Fred Astaire, Ginger Rogers - Top Hat (1935) VHSRip (SiRiUs sHaRe).txt

(57 KB) Pobierz
{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{1}{1}29.970
{132}{255}T�umaczenie: Spiroze
{3271}{3367}LONDY�SKI KLUB THACKERAY|ZA�O�ONY W ROKU 1864
{3407}{3567}OBOWI�ZUJE CISZA W POKOJACH
{4220}{4246}Bardzo pan�w przepraszam.
{6127}{6142}Dobry wiecz�r.
{6323}{6391}- Dobry wiecz�r.|- Dobry wiecz�r, panie Hardwick.
{6550}{6636}- Czy pan Jerry Travers ju� przyszed�?|- Tak, prosz� pana.
{6636}{6689}Ca�y wiecz�r na pana czeka.
{6765}{6828}Ca�y wiecz�r? O, rany.
{6854}{6878}Dzi�kuj�.
{6897}{6935}Przepraszam najmocniej, ale...
{6935}{7012}...czy ten pan Travers...
{7012}{7078}...nie jest czasem tym s�ynnym,|ameryka�skim d�entelmenem?
{7085}{7119}W rzeczy samej.
{7142}{7198}B�dzie wyst�powa�|w moim przedstawieniu.
{7215}{7263}Nigdy wcze�niej|nie gra� w Londynie.
{7263}{7314}W pa�skim przedstawieniu,|panie Hardwick?
{7314}{7353}Jestem jego producentem.
{7359}{7398}Ale nie chc�,|by kt�ry� z cz�onk�w klubu si� o tym dowiedzia�.
{7446}{7478}To ma by� niespodzianka.
{7488}{7545}Na pewno b�d� zaskoczeni,|panie Hardwick.
{8070}{8114}Witaj, Jerry.|Przepraszam, �e musia�e� tak d�ugo czeka�.
{8520}{8560}Jerry, musimy|przedyskutowa� wiele spraw.
{8588}{8625}Dlatego, zapraszam ci� do mojego hotelu.
{8964}{8999}Co si� sta�o?
{9290}{9326}Jerry, zapomnia�em ci powiedzie�.
{9360}{9394}Chcia�bym,|aby� zosta� tu na noc.
{9410}{9444}Przykro mi,|ale to wykluczone.
{9444}{9480}Naprawd� musisz.
{9480}{9513}Widzisz, chwilowo mam problemy...
{9513}{9553}...z moim lokajem.
{9629}{9657}Czego ode mnie oczekujesz...
{9657}{9683}...�e wyprasuj� ci spodnie?
{9683}{9731}Nie. Nie wiedzia�by�, jak to zrobi�.
{9731}{9785}Nie rozumiesz.|Tu chodzi o mojego cz�owieka, Bates'a.
{9800}{9858}- Troch� si� posprzeczali�my.|- Okropne.
{9863}{9951}- Chyba nie dosz�o do r�koczyn�w?|- Nie, nic z tych rzeczy.
{9951}{9990}Nie odzywamy si� do siebie.
{10013}{10076}Przyczyn� konfliktu|by�a niezgodno�� upodoba�.
{10076}{10161}Widzisz, Bates upiera si�,|�e kwadratowa muszka...
{10161}{10264}...najbardziej pasuje|do stroju wieczorowego.
{10292}{10335}Kwadratowa, dasz wiar�?
{10362}{10402}Ja wol� nosi� muszk�|w kszta�cie motyla.
{10402}{10487}- S�dz�, �e Bates jednak ma racj�.|- On nigdy nie ma racji.
{10487}{10592}- W takim razie, czemu go nie zwolnisz?|- To dosy� trudne zadanie.
{10610}{10703}Mam nadziej�,|�e on sam st�d zniknie.
{10715}{10799}Nienawidz� si� miesza�|w ma�e sprzeczki rodzinne.
{10799}{10839}Miejmy nadziej�,|�e ze mn� si� nie b�dzie k��ci�.
{10859}{10908}Z Batesem nigdy|nic nie wiadomo.
{10939}{10977}O wilku mowa.
{10990}{11020}Pozwolisz.
{11163}{11204}- Dobry wiecz�r, panu.|- Dobry wiecz�r.
{11204}{11256}Prosz� pozwoli�|si� nam przedstawi�.
{11256}{11307}Nazywamy si� Bates,|prosz� pana.
{11329}{11347}Naprawd�?
{11398}{11520}- My nazywamy si� Jerry Travers.|- Witamy w naszym domu.
{11520}{11544}Dzi�kuj�, Bates.
{11571}{11610}Wygl�da na to,|�e b�d� tutaj dzisiaj spa�.
{11621}{11712}Przynajmniej taki by� zamys�|naszego ukochanego impresario.
{11712}{11757}Czyj pomys�?
{11757}{11809}Pana Hardwicka.
{11841}{11880}Jego zamys�.
{12009}{12093}Tak czy owak, witamy.
{12093}{12158}Dzi�kuj�, Bates.
{12158}{12260}Przepraszam pana,|ale czy mogliby�my wyrazi� w�asn� opini�?
{12260}{12339}- Mam nadziej�, �e nie b�d� ura�ony.|- Och, nie.
{12354}{12442}Musz� powiedzie� panu komplement...
{12442}{12554}...posiada pan �wietny gust,|co do muszek.
{12755}{12849}- Oni mnie lubi�.|- Nie b�d� taki pewny.
{12868}{12904}Gdzie go znalaz�e�?
{12915}{12968}Z Armii Zbawienia,|skoro ju� o tym mowa.
{12968}{13031}Wys�a�em im swoje stare buty.
{13031}{13113}Ju� pojmuj�. Buty wr�ci�y do ciebie z powrotem,|a Bates mia� by� jako bonus.
{13126}{13181}I od tamtej pory|nosi moje dobre buty.
{13243}{13321}- Jak si� czuje Madge?|- W porz�dku. Dzi�ki, Jerry.
{13321}{13377}Klimat w Lido dobrze jej zrobi�.
{13377}{13461}�wietnie. Szkoda, �e jej nie b�dzie jutro|wieczorem na ceremonii otwarcia.
{13461}{13517}Prawda?|Jest za�amana z tego powodu.
{13517}{13565}Niemniej jednak,|mamy j� odwiedzi�...
{13565}{13605}...we W�oszech|w ten weekend.
{13605}{13658}Mieliby�my polecie�|do W�och na weekend?
{13691}{13731}Nie mog�.|Nie mam gogli.
{13747}{13794}Da�em jej s�owo,|musimy tam polecie�.
{13794}{13816}Ona liczy na to,|�e b�dziemy.
{13816}{13882}Pono� jej przyjaci�ka|wpadnie z wizyt�.
{13882}{13929}Wyczuwam spisek.
{13939}{14014}Znasz Madge i|jej sk�onno�ci do swatania ludzi.
{14029}{14084}To w ko�cu mam przyjecha� na weekend,|czy na �lub?
{14109}{14164}Trudno powiedzie�.|Wiesz, jakie s� �ony.
{14189}{14230}Nie, nie wiem.|Jakie s�?
{14273}{14349}�ony?|Zawsze maj� wobec ciebie jaki� plan.
{14375}{14454}Zreszt�, chyba nadszed� ju� czas,|by� sam si� o tym przekona� na w�asnej sk�rze.
{14454}{14507}- Tak s�dzisz?|- Jestem tego pewien.
{14507}{14538}Nie, dzi�ki, Horace.
{14538}{14622}Wol� nacieszy� si� wolno�ci�,|p�ki jestem jeszcze m�ody.
{14625}{14680}Bez pragnie�,|bez t�sknoty.
{19223}{19285}Dobry wiecz�r,|m�wi panna Tremont.
{19285}{19344}Chcia�abym natychmiast|porozmawia� z kierownikiem hotelu.
{19637}{19686}S�ucham?
{19686}{19761}Kto? Kierownik. Tak.
{19761}{19813}Nic nie s�ysz�.
{19813}{19885}Na dole jest|m�oda dama.
{19885}{19970}M�oda dama, o tej porze?
{19970}{20022}Teraz nie mo�e|wej�� na g�r�.
{20022}{20094}Nie, lepiej b�dzie,|jak osobi�cie zejd� na d�.
{20135}{20170}Jerry, zaraz wracam.
{20170}{20238}Najwyra�niej jaka� kobieta na dole|chce si� ze mn� widzie�.
{21803}{21824}Witam.
{21963}{21995}Zechce pani wej��?
{22059}{22099}Tak si� ciesz�,|�e pani przysz�a.
{22099}{22146}Mieszkam pi�tro ni�ej...
{22146}{22197}...i usi�owa�am si� troch� przespa�.
{22234}{22268}Przepraszam.
{22296}{22345}Nie zdawa�em sobie sprawy,|�e pani przeszkadzam.
{22373}{22411}Widzi pani,|od czasu do czasu...
{22411}{22516}...nabieram ochoty,|by sobie pota�czy�.
{22550}{22603}Domy�lam si�,|�e to pa�ska przypad�o��?
{22603}{22664}Tak, zgadza si�.
{22704}{22748}Taniec St. Vitus.
{22769}{22825}I dzieje si� tak|tylko o tej porze w nocy?
{22825}{22871}Tak, dok�adnie.
{22871}{22924}Tylko o tej porze.
{22969}{23066}Prawd� m�wi�c,|nie powinienem zostawa� sam.
{23066}{23108}Rozumiem, dlaczego.
{23108}{23185}Powinien mie� pan jakich� stra�nik�w,|kt�rzy by pana pilnowali.
{23245}{23302}Nabija si� pani ze mnie,|a to nie jest mi�e.
{23326}{23357}Przepraszam.
{23431}{23491}- Chcia�bym, aby pani zosta�a.|- Po co?
{23533}{23576}Zbli�a mi si� kolejny atak.
{23661}{23696}Widzi pani.
{23807}{23830}Zauwa�y�am.
{23859}{23888}Istnieje tylko jedna rzecz,|kt�ra mog�aby mnie zatrzyma�.
{23927}{23980}Musz� niezw�ocznie wiedzie�,|co to jest.
{24004}{24065}Moje piel�gniarki w takim momencie|mia�y zwyczaj mnie przytula�.
{24170}{24276}Zaraz wezw� ochron�|i niech oni si� do pana poprzytulaj�.
{24493}{24517}Dobranoc.
{25330}{25360}Co ty tu robisz?
{25360}{25395}Czemu to niesiesz?
{25395}{25455}- Kim by�a ta m�oda dama?|- Jaka m�oda dama?
{25455}{25527}Ten telefon by� do ciebie,|nie do mnie.
{25527}{25569}Kto� z�o�y� skarg� przeciwko nam.
{25569}{25648}Wiem. Przed chwil� j� widzia�em.
{25648}{25677}Jest pi�kna, cudowna...
{25677}{25760}...urocza i chcia�aby si� przespa�.
{25760}{25793}Doprawdy?
{25793}{25835}Zamierzam jej w tym pom�c...
{25835}{25912}...a ty mnie wesprzesz.|We� to.
{25944}{26015}Postaw w pokoju i strze�,|jak oka w g�owie.
{26015}{26050}- Co zamierzasz zrobi�?|- Niewa�ne.
{26416}{26459}O co tu chodzi?
{26480}{26527}W pokoju pi�tro ni�ej,|m�oda dama chce si� przespa�.
{26527}{26549}Ju� mi to m�wi�e�.
{26549}{26622}Postanowi�em pom�c jej usn��.
{26669}{26702}Ale, Jerry...
{29198}{29229}Macie co� jeszcze?
{29246}{29299}Przykro mi,|ale wykupi� pan ju� wszystkie.
{29341}{29394}Prosz� powiedzie� pracownikom,|aby zasadzili nowe na jutro.
{29459}{29512}Czy wszystkie s� dla|panny Dale Tremont?
{29512}{29547}Tak.
{29643}{29684}Numer jej pokoju to 304.|Prosz� je tam wys�a�.
{29869}{29896}Co to?
{29917}{29971}S� przeznaczone na otwarcie|nowego sklepu mi�snego.
{30015}{30111}- Prosz� je tak�e wys�a�.|- Ale, prosz� pana, podkow�?
{30111}{30209}Tak, jak b�d� mia� ochot�,|to zam�wi� na jutro sad brzoskwiniowy.
{30258}{30292}Jaki jest numer pa�skiego pokoju?
{30386}{30474}Prosz� to doliczy� do rachunku pana|Horace'a Hardwicka z pokoju 404.
{30474}{30493}Dobrze.
{30622}{30681}Ciekawy,|co pan Beddini na to powie.
{30681}{30723}A co mo�e powiedzie�?
{30762}{30845}Codziennie wysy�a tej kobiecie kwiaty,|od momentu, w kt�rym si� wprowadzili do hotelu.
{30863}{30957}I tak mi�dzy|nami m�wi�c...
{30981}{31029}...recepcjonista napomkn��...
{31029}{31093}...�e pan Beddini|zapewnia pani Tremont...
{31093}{31145}...wszystkie wygody...
{31178}{31219}...wliczaj�c w to|darmowe ubrania.
{31219}{31244}Naprawd�?
{31274}{31367}Ofiarowuje jej to,|czego ona za��da.
{31504}{31556}- Dzie� dobry.|- Dzie� dobry.
{31556}{31675}- Mam nadziej�, �e dobrze pani wczoraj spa�a.|- Spa�am dobrze, tylko �e za kr�tko.
{31675}{31793}Przykro mi, mo�e m�g�bym|to pani jako� wynagrodzi�.
{31793}{31838}Nie trzeba.
{31838}{31914}A gdybym tak|zawi�z� pani� do stajni.
{31914}{32004}Nie, dzi�kuj�.|Na zewn�trz czeka na mnie pow�z.
{32026}{32051}Taki z koniem na przedzie?
{32079}{32153}Tak. Widzi pan,|stajenni zawsze ich u�ywaj�.
{32153}{32225}Szczeg�lnie na wy�cigach.
{32225}{32273}Oni na nich je�d��?
{32505}{32536}Wyje�d�amy dzisiaj wieczorem.
{32536}{32574}Czy pan Beddini poinformowa� pana,|by wszystko by�o przygotowane na czas?
{32574}{32601}Tak, panno Tremont.
{32601}{32666}Pani baga� zostanie zabrany o 19:00.
{32681}{32698}Dzi�kuj�.
{33392}{33443}- Kierowco.|- Tak, panienko?
{33463}{33525}Nie mo�emy jecha� szybciej?
{33547}{33662}Chcia�bym panienko,|ale to od konia zale�y.
{33778}{33844}Wiem o tym.
{33902}{33991}Chodzi o to,|�e ko� jest dzi� troch� przem�czony...
{33991}{34063}...z powodu wygranej w wy�cigach Grand National,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin