delektuj� si�.|Tradycja recitali �yje nadal. 00:15:18:To ju� praktycznie wygas�o. 00:15:20: Mistrzowie umieraj�, a razem z nimi ich muzyka. 00:15:23:Dzisiaj ludzie s�uchaj�|tylko popu i rocka. 00:15:25: Masz racj�.|Nie ma ju� rodzin jak ta. 00:15:28:Generacja g�uchych 00:15:31:Utrudzone przez Beethovena|ostatnie kwartety. 00:15:33:Teraz najlepsi naukowcy|stawiaj� na czas. 00:15:36:Do sukcesu - podbijaj� pieni�dzmi |Brak smaku. Nie to co Bruckner 00:15:40:Zgardzony Bruckner jest niedojrza�y, 00:15:42:Panie... Klemmer? 00:15:46:Powiedz, co ci� upowa�nia, |aby m�wi� o muzyce w tak m�odym wieku? 00:15:52:Twoja ciocia m�wi�a, �e studiowa�e�... 00:15:53:Elektryk�, profesorze.|Elektryk�. 00:15:56:To zosta�o zrobione mi�dzy 1620 i 1630|przez Marcel Pichler. 00:16:00:Z Hallein. Rzadki kawa�ek. 00:16:08:To gra 00:16:11:Jak wiolonczela. 00:16:13:Nazywaj� to|nog� wioli lub quinton. 00:16:16:Ostatnio, znalaz�em obraz|kt�ry dok�adnie pokazuje ten instrument. 00:16:22: Ten typ instrumentu. My�l�,|�e szczeg�lnie ten. 00:16:27: Obraz przedstawia|koncert viole transu 00:16:30:w s�dzie Ksi�cia Augustusa|von Braunschweig-Wolfenbuttel. 00:16:35:- Mog� ci co� przynie��?|- Cokolwiek. Dlaczego? 00:16:40: To fascynuj�ce. 00:16:42:Patrz na ich. 00:16:44: Rozmawiaj� na pewno o swoich chorobach 00:16:51:Czyta�e� Adorno 00:16:53:na Fantazji w C Major? 00:16:56:On m�wi o p�mroku. 00:16:59: To nie Schumann pozbawi� przyczyny s�uchania,|ale troch� wcze�niej. 00:17:03: U�amek przedtem. 00:17:05:On wie, �e traci umys�. 00:17:07:To go m�czy|ale gra dalej, ostatni raz. 00:17:13: Jest �wiadomy|�e to oznacza zagubienie samego siebie 00:17:16:zupe�ne opuszczenie. 00:17:20: M�wi�bym, �e jeste� dobrym nauczycielem. 00:17:24:Dzi�kuj�. 00:17:26:M�wisz o rzeczach|jakby by�y twoje. To jest rzadkie. 00:17:30:I my�l�, �e ty to znasz. 00:17:32:Schubert i Schumann|s� moimi ulubie�cami, to wszystko. 00:17:36:Odk�d m�j ojca jest|w zak�adzie psychiatrycznym w Steinhof zupe�nie szalony, 00:17:40: mog� �atwo m�wi� |o zamroczeniu umys�u, nie s�dzisz? 00:17:47:Je�li nie chcesz nic zje��, 00:17:50: to mo�e mia�aby� ochot� |napi� si� czego�? 00:17:54:Przynie�. 00:18:04: Musia�am �piewa� dla mojej kolacji. 00:18:06:Dr. Blonsky z jego instrumentem |Fetysz. To ju� zboczenie. 00:18:11:Tak na prawd�, 00:18:13:Klemmer, lub jakkolwiek si� nazywa�,|wydaje si� by� pijakiem? 00:18:16:Walter studiuje|In�ynieri�. 00:18:19:ale jego muzykalno��|podtrzymuje technologi�, 00:18:22:Zrozumiecie |kiedy pos�uchacie jego gry. 00:18:26:Pora na ciebie, Walter. 00:18:33:M�j wujek wyolbrzymia. 00:18:36:Po osi�gni�ciach pani profesor,|czuj� si� podw�jnym amatorem. 00:18:40: Zamierza�em gra� |Schonbega Dzie�a 33b, 00:18:45:Ale mam niew�a�ciwe notatki|musia�y wyj�� niezauwa�one. 00:18:49:Nie zbyt zabawne, wiem. 00:18:51:ale dyskusja|o Schubercie i Schumannie, 00:18:55: g��boko mnie poruszy�a. 00:18:58: Zdecydowa�em opu�ci� Schonberg 00:19:00:dla mojego ulubionego kawa�ka Schuberta: 00:19:03: Scherzo|z Sonaty w A Major. 00:20:16:"...�ni� o tym czego oni |nie maj�, dope�nione dobro i z�o. 00:20:19:"I nast�pny ranek, wszystko polecia�o daleko." 00:20:21:I tutaj,|nastr�j spada do ironii. 00:20:24:D... D... D... 00:20:26:"Wi�c co? Wi�c co? 00:20:30:"Oni mieli przyjemno��." 00:20:33: To jest up�r|zadowolonej z siebie klasy �redniej. 00:20:36:"I maj� nadziej�,|�e to co zostawili za sob� 00:20:42:"Mo�e czeka� na nich|na poduszkach." 00:20:46:Przepraszam, Profesorze. 00:20:48: Czy mog� na s��wko? 00:20:49:Prosz�. 00:20:51:Anna m�wi�a, �e mo�e pan nie dopu�ci� jej do gry |na jubileuszowym koncercie. 00:20:56: M�wi�em, �e solista|potrzebuje wi�cej ni� talentu. 00:20:58:Nie �wiczy wystarczaj�co? 00:21:00:Tylko ona mo�e to powiedzie�. 00:21:01:Pracuje 8 godzin dziennie. 00:21:03: Liczy si� efekt ko�cowy,|nie godziny. 00:21:06:Dla niej liczy si� tylko muzyka.|Prosz� na ni� spojrze�. 00:21:15:Schubert to nie spacer w parku. 00:21:17: Nie m�wi�am, �e nie b�dziesz gra�. 00:21:20: Zobaczymy jak spot�niejesz|ze �piewem. 00:21:23:Przepraszam, mam pr�b�.|Do widzenia. 00:21:28: Profesor ma racj�. 00:21:29: Bez ca�kowitego zaanga�owania,|nie dostaniesz si� nigdzie. 00:21:32:Wytrzyj nos.|Jak ty wygl�dasz? 00:21:38:Twoja matka chce �eby� do niej zadzwoni�a. 00:21:42: Ledwo co przyjecha�am. 00:21:46: Nie wiem.|Najwy�ej 3 godzi...
Vivienne_