0:00:01:Napisy konwertowane za pomoc�: ASS subs Converter. 0:00:06:T�umaczenie: Anaka 0:00:06:Timing: AHQ, KiRAi 0:00:11:Korekta: KiRA 0:00:16:Typesetting: AHQ, KiRA 0:01:24:E l f i a P i e � � 0:01:24:Asoko-Fansubs 0:01:24:Anime-People 0:01:24:Prezentuj�: 0:23:14:Kochanie, chc� by� twoj� dziewczyn�... 0:23:20:Kochanie, jeste� wszystkim czego potrzebuj�... 0:23:26:Nawet je�li teraz jestem tak blisko ciebie, 0:23:32:nawet je�li teraz kocham ci� tak bardzo, 0:23:38:czas nie jest moim sprzymierze�cem... 0:23:44:Nie mog� zosta� twoj� dziewczyn�... 0:23:50:Niemniej jednak wci�� my�l�, �e mog�abym... 0:23:57:podzieli� si� tob� z kim� innym... 0:24:03:Ale nie potrafi� powiedzie�|ile razy przez to p�aka�am... 0:24:09:Nawet je�li musisz sk�ama� by mnie uspokoi�, 0:24:11:b�agam zr�b tak... 0:24:14:Tylko ty si� dla mnie liczysz... 0:24:20:Prosz� powiedz, �e jestem|t� jedyn�, kt�r� kochasz... 0:24:31:W nast�pnym Odcinku: 0:00:03:Os iusti meditabitur sapientiam 0:00:03:Sprawiedliwe usta dok�adnie rozwa�� m�dro��, 0:00:18:Et lingua eius loquetur indicium 0:00:18:a j�zyk wypowie os�d. 0:00:27:Beatus vir qui suffert tentationem 0:00:27:B�ogos�awiony cz�owiek co opar� si� pokusie, 0:00:38:Quoniam cum probatus fuerit accipient coronam vitae 0:00:38:kt�rej niegdy� spr�bowa�, bowiem on otrzyma koron� �ywota. 0:00:49:Kyrie, ignis divine, eleison 0:00:49:O Panie, Odwieczny Ogniu, miej mi�osierdzie. 0:01:02:O quam sancta, quam serena 0:01:02:O jak �wi�ty, jak jasny, 0:01:14:Quam benigma, quam amoena 0:01:14:jak dobrotliwy, jak mi�y. 0:01:21:O castitatis lilium 0:01:21:O lilio czysto�ci. 0:02:57:NIEMOWL� 0:02:57:Noworodek 0:24:57:ZAMIESZANIE 0:24:57:Komplikacje 0:01:38:Nyu-san... Umm... 0:01:42:Nyu-san? 0:01:43:Nie wa� si� dotyka� Mayu! 0:01:48:Wci�� pr�bujesz ze mn� walczy�? 0:01:50:Dla mnie nie jeste� przeciwnikiem. 0:01:54:Nana-san! 0:02:01:Au�! 0:02:02:Och?! 0:02:03:Przepraszam. 0:02:04:Poka� mi to. 0:02:05:To nic powa�nego. 0:02:06:Nie, musimy za�o�y� opatrunek. 0:02:09:Nie mo�esz nawet dobrze poci�� m�odej cebuli? 0:02:13:Wstyd mi. 0:02:14:Chwileczk�. 0:02:18:M�wi�em jej, �e to nie dla mnie. 0:02:22:Co to? 0:02:35:To by�o twoje najlepsze uderzenie? 0:02:43:Naprawd� spodziewasz si�, �e zabijesz |mnie tym �a�osnym ciosem? 0:02:47:Mayu, uciekaj! 0:02:53:Podo�am. 0:02:56:Nie r�b tego! 0:03:03:Och? 0:03:05:Hej, Kouta! 0:03:08:Gdzie posz�a Nyu-chan? 0:03:10:Co m�wi�a�?! 0:03:18:Prosz�, zaprzesta�cie tego. 0:03:21:To jest... 0:03:24:Niewiele brakowa�o. 0:03:25:Co ty wyprawiasz? 0:03:29:Nyu-san, czemu to robisz? 0:03:38:Nasza walka jeszcze nie jest sko�czona. 0:03:41:Wiem. 0:03:43:Nyu-san, natychmiast przesta�! 0:03:47:Przesta� ju�! 0:03:51:Nyu-san?! 0:03:52:Co? 0:03:54:Nyu-chan! 0:03:55:Co ty robisz na zewn�trz? 0:03:58:Nie r�b tego! 0:04:01:Kouta... 0:04:03:Gor�czka te� ci nie spad�a. 0:04:07:Kouta, Kouta! Lubi�! Lubi� Kout�! 0:04:10:Kouta! Kouta! 0:04:16:Ehem... Lepiej za�� je, zanim wejdziemy do domu. 0:04:18: Inaczej wystraszysz Kout�-san i reszt�. 0:04:24:To ju� nie jest Lucy-san. 0:04:27:Huh? 0:04:32:Przykro mi, mamy tylko owsiank� z ry�u. 0:04:38:Wcinaj. Od dawna nie jad�a�, prawda? 0:04:41:Nyu! 0:04:44:No to... mo�e troch�. 0:04:55:Twoja przyjaci�ka? 0:04:57:Tak. 0:04:58:Nana-san jest moj� przyjaci�k�| i jak ja, nie ma w�asnego k�ta. 0:05:05:Ale dlaczego zaatakowa�a Nyu? 0:05:07:Umm... Nana-san by�a naprawd� g�odna i| z tego powodu by�a troch� zirytowana. 0:05:12:Jak dostanie co� do jedzenie,| znowu b�dzie dobr� dziewczyn�. 0:05:15:Hej... 0:05:16:No dobra, w�a�nie mieli�my je�� obiad. 0:05:20:A niech tam, s�dz�, �e mo�emy mie� o jedn� wi�cej. 0:05:23:Ja... 0:05:30:Wi�cej! 0:05:42:Nyu... 0:05:45:Musia�a umiera� z g�odu. 0:05:48:Na to wygl�da. 0:05:50:Wi�cej! 0:05:51:Przepraszam, nie mamy ju� wi�cej. 0:05:56:Umm... W tej chwili Nana-san nie ma dok�d p�j��. 0:06:01: Czy mog�aby zosta� na noc? 0:06:04:Nie ma w�asnego domu? 0:06:05:Cz�owiek z rogami nie ma gdzie si� podzia�. 0:06:12:Co robimy? 0:06:14:Jest sporo spraw, o kt�re chc� j� zapyta�. 0:06:17:No dobra, na razie mo�esz tutaj zosta�. 0:06:20:Nie ma mowy! 0:06:22:Nana-san. 0:06:23:Wszyscy my�licie, �e to ja jestem z�a! 0:06:26:No, a czego oczekujesz? Pierwsza uderzy�a� Nyu! 0:06:30:To by�o... 0:06:31:Nyu! 0:06:39:Dla mnie? 0:06:41:Nyu! 0:06:44:Nyu, ty... 0:06:47:Mayu-chan powiedzia�a, �e by�a z�a przez g��d. 0:06:52:Ale Nyu, ty te� musisz je��. 0:06:55:Nyu? 0:06:58:Jeszcze nie tkn�am swojego, wi�c mo�e wolisz to? 0:07:06:Co jest? 0:07:08:Przepraszam. 0:07:09:Nyu? 0:07:11:To by�o pod�e z mojej strony, tak znienacka j� zaatakowa�. 0:07:15:Przepraszam. 0:07:20:Zap�acisz za swoje niepos�usze�stwo. 0:07:30:Zostaniesz tutaj, p�ki nie uko�czysz studi�w? 0:07:32:Tak. Mog� kontynuowa� swoje badania, ja�li tutaj zostan�. 0:07:38:Chc�, �eby� utrzyma� to w tajemnicy... 0:07:45:O labolatorium twojego ojca? 0:07:47:Tak. 0:07:48:Projekt pa�stwowy jest prowadzony w absolutnej tajemnicy. 0:07:52:Poniewa� ma wysoki stopie� tajno�ci, nie| mo�emy u�ywa� �adnych nowoprzyby�ych. 0:07:57:Absolutna dyskrecja i tajno��... 0:07:59:Oszcz�d� mi tych wszystkich tajemniczych spraw. 0:08:02:Potrzebuj� twoich umiej�tno�ci. 0:08:04:Przykro mi, znajd� sobie kogo� innego, Kakuzawa. 0:08:07:Ach, Kurama! Nie chcesz zobaczy� nast�pc�w ludzko�ci? 0:08:27:Tu policja! Wyjd� nie stawiaj�c oporu! 0:08:37:Nie rusza� si�! 0:08:45:Koushiro... 0:08:47:Wszystko b�dzie dobrze, nie p�acz ju�. 0:08:50:Czy wewn�trz s� jacy� straszni ludzie? 0:08:55:Wchodzimy! 0:09:00:Czysto! 0:09:02:Co? Tutaj nie ma innego wyj�cia. 0:09:06:Gdzie s� ci straszni ludzie? 0:09:23:Strzela�! Strzela�! 0:09:36:Cztery lata temu, w Kanagawa, urodzi�a si�| dziewczynka z wypuk�o�ciami na czole. 0:09:43:Pr�bowali�my dowiedzie� si� kim naprawd�| s�, ale to wszystko nie jest takie proste. 0:10:02:Nie! 0:10:05:Do roboty. 0:10:10:270 d�uli, czysto. 0:10:12:Przechodzimy do 300 d�uli. 0:10:15:Nie... 0:10:16:Nie r�bcie... 0:10:17:Boj� si�! 0:10:20:Boj� si�! Przesta�cie! Nie chc� wi�cej! 0:10:24:Ja si� boj�! 0:10:28:Stan�o na 270? 0:10:31:Nie nast�pi�y �adne zmiany w tym miesi�cu. 0:10:34:Powinna sta� si� silniejsza, jak jej cia�o dojrzeje, ale... 0:10:39:s� spore indywidualne r�nice. 0:10:40:Jest jeszcze sporo bada� do przeprowadzenia na wektorach. 0:10:55:Co jest, Kurama? 0:10:58:Zdajesz si� by� w z�ym nastroju. 0:11:01:�a�uj�, �e da�em ci si� do tego nak�oni�. 0:11:06:Przeprowadzamy badania na pr�bkach| niedost�pnych nigdzie indziej na �wiecie. 0:11:10:To co robimy, pewnie przyniesie| korzy�ci przysz�ym pokoleniom. 0:11:14:Uwierz mi, Kurama. 0:11:17:Dlaczego to wszystko sta�o si� w tym| samym miejscu, w tym samym czasie? 0:11:21:My�l�, �e wa�ne jest aby si� tego dowiedzie�. 0:11:23:Czemu musimy tak nieludzko post�powa�? 0:11:26:Uwa�asz ich za ludzi? 0:11:29:Co? 0:11:31:Kiedy Diclonius ko�czy trzy lata,| objawia si� jego prawdziwa natura. 0:11:39:Jak tylko rozwin� si� ich wektory,| zamieniaj� si� w maniakalnych morderc�w. 0:11:44:Z tego co zaobserwowali�my, 0:11:46:Diclonius nie zawaha si� nawet zabi� w�asnych rodzic�w. 0:11:49:Ale ka�da z ich ofiar to cz�owiek. 0:11:53:Co mog�oby to oznacza�? 0:12:00:To oznacza, �e Dicloniusy s� wrogami ludzko�ci. 0:12:06:To miejsce robi si� ponure. 0:12:08:Powiedz cze�� swojej �onie, o �yczliwy w�adco! 0:12:10:Profesorze Kakuzawa. 0:12:12:Co jest? 0:12:13:To pora karmienia numeru trzy,| ale tam dzieje si� co� dziwnego. 0:12:16:Nie otrzymali�my zwyk�ego| wywo�ania, a zamek zosta� otwarty. 0:12:26:Nie mo�esz lepiej celowa�?! 0:12:28:Kule si� odbijaj�! 0:12:33:Zrobi� wam to samo. 0:12:37:Zamkn�� g��wne drzwi. 0:12:39:Wysy�am stra�, zabezpiecz� pi�tro, na kt�rym ona jest! 0:12:42:Ooburi, zablokuj inne pi�tra! 0:12:44:Tak! 0:12:53:Nie jeste� sam. 0:13:03:W ko�cu si� spotykamy, 0:13:05:m�czyzno z drugiej strony szk�a. 0:13:12:Pragn� ci podzi�kowa�. 0:13:17:Dzi�kuj� ci... 0:13:30:Zwyk�e kule do pistoletu zawraca, ale... 0:13:32:wci�� nie obroni si� przed uzbrojon�, ostr� amunicj�. 0:13:34:Kurama, wygl�da na to, �e uratowa�em twoje �ycie. 0:13:37:Obliczy�em, �e fa�szowa�a swoje ostatnie braki w post�pie. 0:13:41:Twierdzisz, �e ona ju� posiada�a| zdolno�� zatrzymywania kul? 0:13:44:Mog�a by� tylko dzieckiem, ale krew Dicloniusa jest silna. 0:13:48:Nie tra�cie czujno�ci. 0:13:57:Pragn� ci podzi�kowa�. 0:14:01:O co jej chodzi�o? 0:14:07:Poniewa� nie mo�emy u�ywa� ich zaraz po urodzeniu... 0:14:11:ca�y czas ograniczamy wzrost liczby Diclonius�w. 0:14:15:Obiekt te� ma swoje ograniczenia. 0:14:17:Wszystkie dzieci, kt�re urodz� si�| w przysz�o�ci, b�d� usuwane? 0:14:21:Wszystkie, z wyj�tkiem tych z dziedzicznymi| chromosomami. B�dzie dobrze, je�eli| te niemowl�ta rozwin� syndrom. 0:14:28:Ten obiekt pierwotnie by� rozwijany dla tego celu. 0:14:34:Rozumiem. 0:14:36:Nie zbli�ajcie si�! Co wy planujecie zrobi�? 0:14:39:Chocia� ma rogi, wci�� jest moj� c�rk�! 0:14:42:Oomori! Co si� dzieje, kiedy Dicloniusy| dorastaj�? Powiniene� to wiedzie�. 0:14:47:Ale ona jest moj� c�rk�! 0:14:49:B�dziesz pierwszym, kt�ry od teraz, zginie za trzy lata. 0:14:55:Po prostu zapomnij o tym. Mia�e� po prostu pecha. 0:14:59:Te� tak my�lisz, Kurama-san? 0:15:03:My�l� o jej ci�kim losie w przysz�o�ci. 0:15:06:My�l� o tym, czemu b�dzie musia�a stawi� czo�a.| My�l� o tym, co b�dziesz musia� znie��. 0:15:12:Lepiej jest j� zabi�. 0:15:14:Jak mo�esz mnie prosi�, �ebym podj�� tak� decyzj�?! 0:15:17:Ja si� zdecydowa�em. 0:15:20:Ja postanowi�em. 0:15:22:Przynajmniej pozw�l mi to zrobi�. 0:15:29:Naprawd� ty musisz to wszystko robi�? 0:15:32:Zabi�em ju� wi�cej ni� dziesi�cioro. 0:15:35:Nie ma potrzeby, aby kto� inny brudzi� sobie r�ce. 0:15:39:No dobra, ty jeste� odpowiedzialny za ich| pozbywanie si�, wi�c nie b�d� argumentowa�. 0:15:43:Musi ci by� ci�ko, z �on� b�d�c�| w ostatnich miesi�cach ci��y. 0:15:48:Kisaragi... 0...
Corey89