Do ciebie....rtf

(1 KB) Pobierz

Powiedz za czym tak pędzisz?
Dlaczego drogi sobie nie szczędzisz?
Ja pytam i wymagam gońcu,
Byś odpowiedział mi w końcu.
Czemu ciągle tak biegasz?
A może przed czymś uciekasz?
Lub szukasz czegoś niezwykłego,
Albo właśnie całkiem zwyczajnego.
Udziel mi odpowiedzi w końcu,
Na pytanie które chcesz gońcu.

Proszę nie odchodź tylko jeszcze,
poczekaj ze mną aż ustaną deszcze.
To potrwa zaledwie chwile,
Potem zobaczymy barwne motyle.
Storczyki, bratki, fiołki i róże.
Wszystkie takie piękne i duże.

W zasadzie trochę boje się burzy,
A przy tobie nic mnie nie ruszy.
W twoich oczach iskierkę widzę.
Patrzysz na mnie a ja się wstydzę.
Zaczynam czuć coś w sobie,
Wiem że to dzięki tobie.
Czekam aż odezwiesz się do mnie,
A ja ci odszepnę coś skromnie.
Chciałabym żebyś przy mnie już zawsze był.
Koło mnie szedł spać i o mnie śnił.
 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin