00:00:14:Masz ochot� co� zje��? 00:00:16:Tak, tylko sko�cz� to ogl�da�. 00:00:21:Czy to Grunen 412? 00:00:23:Tak, zawsze chcia�em przyj�e�|si� z bliska czemu� takiemu. 00:00:27:S�ysza�em, �e detonatory|s� niezwykle czu�e. 00:00:33:- Lepiej oddaj to do Utylizacji.|- Chyba masz racj�. 00:00:43:Zablokowa�o si�. 00:00:45:Nie zbli�a� si� do mnie! 00:00:52:Uwaga, mam bomb�! 00:00:54:Z drogi! Odsu�cie si�! 00:00:59:Dobra, nie zbli�a� si�! 00:01:13:Wi�c, na co masz ochot�? 00:02:18:To robota ostatnio sformowanej|grupy zwanej Czarny Marzec. 00:02:23:To wolni strzelcy, pracuj�cy dla|r�nych organizacji terrorystycznych. 00:02:26:Zach�t� dla nich s� pieni�dze... 00:02:28:oraz przyjemno�� z|zadawania b�lu oraz destrukcji. 00:02:32:Oto przyw�dcy Czarnego Marca: 00:02:34:Simon Crachek i jego partnerka Caroline. 00:02:38:Niekt�re �r�d�a donosz�,|�e s� rodze�stwem... 00:02:41:inne, �e kochankami.|Prawdopodobnie s� jednym i drugim. 00:02:45:W ci�gu najbli�szych 24 godzin, b�da mieli|spotkanie na przedmie�ciach Bukaresztu. 00:02:49:Naszym zadaniem jest ich likwidacja. 00:02:52:Wyruszacie za godzin�. 00:02:56:Te nowe celowniki maj� podwy�szon� czu�o��.|Nie pozw�l aby ci� powali�y. 00:02:59:Okay. Dzi�ki, Walter. 00:03:05:Zakochani po uszy, co? 00:03:09:- My�lisz, �e udaj�?|- Nie, to prawda. 00:03:15:- Wi�c nie pochwalasz?|- Pochwalam. 00:03:18:Tylko, �e... 00:03:21:to �le si� sko�czy,|pr�dzej czy p�niej. 00:03:23:- Tu zawsze tak jest.|- Wiedz� o tym. 00:03:28:Cudem, �e w og�le im si� udaje... 00:03:33:i przy nich to wydaje|si� takie proste. 00:03:37:Powodzenia, cukereczku i nie|zapomnij o tych celownikach. 00:03:40:Tak, pami�tam. 00:03:55:Ruszajcie. 00:04:03:Mam czysty strza�. 00:04:07:Wszyscy agenci,|punkt delta za jedn� minut�. 00:04:15:- Birkoff, widzisz wroga?|- Mam go. 00:04:27:Masz czysto. 00:05:01:Angela! 00:05:06:- Id� po ni�.|- Mark! 00:05:08:Nie mo�esz i��! 00:05:21:Nic ci nie b�dzie.|Zabieram ci� st�d. 00:05:24:Birkoff, potrzebujemy nowy plan. 00:06:02:Gdzie oni s�, Birkoff? 00:06:06:- Zgubili�my ich.|- Jak to? 00:06:09:Zabra� ich jaki� pojazd.|�ci�gam dane z satelity. 00:06:14:Stadardowy protok� nakazuje przerwa�. 00:06:16:Zawieszam standardowy protok�.|Znajd� ich. 00:06:34:Zobaczmy,|od czego by tu zacz��? 00:06:42:Caroline by si� nie zawaha�a.|Wiedzia�aby dok�adnie. 00:06:45:No, ale ona jest artystk�. 00:06:48:Przy niej,|jestem zwyk�ym rze�nikiem. 00:06:52:To si� nada. 00:07:00:Tw�j sprz�t i spos�b dzia�ania|sugeruj� Sekcj� Pierwsz�. Mam racj�? 00:07:07:Macie podstacje zwan� S-sze��. 00:07:10:Ostatnio by�a bardzo aktywna.|Mam kilku koleg�w... 00:07:13:kt�rzy szczodrze zap�ac�|za jej lokalizacj�. 00:07:15:Podaj mi j�! 00:07:26:Jak si� nazywasz? 00:07:40:Ja nazywam si� Caroline. 00:07:55:Poznamy si� bardzo dobrze,|w ci�gu kilku nast�pnych godzin. 00:08:01:Pozw�l, �e powiem ci jak b�dzie. 00:08:05:B�dziesz moim spowiednikiem... 00:08:10:moj� siostr�... 00:08:12:moj� kochank�. 00:08:18:Powiesz mi wszystko co chc� wiedzie�|i to co mnie nie interesuj�. 00:08:24:Jak po prosz�, to b�dziesz podskakiwa�. 00:08:31:W�a�nie tak. 00:08:37:Jak to jest czu� b�l?|Osobi�cie, jestem do tego niezdolny. 00:08:41:To mo�e by� zalet�,|ale r�wnie� odosobnieniem. 00:08:44:Nie uwa�asz, �e to smutne,|�e jestem taki samotny? 00:08:47:Zostaw j� w spokoju. 00:08:53:Przesta�! 00:08:59:Jeste�cie kochankami. 00:09:03:Je�li tyle pracuje si� z cia�em co ja... 00:09:05:uczy si� obserwowa� ka�dy ruch,|ka�de drgni�cie, a wy jeste�cie kochankami. 00:09:08:Nie, nie jeste�my. 00:09:10:Wi�c mog� z ni� robi� co chc�|i nie b�dzie ci� to obchodzi�, prawda? 00:09:21:- Nie.|- Nie! 00:09:29:Nie r�b! 00:09:31:Dlaczego nie? Ledwie j� znasz. 00:09:34:- Dobra, powiem ci.|- Co mi powiesz? 00:09:40:Wszystko co chcesz. 00:09:43:O podstacji Sze��? 00:09:48:Tak. 00:09:54:Caroline, czas min��. 00:09:59:Mam pojazd na po�udniu|oko�o 12 minut od ciebie. 00:10:02:To musz� by� oni.|Przesy�am wsp�rz�dne. 00:10:05:Jak daleko? 00:10:08:- 15 minut, mo�e mniej.|- Jed�. 00:10:17:Prosze, prosze! 00:10:22:- Nie mog� uwierzy�, �e ci� pokona�em.|- Jej odporno�� na b�l jest bardzo du�a. 00:10:27:W ko�cu i tak bym j� z�ama�a,|ale wygra�e�... 00:10:33:- tym razem.|- Mia�em szcz�cie, s� kochankami. 00:10:38:Teraz, jak to powiadaj�, M�w. 00:10:43:Osiem... 00:10:44:kilometr�w... 00:10:47:na wsch�d... 00:10:50:Jedenastu agent�w operacyjnych... 00:10:53:wspierane przez|sze�� do siedmiu... 00:10:58:pakiet�w bezpiecze�stwa. 00:11:00:Dzi�kuj�. To bardzo pomocne. 00:11:04:Ju� nas namierzyli.|My�la�em, �e zajmie im to d�u�ej. 00:11:08:Idziemy. 00:11:11:Nie! 00:12:00:- Przykro mi.|- Nie... 00:12:28:- Dok�d idziesz?|- Powiedzie� Szefowi co si� sta�o. 00:12:31:- Nie mo�esz.|- Musz�. 00:12:33:- Wyda�em podstacj�.|- Zamknij si�. Zlikwiduj� ci�. 00:12:36:Je�li zaatakuj� podstacj�|domy�l� si� co si� sta�o... 00:12:39:i zlikwiduj� mnie tak czy inaczej.|Przynajniej w ten spos�b uratuj� ich. 00:12:42:Mo�esz uratowa� podstacj�|bez wydawania si�. 00:12:46:- O czym ty m�wisz?|- Powiem ci p�niej. 00:12:49:Teraz zdajemy sprawozdanie,|za oko�o 5 minut. 00:12:52:S�uchaj mnie. Zostali�my z�apani. 00:12:55:Torturowani. Uratowani.|Tylko to si� sta�o. 00:13:03:Zostali�my z�apani. Torturowani. 00:13:06:Uratowani. Powt�rz. 00:13:09:Zostali�my z�apani. Torturowani. 00:13:11:Uratowani. To wszystko.|Nie pami�tam szczeg��w. 00:13:16:W��cznie ze �mierci� Angeli? 00:13:20:- Nie widzia�em tego.|- Dlaczego? 00:13:25:- By�em nieprzytomny.|- Od tortur? 00:13:28:Zosta�em znokautowany, kiedy mnie z�apali,|potem ci�gle mdla�em. 00:13:33:- Ty i Angela byli�cie blisko.|- Tak. 00:13:38:Przykro mi. 00:13:40:Znali�my ryzyko. 00:13:44:Masz co� do dodania? 00:13:47:Nie. By�am praktycznie|w takim samym stanie. 00:13:49:- Wi�c, te� nie widzia�a� �mierci Angeli?|- Nie. 00:13:57:Narazie to wszystko. 00:14:03:Jeszcze jedno. 00:14:06:Jak my�lisz, czemu j� zabili? 00:14:09:Oboje byli�cie ledwie przytomni.|Co by na tym zyskali? 00:14:14:Mo�e chcieli, aby�my widzieli j� martw�... 00:14:17:gdy b�dziemy w pobli�u jej. 00:14:19:Na przyk�ad, co by sta�o si�|z nami, gdyby�my nie wsp�pracowali. 00:14:23:Nasz wywiad donosi,|�e z regu�y s� bardziej bezpo�redni. 00:14:28:Odnios�am wra�enie|�e zadaj� b�l i zabijaj�... 00:14:31:dla czystej frajdy. 00:14:36:Mo�ecie i��, ale b�d�cie w pogotowiu. 00:14:39:B�dzie kolejna misja. 00:14:50:Nie kupi�a tego. 00:14:51:Pewnie nie,|ale w�tpi� czy podejrzewa te� prawd�. 00:14:54:- Przynajmniej jeszcze nie.|- Dlaczego? 00:14:57:- Czemu j� zabili?|- Nie potrafi� tego wyja�ni�, Mark. 00:15:02:Ten go�� jest nienormalny... 00:15:04:Chcia� widzie� wyraz mojej twarzy. 00:15:07:By� jej ciekaw. 00:15:09:Nie mo�emy teraz o tym my�le�.|Musimy stawi� czo�a przysz�o�ci. 00:15:14:Crachek m�wi�,|�e jest wi�cej ni� jedna grupa... 00:15:16:zainteresowana kupnem tych informacji. 00:15:18:To znaczy, �e potrzebuj� czasu|na dokonanie tranzakcji. 00:15:20:Je�li dotrzemy do niego i Caroline|przed... 00:15:23:Informacje zgin� razem z nim. 00:15:25:- Dok�adnie.|- Jak go znajdziemy? 00:15:30:Zajm� si� tym. 00:15:31:Madeline m�wi�a,|�e b�dzie kolejna misja. 00:15:33:- To mo�na opu�ci�.|- Jak? 00:15:35:Zajm� si� tym. 00:15:39:Odpocznij i b�d� w pobli�u. 00:15:56:Walter, chc� aby� sprawdzi� ten zegar. 00:16:01:- Walter?|- To moja wina. 00:16:05:Co? 00:16:06:Misja Czarnego Marca.|Celowniki zbyt czu�e. 00:16:10:Ostrzega�em dru�yn�,|ale powinienem je dostroi�. 00:16:14:- Czemu tego nie zrobi�e�?|- Nie by�o czasu... 00:16:18:a powinienem mie� czas. 00:16:25:Wiele rzeczy posz�o nie|tak, w tej misji. 00:16:27:- Celowniki nie mia�y z tym nic wp�lnego.|- Nie wiesz tego. 00:16:30:Kule lataj�, decyzje w u�amku sekundy,|najmniejsza awaria mo�e wszystko zrujnowa�. 00:16:39:Co si� ze mn� dzieje? 00:16:41:Najpierw, prawie wysadzi�bym wszystkich.|A teraz to. 00:16:50:Potrzebuj� ten zegar dostrojony. 00:16:53:Dobra, po prostu zostaw go tu, Michael. 00:16:57:Zajm� si� tym. 00:17:13:Jaki jest status nast�pnej misji? 00:17:15:Mam problem z lokalizacj�.|Czekam tylko na potwierdzenie. 00:17:18:Gdzie� w pobli�u Kijowa? 00:17:22:Nie. 00:17:25:Bukareszt. 00:17:27:Czemu? 00:17:29:Kiedy by�a przes�uchiwana,|pami�tam, �e... 00:17:32:Crachek m�wi� Caroline|co� o spotkaniu w Kijowie. 00:17:37:Czemu nie wspomnia�a� o tym|na sprawozdaniu? 00:17:40:Teraz sobie przypomnia�am.|Sama ju� nie wiem. 00:17:42:Ci�gle przypominam sobie r�ne kawa�ki. 00:17:45:Sprawdz� to.|To mo�e troch� op�ni� misj�. 00:17:49:- My�lisz, �e warto.|- Tak. 00:18:05:Walter? 00:18:07:Tak, cukiereczku. 00:18:09:Potrzebuj� Berette 92F i ma�ego glock'a. 00:18:25:- My�l�, �e jestem ci to winien.|- Winien? 00:18:29:Misja si� nie uda�a|przez celowniki. Przynajmniej cz�ciowo. 00:18:35:- Masz jakie� k�opoty?|- Tak. 00:18:41:- B�d� ostro�na.|- Dobra, dzi�ki. 00:19:12:- Ty chcesz widzie� mnie?|- Tak. Potrzebuj� przys�ugi, Mick. 00:19:17:Znasz Czarny Marzec? 00:19:21:Nowi gracze, du�o ma�ych grup. 00:19:23:Poza kontrol�.|Trzymaj� si� z daleka... 00:19:26:a ja planuje trzyma�|si� z daleka od nich. 00:19:29:Przyw�dcami jest para psychopat�w,|Crachek i Caroline. 00:19:35:Masz powi�zania, Mick.|Musz� wiedzie� gdzie oni s�. 00:19:39:- Doprawdy?|- Tak. I to szybko. 00:19:43:A co b�d� z tego mia�? 00:19:48:Nie z�ami� ci �adnej ko�ci. 00:19:52:Nigdy nie potrafi�em si� oprze� kobiecie|w potrzebie. To moja jedyna s�abo��, serio. 00:19:57:Szybko. 00:21:33:Nudzisz si� tak samo jak ja? 00:21:36:Widzia�am ciekawsze imprezy. 00:21:44:Mo�e powinny�my wyj��. 00:21:46:Tylko popro�... 00:21:50:a ja zaczn� podskakiwa�. 00:22:55:Mamy jeszcze kilka godzin. 00:22:57:- Zadzwoni� do Mick'a, sprawdz�, czy mo�emy...|- Nawet je�li zn�w znajdziemy Crachek'a... 00:23:01:nie zd��ymy znowu uderzy�. 00:23:03:- Spapra�em. To proste.|- Tak, ale... 00:23:05:Musz� powiedzie� Szefowi,|�e podstacja jest nara�ona. 00:23:11:Chcesz abym po...
angieox