Frederick Forsyth - Upior Manhattanu.rtf

(1796 KB) Pobierz
WLADEK000001

forsyth Upiur Manhattanu.txt

Frederick Forsyth Upiór Manhattanu

z ang. przeł. Witold Nowakowski. Warszawa : "Świat Książki", 2000. Tytuł oryg.: Phantom of Manhattan ISBN 8372276374

PODZIĘKOWANIA

Przy próbie odtworzenia realiów Nowego Jorku A.D. 1906 korzystałem z wydatnej pomocy profesora Kennetha T.

Jacksona z Columbia Uniyersity oraz Caleba Carra, którego książki "Alienista" i " Anioł ciemności" w niezwykle przejrzysty sposób przedstawiają życie Manhattanu na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku.

Za szczegółowy opis początków i rozwoju Coney Island, wraz z jej działającymi w tamtych czasach lunaparkami, dziękuję Johnowi B. Manbeckowi z Instytutu Historii Brooklynu.

Wszelkie dane dotyczące opery, a zwłaszcza opis otwarcia Manhattan Opera House 3 grudnia 1906 roku, dostarczył mi nie kto inny jak Frank Johnson, wydawca "Spectatora", a zara zem człowiek, który już nieraz spieszył mi z pomocą i jeśli chodzi o operę zdążyli zapomnieć więcej, niż ja kiedykolwiek wiedziałem.

Pomysł napisania dalszego ciągu "Upiora Opery" powstał podczas mojej pierwszej rozmowy z samym Andrew Lloydem Webberem.

W trakcie dalszych gorących dyskusji wspólnie stworzyliśmy główny wątek akcji i do dziś jestem mu bardzo wdzięczny za niezwykłe pomysły i entuzjazm, z jakim odnosił się do mojej pracy. WSTĘP

Historia, którą wszyscy znamy jako dzieje Upiora Opery, narodziła się w roku 1910 w umyśle niemal całkiem zapomnianego dzisiaj francuskiego pisarza.

Jak Bram Stoker w przypadku Draculi, Mary Shelley tworząca Frankensteina czy Victor Hugo, kreślący postać Ouasimodo, Dzwonnika z Notre Damę, tak i Gaston Leroux zerknął w ludową opo wieść i dostrzegł w niej kwintesencję ludzkiego dra matu. Taki był zaczyn, lecz w tym samym miejscu kończą się wszelkie podobieństwa.

Wspomniane wyżej trzy dzieła od początku zys kały niesłychany poklask i do naszych dni obrosły swoistą legendą, znaną czytelnikom i kinomanom. Wokół postaci Draculi i Frankensteina stworzono cały przemysł, produkujący dziesiątki, jeżeli już nie setki nowych książek i filmów. Niestety, monsieur Leroux nie był Yictorem Hugo.

Skromna powieść, którą opublikował w 1911 roku, wywołała niewielką sensację we Francji i doczekała się nawet wydania .

w odcinkach, lecz wkrótce potem odeszła w zapo mnienie.

Zwykły przypadek sprawił, że jedenaście lat później, a pięć lat przed śmiercią autora, wróciła do łask odbiorców i zaczęła sobie torować drogę do prawdziwej nieśmiertelności.

Ów przypadek miał niewielką postać przedsiębior czego śyda, Carla Laemmle, który jako mały chło piec wyemigrował z Niemiec do Ameryki i po pew nym czasie stał się prezesem hollywoodzkiej wytwór ni filmowej Universal. W 1922 roku Laemmle wyje chał na urlop do Paryża i tam właśnie spotkał Gastona Leroux, który próbował...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin