Mikołaj 2004.txt

(10 KB) Pobierz


"Miko�aj 2004"

Jak co roku w ko�cu listopada i na pocz�tku grudnia jest kilka znacz�cych dla mnie dat. 30 listopada, imieniny mojego przyjaciela Andrzeja, 4 grudnia moje imieniny i 6 grudnia Miko�aja i Miko�ajki.
Z okazji imienin Andrzeja ja zadzwoni�am do niego z �yczeniami imieninowymi, 4 grudnia on zadzwoni� do mnie i sk�adaj�c mi �yczenia zaproponowa� spotkanie imieninowo-miko�ajkowe.
Z Andrzejem widujemy si� okazjonalnie, ale spotkania nasze do tej pory by�y wyj�tkowo udane. Sp�dzali�my wi�kszo�� czasu w "��ku" na wspania�ych pieszczotach, to te� gdy zaproponowa� spotkanie bardzo si� z tej propozycji ucieszy�am.
W tym roku moje imieniny przypada�y w sobot�, Miko�aja przypada�o w poniedzia�ek, wi�c um�wili�my si� na spotkanie w pi�tkowy wiecz�r. Andrzej przyjecha� jak zwykle z bukietem pi�knych p�sowych r�, du�ym kompletem kosmetyk�w Yves Roche i kilkoma butelkami dobrego czerwonego wina. Padli�my sobie w obj�cia, a gor�cym, nami�tnym poca�unkom nie by�o ko�ca.
Poniewa� prawie tydzie� wcze�niej by�y jego imieniny, wr�czy�am mu prezent, eleganck� wizytow� koszul� i krawat. Pracuj�c na uczelni ma coraz cz�ciej publiczne wyst�pienia. Koszula - prezent u�ytkowy. On wr�czy� mi swoje, m�wi�c, �e ci�g dalszy otrzymam p�niej.

Kobiety tego, czego najbardziej nie lubi�, to czeka�, ale jakie by�o wyj�cie, przecie� nie b�d� szuka�a mu w torbie. Posz�am do kuchni i naszykowa�am herbat�, Andrzej si� troch� rozpakowa�, przyszed� do mnie, usiedli�my, ja jemu na kolanach i znowu nasze usta spoi�y si� w nami�tnym poca�unku. Nie trwa�o to d�ugo, wsta� i zacz�li�my i�� w kierunku sypialni, tam nasze r�czki spowodowa�y, �e spad�a z nas zb�dna odzie� i poszli�my pod prysznic.
Jest to ju� pewnego rodzaju rytua�, ale r�wnie� doskona�e pieszczoty. Z g�ry leje si� strumie� ciep�ej wody, a jego r�ce rozcieraj� go po mnie. Idzie przy tym niesamowita ilo�� �elu, jakbym nie wiadomo jak dawno si� nie my�a. R�ce jego rozcieraj�c ten �el po mnie w�druj� po ca�ym moim ciele, penetruj�c w szczeg�lno�ci cipk� i pup�. Andrzej jest du�ym m�czyzn�, st�d jego d�onie s� odpowiedniej wielko�ci, a tym samym palce, wi�c wsuwaj�c palec w cipk�, wype�nia j� praktycznie ca�kowicie. Czasami jest tak, �e staje bokiem do mnie, wsuwaj�c palec z jednej strony w cipk�, z drugiej strony w pup�. Ja przy takich pieszczotach ju� odlatuj�.
Ale jest moment, kt�ry lubi� jeszcze bardziej i na kt�ry czekam zniecierpliwiona. Po k�pieli szybko wycieramy si� i idziemy do ��ka. Tam nast�puje kremowanie. Przy ��ku naszykowany jest balsam do cia�a i Andrzej, nabieraj�c go w r�ce naciera mnie ca��, miejsce przy miejscu. Zaczyna od plec�w, ja spokojnie sobie le�� na brzuchu, a on zaczynaj�c od najmniejszego paluszka stopy, naciera miejsce przy miejscu. Dochodzi do po�ladk�w i przerywa, bo zaczyna od g�ry, ramiona, plecy a� ponownie dochodzi do po�ladk�w. Ten moment jest niesamowity. G�aszcz�c raz z jednej strony, raz z drugiej strony po�ladki coraz cz�ciej przesuwa r�k� po rowku w kt�rym jest wej�cie do pupy.
A� nast�puje ten moment pe�nego nakremowania rowka razem z dziurk� i jego palec natrafiaj�c na ni�, zanurza si� w niej. Wchodzi w ni� ca�kowicie, po czym zaczyna si� w niej wierci�. Gdy ju� wykona kilka takich ruch�w szybko wyjmuje palec, ale tylko po ta, aby do niego do��czy� drugi i wsun�� mi dwa palce. W tym momencie nast�puje bardzo du�y stopie� rozci�gni�cia mojej pupy, co daje niesamowite wra�enie. Przychodzi moment, kiedy dochodz�, mo�na powiedzie�, do pe�nego zadowolenia, rzucaj�c si� na wszystkie strony.
Po takim masa�u tylnej cz�ci cia�a nast�puje przerwa na szklank� wina i zaczyna si� kremowanie przedniej cz�ci. I znowu procedura si� powtarza, najpierw nogi, �ydki, uda, a� do podbrzusza. Przeskok na g�r�, r�ce, ramiona no i oczywi�cie piersi. Nie s� one zbyt du�e, praktycznie mieszcz� si� w jego r�ce, wi�c obracaj�c nimi powoduje natychmiastowe podniecenie wyra�aj�ce si� stwardnieniem brodawek. Ju� kiedy� pisa�am, �e przy niezbyt du�ych piersiach mam stosunkowo du�e brodawki, wi�c kiedy si� "nastrosz�" zaczyna si� nimi d�u�sz� chwil� bawi�, lekko je podszczypuj�c.
Jednak po chwili przechodzi dalej, przesuwaj�c r�ce na brzuch, a szczeg�lnie podbrzusze, kt�re zawsze wyklepie kilkakrotnie w r�ny spos�b. Wyklepuj�c podbrzusze, coraz cz�ciej spuszcza r�k� mi�dzy uda, si�gaj�c cipki. Delikatnie sama rozsuwam nogi mocno na bok, a w�wczas jego d�o� systematycznie przesuwa si� po ca�ym kroczu. Przesuwaj�c j� raz w g�r�, raz w d� raz trafia na �echtaczk�, raz trafia na dziurk� pupy.
Pieszcz�c mnie w ten spos�b powoduje narastaj�ce we mnie podniecenie, a gdy ju� wyczuje, �e w cipce pojawiaj� si� soki nami�tno�ci przesuwa si� tak, aby m�c we mnie wej��. Najpierw rozsuwam szeroko nogi, a gdy ju� we mnie wejdzie, chwyta je i przesuwa na swoje ramiona. Tym sposobem wchodzi we mnie ca�kowicie, a z racji r�nic budowy cia�a i mojej niewielkiej cipki to wej�cie odczuwam szczeg�lnie mocno. Maj�c mnie w tej pozycji wbija si� raz po raz, czuj� jego nap�r na szyjce i rosn� w swoim podnieceniu. A� przychodzi moment, wyra�nie go czuj�, zbli�aj�cego si� wytrysku, ja w�wczas wyrzucam r�ce do ty�u, on mocno trzyma mnie za biodra i wr�cz krzycz�c z uniesienia dochodz� do orgazmu. Jest to moment spe�nienia dla niego i dla mnie.

Po takich figlach z regu�y dobr� chwil� odpoczywamy, po czym po kolei idziemy si� umy�. Tak by�o r�wnie� i tym razem, najpierw on, p�niej ja. Gdy wr�ci�am do ��ka Andrzej w nim sobie siedzia�, w r�ku trzyma� nape�nione kieliszki do wina i podaj�c m�j wzni�s� toast "za nasze dalsze pieszczoty", a gdy ju� wypi�am prawie p� kieliszka, chcia�o mi si� pi� po tych figlach, przywar� do mnie mocno swoimi ustami w bardzo nami�tnym poca�unku, a r�ka jego b�yskawicznie wyl�dowa�a na mojej cipce. Troch� mnie zdziwi�a ta jego nag�o��, bo jest ju� dojrza�ym m�czyzn� i z regu�y trzeba by�o d�u�szego odst�pu czasu, aby si� ponownie podnieci�.
Nie trzeba by�o d�ugo czeka�, kilka jego ruch�w i w cipce pojawi� si� sok nami�tno�ci i to o dziwo, dosy� obwity. Andrzej wyczu� ten moment, bo przerwa� te pieszczoty, odwr�ci� si� i si�gn�� za brzeg ��ka. W jego r�ku pojawi�a si� niewielkich rozmiar�w paczuszka opakowana w miko�ajowy papier. Zrozumia�am, �e jest to ten prezent dla mnie, szybko zacz�am go rozwija�, a po ca�kowitym rozwini�ciu napotka�am pude�ko w kszta�cie cygara z prze�roczystego tworzywa, a w nim bardzo �adn� figurk� �w. Miko�aja.
Odruchowo odkr�ci�am czarn� stopk�, zsun�a si� ta prze�roczysta cz��, a w r�ce pozosta�a podstawa, w niej osadzona ta figurka. Wyj�am j� z tej podstawy i zacz�am ogl�da�, to ogl�danie trwa�o d�u�sz� chwil�. Andrzej widz�c moje zak�opotanie wzi�� tego Miko�aja i zacz�� go delikatnie przesuwa� po moich piersiach. One, na widok takiego pana szybko stan�y na baczno��, w�wczas on zacz�� maszerowa� dalej w d�, chwil� powierci� dziur� w p�pkowym zag��bieniu, po czym zacz�� zsuwa� si� dalej, prawie przeskoczy� przez wzg�rek �onowy i zacz�� zbli�a� si� do cipki.
W tym momencie "Eureka", zorientowa�am si�, �e to sztuczny penis w kszta�cie i kolorach Miko�aja. Roze�mia�am si� g�o�no, rzucaj�c si� Andrzejowi na szyj�. Andrzej r�wnie� chwyci� mnie mocno, m�wi�c, �e jest to jego prezent, abym za nim t�skni�a, kiedy jego nie b�dzie.
Wiedzia�am o istnieniu takich "zabawek", ale jako� do tej pory nie by�y mi potrzebne. A� tu nagle sama si� pojawi�a. Jak ju� by�a, to trzeba by�o j� wypr�bowa�, wi�c w przerwie mi�dzy poca�unkami szepn�am mu do ucha "wsu�". "Miko�aj" nie by� zbyt du�ych rozmiar�w, je�li chodzi o d�ugo��, ale dosy� grubawy. Po�o�y�am si� swobodnie, a Andrzej przez d�u�sz� chwil� pie�ci� nim moj� cipk�, a� w pewnym momencie ulokowa� si� przy wej�ciu i zacz�� go wsuwa�.
Poczu�am, jak milimetr po milimetrze zag��bia si�, a� wszed� ca�y i zacz�� napiera� na szyjk�. Odpowiednie ukszta�towanie g��wki powodowa�o du�y nap�r, a jego systematyczne pchni�cia powodowa�y coraz mocniejszy stopie� podniecenia. Po kilku takich pchni�ciach Andrzej przekr�ci� usytuowany w stopce w��cznik i ca�y "Miko�aj" zacz�� we mnie dr�e�. To dr�enie i systematyczne jego popychanie, a na dodatek pieszczenie przez Andrzeja moich piersi, ramion i wszystkich innych dost�pnych cz�ci cia�a spowodowa�y, �e osi�gn�am wysoki stopie� podniecenia.
Andrzej to wyczu�, wi�c wysun�� "Miko�aja", obr�ci� mnie na "pieska" i sam wszed� we mnie. Nie wiem, na czym to polega�o, czy na podnieceniu emocjonalnym, czy na pobudzeniu "Miko�ajem", ale czu�am go doskonale. Ka�de jego pchni�cie odbiera�am bardzo g��boko, a gdy przyszed� moment spe�nienia, krzycz�c t�uk�am r�koma o ��ko.

Nasycona pe�nym orgazmem pad�am bezw�adnie na ��ko, mocno trzymaj�c r�k� na wzg�rku �onowym czuj�c, jak wszystko we mnie jeszcze si� gotuje. Och�on�wszy, ca�kiem wyczerpana z du�� ulg� wla�am w siebie nast�pny kieliszek wina. D�ugo dochodzi�am do siebie, w ko�cu zebra�am si�, umy�am i ju� z ca�kiem b��dnym wzrokiem trafi�am do ��ka. Tam spotka�am r�ce Andrzeja, pom�g� mi si� po�o�y�, wtuli�am si� w niego i tak usn�am.
Rano, zanim dobrze otworzy�am oczy ju� pod nosem pachnia�a mi kawa. W tym momencie oczy otworzy�y mi si� szeroko, usiad�am na ��ku i z rozkosz� j� s�czy�am. Nie wiem, czy to ta kawa, czy wspomnienie minionej nocy, ale po wypiciu prawie ca�ej fili�anki poczu�am nieodpart� ch�� podzi�kowania mu za ni�, wi�c odrzuci�am z niego ko�dr�, zsun�am si� do jego pa�eczki i z du�� rozkosz� zacz�am j� wsuwa� i wysuwa� w usta, przerywaj�c to wsuwanie intensywnym lizaniem samego czubka.
Na efekty nie trzeba by�o d�ugo czeka�, po chwili takich pieszczot jego pa�eczka ju� by�a na tyle sztywna, �e mog�a we mnie wej��. Ale tym razem to ja chcia�am by� g�r�, wi�c prostuj�c go na ��ku, usiad�am na jego biodrach i swoje unosz�c w odpowiedni spos�b wsun�am jego pa�k� w cipk�. Moment wsuwania by� b�yskawiczny, bo Andrzej poczuwszy swoj� pa�k� w mojej cipce mocno rzuci� biodrami do g�ry. Tak zacz�a si� jazda, ja unosi�am lekko swoje biodra, a za chwil� on b�yskawicznie unosi� swoje biodra,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin