Kaizen-.odt

(26 KB) Pobierz

NA CZYM POLEGA METODA KAIZEN. JEST CZY NIE JEST SKUTECZNA I DLACZEGO?

 

              KAIZEN czyli ciągłe doskonalenie, niekończące się ulepszanie, dostosowanie do stylu życia. To chęć ciągłego podnoszenia jakości produktu przedsiębiorstwa. Metoda ta jest procesem myślowym. Techniki zarządzania koncentrują się na człowieku. Metoda KAIZEN nastawiona jest na wszystkich ludzi biorących udział w procesie produkcji, na ich pracę, a nie tylko na przełożonych i ich sugestie. Tutaj liczy się człowiek jako jednostka. Ten sposób zarządzania charakteryzuje się  brakiem masowego podejścia. Każda osoba jest zaangażowana w proces ulepszania. Metoda ta formułuje wnioski, wyraża opinie w celu usprawnienia działalności firmy. Działania te przebiegają ewolucyjnie i stopniowo.

              Zgodnie z założeniem tego podejścia, nie może być dnia bez ulepszania procesu produkcji czy wprowadzenia zmian, które przyniosą korzyści. Czasami pracownik sam może dokonać zmian                                                  i wprowadzić je od razu, by lepiej mu się pracowało, by były większe efekty. Czasem jednak musi być zgoda przełożonego. Zauważam tu pewnego rodzaju namiastkę „empowermentu”. Pracownik jest upełnomocniony do podejmowania samodzielnych decyzji. Dodatkowo, gdy szef popiera wprowadzone przez pracownika zmiany, stymuluje podwładnych do dalszego udoskonalania. Chciałabym tu przytoczyć pewien przykład. Otóż przez jakiś czas pracowałam dla firmy „Apple”. Byłam jednym spośród 20 procesorów sprzętu komputerowego. Target wyznaczony na początek wynosił 25 szt./godz. Po tygodniu forma Apple stwierdziła, że chce 50szt./godz i jest pewna, że możemy to osiągnąć. Szef pytał o nasze opinie, sugestie, co można by zmienić. Potraktował nas nie jak całość, tylko poszczególne stanowisko to poszczególna osoba, tak jak to zakłada metoda KAIZEN. Skutkiem tego było ciągłe udoskonalanie naszych działań, wzrost produkcji w efekcie czego zrobiliśmy 60 szt./godz.. I na tym oczywiście nie był koniec. W rzeczywistości jednak szefowie nie biorą często poważnie pomysłów czy sugestii swoich podwładnych. Być może boją się, że ktoś okaże się lepszy od nich.

              „...Oto podstawowe wskazówki do wdrożenia KAIZEN w organizacji:

                      zaniechaj konwencjonalnie ustalonych pojęć,

                      zaprzestań praktyki tłumaczenia się. Spojrzyj krytycznie na obecne schematy i praktyki,

                      pomyśl, jak to zrobić, a nie dlaczego to mogło zostać zrobione,

                      nie poszukuj perfekcji. Gdy wykonasz zadanie częściowo, to i tak jesteś o kolejny krok do przodu,

                      jeżeli popełnisz błąd, to skoryguj go natychmiast,

                      użyj swej mądrości, nie wydawaj pieniędzy na KAIZEN,

                      mądrość jest twoim atutem, gdy życie wystawi cię na ciężką próbę,

                      poszukuj ciągle odpowiedzi na „dlaczego?”,

                      licz na mądrość ludzi, niż na wiedzę nawet najmądrzejszego człowieka,

                      idea KAIZEN jest nieprzebrana...”(1)

              Japońskie metody wymagają takiego samego zaangażowania zarządu jak i zwykłych pracowników. Należy być również cierpliwym i nie poddawać się, jeśli coś się nie uda. Po pewnym czasie na pewno odniesiemy sukces. Kiedyś ktoś powiedział, że porażki przygotowują nas do odniesienia sukcesu. Im więcej odniesie się porażek, tym większe prawdopodobieństwo odniesienia ogromnego sukcesu.

              Metoda kaizen ma również na celu wyeliminowanie wszelkiego rodzaju strat na każdym szczeblu organizacji. Można ją stosować na każdym jej poziomie. Wymaga zaangażowania ludzi                                            z różnych działów. To praca zespołowa między wydziałami. „...Wprowadzenie i kierowanie ruchem ciągłego ulepszania powinno być prowadzone z góry w dół, natomiast propozycje usprawnień powinny przebiegać z dołu do góry...” (2)

              Na pytanie czy metoda KAIZEN jest czy nie jest skuteczna i dlaczego, nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie. Nawet sam przykład Toyoty nie jest dla mnie wystarczający by oponować na korzyść tej metody. Metoda ta jest również nazywana szczupłym zarządzaniem                      i poddaje nieustannej analizie powtarzające się czynności. Uważam, że to akurat jest plusem, ponieważ żadna zmiana nie może umknąć osobom biorącym udział w danym procesie. Można                  na bieżąco oceniać, czy na przykład nie następuje rozrzutność, czy ludzie nie marnują czasu pracy                        i w pełni go wykorzystują. Powszechnie uważa się, że metoda KAIZEN to skuteczna technika,                   w której szybko można zaobserwować efekty i wdrożyć udoskonalenia. Jednak jak każda metoda, wskutek zwykłych zaniedbań czy niedomówień usprawnienie jednej komórki może się odbyć kosztem powstania utrudnień w innych obszarach. Często pośpiech również może działać na niekorzyść. Można przeoczyć to, co naprawdę jest istotne, na rzecz czegoś mniej ważnego. Również może dojść do konfliktu interesów.

              Reasumując, w stosowaniu metody KAIZEN skutek jest długookresowy i długotrwały. Zmian dokonuje się małymi krokami. Cechuje się uczestnictwem każdej osoby. Nie są wymagane duże inwestycje, lecz wysiłek, który jest potrzebny by osiągnąć lepsze rezultaty. Dobrze skutkuje w gospodarcze o wolnym tempie wzrostu. Jednak moim zdaniem korzystanie tylko z tej metody zarządzania, nie jest wystarczające. W dobie tak ogromnego postępu, ukierunkowanie się tylko na jedną metodę może być niewystarczające i skończyć się nawet katastrofą dla firmy. W przypadku radykalnych zmian należałoby skorzystać z innych metod zarządzania, które pomogłyby usprawnić niedociągnięcia w działalności innych procesów. Często jednak z powodu niewystarczającego wsparcia ze strony kierownictwa lub braku organizacji, niewyszkolonego personelu, braku sprecyzowanego zakresu zadań dla pracowników, niechęci do wprowadzania zmian, brak motywacji mogą doprowadzić do niepowodzeń w stosowaniu metody zarządzania jaką jest KAIZEN.

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin