00:01:50:T�umaczenie|cantar@go2.pl 00:01:53:resynchronizacja, poprawki: jaceks@irc.pl 00:02:07:- Trzydzie�ci tysi�cy.|- Od Rosjan? 00:02:10:Nie, od Francuz�w. 00:02:12:Od Rosjan zdobywamy ka�dego dnia|coraz wi�cej. 00:02:33:Pan Listonosz. 00:02:36:Wojna jest wojn� a sznaps jest sznapsem,|interes musi trwa�. 00:02:38:Dzisiejszego ranka jeszcze nie|opu�ci�e� poczty. 00:02:41:Ach, przepraszam, panie Meyer. 00:02:48:Witam, Himmelstoss.|Masz dzi� co� dla nas? 00:02:50:- Niestety nie, panie Peter.|- Och, musi tam co� by�. 00:02:53:Tutaj, prosz�, m�odzie�cu. 00:02:55:Ten. W ka�dym razie to ostatnia|poczta, jak� dostarczam. 00:02:58:- Co ?|- Jutro zmieniam mundur. 00:03:01:- Idziesz do wojska?|- Tak, zosta�em powo�any. 00:03:03:Wiesz, �e jestem sier�antem rezerwy. 00:03:05:Ja te� dostan� powo�anie,|je�li wojna nie sko�czy si� za kilka miesi�cy. 00:03:08:- My�l�, �e tak b�dzie.|- Jestem pewien, �e ma pan racj�, panie Meyer. 00:04:16:...broni� naszego kraju,|naszej ojczyzny. 00:04:19:Teraz, moja kochana klaso,|oto, co musimy zrobi�... 00:04:22:Uderzy� ca�� nasz� pot�g�. 00:04:25:Po�wi�ci� ka�d� uncj� si�y 00:04:27:do odniesienia zwyci�stwa przed up�ywem roku. 00:04:31:Z niech�ci� ponownie donosz� o tym temacie. 00:04:36:Jeste�cie sol� tej ojczyzny, ch�opcy. 00:04:40:Jeste�cie �elaznymi lud�mi Niemiec. 00:04:43:Jeste�cie bohaterskimi m�czyznami,|kt�rzy b�d� odpiera� nieprzyjaciela, 00:04:46:gdy zajdzie taka potrzeba. 00:04:49:Nie jest moim powo�aniem sugerowa�,|kt�rzy z was 00:04:53:powinni powsta� i ofiarnie|broni� swojego kraju. 00:04:56:Ale zdumiewa mnie, �e co� takiego|przychodzi wam do g�owy. 00:04:59:Wiem, �e w jednej ze szk� 00:05:02:ch�opcy podnie�li si� w klasie 00:05:05:i wszyscy wpisali si� na list� poborowych. 00:05:08:Ale oczywi�cie, je�li co� takiego|przydarzy si� tutaj, 00:05:11:nie obwiniajcie mnie, �e b�d� dumny. 00:05:14:Mo�liwe, �e wielu powiedzia�oby, 00:05:16:�e nie powinienem pozwala� wam tego robi�, 00:05:19:�e jeste�cie zbyt m�odzi,|�e macie domy, matki, ojc�w, 00:05:23:�e nie powinni�cie by� rozdzielani. 00:05:26:Czy wasi ojcowie zapomnieli o ojczy�nie, 00:05:29:pozwalaj�c wam gin�� zamiast siebie? 00:05:35:Czy wasze matki s� tak s�abe,|�e nie mog� wys�a� syna 00:05:38:broni� ziemi,|kt�ra go urodzi�a? 00:05:42:A poza tym, czy to niewielkie do�wiadczenie b�dzie 00:05:46:takim z�em dla ch�opca? 00:05:49:Czy to nie honor nosi� mundur, 00:05:53:co� co ka�dy powinien prze�y�? 00:05:56:I je�li nasze m�ode kobiety|b�d� s�awi� tych, kt�rzy go nosz�, 00:05:59:czy to b�dzie co� wstydliwego? 00:06:01:Wiem, �e nigdy nie �yczyli�cie sobie|schlebiania bohaterom. 00:06:06:To nie by�a cz�� mojego nauczania. 00:06:09:Uczyli�my si� poczucia w�asnej godno�ci, 00:06:12:i ��dali�my, �eby przysz�a,|kiedy zajdzie taka potrzeba. 00:06:16:Ale by by� skutecznym w walce, 00:06:20:trzeba gardzi� cnot�. 00:06:23:Wierz�, �e to b�dzie szybka wojna, 00:06:25:z niewielkimi stratami. 00:06:27:Ale je�eli musz� by� straty, 00:06:29:wtedy pami�tajmy �aci�skie przys�owie, 00:06:32:kt�re musia�o przychodzi�|na my�l niejednemu Rzymianinowi, 00:06:35:gdy sta� w bojowym szyku na obcej ziemi: 00:06:39:"Dulce et decorum est pro patria mori." 00:06:43:"S�odko i s�usznie umiera� za ojczyzn�." 00:06:50:Cz�� z was mo�e mie� ambicje. 00:06:53:Znam m�odego cz�owieka, kt�ry ma|zadatki na wielkiego pisarza, 00:06:58:kt�ry napisa� pierwszy akt tragedii, 00:07:01:jaki zdoby�by uznanie niejednego mistrza. 00:07:03:Marzy on, jak przypuszczam, 00:07:06:o p�j�ciu w �lady Goethego i Schillera, 00:07:09:i mam nadziej�, �e mu si� to uda. 00:07:12:Ale teraz wzywa nas kraj. 00:07:15:Ojczyzna potrzebuje przyw�dc�w. 00:07:18:Osobiste ambicje trzeba odsun�� na bok 00:07:21:w jednej wielkiej ofierze dla naszego kraju. 00:07:26:Zaczyna si� okres chwa�y w twoim �yciu. 00:07:30:�cie�ki honoru ci� wzywaj�. 00:07:33:Dlaczego tu jeste�my? 00:07:35:Kropp, co ci� powstrzymuje? 00:07:38:Mueller, wiesz, jak bardzo|jeste� potrzebny? 00:07:43:Ach, ty mi wygl�dasz na dow�dc�. 00:07:48:i ty r�wnie�, sp�jrz na siebie,|Paulu Baumer, 00:07:52:podziwiam to, co uczynisz. 00:07:55:- P�jd�.|- Chc� i��.|- Mo�ecie na mnie liczy�. 00:07:58:- Na mnie r�wnie�.|- Jestem got�w. 00:08:01:- Nie zamierzam zosta� w domu! 00:08:11:- Za mn�!|- Wst�pujemy do wojska! 00:08:15:- �adnej nauki!|- �adnej nauki! 00:08:20:- Nie b�d� mi�czakiem!| - Rusz si�, Behn! 00:08:22:Trzymajmy si� razem.|Robimy to, co musimy. 00:08:24:- Pozwol� nam wszystkim trzyma� si� razem.|- Chod�, Behn. 00:08:29:Dobra.|W porz�dku. 00:08:32:- P�jd�.|- To jedyna droga! 00:08:34:Chod�my! 00:08:37:Hej! Za�piewajmy!|Dalej! 00:10:10:- Trzyma� szereg, �o�nierzu. 00:10:13:- Rozkaz, panie Generale. 00:10:16:Oddzia� sta�! 00:10:19:W lewo zwrot! 00:10:21:Uformowa� szyk, gotowi do raportu.|Rozej�� si�! 00:10:41:Lepiej, �eby to miejsce zosta�o w dobrym stanie. 00:10:44:Musisz by� przygotowany do d�ugich marsz�w. 00:10:45:Zamierzam dosta� si� do kawalerii i jecha�. 00:10:47:�adna kawaleria nie jest dla mnie. 00:10:50:Pieszo lepiej widzisz walk�. 00:10:52:Gdzie jest ca�a bro�?|To wszystko, co chc� wiedzie�. 00:10:55:Och, nie dostaniesz broni|jeszcze przez d�ugi czas. 00:10:57:Je�li mam walczy� z nieprzyjacielem,|musz� mie� jak�� praktyk�. 00:11:02:�wiczenie bagnetem.|Oto czego chc�. 00:11:04:Ach! 00:11:07:Wygra�e� medal za czas, Mueller. 00:11:10:Poczekasz. Za miesi�c go dostaniesz. 00:11:15:M�wi�em, �eby� trzyma� swoje buty|z dala od mojej twarzy! 00:11:17:Dlaczego, to honor mie� te buty|przy twarzy. 00:11:20:To najlepsza para w armii!|M�j wujek podarowa� mi je. 00:11:24:Sp�jrz tylko na t� specjalnie|importowan� sk�r�. 00:11:27:K�ad� je gdzie chcesz,|tylko nie na mojej twarzy. 00:11:29:Nie patrz na mnie jak kucharka! 00:11:34:Baczno��! 00:11:38:Niech mnie kule bij�...|to Himmelstoss! 00:11:40:- Tak jest.|- I wszyscy przebiera� si�. 00:11:43:Cze��, Himmie. Nie spodziewa�e� si�,|�e si� znowu spotkamy, prawda? 00:11:48:- Widzisz moj� rang�?|- Pewnie. 00:11:51:Wi�c spadaj! 00:11:53:- Himmelstoss, jeste�my zadowoleni,|�e ci� widzimy.|- Co m�wi�e�? 00:11:56:- Mia�em powiedzie�...|- Mniejsza o to! 00:11:58:- Co z tob�?|- Kiedy odzywasz si� do wy�szego stopniem,|masz m�wi� "Sir"! 00:12:02:- Gdzie mo�na dosta� taki �adny mundur?|- Jaka� poczta, Himmie? 00:12:05:- Spok�j!|- M�j drogi kolego, krzyczysz. 00:12:08:Ach , chod� Himmelstoss. Znamy to.|Zdejmij te fa�szywie bokobrody. 00:12:13:- Wierz�, �e to masz na my�li!|- Domy�l si�, co mam na my�li. 00:12:16:- Ale jeszcze trzy dni temu by�e� listonoszem.|- Cisza! 00:12:21:Wraca� tutaj! 00:12:27:Wyr�wna�! 00:12:29:Wyr�wna�! Wyr�wna� do szeregu! 00:12:33:Wszyscy! Wyr�wna�, m�wi�! 00:12:48:Hmm. 00:12:51:Co za �liczny widok! 00:12:53:Nigdy nie s�yszeli�cie o staniu w szeregu? 00:12:56:Robicie tu niez�e zamieszanie. 00:12:58:Dobrze, widz�, �e musz� was nauczy�. 00:13:01:Sp�dzimy na tym ca�y dzie�, wiecie? 00:13:05:Mo�ecie by� g�upi, ale i tak was tego naucz�. 00:13:08:I wtedy b�dziecie tacy sami jak reszta. 00:13:11:Och, nie zaniedbam was. 00:13:14:Nie b�dzie to �atwe, 00:13:18:ale zrobi� co w mojej mocy. 00:13:21:Widz�, �e przyszli�cie tutaj przez drobn� pomy�k�, 00:13:24:ale skorygujemy to, prawda? 00:13:28:A pierwsz� rzecz�, jak� zrobicie,|to zapomnienie o wszystkim, o czym wiecie. 00:13:32:O wszystkim, co si� kiedykolwiek uczyli�cie,|zapomnicie! Widzicie? 00:13:36:Zapomnij kim by�e� i co zamierza�e�. 00:13:39:B�dziecie �o�nierzami, i to wszystko! 00:13:42:Zabior� mleko matek z waszej krwi!|Zrobi� z was twardzieli! 00:13:46:Zrobi� z was �o�nierzy albo was pozabijam. 00:13:49:Teraz... salutowa�. 00:13:59:Dziesi�� pompek! 00:14:06:Oddzia�... padnij! 00:14:10:Na d�! 00:14:18:G�owa do do�u! 00:14:21:Trzymaj nisko swoj� g�ow�, Baumer! 00:14:25:Oddzia�... wstawa�! 00:14:41:Teraz �piewa�! 00:14:50:S�yszysz o czym �piewaj�? 00:14:53:Oddzia� sta�! 00:14:59:Wi�c... Nie mamy ochoty, tak? 00:15:02:Nie jeste�my w nastroju do rozrywki. 00:15:05:Praca jest tym, co chcemy.|Dobrze! 00:15:08:Wi�c wraca� do pracy! 00:15:16:Oddzia�... padnij! 00:15:20:Trzyma� nisko swoje g�owy! 00:15:26:Teraz �piewa�! 00:15:58:Oddzia�... baczno��! 00:16:00:Prezentuj bro�! 00:16:03:Inspekcja o 3.00.|Rozej�� si�! 00:16:12:Co za �winia!|Nie daje chwili na odpoczynek. 00:16:16:Za cztery godziny musimy by�|gotowi na inspekcj�. 00:16:18:- Chcia�bym wiedzie�, co siedzi w jego �bie.|- Nic tam nie ma! 00:16:22:Mam zamiar mu j� kiedy� rozci��|i dowiedzie� si�! 00:16:25:Jest bardzo grubosk�rny.|Nie dasz rady rozci��. 00:16:27:Po raz czwarty rozczarowa� t� biedn� dziewczyn�. 00:16:31:Do broni! 00:16:33:Oddzia�, do broni! 00:16:35:Bro� na lewe rami�! 00:16:37:W prawo zwrot. W prawo zwrot, naprz�d marsz! 00:16:41:Lewa, lewa, lewa, lewa. 00:16:50:Maszerowa�! 00:16:55:Oddzia�, w lewo zwrot! 00:17:00:Naprz�d marsz! 00:17:04:Oddzia�... 00:17:07:sta�! 00:17:09:Prezentuj bro�! 00:17:12:Himmelstoss. 00:17:18:Doskona�a robota.|Id� jutro na front. 00:17:21:- Zarz�dzam wymarsz o p�nocy.|- Tak jest, sir. 00:17:47:Lewa, lewa, lewa. 00:17:50:Oddzia�...|Padnij! 00:17:55:Czo�ga� si�! 00:18:03:Naruszy� regulamin.|Nigdy mu tego nie wybacz�. 00:18:07:- �mierdz�cy szczur!|- Wymarsz o p�nocy. Hmm! 00:18:10:Spr�buj� wysuszy� nasze ubrania przed p�noc�. 00:18:13:Ruchy brudnej ma�py. 00:18:17:Podczas gdy harujemy jak niewolnicy w tym b�ocie,|on idzie si� napi�! 00:18:21:Pewnego dnia zamierzam go st�uc... tylko raz. 00:18:24:Ja r�wnie�.|To b�dzie m�j zamiar na ca�e �ycie. 00:18:28:Dlaczego tylko raz?|Ja zamierzam wiele razy. 00:18:31:M�g�bym go skopa�, a� zaliczy gleb�.|Naprawd� mam taki zamiar. 00:18:34:Co robisz? 00:18:36:Nie chcesz zdezerterowa�, prawda? 00:18:39:Co? 00:18:48:S�uchajcie. Mam pomys�. 00:19:02:Czo�ga� si�!|Padnij! 00:19:14:Padnij! Czo�ga� si�! 00:19:20:Och! Co? 00:19:35:Ow! Ow! 00:20:59:- Kry� si�! 00:21:22:- Paul, �yjesz? 00:21:25:...
Kuya