00:00:18:"I wicher przetoczy�|si� przez Georgi�..." 00:00:41:By rozbi� Konfederacj�,|by j� na dobre okaleczy�... 00:00:45:i poskromi�, Naje�d�ca... 00:00:48:zostawia� na linii swego|przemarszu pas zniszcze�... 00:00:54:szeroko�ci 100 km:|Od Atlanty a� po morze... 00:01:02:Tara ocala�a... 00:01:04:by zazna� piek�a|g�odu i kl�ski. 00:01:16:Kr�gos�up zaraz mi p�knie. 00:01:22:Sp�jrz na me d�onie! 00:01:24:Mama m�wi�a,|�e dam� rozpoznaje si� po d�oniach. 00:01:28:Tylko, �e d�onie damy|niewiele ju� dzi� znacz�. 00:01:32:Sue, ty jeszcze nie wydobrza�a�.|Ja zbior� bawe�n�. 00:01:36:Scarlett jest wstr�tna!|Ka�e nam pracowa� w polu... 00:01:40:Co za szkoda. 00:01:43:Do pracy!|Nie obrobi� sama ca�ej Tary. 00:01:46:No to co? Nienawidz� Tary! 00:01:51:Nie wa� si� tego powt�rzy�. 00:01:55:To jak nienawidzi� ojca i matki. 00:02:04:Musz� z tob� o czym� pom�wi�. 00:02:08:O czym? 00:02:09:Nie podoba mi si�,|jak traktujesz Prissy i niani�. 00:02:12:Zwierzchnik musi by� stanowczy,|ale uprzejmy. Zw�aszcza z czarnymi. 00:02:17:Wiem. Ale nie prosz� ich o nic,|czego sama nie robi�. 00:02:21:Mimo to przesadzasz.|Porozmawiam o tym z pani� O' Hara. 00:02:41:- Czemu wsta�a� z ��ka?|- Musimy pom�wi�. 00:02:44:Wszyscy ci�ko pracuj�.|A ja tylko le��. 00:02:47:Wracaj.|Jeste� s�aba jak �rebak. 00:02:50:- Prosz�, pozw�l.|- Daj spok�j. 00:02:52:Jak si� pochorujesz,|nigdy nie b�dzie z ciebie po�ytku. 00:02:57:O tym nie pomy�la�am. 00:03:55:Kto tam? Sta� bo strzelam! 00:04:04:Sama w domu, paniusiu? 00:04:09:Niezbyt jeste� przyjazna, co? 00:04:14:Masz jeszcze co�|poza tymi klipsami? 00:04:17:Wasi Jankesi ju� tu byli. 00:04:19:Straszna z ciebie z�o�nica. 00:04:23:Co tam chowasz w d�oni? 00:05:01:Scarlett, zabi�a� go. 00:05:04:Ciesz� si�, �e go zabi�a�. 00:05:07:Scarlett, co si� sta�o?|Co to by�o, Scarlett? 00:05:15:To nic! 00:05:16:Scarlett czy�ci�a rewolwer,|kt�ry wypali� w powietrze. 00:05:22:- Dzi�ki Bogu!|- Ma�o mamy zmartwie� ? 00:05:25:Powiedz Katie Scarlett,|�eby bardziej uwa�a�a. 00:05:30:K�amiesz z zimn� krwi�. 00:05:33:Musimy go wynie�� i pochowa�. 00:05:35:Je�li go tu znajd�... 00:05:37:Chyba by� sam.|To musia� by� dezerter. 00:05:40:I tak musimy go ukry�. 00:05:42:Je�li Jankesi si� dowiedz�,|przyjd� po ciebie. 00:05:49:Pochowam go w altanie,|tam ziemia jest mi�kka... 00:05:53:ale jak go st�d wynios�? 00:05:55:- Powleczemy go za nogi.|- Ty nie dasz rady nic powlec. 00:06:05:Czy mamy prawo|przeszuka� jego torb�? 00:06:09:�e te� sama na to nie wpad�am. 00:06:12:Ty zajrzyj do worka,|a ja do kieszeni. 00:06:26:Ty zajrzyj. S�abo si� czuj�. 00:06:30:Chyba jest pe�en pieni�dzy. 00:06:34:Melly, sp�jrz! Tylko popatrz! 00:06:37:10, 20, 30... 00:06:38:Nie licz teraz. Nie ma czasu! 00:06:40:Ile� za to b�dzie jedzenia! 00:06:43:Sprawd� inne kieszenie. 00:06:46:Po�piesz si�! 00:06:48:Musimy go st�d zabra�. 00:07:04:Zakrwawi podw�rze|i wszystko si� wyda. 00:07:06:Daj mi swoj� koszul�.|Owin� ni� g�ow�. 00:07:09:Nie b�d� g�upia, nie b�d� patrze�.|Ja nie mam na sobie bielizny. 00:07:28:Na szcz�cie|nie jestem dystyngowana. 00:07:31:Po�� si�. Inaczej umrzesz. 00:07:34:P�niej to posprz�tam. 00:07:37:Nie, ja to posprz�tam. 00:07:42:Chyba pope�ni�am zab�jstwo. 00:07:47:Nie b�d� teraz o tym my�le�.|Zastanowi� si� jutro. 00:08:02:Katie Scarlett! 00:08:04:To koniec! 00:08:07:Wojna sko�czona. Lee si� podda�! 00:08:11:- Niemo�liwe.|- Po co walczyli�my? 00:08:14:Ashley wr�ci do domu. 00:08:16:Tak, Ashley wr�ci do domu. 00:08:18:Posadzimy wi�cej bawe�ny.|Ceny powinny skoczy�. 00:08:24:W �achmanach wracali do domu|pokonani kawalerowie. 00:08:28:Ponurzy i utykaj�cy|przemierzali pustkowia... 00:08:32:niegdysiejsz� krain�|dostatku i uroku. 00:08:36:Ich �ladem pod��a� naje�d�ca... 00:08:39:okrutny i z�y|jak �aden zbrojny wr�g... 00:08:43:Oprawcy z P�nocy. 00:08:45:Ta flaga daje wolno�� 00:08:47:Wi�c �piewa ch�r|Od Atlanty a� po morze 00:08:51:Gdy maszerujemy przez Georgi� 00:08:54:Z drogi, buntowniku! 00:08:56:Zabierzecie umieraj�cego? 00:09:00:�adnego m�ta z Po�udnia. 00:09:02:Odsun�� si�! 00:09:03:W takim razie chyba|woli maszerowa�. 00:09:06:Precz, szarzy �ebracy! 00:09:09:Jakby to oni wygrali wojn�! 00:09:11:Pan da te spodnie, panie Kennedy. 00:09:14:No ju�! 00:09:17:Szoruj si� �ugiem,|bo sama to zrobi�. 00:09:21:Wygotuj� te bryczesy. 00:09:27:Ca�a armia ma ten sam k�opot... 00:09:29:pe�zaj�ce ubrania i dyzenteria. 00:09:32:Poni�asz go. 00:09:34:Dowiesz si�, co to poni�enie,|jak ci� wszy oblez�. 00:09:40:Daj spok�j, Beau! 00:09:41:Musimy zostawi� tego pana,|bo jest zm�czony i g�odny. 00:09:47:To nic.|Dobrze znowu widzie� dziecko. 00:09:50:Mi�y maluch. 00:09:51:Jeszcze 2 lata|i trafi�by do Legionu Cobba. 00:09:55:- By� pan w Legionie Cobba?|- Tak. 00:09:58:To mo�e zna pan mego m�a,|majora Wilkesa? 00:10:03:Trafi� do niewoli pod Spotsylvani�. 00:10:05:Niewoli? Bogu dzi�ki! A wi�c �yje. 00:10:09:M�j biedny Ashley|w jankeskim wi�zieniu. 00:10:15:Ju� id�, Scarlett.|Chod�, Beau. 00:10:17:Przypilnuj� go. Ju� si� lubimy. 00:10:20:Dzi�kuj�. 00:10:25:Haruj� dzie� i noc,|�eby�my mieli co je��... 00:10:28:a ty karmisz strachy na wr�ble. 00:10:31:- Wola�abym ju� plag� szara�czy.|- Nie besztaj mnie. 00:10:35:M�wi�, �e Ashley trafi� do niewoli. 00:10:38:Ashley wi�niem? 00:10:40:Mo�e, je�li nic mu si� nie sta�o,|zmierza w�a�nie do domu. 00:10:44:I jaka� Jankeska|dzieli si� z nim obiadem... 00:10:47:�eby m�j ukochany m�g�|wr�ci� do domu i do mnie. 00:10:52:Mam tak� nadziej�, Melly. 00:10:58:Chcia�em przed�o�y� co� pani ojcu,|ale on chyba... 00:11:04:Mo�e ja pomog�.|Jestem teraz g�ow� domu. 00:11:08:Zamierza�em prosi� o r�k� Suellen. 00:11:12:Jak to, po tylu latach|jeszcze pan tego nie zrobi�? 00:11:17:Jestem od niej du�o starszy,|na dodatek... 00:11:20:w tej chwili nie mam centa. 00:11:24:A kto dzi� ma? 00:11:25:Jednak szczera mi�o��|te� si� liczy... 00:11:28:a tej pani siostrze nie zabraknie. 00:11:31:Je�li si� zar�czymy,|otworz� ma�y interes. 00:11:34:Gdy tylko stan� na nogi... 00:11:37:M�wi� w imieniu ojca.|Mo�e pan si� o�wiadczy�. 00:11:40:Dzi�kuj�, panno Scarlett. 00:11:46:Prosz� wybaczy�, pani Wilkes. 00:11:51:Co dolega panu Kennedy'emu? 00:11:54:Wi�cej, ni� on sam przypuszcza.|Prosi� o r�k� Suellen. 00:11:58:Tak si� ciesz�. 00:12:01:Szkoda, �e nie mog� si� pobra�|dzi�. Mniej g�b do wykarmienia. 00:12:07:Jeszcze jeden! 00:12:09:- Mo�e najedzony.|- Nie s�dz�. 00:12:13:Ka�� Prissy przynie�� talerz... 00:12:45:Nie zepsuj tego. 00:12:47:Puszczaj, g�upia. To Ashley! 00:12:50:To jej m��, prawda? 00:13:05:Nareszcie wr�ci�e�. 00:13:07:- Podku�e� konia?|- Podku�em. 00:13:10:�adne rzeczy,|my chodzimy boso. 00:13:12:Wymieszaj to. 00:13:14:Panno Scarlett? 00:13:16:Ile ma pani pieni�dzy?|W z�ocie. 00:13:19:10 dolar�w. A co? 00:13:21:To nie wystarczy. 00:13:23:O czym ty m�wisz? 00:13:26:Widzia�em tego �otra Wilkersona,|kt�ry pracowa�... 00:13:30:dla pana Geralda jako nadzorca. 00:13:33:Jest teraz regularnym Jankesem|i przechwala si�... 00:13:36:�e jego kumple z P�nocy|podwy�sz� podatek od Tary. 00:13:41:- Ile mamy zap�aci�?|- Podobno 300 dolar�w. 00:13:46:Trzysta! 00:13:49:R�wnie dobrze mog�yby to by�|3 miliony. Ale musimy je zdoby�. 00:13:54:Tak, prosz� pani. Tylko jak? 00:13:58:- Zapytam pana Ashleya.|- On nie ma 300 dolar�w. 00:14:02:Ale chyba mog� go zapyta�? 00:14:06:Zapyta�, to nie dosta�. 00:14:20:Podobno Abe Lincoln|zacz�� od r�bania drewna. 00:14:24:Tylko pomy�l,|do czego ja mog� doj��. 00:14:27:Jankesi chc� 300 dolar�w podatku. 00:14:31:Co zrobimy? 00:14:34:Ashley, co z nami b�dzie? 00:14:36:Co dzieje si� z lud�mi,|gdy ich cywilizacja ginie? 00:14:41:M�drzy i odwa�ni daj� sobie rad�. 00:14:44:Reszta wypada z gry. 00:14:46:Na Boga... 00:14:47:nie m�w bzdur,|skoro to my wypadamy z gry! 00:14:50:Masz racj�, Scarlett.|Stoj� tu i bredz� o cywilizacji... 00:14:55:a Tarze grozi wyprzeda�. 00:14:57:Powinienem pom�c,|lecz nie potrafi�. 00:15:03:Jestem tch�rzem. 00:15:05:Ty, Ashley? Tch�rzem? 00:15:08:Czego si� boisz? 00:15:10:Chyba �ycia,|kt�re sta�o si� zbyt realne. 00:15:14:Nie mam nic przeciw r�baniu drewna. 00:15:17:Ale �a�uj� utraconego pi�kna|�ycia, kt�re kocha�em. 00:15:23:Gdyby nie wojna, �y�bym szcz�liwie|odci�ty od �wiata w Twelve Oaks. 00:15:29:Ale by�a wojna. 00:15:31:Towarzyszy rozrywa�y szrapnele. 00:15:34:Wrogowie zwijali si� w agonii. 00:15:37:A tu odnalaz�em �wiat,|od kt�rego wola�bym ju� �mier�. 00:15:42:Nie ma tu dla mnie miejsca. 00:15:46:Ty tego nie zrozumiesz.|Ty nie wiesz, co to strach. 00:15:51:Zawsze stawiasz|czo�o rzeczywisto�ci. 00:15:54:Nie chcesz uciec, tak jak ja. 00:15:59:Uciec? 00:16:02:Ashley, mylisz si�.|Ja te� chc� uciec. 00:16:06:Jestem tym taka zm�czona.|Walczy�am o jedzenie i pieni�dze. 00:16:11:Uprawia�am i zbiera�am bawe�n�|a� do utraty si�. 00:16:15:Po�udnie umar�o. Umar�o! 00:16:18:Jankesi i szabrownicy|nic nam nie zostawili. 00:16:26:Ucieknijmy.|Mo�emy pojecha� do Meksyku. 00:16:29:Tam potrzeba oficer�w.|B�dziemy szcz�liwi. 00:16:32:Zrobi� dla ciebie wszystko! 00:16:34:Nie kochasz Melanie.|Przyzna�e�, �e kochasz mnie. 00:16:39:A Melanie i tak nie mo�e... 00:16:41:Dr Meade m�wi,|�e ona ju� nie mo�e mie� dzieci. 00:16:45:Zapomnijmy o nas. 00:16:46:Jak mog�abym? Ty zapomnia�e�? 00:16:49:Potrafisz powiedzie�,|�e mnie nie kochasz? 00:16:52:- Nie kocham ci�.|- K�amiesz! 00:16:55:Nawet je�li,|mam opu�ci� Melanie i dziecko? 00:16:58:Ty nie zostawi�aby�|ojca i dziewczyn. 00:17:01:Mam ich do��. Jestem zm�czona! 00:17:04:Tak, jeste� wyczerpana.|Dlatego tak m�wisz. 00:17:09:Niesiesz ca�e to brzemi�. 00:17:11:Teraz ja ci pomog�. Obiecuj�. 00:17:14:Jest tylko jeden spos�b. 00:17:16:Zabierz mnie st�d.|Nic nas tu nie trzyma. 00:17:21:Nic? 00:17:24:Nic opr�cz honoru. 00:17:39:Prosz�, Scarlett, najdro�sza.|Nie p�acz. 00:17:43:Nie wolno p�aka�,|moja ty dzielna, nie wolno. 00:18:00:Kochasz mnie jednak! Kochasz! 00:18:03:- Nie r�...
Kuya