Pigmenty Perfect Pearls wspaniale nadają się do wcierania w nastemplowane motywy, nadają im pięknego, opalizującego blasku – w tym kursie pokażę szybki sposób jak osiągnąć ten efekt.
potrzebne materiały:
· stempel Latarnia Morska “Monarch”
· bloczek akrylowy do montażu stempla
· tusze pigmentowe (różne kolory)
· pigment perłowy Perfect Pearls
· 2 pędzle do Perfect Pearls: wąski i szeroki
· biały karton do stemplowania
Najpierw nakładam tusze na stempel, tutaj zmieszałam dwa kolory (będzie bardziej interesujący efekt), a żeby nie pobrudzić poduszeczek nakładam tusz… palcem. Najpierw żółty, na środek stempla, potem turkusowy, na obrzeżach (przy zmianie kolorów wycieram palec w papierowy ręcznik
Tak wygląda pokryta tuszami pieczątka, następnie odbijam ją na białym papierze (lub kartonie).
Kolejny krok – wykorzystuję wąski, dość miękki pędzelek i nabieram na niego odrobinę pigmentu Perfect Pearls.
Pigment wcieram w nasteplowany motyw pędzelkiem – tusz pigmentowy długo pozostaje wilgotny i pigment bez problemu się do niego przyczepia. Pokrywam cały motyw pigmentem, pocierając pędzelkiem okrężnymi ruchami.
Następnie biorę szeroki, miękki pędzel i omiatam obrazek zbierając luźne drobinki, tak aby kartka była czysta, a pigment pozostał tylko na pieczątce.
W efekcie otrzymuję barwnego, pięknie mieniącego się motyla. Perfect Pearls nie jest całkowicie kryjący, ale nadaje głębi i perłowego blasku, dzięki kolorowym tuszom efekt jest naprawdę śliczny.
Tutaj wypróbowałam inną kombinację kolorów – niebieski pigment Perfect Pearls nałożyłam na tusz w kolorze fuksji.
Takie stemplowane motywy można wykorzystać bezpośrednio lub np. wyciąć i wykorzystać na kartce, skrapie lub w albumie. Jeśli obawiacie się, że Perfect Pearls mogą się zetrzeć z kartki przy tarciu jej palcem, wystarczy spryskać motyw zwykłą wodą z mini-mistera (pigment zawiera żywice aktywowane wodą i wyschnie trwale jak farba).
Na tej kartce pociągnęłam dodatkowo motylki szklistym preparatem “Glossy Accents” (Ranger).
Lena.501