Eureka Seven - 35.txt

(12 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:32:To Norbu jeszcze �yje?
00:01:35:Wyst�powanie Immunokoralian�w oznacza, �e planeta naprawd� usi�uje si� przebudzi�.
00:01:41:Grunt zapali� mu si� pod nogami.
00:01:43:Dewey doprowadzi� do tej hekatomby.
00:01:47:Chyba trzymali�my go nie do�� kr�tko.
00:01:50:Czy nie czas najwy�szy go odwo�a�?
00:01:53:"Imi�: Norbu"
00:02:15:E no, e no...
00:02:17:Od kiedy to zaliczasz si� w poczet Rozumnych?
00:02:20:Odk�d tak zwani Rozumni ha�bi� si� kunktatorstwem.
00:02:24:Rozkujcie go.
00:02:25:Tak jest.
00:02:31:"Starzy - ust�pcie miejsca m�odym", nieprawda�?
00:02:33:Ty by� uczy� ojca, jak si� robi dzieci.
00:02:37:Czy� starcom nie jest przeznaczone odej�� w zapomnienie, Norbu?
00:02:49:Uzyska�em potwierdzenie. Teraz ju� nie ma w�tpliwo�ci - Norbu schwytano w stolicy.
00:02:54:Ma charakter, �e tak sobie sam jeden wjecha� do stolicy.
00:02:57:Je�eli si� nie pospieszymy, po staruszku wszelki �lad zaginie.
00:03:00:Po mie�cie te�.
00:03:01:A jak damy cia�a, to i po planecie.
00:03:03:Hm? Po planecie? A czemu?
00:03:06:Norbu, to owiany legend� kap�an o wielkiej mocy ducha.
00:03:11:Brzmi jak opis bohatera komiksu.
00:03:14:Ale to prawda.
00:03:15:Nie �artujemy.
00:03:17:No co wy? To jaki on jest?
00:03:20:Zrozumiesz, kiedy go poznasz.
00:03:23:Zak�adaj�c, �e dotrzemy tam na czas.
00:03:25:Lec�c Ray Line, to zajmie kilka dni.
00:03:28:Ot� to.
00:03:29:Wi�c opu�cimy atmosfer�.
00:03:31:Dobra.
00:03:32:Przygotujcie si� wszyscy.
00:03:34:Tak jest.
00:03:38:No, to ja id� zabezpieczy� towar w sklepiku.
00:03:41:Tym niech zajmie si� Doggie.
00:03:45:Mam wam co� do powiedzenia.
00:03:48:Ta... Tak.
00:03:49:To na razie, Nii-san.
00:04:01:Zostaw.
00:04:03:Co ci� ugryz�o?
00:04:07:A wy cicho b�d�cie!
00:04:10:Nie musisz si� wydziera�!
00:04:12:Sam wie�niaczysz.
00:04:14:Wie�niaczysz! Wie�niaczysz!
00:04:16:Cicho.
00:04:17:A ty id� na mostek.
00:04:19:Tylko ten syf mam do roboty.
00:04:22:Syf?
00:04:24:Prac� nale�y wykonywa� z rado�ci�.
00:04:28:A je�li akurat nie masz zaj�cia, zawsze mo�esz sobie jakiego� poszuka�!
00:04:31:W�a�nie!
00:04:34:Nie zrozumia�aby�.
00:04:36:I co jeszcze? Jeste� g�upi, Doggie!
00:04:41:G�upi!
00:04:45:Wi�c... Co masz nam do powiedzenia?
00:04:50:Wiem, �e jeste�cie gotowi.
00:04:52:Ale przeprawa przez Wielki Mur, to nie jest takie tego.
00:04:57:�eby naprawd� tego dokona�, musicie spotka� Norbu.
00:05:00:Tak.
00:05:02:Ja go spotka�em w del Cielo.
00:05:06:Del Cielo?
00:05:09:Opowiem o tym Rentonowi.
00:05:12:Nie, ja powinienem to powiedzie�.
00:05:14:Chc�, �eby�cie wys�uchali tego obydwoje,
00:05:17:i zrozumieli, czego si� podejmujecie,
00:05:20:oraz - czym si� zajmowa�em, odk�d spotka�em Eurek�.
00:06:03:Spotka�em Eurek�, b�d�c jeszcze w SOF.
00:06:10:Tajemnicz� dziewczyn�, kt�rej pos�uszny by� nastraszniejszy LFO �wiata...
00:06:16:Tylko tyle o niej wiedzia�em, ale w�a�nie tyle mia�em wiedzie�.
00:06:23:Tajemnicza nieznajoma wykaza�a si� skuteczno�ci� bojow�,
00:06:27:a tylko to by�o istotne dla SOF.
00:06:33:Cho� nie okazywa�a �adnych emocji, by�a ca�kowicie oddana sprawie.
00:06:39:A potem nadszed� tamten dzie�...
00:06:53:Skierowano nas do del Cielo,
00:06:57:z zadaniem zbrojnego st�umienia powstania Vodarek.
00:07:27:Eureka, co u ciebie?
00:07:30:�aden nie ocala�.
00:07:31:No, to przechodzimy do nast�pnego punktu planu - dzia�a� zaczepnych.
00:07:35:Ty obchodzisz teren za �wi�tyni�.
00:07:37:Bez odbioru.
00:07:43:SOF mieli wtedy jeszcze jeden cel:
00:07:48:pojma� znamienitego kap�ana Vodarek...
00:07:50:imieniem Norbu.
00:08:11:Ty brudasie!
00:08:12:Co pan, nowy zjebie?
00:08:24:Je�li uwa�asz, �e tego rodzaju si�a wystarczy, aby mnie pojma� - to si� bardzo mylisz, niestety.
00:08:29:Czemu nie uciek�e�, skoro by�e� uprzedzony o naszym przybyciu, Norbu?!
00:08:46:Czemu�cie zniszczyli to miasto?
00:08:49:Bo tu si� l�gn� terrory�ci.
00:08:51:A wiesz, �e nie wszyscy wierni Vodarek paraj� si� terroryzmem?
00:08:55:Wojskowi nie pr�buj� si� z nami porozumie� i dlatego dochodzi do akt�w terroru.
00:09:00:Eleganckie rozumowanie.
00:09:02:A masz jaki� pomys� na dialog ze �rodowiskiem czcicieli tych ludo�erczych potwor�w - Koralian�w?
00:09:07:Koraliany nie s� potworami.
00:09:10:S� wy�nionym przez planet� snem.
00:09:12:Jasne.
00:09:14:By�a taka dziewczyna, imieniem Sakuya...
00:09:17:Spotka�em j� za m�odu.
00:09:19:By�a moj� pierwsz� mi�o�ci�.
00:09:21:Opowiedzie� ci o tym?
00:09:22:Nie mam czasu na s�uchanie gaw�dy o dawnych czasach...
00:09:24:Sakuya nie by�a cz�owiekiem.
00:09:27:Co?!
00:09:28:Nie by�a cz�owiekiem. By�a Koralianem.
00:09:31:Tak, jak dziewczyna, kt�ra jest tu z wami... Eureka.
00:09:35:Sk�d wiesz o Eurece?!
00:09:36:Sakuya mi powiedzia�a.
00:09:38:O nast�pnym dzieci�ciu zrodzonym z planety.
00:09:41:O nast�pnym Antropokoralianie.
00:09:44:Pierdo�y.
00:09:45:Nie przejmuj si� tak.
00:09:47:Wiem - to wstrz�saj�ce,
00:09:49:�e taka �adna dziewczyna nie jest cz�owiekiem.
00:09:53:Ale - sam powiedz - skoro jest �adna, czy to wa�ne, czym jest?
00:09:56:To znaczy, Sakuya by�a �liczna, niby kwiat...
00:09:58:Nie zmieniaj tematu!
00:10:00:Czemu s�u�� Antropokoraliany?!
00:10:22:Narodzona z woli planety,
00:10:26:w celu poznania ludzi.
00:10:29:Dlatego ludzie s� jej potrzebni.
00:10:38:Ucz�c si� od nich poma�u, zyskuje to�samo��.
00:10:42:Nie rozumiem, co  m�wisz!
00:10:44:Jest jak tabula rasa...
00:10:47:kt�r� mamy zapisa�.
00:10:51:To, czym zostanie zapisana, zale�y ca�kowicie od tych, z kt�rymi si� styka.
00:10:54:I pomale�ku staje si� cz�owiekiem.
00:10:59:Tym niemniej, ani ty, ani Dewey nie zdo�acie jej przemieni�.
00:11:04:Ka��c jej niszczy�, sprowadzacie zag�ad� na ni� i na ca�y ten �wiat.
00:11:10:W�a�nie, �e chronimy ten �wiat...
00:11:11:Jemu si� marzy drugie Summer of Love!
00:11:14:Wykorzystuj�c Eurek�, spr�buje zniszczy� ca�y �wiat.
00:11:18:Nawet nie stara si� poj��...
00:11:21:serca planety.
00:11:23:Serca planety?
00:11:25:My�lisz, �e tak po prostu ci uwierz�?!
00:11:28:No tak... wi�c patrz!
00:11:47:Planeta odpowiedzia�a woli cz�owieka.
00:11:49:To by� przypadek!
00:11:51:Podobno refuj�cy czytaj� - niewidoczny dla nich - Trappar.
00:11:55:A ty?
00:11:57:Trappar jest r�wnie� cz�ci� tej planety.
00:12:00:Je�li mo�na go poczu�, czemu nie da�oby si� poczu� te� jej serca?
00:12:08:Co robisz?!
00:12:13:Je�eli to sprawi, �e przejrzysz na oczy - niech b�dzie!
00:12:17:Je�li si� przebudzisz - ocal j�!
00:12:21:Dziewczyn�... i planet�!
00:13:03:Ej! Jeste� ca�y?
00:13:08:A co to?!
00:13:10:Czym ty jeste�?!
00:13:15:Sp�jrz.
00:13:20:Nie zachowuje si� nieludzko.
00:13:23:I jeszcze ma swoje pragnienia.
00:13:27:Je�li zjawi si� towarzysz, mo�e by� ocalona.
00:13:30:Co ty mi tu pieprzysz?!
00:13:33:Widzia�e� kiedy, �eby si� u�miecha�a?
00:13:36:Nigdy.
00:13:37:U�miech b�dzie dowodem przemiany.
00:13:40:Znajd� tego, kto wywo�a u�miech na jej twarzy.
00:13:43:Je�li zjawi si� towarzysz, porozumienie ludzko�ci z Koralem b�dzie mo�liwe.
00:13:48:A droga do Wielkiego Muru stanie otworem.
00:13:51:Wielki Mur...
00:13:53:Droga nadziei. Droga, kt�ra ocali ten �wiat.
00:13:58:Nie m�wi tego wierny Vodarek...
00:14:01:M�wi to starzec.
00:14:02:Ja to m�wi�.
00:14:06:Norbu-sama!
00:14:13:By�em zdezorientowany,
00:14:15:poniewa� o niczym mnie nie informowano.
00:14:20:Potem si� okaza�o, �e ca�e miasto uleg�o wtedy zniszczeniu,
00:14:34:ale co� mi to da�o.
00:14:38:Wiedz� o �wiecie, kt�r� wojskowi ukrywali, jak tylko mogli.
00:14:43:P�niejsze wypadki s� udokumentowane na �amach "ray=out".
00:14:48:To zdumiewaj�cy cz�owiek, ten Norbu...
00:14:51:To stary dziadyga, nic niewart,
00:14:53:skoro powierzy� mi los �wiata.
00:14:56:�wiata?
00:14:58:Was dwojga.
00:15:00:Towarzyszem Eureki nie mog� by� ja.
00:15:03:Na ciebie b�c, Renton.
00:15:09:"Przygotowania do lotu balistycznego"
00:15:10:Sam nie wiem, co musisz zrobi�, �eby zosta� jej towarzyszem.
00:15:14:Ale masz wierzy� w siebie.
00:15:18:Poniewa� od pocz�tku by�a przez ciebie wybrana, a ty - wybrany przez ni�.
00:15:27:"Przygotowania do lotu balistycznego"
00:15:38:Jest inaczej, ni� wtedy.
00:15:39:Dowiaduj� si� o Eurece coraz wi�cej.
00:15:43:Ale wci��...
00:16:05:Wielki Mur.
00:16:12:Chc� chroni� Eurek�.
00:16:14:Towarzysz? �wiat? Nie w tym rzecz.
00:16:18:Po prostu chc� by� przy niej.
00:16:21:To uczucie nigdy si� nie zmieni�o.
00:16:34:Gdzie Norbu?
00:16:36:Dopiero co odszed� z pu�kownikiem Deweyem.
00:16:40:Co? Co to ma oznacza�?
00:16:42:Dok�d poszli?
00:16:44:A... eee...
00:16:49:Niebawem b�dziemy w stolicy. Plan zosta� wys�any.
00:16:53:Miniemy dyskretnie posterunki wojskowych i spotkamy si� z naszym informatorem.
00:16:57:Niby jak zamierzacie dosta� si� do stolicy zachowuj�c dyskrecj�?
00:16:59:Wbijemy si� na pa�� frontowym wej�ciem.
00:17:01:Je�li si� nie pospieszymy, ca�e miasto zniknie razem z kap�anem.
00:17:04:Chcesz wpu�ci� tak niebezpiecznego typa na pok�ad?
00:17:10:Z tym, �e jest pewna niedogodno��.
00:17:12:Informator spotka si� wy��cznie z Talho.
00:17:16:Czemu nie mia�abym tam p�j��?
00:17:18:To kto zostanie pilotowa� Gekko-Go?
00:17:22:Ja... Ja mog�.
00:17:24:Ty?
00:17:26:Dam... Dam rad�!
00:17:28:Mam uprawnienia pilota...
00:17:32:Pierwsze s�ysz�.
00:17:34:Taaa... Zdaje si�, �e kiedy� by�a o tym mowa...
00:17:36:Nie mia�em dot�d okazji si� przyda�.
00:17:40:Dlatego, cho�by nie wiem co,
00:17:41:chc� po prostu zrobi� co� po�ytecznego.
00:17:44:Czyli to nie dawa�o ci spokoju?
00:17:46:Doggie wychowa� si� na okr�towcach.
00:17:48:Mo�e by tak...
00:17:49:Nie ma mowy!
00:17:50:Jakby mnie kto pyta�.
00:17:51:A mo�e niech si� ch�opina wyka�e?
00:17:53:Czy� skuteczna wsp�praca nie wymaga zaufania towarzyszom?
00:17:56:Najwyra�niej si� zawzi��.
00:18:00:Jednak�e...
00:18:01:Ja go wespr�! Wi�c...
00:1...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin