Jak sobie radzę z nudnymi kolorami guzików.doc

(285 KB) Pobierz
Jak sobie radzę z nudnymi kolorami guzików

Jak sobie radzę z nudnymi kolorami guzików

 

Chciałam się podzielić sposobem na "nudne" guziki, bo zostałam ostatnio "zawalona" guzikami w kolorze brązu, granatu i popielatym, jednym słowem "szare" guziczki. Trochę ich do męskich scrapów poszło, ale co z resztą?

 

Potrzebne materiały (preparat Glassy accents, żelopisaki, pisaki do CD - te są najlepsze)

 

 

I malujemy na guzikach co nam się żywnie spodoba (no prawie), a następnie nakładamy preparat z efektem kropli deszczu, czekamy aż wyschnie i gotowe.

 

 

 

Widać, ze np. po białym żelopisie rozmazały mi się nieco wzory, ale już motylek malowany pisakiem do CD wyszedł bez rozmyć

Wzięłam jeszcze inne guziczki, bo przecież próbować można na różnych i np. ten niebieski ma fioletowy brokat (co słąbo widać).

 

zamiast "kropli deszczu" używam najtańszego kleju do decoupage( który właściwie zupełnie się nie nadaje do jego właściwego przeznaczenia) , tyle , że ja przerabiam przeźroczyste guziki . maluję po nich pisakiem i wypełniam klejem . Tymże klejem można przykleić też koraliki i cekiny do różnych śliskich powierzchni , ale , ale , klej jest również ciekawy sam w sobie : na folii kuchennej lub kawałku plastiku maluję nieokreślonego kształtu kleksa , czekam , aż wyschnie , wychodzi mi malutka sztuczna kałuża , którą potem przyklejam tym samym klejem ( nie taśmą dwustronną , kałuża jest przeźroczysta ) , można też klej położyć bezpośrednio na obrazek i zrobić coś w rodzaju np. oszklonej ramki ze zdjęciem , albo szybki w okienku ... w każdym razie , klej kosztuje 6 zł i ma szerokie zastosowanie ja do tej pory zrobiłam z jego użytkiem ogromną masę rzeczy ( a mam go już ze 3 miesiące ) i jeszcze się nie zmarnował cały ( mój klej ma identyczny aplikator jak glossy accents , nie było żadnych problemów z nakładaniem , zaschniętych pędzelków itp. , itd.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin