Piotrowski T., Leksykografia w Polsce w latach 1990-2002.pdf

(282 KB) Pobierz
Tadeusz Piotrowski,
Tadeusz Piotrowski,
Leksykografia w Polsce w latach 1990-2002
W: Współczesna sytuacja językowa w Polsce i w Słowenii / Sodobni jezikovni položaj na
Poljskem in v Sloveniji . (Red. St. Gajda, A. Vidovič-Muha), ss. 225-250. Uniwersytet
Opolski/Univerzita v Ljubljani: Opole
Uwa gi ws p ne
W niniejszym artykule przedstawiam przemiany, jakie zaszły w leksykografii polskiej
od roku 1990 do roku 2002. Koniec tego okresu – to rok pisania tego artykułu, w roku 1990
zaś zakończył się okres przymusowego zrzeszenia – w orbicie ZSRR – większości krajów
słowiańskich, okres zwany komunizmem, zaś rozpoczął się okres całkowitej niezależności
politycznej i gospodarczej tych krajów.
Nie sposób omówić dokładnie wszystkich słowników, które licznie ukazały się w
omawianym okresie, postaram się przedstawić je syntetycznie. Tekst składa się z dwóch
czę ś c i . Pie r w sz a, pr obl em owa , zawi e r a o g ól n y opis zaszł y c h i z a c hodzą c y c h z mian. W cz ęśc i
drugiej, typologicznej, omówię najważniejsze publikacje. W końcowych wnioskach postaram
się sformułować postulaty co do kierunków rozwoju 1 . Opis obejmować będzie jedynie
słowniki jednojęzyczne, pominę zaś słowniki dwujęzyczne, niezwykle licznie wydawane w
omawianym okresie: przykładowo, pod względem liczby wydawanych słowników z językiem
a ng i e lskim i polskim Polska n al y c h y b a do c zołówki e u rope j ski ej. Cho ć o cz y wi ś c i e ar t y k u ł
traktuje zarówno o leksykografii naukowej jak i „popularnej”, tym ostatnim poświęcę więcej
miejsca; nowych istotnych dokonań w zakresie słowników naukowych w omawianym okresie
nie było, natomiast to przede wszystkim słowniki popularne kształtują poglądy ogółu na
leksykografię. Opis leksykografii polskiej oparty będzie na publikacjach własnych autora
(zwłaszcza Piotrowski 2001), a także na pracach Mirosława Bańki oraz Piotra Żmigrodzkiego.
Zmiany w leksykografii polskiej ogólnie
1 Pewnego rodzaju egzemplifikację ogólnych wywodów znaleźć można w artykule Wojciecha Chlebdy w
niniejszym tomie, w którym jeden z rodzajów słowników, frazeologiczny, został omówiony w sposób bardzo
szczegółowy.
41
 
Nowe zjawiska w leksykografii polskiej najostrzej można zapewne ukazać przez
skontrastowanie ich z okresem wcześniejszym, obejmującym lata 1950-1990 2 . Poniższa
tabelka, opracowana na podstawie zestawienia przedstawionego w referacie Żmigrodzkiego z
2002 roku, syntetycznie ukazuje różnice między słownikami obu okresów.
Tabela 1 Zmiany w leksykografii polskiej
Leksykografia polska przed i po 1990 roku
Okres 1950-1990 r. Okres po 1990 r.
Finansowanie
Finansowanie prac nad słownikami z
budżetu państwa w sposób uznaniowy.
Brak racjonalizacji wydatków na prace
słownikowe.
Z budżetu państwa finansowane są tylko
najważniejsze słowniki naukowe, na
podstawie decyzji suwerennego
gremium uczonych (Komitetu Badań
Naukowych). Wydatki na prace
słownikowe komercyjne są
racjonalizowane, podlegają rachunkowi
ekonomicznemu.
Słownik może wydać każdy chętny.
Pojawiają się w związku z tym liczni
wydawcy słowników, wśród których
wyłaniają się wydawnictwa
specjalistyczne.
Wydawnictwa
Słowniki wydawane w sposób
zmonopolizowany przez ściśle
określone wydawnictwa.
Metodologia
Dominacja koncepcji leksykograficznej
Witolda Doroszewskiego w słownikach
języka współczesnego.
Odchodzenie od koncepcji Witolda
Doroszewskiego, która jednak nadal jest
obecna w słownikowym opisie (zwł. w
definicjach).
Technologia
Słowniki przygotowywane metodami
tradycyjnymi.
Technika komputerowa staje się coraz
istotniejszym narzędziem pracy w fazie
prz y go t o w a n i a s ło w n i k a do dr uk u .
Najwięcej wydawanych słowników
naukowych, niewiele zaś słowników dla
niespecjalistów, w zasadzie po jednym z
każdego rodzaju.
Podaż
Skokowy wzrost ilościowy słowników;
przewaga słowników popularnych.
Ostra walka konkurencyjna na rynku.
Popyt
Trudny dostęp do słowników, słownik
towarem poszukiwanym, nabywcy
zdobywają słowniki.
Łatwy dostęp do słowników, słownik
towarem masowym, wydawnictwa
zdobywają nabywców.
Komercjalizacja
Być może najbardziej uderzającą cechą najnowszych dziejów leksykografii,
odnotowaną w tabeli, jest sposób traktowania w niej słowników – jako towaru komercyjnego.
Skomercjalizowanie leksykografii w Polsce akcentuje też większość badaczy. Słowniki w
ciągu swej historii zwykle były traktowane jako produkt komercyjny, dlatego podkreślanie ich
obecnej komercjalizacji, traktowanie tego zjawiska jako novum, najlepiej świadczy o tym, w
jak skrajnej mierze nie były one traktowane w sposób rynkowy w okresie poprzedzającym.
2 Ten okres nie zacznie się w roku 1945, gdy komuniści przejęli władzę w Polsce, ale właśnie w roku 1950, w
którym władza komunistów została ugruntowana w formie autorytarnej władzy monopartii. Odbicie tego stanu
rzeczy znajdziemy w historii leksykografii: lata 1945-1950 to okres przede wszystkim przedrukowywania dzieł
starszych, przedwojennych. Co prawda lata 1990-1992 to także raczej okres wydawania dzieł znanych, jednak
zobaczymy, że dla słowników naukowych rok 1990 był znaczący.
41
70809360.001.png 70809360.002.png
Komercyjne podejście do leksykografii niewątpliwie będzie w sposób coraz istotniejszy
wpływało na stan leksykografii w Polsce (w tym także na leksykografię naukową, ponieważ
znalezienie źródła finansowania produktu nie będącego pokupnym towarem będzie zapewne
coraz trudniejsze).
Oczywiście nie wszystkie słowniki zaliczają się do komercji, nie wszystkie bowiem
stanowić mogą łatwo sprzedający się masowy towar. Do takich dzieł należą te publikacje,
które od użytkownika wymagać będą posiadania wiedzy niepotocznej, specjalistycznej, o
języku, choć oczywiście wydawca pełen inwencji może spróbować wylansować takie dzieło 3 .
Takie są słowniki naukowe, dokumentacyjne-historyczne, ale też takie, które opisują w
sposób bardziej rygorystyczny, sformalizowany, mniej oczywiste dla laika – lub
nieuświadamiane – aspekty języka, np. składnię czy fonetykę.
Słowniki bardziej popularne stanowić mają masowy towar, ich treść więc ulega
„popularyzacji”, z czym łączy się najczęściej uproszczenie zakresu informacji. Słowniki
można traktować jako element kultury masowej, w której schlebia się gustom najszerszym –
czyli słowniki tworzy się dla najmniej wymagających odbiorców, występuje też typowa
pozorna innowacyjność – jednak bardziej w sferze haseł (reklamy) niż realiów, co za tym
idzie, pozoruje się zmiany słowników – poprzez zmianę opakowania, wyglądu zewnętrznego,
słownika, nie zaś zawartości, treści dzieła. Nie należy do rzadkości oferowanie tego samego
tekstu w trzech-czterech wersjach, o zróżnicowanych cenach.
Paradoksalnie, komercjalizacja niesie za sobą także często unifikację produktów.
Producent, czyli wydawca, stara się bowiem oferować produkty tego samego typu, które
produkuje jego konkurent. Boi się natomiast wystąpić z produktem nowym, ponieważ, jeżeli
inni takiego produktu nie mają w ofercie, oznacza to, że trudno na nim zarobić. Produkty
nowe oferuje natomiast wydawca, który czuje się na tyle pewnie na rynku, dominuje na nim,
że może sobie pozwolić na niezwracanie uwagi na poczynania innych wydawców. Przez
dłuższy czas taką dominującą pozycję zajmowało Wydawnictwo Naukowe PWN, które, gdy
3 W pewnej mierze PWN usiłuje tak wylansować mocno indywidualny słownik etymologiczny Andrzeja
Bańkowskiego.
41
 
inni wydawcy zaczęli produkować dobrze sprzedające się słowniki, bacznie zaczęło
przyglądać się rynkowi, obniżając ceny i oferując podobne produkty co i inni.
Stąd bierze się też niepokojący fakt petryfikowania struktury leksykografii – przez
strukturę rozumieć będę typy słowników – różni wydawcy publikują te same rodzaje
słowników, unifikując nawet ich nazwy. Ich zróżnicowanie odbywa się właśnie poprzez
zmianę elementów zewnętrznych, np. graficznych. O tym wspomnimy za chwilę, przechodząc
do typologicznego omówienia słowników.
Technologizacja
Różnica, odnotowana w tabelce, między oboma okresami, jest w gruncie rzeczy
pozorna i nie dotyczy leksykografii, ale zmiany powszechnego narzędzia do profesjonalnego
opracowywania tekstów, zwłaszcza zaś przygotowania ich do druku — zamiast maszyny do
pisania i maszyn zecerskich obecnie używa się komputera. Jednak niezbędne jest odnotowanie
tej różnicy między oboma okresami, bowiem użyteczność komputerów w leksykografii
wykracza daleko poza ich funkcjonalność jako narzędzia do pisania tekstu. W odróżnieniu od
maszyny do pisania, która jedynie standaryzuje formę tekstu, komputer potrafi teksty – czy w
ogóle dane, zwłaszcza duże ich ilości – przetwarzać, czyli poddać je obróbce, ułatwiającej ich
analizę. Komputer dlatego nadaje się znakomicie do pisania słowników, np. ułatwia
wykonywanie mechanicznych czynności, jak sortowanie danych, można też przy jego pomocy
sprawdzać spójność opisu leksykograficznego. Wreszcie w przypadku słowników
elektronicznych komputer zmienia zarówno formę istnienia słownika jak i sposób
posługiwania się nim. Słownika przybiera postać bardzo abstrakcyjną, zdematerializowaną,
zaś przy korzystaniu z niego użyteczniejsza staje się umiejętność posługiwania się
oprogramowaniem, bazami danych lub internetem, niż skomplikowanymi konwencjami
metaleksykograficznymi. Należy sądzić, że słowniki elektroniczne zaczną w niedalekiej
przyszłości dominować na rynku 4 .
4 Interesujące jest zwłaszcza udostępnianie słowników, na razie dwujęzycznych, w sieciach telefonii
komórkowych w Polsce. Stwarza to fascynujące możliwości stworzenia środowiska „leksykograficznego”, w
którym użytkownik jest otoczony słownikami dostępnymi na każde zawołanie w każdym miejscu,
uruchamiającymi się automatycznie w zależności od potrzeb.
41
 
W Polsce komputerów używa się niestety przede wszystkim w fazie przygotowania
słownika do druku 5 , nie zaś w fazie obróbki danych językowych dla leksykografa. Innymi
słowy, największe korzyści może odnotować wydawca, nie zaś leksykograf. Wydawca
otrzymał narzędzie do efektywniejszego wytwarzania produktu na sprzedaż, produktu, w
którym dość łatwo można dokonywać powierzchownych zmian. Leksykograf zaś nie używa
komputera, by efektywniej opisywać język, z czego skorzystałby użytkownik. Ten stan
wynika z niewielkiego zainteresowania sprawami technicznymi wśród językoznawców, czyli
możliwościami przetwarzania 6 tekstu przez komputery. To zaś wyjaśnia, czemu brak narzędzi
komputerowych dostosowanych w pełni do analizy polskiego tekstu. Nastawienie
językoznawców zmienia się, ale bardzo wolno 7 .
Niepokojące jest, że prace w zakresie leksykografii komputerowej są w Polsce w fazie
zastoju. Należy zaś wspomnieć, że zasadniczym elementem wielu językowych narzędzi
komputerowych są uporządkowane listy danych dotyczących jakiegoś języka, czyli słowniki.
Opracowano już podstawowe narzędzia dla polskiego, jak programy korekcyjne
(sprawdzające poprawną pisownię) do popularnych edytorów, pojawiły się dość liczne
elektroniczne słowniki dwujęzyczne, a także, nieliczne, słowniki jednojęzyczne. Te ostatnie
zatrzymały się jednak na pewnym etapie, a wręcz cofają się: symptomatyczne jest zastąpienie
bardzo dobrego programu udostępniającego tekst (i umożliwiającego dokonywanie dość
zaawansowanego wyszukiwania danych) dwóch słowników pod nazwą Słownik komputerowy
języka polskiego PWN — oprogramowaniem znacznie prostszym, o znacznie mniejszych
możliwościach, w późniejszych jego wersjach. Warto jednak wspomnieć, że niebagatelny jest
problem nielegalnego kopiowania słowników w Polsce. Cena gorszej wersji została
skalkulowana na poziomie ceny nieprawnego skopiowania płyty oryginalnej.
5 Tak wynika z kontaktów piszącego te słowa z innymi autorami oraz z wydawnictwami.
6 To obejmuje elektroniczne korpusy tekstów, jak i narzędzia do ich obróbki.
7 Piszący te słowa nie kryje swego – pozytywnego – zdumienia, gdy środowisko językoznawcze, raczej
konserwatywne, opowiedziało się za stworzeniem korpusu języka polskiego na zebraniu Komitetu
Językoznawstwa Polskiej Akademii Nauk w listopadzie 2002 roku.
41
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin